Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gunnia66

co się stanie jeśli nie uda mi się wyleczyć infekcji bakteryjnej przed porodem?

Polecane posty

Gość gunnia66

Termin porodu za tydzień a mnie znowu to dopadło. Już trzeci raz pod rząd. Wszystko zaczyna się od nowa OD RAZU po skończonej kuracji. Nie mam już siły:( Boję się że tego nie wyleczę i z tymi bakteriami przyjdzie mi rodzić. Czy wtedy lekarz być może zaleci cesarkę, żeby to świństwo nie przeniosło się na dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaka to infekcja
??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja naturalnie rodziłam
mając infekcję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no dobra leki bralas
podejrzewam ze to jakis drozdzak albo grzybek...no i skonczylas brac leki i co potem? bo nie wiem czy wiesz ale wiekszosc tych lekow dzialajacych miejscowo wybija takze te dobre bakterie...no i teraz pytanie bralas po skonczonej kuracji miejscow lactovaginal czyli te dobre bakterie? bo jesli nie to znasz powod dla ktorego infekcja wraca...druga sprawa ze infekcje moga wracac jesli masz nadzerke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gunnia66
W wymazie wyszły jakieś gram dodatnie i leukocyty, brak grzybów i drożdżaków. Naczytałam się że bakterie przenoszą się na dziecko w czasie porodu i zaczynam panikować:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gunnia66
Brałam po kuracji probiotyki na odbudowę flory ale objawy i tak wracały. Nadżerkę mam ale podobno bardzo niewielką, w ciązy się jeszcze zmniejszyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gunnia66
Podmywam się też specjalnym środkiem z kwasem mlekowym, stosuję okłady z jogurtu. Oczywiście nie uprawiam seksu już 2 miesiące Nie wiem skąd to się bierze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gunnia66
Dodam że przed ciążą, w swoim 26 letnim życiu nigdy nie miałam infekcji. Raz 6 lat temu, po basenie miałam grzybicę ale szybko się wyleczyłam Oprócz tego nigdy nie łapało się mnie nic a od ostatniego miesiąca to jakiś koszmar:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo Ciężarna
Ja mam to samo, po zakończonej kuracji wraca po mniej-więcej tygodniu. Stosuję Nystatynę na noc, termin miałam na wczoraj, a infekcja jest znowu. Lekarka kazała do porodu stosować Nystatynę rano i wieczorem. Podobno to normalne w ciąży, jak już się zacznie to nie chce przestać ;) Ja mam do tego nawracające infekcje pęcherza :( Moja prowadząca wspominała coś o antybiotyku okołoporodowym podawanym w szpitalu-ale zapomniałam dopytać, czy to chodzi o pęcherz, czy o dziurę ;) W każdym razie kazała się nie stresować. A wskazaniem do CC mogą być jakieś wredne bakterie, ja mam drożdżaki, podobno nic strasznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo Ciężarna
A nie masz przypadkiem cukrzycy ciążowej? Bo przy cukrzycy to normalka, takie infekcje :/ .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gunnia66
Cukrzycy na pewno nie mam. A drożdżaki i grzyby to podobno właśnie mniejsze zło, Ja niestety mam bakterie:( U mnie objawy powracają w 2-3 po skończonej kuracji. Dziś znowu powróciły i mi już ręce opadają:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wiesz co ci powiem teraz
ze ja w ciazy nie jestem a mam mala nadzerke i to przez nia mi nawracaja infekcje dokladnie tak ja Tobie... nie czytaj tyle..bedzie dobrze nic sie dziecku nie stanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gunnia66
z tym nie czytaniem to już chyba niestety za późno:( co do nadżerki to mam ją już z 10 lat i nigdy nie powodowała mi takich sensacji. że też akurat w ciąży i to na sam koniec musiało mnie to dopaść:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem mowie ci ja
mam nadzerke ze 2 lata moze 2 i pol i od roku czy poltora jest koszmar nawet jej wymrozic nie moge bo mialam zle wyniki cytologii... a co ostatnio bralas na infekcje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo Ciężarna
No niestety, w ciąży to normalka. Organizm osłabiony, gorzej sobie radzi z bakteriami wszelkiego typu. A najgorsze jest to, że dbam o siebie jak nikt. W publicznych toaletach czy gdziekolwiek jestem, mam zawsze swoje nawilżane chusteczki, szoruję się dwa razy dziennie dobrymi płynami, jem dużo jogurtów-podobno też mają zbawienny wpływ. Dieta też lekka, bo mam cukrzycę ciążową do tego. Zero słodyczy(podobno "potęgują doznania"). I dalej żadnej poprawy... Ja się zastanawiam, co po porodzie? Bo jak znam swoje szczęście, to na pewno nie "przejdzie jak ręka odjął" ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po porodzie to ci przejdzie
cukrzyca....wezmiesz leki na infekcje i bedzie spoko...u ciebie to wina cukrzycy...a w ogole to za czeste mycie tez moze byc przyczyna infekcji a moim zdaniem te chusteczki nawilzane wcale dobre nie sa...zauwazylam ze jak ich uzywalam to mi sie infekcje nasilaly...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna __
a jakie masz objawy tego zakażenia bakteryjnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gunnia66
tylko okropne swędzenie i pieczenie Nie mam nawet najmniejszych upławów czy zapachów Tylko to męczące swędzenie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna __
kurcze, ja sie własnie zastanawiam, czy też nie mma jakiegoś swiństwa bakteryjnego, bo też mnie swędzi ale nie w środku, tylko na zewnątrz. A ciebie swędzi w srodku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gunnia66
Też tylko na zewnątrz, u wejścia do pochwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×