Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oSiEmNaStKa18_18

Mam 18 lat i niedawno dowiedziałam się,że jestem w ciąży...

Polecane posty

Gość oSiEmNaStKa18_18

Mam 18 lat.Przedwczoraj dowiedziałam się , że jestem w 8 tygodniu ciąży...Okres mi się spóźniał, ale myślałam , że to przez stres w szkole i w ogóle...Jak tylko zrobiłam test ciążowy i poszłam do lekarza by potwierdził ewentualną ciążę,po czym powiedział , że to ok.8 tydzień , to wtedy pomyślałam sobie jak to wszystko się ułoży bo nie chce by rodzice dodatkowo mieli obowiązki z moim dzieckiem.O ciąży zawiadomiłam od razu mojego chłopaka z którym jestem od 3 lat.I dręczy mnie pewna sprawa dotycząca mieszkania: Mój chłopak mieszka sam z mamą,na lato przyszłego roku zamierzają wykonać remont domu +dobudować strych który już się im prawie wali i zrobić tam dodatkowy pokój dla mojego chłopaka(chociaż teraz też ma swój pokój) ,w ogóle chcą troszkę "ulepszyć" dom tak żeby jak to "teściowa" powiedziała,mogliśmy w nim spokojnie razem kiedyś już mieszkać...I pewnie się tam wprowadzę , termin mam na ok.05.07.2010r.Jak myślicie , czy to dobry pomysł z zamieszkaniem u chłopaka? Dodam też , że ślubu na razie brać oboje nie chcemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikimause 1
Kolejna wpadka i kolejny zwiazek"na kocia lape",ale coz-stalo sie. Mysle,ze jak chcecie dziecka i sie kochacie,TO WSZYSTKO SIE ULOZY i ojciec dziecka powinien Ci pomagac,a wiec dobrze by bylo z nim zamieszkac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oSiEmNaStKa18_18
To nie jest związek na "kocią łapę" , ani ja , ani on nie pracujemy bo do szkoły chodzimy.Dziecka na razie nie chcieliśmy , ale cóż , co się stało to się nie odstanie...2 dni w tygodniu mam praktyki w jednej z firm jak na razie.On może na jakieś 2 msc wyjedzie za granicę.Na razie oczywiście się do niego nie wprowadzę , dopiero po tym całym remoncie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna ..a.a.a
ale po huj o tym tutaj piszesz??????? kogo to obchodzi?? Wiesz tytuł to typowa prowokacja i jest tu takich od huja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oSiEmNaStKa18_18
Piszę bo jestem w kropce.Zastanawiam się jak mam postąpić w tak zaistniałej sytuacji,a starsze odemnie kobiety na pewno przez coś takiego podobnego przeszły lub doradzą mi chociaż co one zrobiły by w takiej sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj droga osiemnastko:) Po pierwsze nie przejmuj się wypowiedziami niektórych "życzliwych"- tak to już jest, że jak się wchodzi na to forum, trzeba się uzbroić w cierpliwość i mieć zimną krew:) Ja mam 21 lat, w kwietniu urodzę pierwsze dziecko. My dla odmiany staraliśmy się już o dzidzię, jesteśmy po ślubie, mieszkamy razem od prawie 2 lat. Ale rozumiem Cię, bo też jestem młoda, te 3 lata różnicy to niewiele- nauka nadal jest ważnym elementem mego życia, rodzice nadal sprawują dużą pieczę nade mną, pomagają mi finansowo itp. Nie jestem całkiem niezależna- choć wiekowo pełnoletnia już jakiś czas:P Myślę, że wspólne zamieszkanie z chłopakiem to bardzo poważna, ale i mądra decyzja. Tylko tak masz szansę się przekonać, czy Wasz związek (nie tak krótki) faktycznie może przekształcić się w związek rodzinny. Spotykanie się z kimś a mieszkanie razem to odmienne sprawy, to inne życie. Poznajemy wtedy ludzi jakimi są na co dzień, widzimy, czy lubią urządzać awanturę o źle powieszony ręcznik, czy są czyściochami, czy brudaskami, czy rozrzucają skarpetki po podłodze gdzie popadnie, czy lubią gotować, sprzątać? A może są domatorami, a nie jak się dotąd wydawało, duszami imprez? To wszystko i jeszcze więcej wychodzi w praniu- przy wspólnym mieszkaniu. Mieszkanie daje szansę lepszego poznania, ale także docierania się, zorganizowania życia tak, by wszystkim to możliwie jak najbardziej pasowało. Lepiej, jeśli się wczśniej ze sobą zamieszka, zwłaszcza, że jesteś w ciąży, niż np. potem wprowadzić się po ślubie, a tu się okaże, że mąż i ojciec naszego dziecka to jakiś kretyn:P Wspólne mieszkanie daje Wam czas do przygotowania się do rodzicielstwa, a także daje Wam okazję, abyście te ostatnie chwile we 2 (niedługo będzie Was 3) mogli spędzić blizej siebie, pełniej, ciekaweij. Jeśli masz taką szansę, by zamieszkać z facetem, kochasz go i tego chcesz- to zrób to:) Życzę Wam powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aby daccccc
18 lat i dziecko, a nauka, ale te dziwy są niemożliwe, zamiast zabezpieczać się to dupczą sie bez zastanawiania,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oSiEmNaStKa18_18
Dziękuję bardzo za tę odpowiedź.Również życzę powodzenia ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie mozesz pogadac z przyszla tesciowa z rodzicami?? przeciezto od nich bedziesz zalezna finansowo przez dlugi czas. I co z tego ze Twoj facet wjedzie za granice na 2 mies? Myslisz ze duzo zarobi?? Taka kasa jak bedziecie mieli dziecko, remont pojdzie od razu. To sa zbyt powazne sprawy jak na forum. Teraz moga Co pomod jedynie najblizszi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oSiEmNaStKa18_18
Proszę mnie nie wyzywać ! Zabezpieczaliśmy się stosownie do sytuacji ,ale niestety i to nie pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haaaaaaaaaaa
no kolejna wpadka, a za ile zostaniesz samotną matką z dzieckiem, a moze z dziećmi, bo to modne aby mieć nie mając wykształcenia i warunków po kilkoro dzieci jedno za drugim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haaaaaaaaa
z tego co widać to żeście się jednak nie zabezpieczali stosownie kiedy jest ciąża,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oSiEmNaStKa18_18
Proszę mnie nie wyzywać od jakiś puszczalskich i innych tego pokroju! Nawet nie wiecie jak do tego doszło ,więc nie macie prawa wyzywać mnie i układać sobie takie historyjki na mój temat jakie wam pasują.Ja chce mądrej odpowiedzi na zadanie przezemnie pytanie,a innym kobietom dziękuję ,a wasz jad puszczajcie pod adresem innego tematu jak nie macie nic mądrego do powiedzenia na tym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez siana w glowie
Pominę fakt nieodpowiedzialnego uprawiania seksu skoro tak się jeżysz. Chcesz mądrej odpowiedzi? Ależ proszę. Jesteś małolatą, bez pracy, bez szkoły. Twój chłopak to samo. Zastanawiasz się czy po remoncie zamieszkać u rodziców chłopaka. Oczywiście, że po remoncie, bo przecież nie dołożysz się do niego. Zastanów się czy rodzice chłopaka mają na to ochotę. Muszą wydać swoje ciężko zarobione pieniądze by uwić wam gniazdko. Robią remont dla siebie i Twoje gadanie, że kiedyś i tak mielibyście tam zamieszkać jest zbędne bo może oni mają inne plany na ten strych w tym momencie. Dodatkowo będą musieli utrzymać wasi rodzice nie dość, że Was to jeszcze Wasze dziecko. Masz typowo dziecinny roszczeniowy stosunek do rodziców. Dzieci tak mają, że wydaje im się, że ze strony rodziców im się wszystko należy. Chcesz być dorosła? Zdaj maturę, zacznij pracować i ty i twoj chlopczyk i radzcie sobie sami. Ale nie, lepiej się bawić w dorosłość i tupać nóżką, że ktoś wogóle śmie ci sugerować, że jesteś nieodpowiedzialną małolatą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja odpowiadam na zadane pytani
co do mieszkania z tesciowa to nie jest dobry pomysł ! Lepiej mieszkac ze swoimi rodzicami Tesciowa bedzie na swoim terytorium i niezle da ci popalic Omami i okreci wokół palca twojego chłopaka , aty nic nie będziesz miała do powiedzenia Za to on bedzie sie słuchał tylko mamusi Przepraszam za dosadną odpowiedz ,ale taka jest zazwyczaj prawda, wiekszosc dziewczyn , które mieszkały z tesciowymi tego załuja Owszem moze się zdarzyc dobra tesciowa , ale to rzadkosc. Nawet najlepsze przyszłe tesciowe zmieniały sie po slubie ( szczególnie chodzi o fakt mieszkania z nimi) Ja odradzam mieszkanie z tesciowa , jesli masz mozliwosc mieszkania z rodzicami to wybierz rodziców To jest naprawdę szczera rada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oSiEmNaStKa18_18
Do "bez siana w głowie" to czytaj uważnie , to mama chłopaka mówi cały czas , ze robi remont po to byśmy ja z chłopakiem mogli tam już spokojnie mieszkać ,już z stabilnym domem.Ja na ten pomysł nie wpadłam i się na ten temat nawet tam nie udzielam.Puki co wspierać mnie będą rodzice .Mam też życzliwych ludzi w rodzinie którzy w chwilach (a na pewno takie mogą być , jak u każdego) kryzysu,pomogą. Co do teściowej to bardzo miła kobieta.Zna się na życiu.Mama mojego chłopaka nie ma aż takiego wielkiego wpływu na niego , więc omamienie sobie jego wokół palca jest bardzo odległe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja odpowiadam na zadane pytani
to twój wybór gdzie będziecie mieszkac Ja tylko napisałam jak to się zwykle konczy , zazwyczaj mieszkanie z tesciowymi nie jest kolorowe Ja odradzam , nawet jesli jest teraz bardzo miła , a to gdzie będziecie mieszkac to juz wasza sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz powiem szczerze, ze imponujesz mi tym, że podchodzisz do tego tak dojrzale, bo większość dziewczyn w Twoim wieku zaczęłaby najpewniej po prostu panikować co to będzie. Myślę, że masz też dobrego chłopaka skoro on cię nie zostawił w tej sytuacji. Oboje macie do tego bardzo dojrzałe podejście. Brawo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oSiEmNaStKa18_18
Dziękuję za jedną z wielu,pozytywną odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość felikasa
Droga osiemnastko Gratuluję dzidzi i zdrowego podejścia do życia!!! Każde dziecko jest darem czy planowane czy nie i wcale nie trzeba mieć mieszkania na starcie furę pieniędzy by być szczęśliwym, mówię to z własnego doświadczenia. My mając dwójkę dzieci dopiero kupiliśmy sobie domek i cieszę się bardzo że one były pierwsze. Ja mając 40 lat będę miała już dorosłą córeczkę i bardzo się cieszę że nie dopiero 10 latkę, wierzę w to, że będziemy co ja mówię już teraz mamy świetny kontakt ze sobą.Co do Twojego mieszkania u chłopaka,to jeśli mama jego jest na tak i Twoi rodzice też to możecie spróbować! Życzę spokojnej ciąży i radości z każdego dnia, ciąża to wspaniały okres ciesze się, że masz takie podejście do życia, już teraz twoja dzidzia dostała wspaniały prezent na starcie mądrą Mamę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, ze powinnaś się cieszyć, że jesteś w ciąży. To wielkie szczęście i nie przejmuj się głupimi komentarzami. Ja też mam 18 lat i my z chłopakiem bardzo chcemy mieć dziecko, staramy się. W sobote będę robić test ciążowy i zobaczymy co z tego wyniknie ale chyba coś będzie. Co do mieszkania...chyba nie masz się czego bać, będzie wam u chłopaka wygodnie i babcia się czasem dzieckiem zajmie;) Zawsze można spróbować;) Jeśłi uważasz, że to miła kobieta i w ogóle to wiesz co robić;) Jakbyś chciała czasem pogadać, czy gdybyśmy miały się powymieniać swoimi ciążowymi dolegliwościemi to zostawiam Ci mojego maila, zawsze mozesz napisać jeśli będziesz czegoś potrzebowała lub jeśłi będziesz chciała po prostu pogadać;) ( malena1@op.pl )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oSiEmNaStKa18_18
Dzięki "malena12" ,podam Ci mój e-mail żebyś wiedziała kto pisze, gdy już do Ciebie kliknę:) (asienka32@poczta.onet.pl)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pacccynka
pewnie masz racjie ze tam chcesz zamieszkac zawsze trzeba sprobowac no i zawsze mozna sie wyprowadzic ale razem to lepiej bedzie ci przynajmiej na poczatku ale gratulacjie dzidzi moze myslisz ze jeszcze za mloda jestes na dziecko moze pod wzgledem takiego jak to ja nazywam ,, wyszalenia sie '' to tak bo to dyskoteka to przyjaciele w wakacjie a tu nagle dzidzia pojawia sie ale ja jakbym mogla cofnac czas to wolalabym rodzic w twoim wieku odchowasz sobie i bedziesz na imprezy z nim chodzila pomysl o drugim dzidziusiu potem jesli bedziesz chciala najlepiej odchowac za jednym zamachem bo i tak siedzisz w domku i tak a ja mam roznice miedzy moimi 10 lat wiec ciezko bylo po tylu latach wracac odnowa do pieluch i przykro w domu znow siedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga4321
Najpierw ślub, potem dziecko. Nieważne czy te wydarzenia mają miejsce w czasie kształcenia, czy po nim. Taka powinna być kolejność rzeczy. Oczywiście każdy ma inne poglądy. Praca, pieniądze, dobra materialne nie są najważniejsze. Rodzice powinni być młodzi. Myślę, że najlepszy okres na urodzenie dziecka kończy się z 26 rokiem życia. Po 30-stce wzrasta ryzyko nieprawidłowości w rozwoju dziecka(downy, porażenia i inne) i w zdrowiu matki(depresje po porodowe, niedotlenie mózgu podczas porodu itd.) Poza tym rówieśnicy często mogą uważać, że to nie są rodzice lecz dziadkowie. Mimo tego ciąże u dzieci w podstawówce, czy w gimnazjum są absurdem. Licealiści są doroślejsi, z pomocą rodziców mają szanse wychować dziecko, być dobrym rodzicem, skończyć szkołę i znaleźć dobrą pracę. Oczywiście jest to przykład małej patologii społecznej. Najważniejsze, by dziecko było kochane. Głupie gadania na temat ciężarnych nastolatek w niczym nie pomogą, wręcz przeciwnie. Mamy 21 wiek, a nie średniowiecze. Zresztą nastolatki od x czasów zachodzą w ciążę i nie jest to żadna nowość. Nastoletnie matki nie powinny dziwić. A je się niestety wyklina. Nastolatkom w ciąży powinni pomóc rodzice, ojciec dziecka i jego rodzina oraz szkoła. Wtedy tacy młodzi rodzice nic z życia nie tracą. Poza tym szybciej dorośleją, nabierają odpowiedzialności, wiele się uczą i usamodzielniają się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez siana w glowie
Autorko Ty już jesteś w ciąży więc nie ma nad czym dywagować. Urodzisz, rodzice Ci pomogą i będziesz żyła jak wiele młodych matek. Natomiast nie dziw się oburzeniu. Jak będziesz miała kilka lat więcej to zrozumiesz więcej, chociaż wiem, że teraz wydaje Ci się, że jesteś dojrzała i inna niż rówieśnicy i jesteś pewna chłopaka itd. Trochę pożyjesz i gwarantuję Ci, że inaczej na wszystko spojrzysz. Ja sama miałam 18 lat kilka lat temu i też pamiętam jak mi się wtedy wydawało, że mądra jestem. I byłam. Jak na swój wiek. Jak dla mnie to możecie mieć nawet 17 lat i starać się o dziecko pod warunkiem, że będziecie w stanie się SAMODZIELNIE utrzymać i żyć jak dorośli. Jak wiadomo w tym wieku jest to niemożliwe, bo ani szkoły ani doświadczenia. Także nigdy nie będę głaskała po główce panienek (nie mówie tu o autorce), które bredzą, że są dojrzałe i starają się o dziecko w wieku 18 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assiaaaaa
Witaj! Kiedyś miałam bardzo podobną sytuację do Twojej! Miałam 19 lat i zaszłam w ciążę z chłopakiem z którym byłam ponad 1,5roku.Gdy okazało się że to będą bliźniaki nie wiedziałam co mam robić...Po długich rozmowach z chłopakiem,jego i moimi rodzicami doszłam do wniosku że będę przynajmniej na jakiś czas mieszkać u niego,na początku wspierali nas rodzice.To była bardzo dobra decyzja :D Do tej pory mieszkamy razem ,chodź mam już 30 lat.Więc spróbuj ! Może wyjdzie Ci to na dobre:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeterianka332
wiecie ja nie rozumiem dlaczego ciągle są krytykowane młode matki. moze mi to ktoś w końcu wytłumaczy? sama jestem matka,młoda bo mam 20 lat i nie uważam się za jakąś nieodpowiedzialna zołze...moje dziecko nie było tez wpadką. ciężko pracowaliśmy na to co mamy. oboje! nikt nam nie pomagał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do bez siana w głowie Moja droga, to ja ta starająca się o dziecko w wieku 18 lat. Będę miała za co utrzymać dziecko o to się nie martw...I wiem napewno, że będę lepszą matką niż nie jedna kobieta która ma męża, super pozycje w pracy i w ogóle. Bo tu nie o to chodzi. Może być kobieta która ma zajebiście ułożone zycie, ekstra pracę i męża i nagle sobie myśli: " o, teraz to postaramy się o dziecko bo to chyba ten czas, wszystko będzie pięknie po kolei" i niekiedy zdarza się że taka kobieta rodzi to dziecko bo jej się tak zachciało a potem to biedne dziecko siedzi z tymi niankami a kobieta dalej oddaje się pracy i jest wszystko suuuper...nie wydaje mi się by to tak do końca było kochająca matka. Jesteśmy świadomi obowiązków jakie na nas spadną gdy urodzi się maleństwo i wiemy że nie zawsze będzie kolorowo ale temu dsziecku NIGDY nie zabraknie prawdziwej miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczorenkaqqww
Malena12 słuchaj większość młodych gówniar myśli, że są super cacyy zaj**iste i potrafią się ekstra dziećmi zajmować ja wiem, jeszcze pewnie ciągnie do laleczek baby born itd rodzą dzieci przed 20 sponsorują rodzice a mąż/ partner zapie**ala od rana do wieczora na to wszystko a potem przed 30 zwykle wychodzą takie zdrady, znudzenie życiem itd ... nie trzeba nic więcej dopisywać ... A po 2 , samą miłością dziecka nie wychowasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malena Ty sie nie dziw ze ludzie tak podchodza do mlodych matek. Taka co ma 17 czy 18 lat oki urodzi dziecko ale co dalej?? Czesto gdyby nie pomoc rodzicow tesciow to jest po dziwczynie tak jak w przypadku autorki. Co ona ma? Nie, ni wyksztalcenia, ani pracy zadnych oszczednosci, jej chlopak tez nie. Wam sie wydaje ze dziecko to chyba nic trudnego. Przeciez na to idzie mnostwo kasy i wcale nie dziwie ze ze przyszli diadkowie na poczatku sa wsciekli. Zareczam Ci ze wiekszosc dziewczyn ktore w liceum zaszlo w ciaze bez wsparcia rodzicow nie bylby takie szczesliwe. Dal mnie brac od rodzicow czy tesciow kase na dziecko to obciach. Tobie radze zaczekac, chociaz Ty pewnie kase bedzioesz brala od bogatego chlopaka, bo nie wierze ze dziewczyna w wieku 18 lat kiedy nie skonczyla liceum chce miec dziecko, kasa jej faceta tp jest chyba jedyny powod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×