Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiedząca co zrobic...

CO MAM ZROBIĆ Z PSEM? SCHRONISKA SĄ ZAPCHANE...

Polecane posty

Gość hgbfxcvgh
napisałaś, że w przypadku psa odpowiedzialność bierze się zawsze świadomie. no więc? co? nagle świadomość Ci po czterech latach odebrało? może powinni Cię ubezwłasnowolnić w takim razie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lowersa
Nie dowiesz sie , bo to prowokacja. Nikt kto wyjezdza za granice nie pisze "poruwnac". No chyba ze jedzie na zmywaki :D ale tam juz mniejsc nie ma , wiec nie wiem po co jedzie jak szkoly podstawowej nie skonczyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po co Ci był ten pies
" piesek mojej zony tez mnie kocha chociaz jak wracam do domu zamykam go w łazience i żona wypuszcza go dpopiero nastepnego dnia rano jak do pracy pojde bo niewyobrazam sobie jak pies moze po mieszkaniu chodzic a fuuuuj, i tez pewnie powiecie ze jestem bez uczuc." Dziwię się, że Twoja żona na to pozwoli. To po co Wam pies jak siedzi zamknięty? To tak samo jak ktoś ma psa przy domu a ten jest biedaczysko przywiązany do łańcucha. Jeszcze rozumiem jak są goście to można go zostawić w innym pokoju, żeby nie rozrabiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jatezmoge
ja tez mogę go przygarnąć... bo kocham zwierzęta w szczególności psy tylko powiedz skad jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaale
no i co ze wyjezdzasz? ja tez wyjechalam i to nie blisko i zabralam psa ze soba!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiniasiul
Kurcze znalazły sie juz dwie osoby A ta KRETYNKA nie odpowiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdifkuhjv
prędzej bym męża zamknęła w łazience, niż psa... ja nie wiem... przecież żeby mieć psa, to trzeba mieć mózg. przecież pies to odpowiedzialność, czemu ludzie biorąc psa nie myślą o tym co będzie za kilka lat? ktoś wcześniej pisał, że jego pies ma 17 lat. to jest 17 lat odpowiedzialności. 17 lat karmienia, 17 lat wyprowadzania, 17 lat sprzątania po nim... przecież pies sam sobie jeść nie weźmie. sam po sobie nie sprzątnie... gdyby to potrafił to byłby człowiekiem, a nie psem. a to właśnie jest w nim najpiekniejsze: że nie jest człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lililalaaaaaaa
JA TEZ MOGE PRZYGARNĄĆ TEGO PIESKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość im bardziej poznaję ludzi
tym bardziej kocham zwierzęta....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiedząca co zrobic...
skończyłam szkołe i to nawet wyższą ale to nie o tym... wiem,że powinnam napisać "porównać", niechciało mi się już poprawiać Jestem z dużego miasta, z Gdańska. A piesek jest niegroźny, dzieci raczej lubi, tzn. zachowuje się dość neutralnie wobec dzieci, szczeka jedynie na obcych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfrgf
niektórzy ludzie nie mają serca tylko mięsień sercowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ODEZWIJ SIĘ BABO
Odezwij sie babo jesli to nie prov

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskuska o pieskuuu
ile masz lat autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale pierdolicieee
żona nie ma wyjscia , poniewaz i tak duzo mojego ustepstwa ze pozwalam mu siedziec w łazience i wypuszczac kiedy mnie w domu niue ma , poniewaz niewyobrazalne jest dla mnie łażenie psa po domu, jak jest cieplo to wywalam go na podwórko, dopoki nie było dziecka to zdarzało mi sie pozowlic mu przebywać w przedpokoju, ale teraz jest dziecko takze, jeszcze moze je przewrócić albo coś a wtedy by zginął śmiercią lotnika jakby dziecko sie potkjnelo chociazby o niego , takze lepiej jak w tej łazience siedzi, jest bezpieczniejszy hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jatezmoge
a to ja odpadam niestety za daleko... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiniasiul Kurcze znalazły sie juz dwie osoby A ta KRETYNKA nie odpowiada Bo to pewnie prowokacja ale pierdolicieeee piesek mojej zony tez mnie kocha chociaz jak wracam do domu zamykam go w łazience i żona wypuszcza go dpopiero nastepnego dnia rano jak do pracy pojde bo niewyobrazam sobie jak pies moze po mieszkaniu chodzic a fuuuuj, i tez pewnie powiecie ze jestem bez uczuc. Ten wpis chyba również. Skoro nie wyobrażasz sobie żeby pies łaził po mieszkaniu, to po co w ogóle go z kibla wypuszczacie. Myślisz że pod twoją nieobecność w mieszkaniu nie na syfi i nie na kudli? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sxgfrychjg
przecież z tym kiblem to prowokacja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lllllowers
Ja jestem z Szczecina Jesli sama go przywieziesz to twoj pies bedzie miał nowy dom i duzo miejsca do biegania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiedząca co zrobic...
lllowers ile masz już psów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lllllowers
Mam jednego psa dalmatyńczyka bardzo spokojne psisko Bardzo lubi dzieci mam dwoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja perdoleee
a czy wy myslicie ze ja nie mam co robic tylko jakies glupie prowokacje wymyslac haha, generalnie nie zezwalam na wychodzenie wogole z łazienki, jednak wiem ze go wypuiszcza, a co do zasyfienia, no wlasnie udaje ze o tym nie wiem niech sie dziewczyna cieszyz pieska chociaz podczas mojej nieobecnosci i nigfdy nie znalazłem najmniejszego włosa czy pyłku co by swiadczylo ze łaził po domu, własnie żóna bardzo do tego uwage przyklada abym sie nie zorientował a ja dopoki nic nie znajde bede udawał ze o tym nie wiem - WIDZICIE JAKI DOBRY MĄŻ JESTEM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lllllowers
A jeszcze jednego psa moge przygarnąc żona tez lubi zwierzeta Jest weterynarzem wiec nie bedzie problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierdoleee
no nie wiem po co kiedys żona chciaą małego rasowego pieska to jej kupiłem , ale jak pojawiło sie dziecko to tak jak byc powinno poszedł w odstawke, a nie oddam go bo dziecko by płakało , gdyby nie to to dawno bym sie go pozbył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kisielowa
T jest podpucha, bo inaczej juz by uzgadaniała sprawę z kobitką ze szczecina, która chce wziać jej psa. A co do tej niby wyższosci dziecka nad psem - ja dzieci nie cierpię i jakbym miała przygarnąć psa albo dziecko, to bez mrugniecia okiem byłby to pies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uspic albo napisz
ogłoszenie , że oddasz psa nigdy nie oddałabym psa do schroniska to taj jak oddac dziecko do domu dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiamisiunia
Mieszkam za granica pare lat temu znalazlam malego szczeniaczka na ulicy i go przygarnelam 8 lat temu umarl moj tata ktory byl w Polsce niestety nikt sie niechcial zaopiekowac moim zwierzakiem bo niestety wyrosl na sporego psa! No i co mialam zrobic powiedzcie mi? Niestety miejsca na samolot byly juz wykupione a do autobusu niechcieli wziasc takze psa!!! CZY JESTEM KU*****WA POPIER****LONA ZE CHCIALAM KOMUS ODDAC PSA KTOREGO MIALAM LATA???????? PRZECIEZ POWINNAM ZOSTAWIC POGRZEB OJCA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! CO WY BYSCIE ZROBILI? JAKBYSCIE BYLI W TAKIEJ SYTUACJI? DODAM JESZCZE ZE MIESZKAM W KRAJU GDZIE NIESTETY PSY NIESA ICH ULUBIENCAMI LECZ KOTY:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiedząca co zrobic...
llllowers jeśli nie znajde jakieś innej alternatywy to bym się zgodziła na dowiezienie Ci mojego psa Jednak spróbuje coś pokombinować wsród znajomych jeszcze... oby się udało. A razie jakby się nie udało to jak moge się z Tobą skontaktować? W ogóle wielkie dzięki,że chcesz pomóc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaki tepak z ciebie
ja pie**oleee no nie wiem po co kiedys żona chciaą małego rasowego pieska to jej kupiłem , ale jak pojawiło sie dziecko to tak jak byc powinno poszedł w odstawke, a nie oddam go bo dziecko by płakało , gdyby nie to to dawno bym sie go pozbył Tak bo noworodek faktycznie płakałby za psem 😴 Wymysl cos lepszego bo ci to nie wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierdolee
rozwalaja mnie ludzie ktorzy we wszystkim widza prowokacje, chyba nie macie co robic i sami je wymyslacie, a co do mojego psa to chyba normalne ze jak sie pojawia dziecko to pies jet niewazny, ale akurat ten pies powinien byc mojejmu bobasowi wdzieczny bo gdyby go nie lubił bobasek targac i tarmosic to juz dawno piskowi powiedzialbym baj baj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asale
misiamisiunia Mieszkam za granica pare lat temu znalazlam malego szczeniaczka na ulicy i go przygarnelam 8 lat temu umarl moj tata ktory byl w Polsce niestety nikt sie niechcial zaopiekowac moim zwierzakiem bo niestety wyrosl na sporego psa! No i co mialam zrobic powiedzcie mi? Niestety miejsca na samolot byly juz wykupione a do autobusu niechcieli wziasc takze psa!!! CZY JESTEM KU*****WA POPIER****LONA ZE CHCIALAM KOMUS ODDAC PSA KTOREGO MIALAM LATA???????? PRZECIEZ POWINNAM ZOSTAWIC POGRZEB OJCA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! CO WY BYSCIE ZROBILI? JAKBYSCIE BYLI W TAKIEJ SYTUACJI? DODAM JESZCZE ZE MIESZKAM W KRAJU GDZIE NIESTETY PSY NIESA ICH ULUBIENCAMI LECZ KOTY Skoro wyjeżdżałaś tylko na pogrzeb, to było znaleźć jakiś hotel dla psa na czas Twojej nieobecności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×