Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

siuneczka

naprawdę tylko facet decyduje kiedy maja być zaręczyny i czy w ogole bedą?

Polecane posty

zawsze mi sie wydawało, ze to wspolna decyzja o slubie o zareczynach, ale od obecnego faceta dowiedziałam sie ze to on podejmie decyzje kiedy beda i czy w ogole sie odbeda ... po dowch latach chodzenia ze soba ,, zrobilo mi sie przykro i rozwazam zerwanie z nim znajomosci na dobre ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annaaniaanna
Juz to napisalam do ciebie na innym poscie ale powtórze! Nie daj sobą pomiatać!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem moze troche staroswiecka i tez uwazam ze to facet powinien sie oswiadczyc a nie przeciez koebieta ... no ale nie jestesmy juz pierwszej mlodosci .. i marzy mi sie rodzina ... a jesli po 2 latach on jeszcze nie wie .... to mzoe juz nie bedzie wiedzial ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
decyduje? ale o czym? Czy chce się z Tobą ożenić? na pewno on - przecież nie jego mamusia - no chyba, że..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annaaniaanna
jestem juz po zareczynach i byly one poprzdzone dlugimi rozmowami i planami i pomimo ze wiedziałam ze nie dlugo nastapi ten moment to bylam kompleytnie zaskoczona zareczynami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy1985w meilu to Twój rocznik
jeśli tak to faktycznie pierwszej młodości nie jestes hahahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem tak ....
to facet podejmuje decyzję czy chce Ci się oświadczyć czy nie i w tej kwestii do niczego go nie zmusisz ale jak już Ci się oświadczy to powinno dojść do oficjalnych zaręczyn w obecności rodziców czy najbliższych Wam osób i tutaj tą sprawę powinniście omówić wspólnie gdzie i kogo zaprosić i w jakiej formie ma sie to odbyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amdzia83
ja jestem ze swoim 2,5 roku, wiem, że chce mi się oświadczyć, rozmawiamy o tym. ale nie mam zamiaru go poganiać, bo przecież oboje musimy być pewni, ze juz nadeszła ta chwila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mowie o oficjalnych zareczynach wsrod rodziny bo to indywidulana sprawa partnerow i stosunkow w rodzinie, lecz o oswiadczynach miedzy nim a mna .... dlaczego to tylko facet ma decydowac ? ja nie ma nic do powiedzenia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oktoberka
U nas sama zaptałam czy ma wobec mnie jakieś poważne plany i kiedy mniej więcej zamierza je zrealizować. Sory, la enie mam zamiaru tracić czasu dla kolesia, który liczy że może spotka kogś lepszego. Decyzję o małżeństwie podejmuje siewspólnie, a zaręczyny to formalność wynikająca z tadycji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jakbyś chciała? wymusić na nim? bez sensu ; ) Co Ci to da? nie lepiej zaczekać? być zaskoczoną? o czym chcesz decydować i po co? poza tym 2 lata to wcale nie dużo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sumie kto Ci broni
kup mu piekny, wielki sygnet i zapytaj czy zostanie Twoim mężem... Wtedy dowiesz sie wszystkiego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze dodam jeszcze ze on ma teraz 27 lat ... 4 lata temu kupil pierscionek pewnej dziewczynie po 2 latach chodzenia, ale ona go zdradzila i odmowila zareczyn ... doznal szoku....dlaczego przez to ja mam teraz cierpiec ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem tak ....
no pewnie że masz coś do powiedzenia ...ale co masz zamiar postawić swojemu facetowi ultimatum że jeśli np do 15 grudnia Ci się nie oświadczy to z nim zerwiesz ?....takim działaniem niczego nie osiągniesz nikt nie lubi być przyciskany na siłę co najwyżej porozmawiaj z nim poważnie że jesteście już ze sobą 2 lata że ty masz już swój wiek i chciałabyś mieć rodzinę i szkoda Ci czasu na czekanie bez końca na jego decyzję niech się w końcu określi czy chce z Tobą stworzyć rodzinę czy nie ....a może jemu odpowiada wolny związek bez zobowiązań ?....ale to on musi Ci o tym powiedzieć wprost

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie oktoberka tez mi sie wydaje ze to powinna byc decyzja wspolna , a symboliczny pierscionek z zaskoczenia mile widziany ...ale jesli ja poruszam ten temat to dlaczego on odklada.. przeklada ... widocznie czeka na cos lepszego .. mimo ze mial juz ich kilka ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cierpieć???? skąd ty dziewczynko się urwałaś???? ;) ja mam 33 lata, dziecko, faceta, o ślubie nawet nie mylimy bo po co nam to??? wśród moich znajomych jest gorzej w małżeństwie niż w wolnych związkach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yocoloco
boi sie pewnie z toba jeszcze zaręczac bo się zraził. Czekaj, jak kocha to się zaręczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem tak ....
no skoro facet został zdradzony odrzucony to nie dziw mu się że teraz ma pewnego rodzaju opory ...ale tylko poważna rozmowa między Wami może tutaj wyjaśnić tą kwestię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ze ma opory... pewnie sie teraz boi.... ale ja tez mam cos do powiedzenia i uwazam inaczej, mam inne widocznie potrzeby... kilka razy poruszałam ten temat ,. miałam cicha nadzieje ze zareczymy sie teraz na swieta ale sprowadzil mnie na ziemie ... i w duchu sobie mysle ze pewnie mnie nie kocha ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niby mowi przypadkiem o wpsolnych dzieciach i te sprawy ... czyli jkaby planował wspolna przyszlosc, ale mowil ze narazie o tym nie mysli bo czuje sie ciagle mlody i nie wyobraza siebie z obraczka ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my podjeliśmy wspólnie
decyzję że chcemy byc razem że chcemy ślubu i w ciągu kolejnego pół roku padła decyzja o zaręczynach, tego i tego dnia z rodzicami, chociaz to wyglądało jak formalność ale żeby nie było że nie było. A potem powolutku przygotowania do ślubu. I nie czuje że moja rozmowa w jakiś sposób naciskała go, po prostu rozmowa o rodzinie o dzieciach i w efekcie wychodziły rozmowy o slubie. Nie rozumiem czego większość twierdzi że trzeba czekać na ruch faceta i że inaczej to jest wymuszone, przeciez decyzja o slubie zależy tak samo od niego jak i ode mnie więc czego mam czekać na jego ruch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jesli moge zapytac to po jakimm czasie sie zareczyliscie ? bo my jestesmy dwa lata i powli o tym rozmawiamy, wyobrazamy sobie ale na zareczyny sie nie zapowiada szybko ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my podjeliśmy wspólnie
po 2,5 roku. Tylko że nie wiem czy to sie liczy wcześniej znaliśmy się jeszcze 2 lata i to dobrze znalismy sie zanim zaczęliśmy chodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale pewnie byliscie oboje wtedy mlodzi ... a ja juz mam w lutym 25 lat ... czuje sie troche starawo i marze juz o rodzinie .. a jesli moj facet to przeklada ... przeciaga .. nie czuje sie z tym szczesliwa i nachodza mnie mysli ze chyba zaczne sie spotykac z innymi, moze wlasnie inny da mi to szczescie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my podjeliśmy wspólnie
miałam 24 lata a mój 26 więc niewiele młodsi, w czasie ślubu byliśmy w waszym wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chodzi o wiek a moze o myslenie co ? ja mysle w taki sposob akurat ... znam swoje pragnienia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×