Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

A-grafka

SIERPIEŃ 2010

Polecane posty

Nastała cisza! Dziś dla odmiany pierwszy raz od piątku przespałam praktycznie nockę (bob obudził się raz o 5 rano, ale jak go wziełam na ręce zasnął z automatu i spał do 8 rano praktycznie, czyli rano nie pożegnaliśmy się). Mój bob próbuje już zgrywać rączki i nóżki i coś on chyba się szykuje do czegoś. Ze trzy dni temu zauważyłam, że przechylając się na boczek z leżenia jakby próbuje usiąść. Coś takiego zauważyłam. Teraz tak nie wiele widzę, tak dużo tracę. Czasami nawet trudno zauważyć nowości jak wracam do domu po 16. Jenn pracuję od poniedziałku do piątku 7.30 - 15.30. Soboty są dla nas tylko. Jak u was? Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Rybko współczuje Ci ja Pracuje od 6 do 14 czasem od 7 do 15 przychodzę do domu Padnięta i obolała jak przychodzę zabieram dziewczynki od męża a on kładzie się spać bo chodzi na nocki i rano jak przychodzi nie kładzie się tylko zajmuje się dziewczynkami dopiero kładzie się gdy ja przychodzę.... kładę dziewczynki spać o 19 teraz przez te przestawione zegarki o 20 męża budzę o 21 do pracy i tyle się widzimy ... czasem zanim pójdzie się położyć chwilkę zemną posiedzi i tyle w tym tygodniu widzę męża w zeszłym tyg miał na popołudnie czyli zaczynał prace o 14 do 22 szedł do pracy o 13:30 i wracał 22:20 jak wychodził to ja byłam jeszcze w pracy a jak przychodził to ja już spałam dopiero weekendy mamy chwile dla siebie Dzisiaj założyłam Zosi pierwsze buciki usztywniane po Amelce rozmiar się zgadza ale ta moja kruszynka ma tak szczupłe nóżki że miała zapięte na przed ostatnią dziurkę bo bardziej zapiąć nie szło a i tak same jej zjechały :) tak samo ze skarpetkami Amelce były Ciasne a Zosi spadają Amelia była i jest trochę Pyzata i zawsze ważyła granicy górnej normy (Nie ma nadwagi i jej nie miała ) ale zawsze była DUŻA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dzisiaj mam wolne:-).Tak wyszło bo mialam jeden dzień zaległy do odebrania,więc lepiej od razu bo później szef zapomni i mi przepadnie:-). Dobrze,bo taki brzydki dzień i nie muszę wychodzić rano. Nawet udało nam się pospać do szóstej....fajnie... Wczoraj nareszcie przebiła się u Marysi lewa dolna jedynka Poza tym raczej u nas dobrze.Wprowadzamy coraz więcej nowych smaków,obserwuję i nie widzę by cokolwiek jej szkodziło.Super. Migotko...to rzeczywiście trochę mijacie się z mężem.Ma to podobno plusy:-) Rybko...zazdroszczę Ci tych wolnych weekendów.Ja niby kończę wcześniej ale pracuję w każdą sobotę.A do świąt też w niedzielę:-(. Eh...przynajmniej popołudnia mam dla dziewczynek. Wczoraj było bardzo cieplutko,byłysmy znowu na huśtawkach,milutko Pozdrawiam Dziewczyny i miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Za 4 godzinki zaczynamy weekend. Tak, bardzo się jednak cieszę, że weekendy mam wolne, jakoś nie wyobrażam sobie, że miałabym pracować w weekendy, kiedyś dawno temu zanim zaczęłam aktualną pracę to pracowałam w soboty, a i niedziele bywały pracujące. Teraz przy Małym błogosławię wolne weekendy. No my też troszkę się mijamy, ale już niedługo mąż zaczyna nową pracę i chyba będzie lepiej albo gorzej. hmm nie wiem jeszcze. W każdym razie lepiej płatna ma być. Jenn gratuluję pierwszego zębolka u Marysi. U nas piersza słabo go obeszła, gorzej było przy drugim ząbku. Dziś zauważyłam, że Mateusz podciąga się sam do siadania. Zauważyłam bo być może zaczął to czynić wcześniej, a ja przez robotę tego nie widziałam. Tak fajnie wygląda też jak próbuje zgrać tyłeczek z rączkami i już coraz szybciej posuwa się do przodu. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuch Mateuszek:-),za chwilę zacznie raczkowć... A my korzystamy z pogody i popołudnia spędzamy na placu zabaw.oj...odwykłam od tego.Iga coraz mniej siedzi przy komputerze,Marysia po powietrzu lepiej śpi:-) Pięknie jest wiosną... Czasami tęsknię za dawnymi dniami,gdy miałam mnóstwo czasu dla siebie ale wystarczy przytulić tego słodkiego Grubaska i ta tęsknota mija:-). Zauważyłam,że Marysia zaczyna już poznawać obcych od swoich,jeszcze niedawno było jej obojętne u kogo jest na ręku.Teraz już jest płacz .A najlepiej jednak u mamy:-)Miłe:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jenn jak ja czasami jestem mocno nie wyspana i muszę iść do pracy to też mi czasami tęskno do tego wyspania, ale wystarczy gdy popatrzę na mojego boba i już czuję się lepiej. Nie wiem jak to jest, ale w ciężkich chwilach bob dodaje mi sił. W niedzielę po spacerku włożyłam Mateusza do łóżeczka na chwilę, wróciłam po chwili by go rozebrać, posadziłam go, a on złapał się łóżeczka i siedział sobie mały spryciarz. Te nasze dzieciaczki już takie duże i z dnia na dzień co raz więcej umieją, a tak niedawno siedziały w naszych brzuszkach. Pozdrawiam Kochane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To Zosi wyrósł ząbek prawie w tym samym czasie co \marysi:-) Dziś skuban dwa razy ugryzła mnie w pierś:-(.Myślałam,że zwariuję z bólu...koszmar Ciekawe kiedy zdecyduję się ją odstawić...Je już praktycznie wszystko,tyle że z butelki nie chce a mleko jednak potrzebne i jakoś nie mam pomysłu. Rybko...jak ja marzę o przespanej nocy.. Pozdrawiam kochane,buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zosia dzisiaj dostała drugiego ząbka, szybko jej wybił . ja przeziębiona w pracy się tak załatwiłam...Nie wiem jak ja dalej tak wytrzymam mało snu dużo roboty Praca dom i dzieci a do tego doszło kursy prawo jazdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie mam takie pytanko ile miał wasze dzieci kiedy siedziały same i bardzo stabilnie? Z gór dziękuję za odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wszystkim:-) Też jestem przemęczona,pracuję do świąt po 7 dni w tygodniu,dosłownie już padam....:-( Rybko,Marysia siedzi już sama stabilnie około dwa miesiące,czyli od mniej więcej szóstego miesiąca. Wczoraj stała oparta o kanapę,nagle coś ją zdenerwowało i się puściła,na ugiętych nóżkach stała dłuższą chwilę aż zorientowała się,że nie ma oparcia i klapnęła na podłogę.Za dwa dni kończy 8 miesięcy....duża i silna Baba z niej;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A pytam Jenn dlatego, że ostatnio Mąż był z Małym u lekarza i on mu powiedział, że Mati już powinien sztywno siedzieć i właśnie Twoje słowa mi potwierdziły, że tak już powinno być. Dostał skierowanie do poradni rehabilitacyjnej. Szok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj chyba ten lekarz trochę przesadził...Mati jest młodszy prawie o miesiąc od Marysi,nie wydaje mi się że ta poradnia to koniecznośc,no ale nie jestem lekarzem:-( Każde dziecko dorasta inaczej do różnych umiejętności.Takie jest moje zdanie.\mam nadzieję,że się bardzo tym nie zdenerwowałaś \kochana? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jennifer bardzo się zdenerwowałam, bo mimo że uważam jednak że on ma jeszcze czas,to jednak chyba lekarz wie co mów. On siada jak się czegoś trzyma, np. boków wanienki lub łóżeczka. Sam nie potrafi tak pewnie jednak. Próbuje też podciągać się do siadu, ale nie usiądzie sam. Fajnie mu wychodzi jak leży na brzuszku i nóżki zgrać próbuje, narazie kiepsko idzie mu, ale może z czasem zgra się. Do poradni pójdziemy jednak i zobaczymy co tam powiedzą, skończy się ewentualnie na ćwiczeniach wzmacniających mieśnie pewnie. Poczytałam sobie ostanio w internecie kiedy dzieci siadają pewnie i była dosyć duża rozbieżność i nie wiem co myśleć. Jenn ja się z tobą w penien sposób zgadzam, że każde dziecko jest inne i różnie nabywa umiejętności, ale ten lekarz to jednak zasiał ziarenko wątpliwości. Pozdrawiam serdecznie! Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam jeszcze napisać, że moje dziecko od kilku nocy znajduję na brzuchu w środku nocy, on się czołga po łóżeczku. Cudak malutki! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Synek mojej koleżanki urodził sie w tym samym dniu co Marysia,czyli 6 sierpnia i też jeszcze pewnie sam nie siedzi.Lekarz w Łodzi nie uważa że to problem,więc to chyba też zależy od lekarza:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej przepraszam że się wtrącam ale Rybka..nie masz sie co obawiać..miałam podobną sytuacje niedawno...pediatra powiedziała mi ze to źle że mój syn nie siada a jest z sierpnia czyli starszy od twojego.Przerażona umówiłam sie do poradni rehabilitacyjnej...i ku memu zdziwieniu tam powiedziano ze dziecko ma jeszcze czas zeby go nawet nie sadzać bo to jeszcze wcześnie i ze rozwija sie prawidłowo i nie wie czemu lekarz dał skierowanie skoro jest ok...wiec sie nie martw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentina
Witam Wszystkie Mamy! Serdecznie gratuluję! Mam prośbę dotyczącą ankiety do pracy magisterskiej. Jestem studentką V rok Zarządzani i Marketingu. Piszę pracę na temat wpływu reklamy na decyzje zakupowe matek dzieci do lat 2 i kobiet w ciąży. Jeśli jesteś matką dziecka do lat 2 lub jesteś w ciąży, albo zostaniesz (lub już jesteś) szczęśliwym tatą, babcią, dziadkiem, ciocią, wujkiem itp., weź udział w badaniu lub poproś bliską Ci kobietę o wypełnienie ankiety dotyczącej wpływu reklamy na decyzje konsumenckie młodych matek i kobiet w ciąży! Link do ankiety: http://www.ankietka.pl/ankieta/59156/wplyw-re klamy-na-decyzje-konsumenckie-kobiet-w-ciazy-i-mlodych-matek .html Serdecznie dziękuję za pomoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak tak was czytam, to mi troszkę lżej na duszy. Mam nadzieję, że i to samo usłyszę w tej poradni, mamy oczywiście ją dopiero 11 maja. Dziękuję za te słowa wam! Ostatnio mój synek zgrał nóżki i rączki i stanął sobie. Trwało to chwilę i się przewrócił. Fajnie też się podnosi do siadania tego, ale nie posiedzi. Ostatnio pomyślałam sobie, że on to troszkę leniwy, bo umie się podnieść, wziąść zabawkę i położyć się spowrotem. Pozdrawiam serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moja córka jak ją trzymam pod paszkami to sobie chodzi może to za wcześnie może i nie bo Amelia jak miała tyle co Zosia to biegała już w chodziku a 1,5 miesiąca później robiła samodzielnie kroki bez trzymanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Familijka czy mogłabyś jakiegoś swojego maila mi przesłać, bo miałabym do Ciebie kilka pytań odnośnie siedzenia dzieci, chodzi o wizytę w poradni, a nie chciałabym pisać tego na forum? Mój mail - joanna60@poczta.onet.pl Z góry dziekuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WESOŁEGO ALLELUJA !!! Niech czas wielkanocny utrzyma nasze marzenia w mocy a wszystkie nasze życzenia aby okazały się do spełnienia ... aby nie zabrakło nam wzajemnej życzliwości ... abyśmy przez życie kroczyli w ludzkiej godności a niech symbol Boskiego Odrodzenia będzie dla nas - celem do spełnienia.. Wesołych swiąt kochane:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja Marysia dziś spała na kanapie,popołudniowa drzemka,a ja kręciłam się po mieszkaniu.Nagle usłyszałam jej głos,patrzę a ona sobie stoi oparta o łłóżko i się smieje.Całe szczęście ze nie spadła.po prostu sobie zeszła:-)... Coraz sprytniejsze te nasze dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybko....z tego co piszesz wynika że z Mateuszkiem jest wszystko w idealnym porządku.Nie przejmuj się Kochana,proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rybka 080684
Nie mogę sie zalogować w żaden sposób na swój profil, co jest? Coś mi się poprzestawiało i nie wiem co jest. Narazie będę pisać jako pomarańczowa, a potem pomyślę. Zrobiłam odstęp w swoim nicku. Chciałam zapytać jaką wodę podajecie maluchom? Czy ją przegotowujecie? Z góry dziękuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kocchane:-) Rybko,ja Ci niewiele pomogę,bo Marysia nadal jest na piersi i tym głównie zaspokaja pragnienie.Pije soczki ale naprawdę niewielkie ilości i tylko jak mnie nie ma w domu. Je soro owoców i deserków owocowych więc wydaje mi się że dlatego też mniej potrzebuje napojów.No ale jak zaczną się prawdziwe upały to pewnie jakiś żywiec czy ta woda nestle będzie konieczna Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×