Jaki jest sens?

Jaki jest sens związku/małżeństwa z ładną, zadbaną, elegancką inteligętną kobietą? Po co kupować jej prezenty, robic przyjemności, zapraszać na kolacje? Zawsze znajdzie się ktoś bogatszy, z ładniejszym uśmiechem, lepszym dowcipem, z większym przyrodzeniem, z lepszym autem. Ktoś kto odniósł większy sukces w życiu. Ktoś o ciemniejszej, jasniejszej karnacji skóry. Coś innego, odmiennego niż to co ma "zawsze". Prędzej czy później ona ulegnie. Namowom, prośbom, uśmiechowi, prezentom. Nie lepiej związać się z mniej atrakcyjną, mniej seksowną? Kolejka do takiej krótsza, faceci traktują ją jak koleżankę..

no ładnie kogo ja tu widze:)

A nie lepiej związać się z tą, którą się kocha...?

taka mniej ładna też może ulec komuś "innemu" popieram wpis powyżej, ale znam faceta który znalazł sobie na stałe kobietę która jest jego zdaniem przeciętna bo nie chciał mieć laski za którą się wszyscy faceci na ulicy oglądają. dziwna ta męska natura...

czy ja wiem czy dziwna? my Was po prostu trochę znamy. ;) mamy koleżanki z ktorymi pijemy i z którymi wymieniamy doswiadczenia. 4 posty, zero bluzgów. :D

widocznie mało bulwersująca zaczepka :D

A dla mnie dziwne jest takie kalkulowanie: zwiążę się z taką i taką, to wtedy będzie tak i tak. Czy ja naprawdę jestem taka naiwna, że dla mnie najważniejsze jest uczucie?

ostatnio na imprezie, rozmawialismy wlasnie o tym w gronie znajomych. wiekszosc potwierdzila te "teorie". ogladalismy jakis program w TV prowadzila go piekna kobieta. i zaczelismy rozmawiac. kazdy by ja chcial na jeden raz, ale do zwiazku.. po co? po pol roku/roku rozwod. nikt nie chcial byc jeleniem. ;)

czyli ładne dziewczyny do dłuższych związków są beee, ale odwróćmy sytuację. Zenisz się z przeciętną kobietą i po kilku latach małżeństwa gdy już minie euforia (o ile była) zaczniesz się rozglądać za młodszymi i atrakcyjniejszymi (na jeden raz) i zdrada gotowa więc JAKI JEST SENS?

try walking in my shoes - nie jestes naiwna. uczucie to podstawa. chodzi o to, ze atrakcyjne kobiety maja wiecej adoratorow. w pracy, na ulicy, w klubie itd. faceci prubuja podrywac te najatrakcyjniejsze. wiekszosci sie nie udaje. ale... przeciez do tej mniej atrakcyjnej tez mozna zywic uczucie. nie napisalem, ze zakochany w pieknej kobiecie, wybieram mniej atrakcyjna bez uczucia, aby tylko byla.. do mniej atrakcyjnych jest, mniejsza konkurencja. my nie ulegamy emocjom, tylko chlodno kalkulujemy.

lepiej się nie wiązać i być "wolnym strzelcem" :D

ale jek się zakochasz to ta kobieta będzie dla Ciebie najatrakcyjniejsza. W obliczu prawdziwego uczucia wszelkie kalkulacje trafia szlag

sexy lady no ładnie kogo ja tu widze ----- ładnie? ;) witaj sexylady. ----- UVA - zgadzam sie. jak sie zakocham to bedzie idealna. jestesmy dorosli. widzisz faceta i wiesz czy jest atrakcyjny czy nie. ja widze kobiete i wiem czy chcialbym z nia rozmawiac, czy pojsc do lozka. sa szare myszki, sa seks bomby, sa kobiety atrakcyjne. mi chodzi o ten moment przed zakochaniem.

rozumiem, może coś w tym jest...

w rozmowach z kobietami, też pada stwierdzenie - jestem z nim, bo chodził i chodził za mną. i wychodził swoje. aco to znaczy? ni mniej, ni wiecej jak uleganie.

patrzy tylko na wygląd zewnętrzny kobiety to jeżeli chodzi o mnie odpada w przedbiegach :P Wygląd każdego się zmienia i ... taki facet nie jest dla mnie partnerem, kimś z kim chcialabym być na dobre i na złe ...

Otóż kobiety też tak i nie tylko tak kalkulują... Przynajmniej te madrzejsze... Kobieta, przynajmniej od pewnego wieku, gdy już jest gotowa na zalożenie rodziny, patrzy na całokształt... Nie spieszy się, obserwuje, daje czas na poznanie siebie i sobie na poznanie partnera... Tanie sztuczki mają juz zdecydowanie mniejszą siłę rażenia ;) Najcześciej na początku faceta interesuje sam seks, ale jak zdąży poznać kobietę, to jest szansa, że poza obiektem na kilka nocy, dostrzeże coś więcej w niej... Zawsze przynajmniej z rana będzie imię znał :P i nawet jak się poważnym związkiem nie skończy, to jest szansa na ciekawą znajomość... Lepiej jest mieć przeciętnego faceta, niż zajebistego z wyglądu,a za to dupka z charakteru... Ale nie zawsze zajebisty facet musi być dupkiem z charakteru... Czaem ten brzydszy, lecząc swoje kompleksy, bedzię bardziej biegał na boki ;P Ale zeby się o tym przekonać, to trzeba trochę czasu poświecić... Tak samo nie ma co kobiet pochopnie oceniac, no chyba,że ktoś chce tylko "wyrwać do łóżka", to wtedy niech się decyduje szybko, nim laska się rozmysli ;)

Wiesz jeżeli facet patrzy tylko na wygląd zewnętrzny kobiety to jeżeli chodzi o mnie odpada w przedbiegach Wygląd każdego się zmienia i ... taki facet nie jest dla mnie partnerem, kimś z kim chcialabym być na dobre i na złe ... ------------------- Czyli po prostu boisz się, że pewnego dnia Twój facet powie Ci - Boże jaka Ty jesteś brzydka.. ;) Nie wiesz, że kobieta przyciąga faceta wyglądem, ale zatrzymać może tylko charakterem?

Ciekawska Kobitka - bardzo ciekawa teoria. jeśli facet ma honor i jakieś zasady - to nawet jeśli będzie kolejka jak do sklepu za komuny, to nie zdradzi. nawet największa męska niedojda, może mieć jedna okazję na 15 lat i wykorzysta ją. dlaczego tak my faceci dążymy do seksu jak najszybciej? jest dla nas barzo ważny i pewnie nie jeden z nas zrezygnował z "fajnej" z wyglądu i charakteru kobiety, dla bardziej otwartej i skorej na eksperymenty w łóżku.. lub zdradził.

wyglądu i charakteru, ale mam niskie libido-zastanawiam się, czy nie zakończyć związku, bo nie nadążam za moim facetem i przypuszczam, że prędzej czy później sam ze mnie zrezygnuje albo-co gorsza-znajdzie sobie kochankę :o a poza tym seksem to jest idealnie

doszliśmy więc do wniosku końcowego, że bez względu na wygląd każdy w związku może się połasić na coś odmiennego niż posiada i zdradzić lub wymienić na dłużej jak nie posiada zasad czy też silnej woli.

no ja właśnie jestem fajna z wyglądu i charakteru, ale mam niskie libido-zastanawiam się, czy nie zakończyć związku, bo nie nadążam za moim facetem i przypuszczam, że prędzej czy później sam ze mnie zrezygnuje albo-co gorsza-znajdzie sobie kochankę a poza tym seksem to jest idealnie. ------------ mozliwe, ze tak bedzie. ale nie musi tak byc. jak niskie masz libido. ile razy sie kochacie?

UVA (uvauva@wp.pl) doszliśmy więc do wniosku końcowego, że bez względu na wygląd każdy w związku może się połasić na coś odmiennego niż posiada i zdradzić lub wymienić na dłużej jak nie posiada zasad czy też silnej woli. dajmy szansę innym na wypowiedzenie się. ;)

przecież ja nikomu nie zabraniam ;) tylko jakoś ten topik ledwie zipie :)

hehe za mało sie błotem obrzucamy i nie ma treści erotycznej ;)

no tak i temat mało chwytliwy, trzeba było napisać ładne tylko do ruchania czy coś w tym stylu ;)

ze ta brzydka szybciej zdradzi czy ulegnie, chociazby po to zeby sie dowartosciowac

pierwszy wolny nick-kochamy się raz na tydzień/2 tygodnie, też przez brak warunków-mamy okazję powiedzmy raz, 2 razy w tygodniu-czasem rzadziej-mieszkamy w akademiku. ale ja po prostu wiem, że nawet gdyby były warunki, to nie miałabym ochoty na częsty seks-a mój partner tak.dla mnie po prostu seks nie jest taki istotny, nawet mogłoby go nie być mój chłopak chyba jest tego nie do końca świadomy, bo teraz to,że tak rzadko się kochamy zawsze można zrzucić na brak warunków :(

czesc Wam :) czytając Wasze rozważania przyszedł mi do głowy odwrotny wniosek... otóż, piękna kobieta ma ciągłe powodzenie, nie jest dla niej nowością zainteresowanie facetów; często musi odrzucać zaloty, bo nie by się czasowo nie wyrobiła z randkami. kiedy kogoś pokocha, to już ma doświadczenie w lekceważeniu podrywów. z drugiej strony mamy brzydką/przeciętną dziewczynę, która tyyyle czekała aż ktoś ją zechce. Ty ją bierzesz i modlisz się, żeby nie znalazł się jakiś amator jej specyficznych wdzięków. bo co może się stać? ona nienawierzona tym, że ktoś się nią intersuje łatwiej ulegnie takiemu kolesiowi :) takie jest moje zdanie, przynajmniej sprawdza się to w kilku przypadkach z mojego otoczenia :) co o tym sądzisz Pierwszy wolny nick?

tam mi się wkradło jedno niepotrzebne "nie"; miało być: bo by się czasowo nie wyrobiła.