Zakochałem się w 11 latce i nie wiem co robić...

Mam 14 lat i chodze do 2 gimnazjum.zakochałem sie w 11 latce która chodzi do 5 kalsy podstawówki.ja jestem ze stycznia 1995 roku a ona z pażdziernika 1998. jestesmy ze sobą juz rok.ona tez mnie kocha bo juz mi to powiedziała w te wakacje co byly.bardzo się nią opiekuje i wogóle robie wszystko zeby byla szczęśliwa.tylko ze miedzy nami jest wlasnie ta róznica wieku a ona wygląda gdzieś na 10 latke ale jest śliczna,slodka, niesamowicie mila i moim zdaniem wyjątkowa.nie wiem po prostu czy mam z nią dalej byc czy nie ale bardzo bym chciał jednak z nią zostac tylko wiecie ta różnica wieku.prosze doradzcie mi co mam robić.

Nie wiem, czy to nie kolejna prowokacja,ale i tak czytałam te słowa z uśmiechem, więc aż odpowiem. 3 lata różnicy w wieku, to jest żadna powazna różnica. Strasznie piękna musi być taka wczesno-młodzieńcza miłość:) Skoro się nią opiekujesz i o nią troszczysz a i ona czuje się bezpiecznie w Twoim towarzystwie to moim zdaniem absolutnie nie powinienes się z nią rozstawac, tylko wręcz przeciwnie dbać,żeby ta radość trwała jak najdłużej:)

trochę to nie bardzo, ale chcesz się nią "opiekować" to rób to, ale nie próbuj jej zapładniać, w ogóle nie molestuj jej w żaden sposób,bo to podchodzi pod prokuratora

trzy lata to jest super różnica tak na marginesie, jeśli facet jest starszy, ale takimi dzieciaczkami jesteście jeszcze matko;) jeśli to nie prowokacja oczywiście, ale i tak uważam ze nie ma co mówić o miłości tylko bardziej jakiejś pierwszej fascynacji czy zauroczeniu

a to ze sobie dajemy buziaczki albo przytulamy to moze tak byc dalej ?

to zależy jakie te buziaczki, szczerze mówiąc jak widzę całujące się dzieci to niezbyt smacznie to jak dla mnie wygląda...ale życzę powodzenia:)

hehe... dzięki wielkie