pierwsza randka nie wiem co dalej ...

poznalismy sie przez internet .. miesiąc pisania i wymiana fotek ... po pięc godzin rozmow przez tel codziennie praktycznie przez ostatni miesiąc, wydawało nam sie obojgu ze to nie mozliwe aby tak sie dogadywac nie znając osoby ... rozumielismy sie jak nigdy z nikim i on tak samo to odbierał ... normalnie tzw. porozumienie dusz i dzis spotkanie własnie wrocilam i mam miesznae uczucia bylo miło ale bez fajerwerków na spotkaniu troche drętwo ale to wina tego ze nie mielismy tematow bo wszystkie zostały poruszone przez tel. ale nie było zle dalismy rade :) odwiózł mnie siedzelismy w aucie jeszcze okolo godz, chcial sie wbic ewidentnie na herbate ale nie podejmowałam tematu, na koniec pocałowałam go w usta podziękowałam za miły wieczór i kwiaty i wyszlam . Zadzwonił przed chwila rozmawialismy zaledwie 10 minut a to dziwne bo nigdy nie moglismy przestac zarywalismy noce,zapytał jeszcze jak moje wrazenia, a i w trakcie spotkania wspominał juz o następnych ... fakt faktem był bardzo zmęczony a rano wczesnie do pracy ... dziewczyny mam jedno pytanie czy jesli zaiskrzyło to sie czuje ??? czy tak jak ja w tej chwili nie wiem co myslec ??? i czy po ym co napisałam sądzicie ze jest zainteresowany dalszą znajomością ??? :( zalezy mi :/ jest swietnym facetem :( czuje sie dziwnie ... jest mi smutno jakos dziwnie :(

prosze niech ktos mi cos powie jakie wy macie doswiadczenia ?? :(

czy miedzy wami zaiskrzylo? Pozyjecie zobaczycie....

ale po czym to poznac czy zaiskrzyło pytam ?? i po czym poznac ze on jest zainteresowany ??

hallo ???

o next spotkaniach to jest zainteresowany,a fajerwerki moga byc pozniej, poczekaj

zastanawiam sie tylko czy nie chce jedynie kontynuowac tej znajomosci jako znajomi skoro wczesniej sie tak dobrze dogadywalismy ? oszaleje... chce go juz znowu zobaczyc myslicie ze to zle ze pocałowałam go na koncu ?? sam zazartował ze nie chce takiego buziaka w policzek a w usta wiec bez zastanowienia go pocalowałam ... :/

wszystkiego naj wam zycze

naprawde sądzisz ze jest wszystko na dobrej drodze ?? po czym to wnioskujesz?? :)

go spotkania, kazde sie pewnie zastanawia, jak druga strona to odbiera, czy sie spodobalo etc., mozecie byc troche skrepowani, ale jesli chcecie i wam zalezy to pojdzie do przodu, a sytuacja z pocalunkiem jest fajna nie wiem, nad czym sie zastanawiasz, fajnie sie zachowalas

dziewczynko, ile Ty masz lat? O takie rzeczy się pytać. Rany, ludzie - powiariowaliście. Skąd my mamy to wiedzieć. Czy ty nigdy z nikim się nie spotykałaś?

podnosze topic

hey nikt nie jest zainteresowany tym tematem :/:(

Spokojnie, nie jest zle :) Pierwsza randka zazwyczaj jest troche dretwa, to w koncu nowa, stresujaca sytuacja. Przypomnij sobie czy zawsze tak swobodnie gadaliscie przez telefon np, nawet za pierwszym razem? Pewnie nie :) do tego sie dochodzi etapami... A moze nie poczulas fajerwerkow dlatego ze bylas bardzo zestresowana? A co do tego czy jemu zalezy.... on juz dal znac ze tak :)

Jeszcze do Ciebie nie zadzwonił?

tylko ze dzis jeszcze sie nie odezwał :( a juz 15 siedze jak na szpilkach ... codziennie o tej godz bylismy juz po kilku smsach bądz telefonie z jego strony :/ a dzis nic ... obawiam sie ze to jednoznaczne :(

tzn dzwonił jeszcze w nocy jakies pól godz po spotkaniu ... i wtedy pytał jak moje wrazenia itp. ale wyjątkowo krótko rozmawialismy ( jak zazwyczaj po piec godzin pratycznie codziennie :/ ) ale juz dziś do owej 15 nic zero odzewu :( ja pierwsza na pewno sie nie odezwę :(

Panikujesz, ochłon troche! Moze chce cie przetrzymac a moze jednak to nie to...

po co miałby mnie przetrzymywac ?? wydaje mi sie ze mozemy sobie darowac gierki na tym etapie :/

Po ile lat macie bo mi tu szczeniactwem trąci... Sorry ale dziwnie sie zachowujecie

No nie wiem, skoro tyle wczesniej mieliscie sobie do powiedzenia itp. to napisz do niego jakiegos milego smsa tak jak przed spotkaniem czy zaczep go na gg i rozmawiaj z nim naturalnie, wyczujesz jak On Ci odpisze czy tak jak wczesniej czy sie zdystansował. Czasem faceci czekaja na reakcje dziewczyny po takim spotkaniu. Trudno wyczuc jak odbiera nas druga osoba. Ale jezeli On by sie Tobie nie podobał to wolałabys, aby Ci sie nie narzucal, prawda ? Poza tym pytania po takim spotkaniu "I jak wrażenia" i co odp. ? jezlei obie osoby sie sobie spodobaly to super, ale gorzej jak tylko jedna osoba jest pod wrażeniem.

on 32 ja 22 ja wiem wiem pisze bez ładu i składu pisze glupoty jakies emocjonalne wywody na poziomie na stolatki ale nawet sie nie zastanawiam co jak pisze bo emocje tak mnie "targaja" ze nie moge nawet jesc ... od rana nic w ustch nie miałam . Czuje sie jak idotka nigdy tak nie mialam zawsze było "zadzwoni to zadzwoni nie to nie " a tym razem ? nie wiem co sie ze mną dzieje i jedyne miejsce gdzie moge sie do tego przyznac - nawet w malo wyszukany i ambitny sposób- to własnie forum więc błagam o nutke zrozumienia :(

No to On młodzikiem nie jest i wie chyba jak sie zachowac jako facet. i jak Ty pierwsza sie odezwiesz to nie bedzie z tego afery i raczej to bedzie normalne. Mam tylko pyt. czy jestes pewna, ze On jest stanu wolnego ? - tak na marginesie.

Swoja droga, dlaczego czekaliscie miesiac na spotkanie? Wczesniej nie braliscie tego pod uwage i potem po prostu tak wyszlo, ze chcecie sie spotkac?

on zapytał jak wrazenia nawet dwa razy raz w czasie spotkania kolejny juz przez tel. ja odpowiedzialam ze pozytywne - bez wiekszego entuzjazmu ale ciepła tonacją aby zrozumiał przekaz :) kiedy zaptałam jak z jego strony on odp. ze nie powie mi tego w zamian za to ze wczesniej nie odp na jedno z jego pytan ... to było w kontekscie zartu alee ja odpowiedziałam ze w takim razie nie chce juz wiedziec a pytanie jest nieaktualne :/ jestem kretynką wiem :/ no a dzis zero zero zero odzewu :/ a i jeszcze cos chciał abym poszła z nim dzis na urodziny do jego przyjaciól DZIŚ !!! ... odmowiłam:/ dla mnie to za szybko i musiałabym nocowac u niego w mieszkaniu ... nie był tym zachwycony :(

No i musisz liczyc sie z tym, ze On mógł liczyc na cos wiecej chcac sie wprosic na herbate... Dopóki nie poznasz faceta na żywo, nie wiesz co mu świta, myslisz, ze oni nie umija krecic i mamic młode dziewczyny ? Umieja i to jak! Az osiagna swoj cel. Dlatego radziabym Ci uważac.

Mowisz ze wpraszal sie na herbate, wiec moze mial nadzieje na "cos", a raczej na pewno mial.

"musiałabym nocowac u niego w mieszkaniu ..." szuka naiwnej malolaty na sex.

Jak facetowi zalezy to nie bedzie naciskał. Nie daj sie namówic na żadne nocowanie u niego !! Wszystko pieknie, ale nie znasz go tak naprawde ! A tak w ogole jak on taki fajny to czemu jest sam ? Tak wyszło czy z wyboru ? Musiało Cie to zastanowic. Bo ja bym sie troche bała faceta o 10 lat starszego.

jestem pewna na tyle na ile rozsądek mi podpowiada : pierwszy argument za tym ze jest wolny to przez cały ostatni miesiąc naprawde codzienie ale to codziennie rozmawialismy po 4,5 bądz szesc godz na tel . w nocy ... więc gdyby miał kogs na stałe to yłoby w praktyce niemozliwe ... no i zaprosił mnie na DZIŚ na urodziny swojego przyjaciela ... :/ ale odmówiłam bo to w innym miwscie musiałabym nocowac u nieg ... a dlaczego tyle czekaliśmy ?? bo nie cciałam sie umowic z kims poznanym przez internet takie mm zasady a my poznalismy sie przez przypadek ... długo namawial mie na to spotkanie ... ale wymiana zdjęc była wiec widział jak wyglądam ...