Krzyczenie podczas seksu

heh ty widac wiesz ;)

do oja cie bo powyzej chwilowo nie ma nikogo :) hehe Twoja mala- czyli corka, zona kto?

Sorki... Oczywiście Magdzia :)

http://www.rapid-share.biz.pl/index.php?d=b4591e1ef51fdd8a9a8e7e7659c1a702 co sadzisz o tym zdjęciu /?

krzyczę, nie lubię w sobie tłumic emocji, to niezdrowe :D

Hej dziewczęta! A po co macie cokolwiek tłumić. Wierzcie mi że dla waszych facetów niewiele jest przyjemniejszych rzeczy niż wasz głośny krzyk podczas orgazmu... JA TO UWIELBIAM!! Uwielbiam kiedy pieszczę moja ukochaną językiem...delikatnie...coraz mocniej...intensywniej...i szybciej, czując je coraz większe podniecenie, pęczniejącą łechtaczkę, coraz głośniejsze stęknięcia i jęczenie...uwielbiam kiedy łapie mnie za głowę i daje sygnały co mam robić...i jak wiem kiedy to już blisko i kiedy może dać mi to co najbardziej lubię... Głośny orgazm...orgazm ze spazmami i FANTASTYCZNYM krzykiem rozkoszy... Kocham ją :) BARDZO!!!

to oczywiście byłem ja ;)

Kamfora - czy zawsze lubisz pokrzyczeć, czy tylko w jakichś "konkretnych" sytuacjach? ;) Jędza...to niestety nie jest proste jak się mieszka w bloku...ale nie niemożliwe. Niby dlaczego masz się krępować że jest ci zajebiście? A wiesz jak wzrosną notowania i twoje i partnera kiedy zaczniesz uzewnętrzniać swoje reakcje??Będzie bosko...zobaczysz. Ja w domu specjalnie wyciszyłem sypialnię. Pomogło. Możemy odstawiać takie fajne rzeczy ŻE!!!!Jest Z A R Ą B I Ś C I E!!!! A takie pytanie poza tym tematem...czy któraś z was miewa "mokre orgazmy"...przez jakiś czas nie wierzyłem że to się zdarza :) ;)

Jędzo/Madusiu krzycz, bez krępacji;)

podoba mi się

ja jecze, krzycze(ale nie tak by za wszelka cene wszystkich obudzic) kiedy mam ochote. nastepnego dnia wspolokatorzy najpierw usmiechali sie dwuznacznie, stroili miny... a ja odwzajemnialam usmiechy, okazywalam swoje zadowolenie :) teraz mieszkam z osobami, ktore w ogole nie reaguja na taki odglosy baraszkowania :) o ja cie ja mam dosc mokre orgazmy- nie sa to wytryski, ale czuc wyrzut sokow - leja mi sie one po nogach :)

I tak powinno być gromowładna (albo władająca ogromem ;) ) mieć to w ....dużym poważaniu. jak komuś nie pasuje nich nie słucha ze szklanką przy ścianie, a jak lubi niech posłucha...tyle jego :) Hmmmm...kiedyś zdarzyło się że podczas seksu w trójkącie pewna piękna młoda dama szczytując po raz kolejny miała tak mokry orgazm że nieźle nas zaskoczyła...ale każdy następny tej nocy już był taki sam. Oj rozmarzyłem się. Lubię czuć że partnerka jest na maksymalnych obrotach...jak np moje maleństwo traci na chwilę przytomność - najczęściej podczas stymulacji językiem i palcami...fenomenalne chwile. Fajnie jest potem pooglądać nagrania z takich nocek.

przepraszam bardzo... szukam bruneta 81 i prosze żeby napisał do mnie jak sie pojawi na: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4337751&start=1800 tęsknie za nim i chce żeby znów był!!!!! wybaczcie jeśli przeszkodziłam:-)

hej ty laska!! co ty tak zapierdzielasz po tym forum jak opętana za tym brunetem? aż taki dobry jest w te klocunie?

nie zawsze krzyczę, tylko kiedy jest mi naprawdę zajebiście, czasami jęczę, postękuje, to zależny od tego jak dobrze mi jest :)

Kamfora, a jak to jest "zaj*****ie"?? Napiszesz?? jakie muszą być spełnione warunki??

o tak krzyczec jest klawo .raz cicho innym razem glosniej i te jeki pomrukiwania

ale niestety mogę tylko poza domem bo mieszkamy z teściami.:/ Za to kiedy to robię mój kochany podnieca się dużo bardziej a i mi jest lepiej:)

To zabierz teściom aparaty słuchowe... a tak poważnie to która matka czy ojciec będą coś mieć przeciw temu żeby ich synusiowi było dobrze ;)

nigdy nie wydaję dźwięków:O

hmmm...ale wygląda na to że wcale z tego powodu zadowolona nie jesteś?? To dlaczego tak jest? Ja sobie nie wyobrażam żeby kobieta podczas seksu była cicho... np to pierwsze pchnięcie i ten pierwszy głośny krzyk...poezja potem trochu "rozbiegu" i coraz głośniej im bliżej orgazmu...

Kamfora, a jak to jest "zaj*****ie"?? Napiszesz?? jakie muszą być spełnione warunki?? no wiesz... nie zawsze jest tak samo,nieraz jest dobrze, nieraz bardzo dobrze innym razem zajebiście, trudno to opisać. Zalezy to od wielu czynników, m.in stopnia ochoty, rodzaju pieszczot, pozycji itp.Przecież nie każdy stosunek wygląda tak samo :)

kiedyś latem popołudniu nam się zachciało i skorzystaliśmy z wolnej chwili ;D okna otwarte ja jak zwykle darłam dzioba a po wszytskim okazało się że pod oknem sąsiadka z dziećmi sobie piknik urządziła:D

Teściowie nawet 50tki jeszcze nie mają:) Aparatów im póki co nie trzeba:) Mówić nic by nie mówili,ja może i bym się nie przejmowała,ale mojemu głupio:)

ciekawa spara-radze krzyczeć. wtedy się naprawde szybciej dochodzi ,bo czujesz ogromne ogolnie podniecenie.polecam chociazby jęczec do ucha

No chyba to logiczne,ze jak mozna krzyczeć z rozkoszy to sie krzyczy a jak nie mozna sobie pozwolić na ten luksus to człowiek sie hamuje...;)

Ja mam np. taką sytuacje że kocham się z moim facetem tylko u niego ( moja sytuacja jest dość skomplikowana więc nie będe tego rozwijać) My jesteśmy w jednym pokoju a w pokoju obok są jego rodzice (zdający sobie sprawe z tego co robimy:)) i pomimo tego że , Kotek włącza muzyke głośno to i tak na początku się krępowałam ale teraz to już sie tym nie przejmuję :):) Gdy jest Ci zaje**ście dobrze to nie warto tłumić emocji w sobie krzycz ile możesz nie zwracając uwagi na innych :)

ups fajne to!