Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a ja powiemmmmmmmmmmmm

karmienie piersia!pytania

Polecane posty

Gość a ja powiemmmmmmmmmmmm

pisalam wczesniej,ale nie uzyskalam odpowiedzi.przyznam sie szczerze,ze karmienie piersia mnie nie przekonuje.ewidentnie sobie tego nie wyobrazam.wiem,ze to najlepsze dla dziecka,ale karmic za bardzo nie mam ochoty...czy moge w szpitalu troche pokarmic tym niby najbardziej wartosciowym pokarmem,a w domu przejsc na butle?i skad bede wiedziec ile mam tego mleka przygotowac w butelce i jak je czesto podawac?czy przez te kilka dni w szpitalu karmiac piersia przekaze dziecku te przeciwciala?ma to jakis sens?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma ;) bo dasz mu siarę czyli to co najważniejsze. Jak przygotować, ile i w jakiej temperaturze pisze na każdym pudełku z mlekiem wiec spokojnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozesz od razu karmic butelka
nie rozumiem tylko czemu nie chcesz piersia? to jest wygodne, tanie i zdecydowanie lepsze dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja niestety niemiałam pokarmu i w szpitalu moj syn dokarmiany byl glukoza a w domu odrazu na butle przeszlismy na kazdym pudełku pisze co jak i ile zrobic obserwowac trzeba malucha czy niema uczulenia na dany produkt najczesciej objawia sie to wysypka na ciele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej byłoby, gdybyś jeszcze przed porodem porozmawiała o tym ze swoim lekarzem. Wtedy w razie czego bedziesz mogła do niego uderzyć. Możesz nie mieć ale możesz mieć nawał pokarmu. Mnie dopadł z 4 na 5 dobe, lało się ze mnie strasznie. Niewiele brakowało a ciekłoby uszami. Piersi były jak kamienie. Nieumiejętność przystawiania spowodowała zatory i jeszcze chwila i byłoby apalenie piersi (już wdał się stan podgorączkowy).warto to sobie dobrze przemysleć, ustalić plan.Masz prawo nie chcieć karmić i to tylko Twoja decyzja, żaden lekarz nie powinien pytać Cię o powody takiej decyzji. Mądrze, że chcesz przekazać maluchowi siarę.Porozmawiaj z lekarzem i położnymi, przekażą Ci wskazówki. yć może "na odchodne" dostaniesz receptę na bromergon (lub pochodne) - to lek zbijający prolaktynę, doprowadzający do zaniku laktacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w adresie do artykułu usuń spację przed przecinkiem lub wpisz w google " Ile mleka do butelki" i otwórz pierwszy artykuł w wyszukiwarce Katarzyny Piskosz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sposób karmienia będzie Ci wyjasniony w szpitalu, internet dodatkowo bogaty jest w informacje jak karmić noworodka. Na każdym opakowaniu mleka modyfikowanego masz dokadna rozpiskę ile mleka w jakiej dawce i co jaki czas - dla dziecka w jakim wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiemmmmmmmmmmmm
od karmienia piersia mnie odrzuca.nie wiem,moze glupio to zabrzmi,ale mnie to obrzydza....a zawsze chcialam karmic piersia.teraz mi sie pozmienialo.i nie wyobrazam sobie,aby siedziec caly czas z tym cyckiem na wierzchu.wiem,ze tansze lepsze itp,ale mam jakas blokade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarinasos123
super że ten temat został poruszony, rodze niedługo i mam obawy. Chce spróbować karmić max miesiąc. Ale raczej nie będę wcale, moja babcia, mama, siostry nie miały pokarmu i nie karmiły. Jak przygotować, proszę o porady. Co ile karmić? Jakie mleko kupić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiemmmmmmmmmmmm
dziekuje dziewczyny,ze nie zrownalyscie mnie z ziemia i poradzilyscie cos rozsadnego:)nie chce czuc sie jak wyrodna matka.juz czuje presje karmienia piersia.moj maz szczegolnie jest tym poddekscytowany,ze bede karmic nasze dziecko...ja mu oczywiscie wspomnialam o moich uprzedzeniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bardzo chciałam karmić i karmiłam 4,5 miesiąca, a dokładnie 17 tygodni, po tym czasie miałam dos nabrzmiałych piersi wiszących do pada, chowania sie w sypialni jak byli goście (nie wyobrażam sobie karmić w towarzystwie kogoś innego niż męża i położnej), odciągania przed wyjściem na spacer czy zakupy i pędu do domu bo piersi nabrzmiałe. Tylko jedna "koleżanka" kiedy dowiedziała sie że Michasia przestawiłam na butelkę zaczęła się chełpić że ona karmiła 10 miesięcy bo miała pokarm, ja jej na to odpowiedziałam że też miałam i ciężko mi sie było go pozbyć, a skoro dziecko już może jeść owoce i warzywa, a moje mleko staje sie coraz mniej wartościowe to jaki sens biegania z piersiami do pada w staniku do karmienia napchanego wkładkami laktacyjnymi???? To jest moje dziecko, moje piersi, głodem nie przymiera więc nie rozumiem jej "troski", to samo myślę o Tobie , to Twoje dziecko, Twoje piersi i rób jak Ci wygodnie bo Ty wiesz co dla malucha najlepsze ! Ps kolejne dziecko tez zamierzam karmi "tylko " 17 tygodni i basta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam za błędy ale młody szaleje mi na kolanach;) Tak, butla co mniej więcej 3 godzinki, ale przepajaj dzidzie wodą , chyba ze chcesz herbatką rumiankową po pierwszym tyg życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiemmmmmmmmmmmm
annnnnnna dokladnie mam taka wizje jak opisalas przed oczami...ani wyjsc,ani pogadac.ja zwyczajnie nie mam do tego nerwow.jestem zbyt niecierpliwa.wiadomo,ze chce dla malego jak najlepiej,ale to chyba jest dla mnie za duze poswiecenie.tymbardziej,ze mam ciezka ciaze i juz nie moge doczekac sie rozwiazania.chcialabym troche odzyc,a nie uwiazac sie cyckiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomniałam dopisać że nie dopinałam sie w żadną bluzkę koszulową w biuście, zwalczyłam 3 kamienie w piersiach i musiałam ciągle w lecie uważa żeby mi nie zawiało i nie wdało sie zapalenie :/ urodziłam w czerwcu wiec te pierwsze 6 najgorszych tygodni wypadło na czerwiec/lipiec, człowiek by w bluzce na ramiączkach wyszedł czy podkoszulku a tu sie nie dało, mieszkam w UK wiec ciągłe wiatry, ciągle przeciągi ;) sam miód ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiemmmmmmmmmmmm
i ciagle deszcze.ja mieszkam w ie:)podejrzewam,ze marki mleka podobne.jakiego uzywacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhh
Twoje piersi Twoja decyzja. Ja też nie karmiłam, przy pierwzym dziecku straciłam pokarm po 3 tygodniach przy drugim już w szpitalu miałam poranione piersi i stwierdziłam ze nie bede się męczyć. Sciągałam poczatkowo mleko laktatorem do butli i karmiłam małą, ale wdało sie zapalenie piersi i dostałam tabletki na zatrzymanie laktacji. Małej od poczatku podaje BEBILON,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja aptamil to jest to samo co bebilon w PL a wygląda tak http://www.boots.com/en/Aptamil-First-Milk-900g_17693/ i w kartonikach, bardzo przydatne w podróży czy wizycie u znajomych http://www.boots.com/en/Aptamil-First-RTF-Milk-200ml_42052/ (to akurat dla głodnych dzieciaków) nie wiem jak u Was ale ja wyszłam z młodym ze szpitalu w 16 godzin po porodzie (choc miałam trudny, vaccum, 700 ml straconej krwi, groźba transfuzji, wypis na własne życzenie bo sie super czułam:) ) i mój młody miał przewlekłą żółtaczkę jak się potem okazało, właśnie dlatego ze karmiłam piersią, w 10 tygodniu życia musiałam go odstawić od piersi i na 3 doby dać na mleko sztuczne żeby mu bilirubina zeszła bo karmiąc dalej mogły by wystąpić zmiany w przysadce mózgowej dziecka, taka ciekawostka dla maniaczek karmienia cycem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po prostu bilirubina zawiązuje się w mleku matki z tłuszczem w nim zawartym i nie potrafi się prawidłowo uwolnić, zrobiła bym krzywdę własnemu dziecku gdyby nie jeden mądry polski lekarz któremu będę wdzięczna do końca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhh
karmienie butlą jest super pod względem wyjścia, nawet na spacer. wychodze i nie mysle ze mam tylko 2 godzinki bo mi piersi pękną. Mogę zostawić małą z babcią i iść np na większe zakupy i nie ma mnie pare godzin, a mała w domku nakarmiona z butli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhh
jedyny minus to koszty, wiadomo trzeba kupować a w piersi za darmo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
annnnnnnaa taka ciekawostka.....zółtaczka fizjologiczna przy karmieniu cycem może utrzymywać sie do 6 tygodni..po 6 tyg powinna spadac mimo karmienia piersia... żółtaczka moze byc tez reakcja organizmu na infekcje(np.sepsa) ..mimo naswietlan żółtaczka nie schodzi, pojawia sie goraczka brak apetytu..ale to chyba rzadkie przypadki:O a i jeszcze cos zółtaczka ustepuje od nóżek do główki takze trzeba sprawdzac naciskajac skorke czy blaknie...jesli tak tzn. ze po woli ustepuje.. no ale wiadomo jesli żóltaczka jest coraz silniejsza i staje sie przewlekla to trzeba z karmienia piersia zrezygnowac i tyle... tak na marginesie ja karmilam mojego szkraba 10 miechow , w 4 dobie mialam nawal pokarmu ale na szczescie dobrze dzieciak byl przystawiany robilam sobie masaz zadne zapalenie mi sie nie przyplatalo...karmienie rowniótkie co 3h a maly na szczesce nie mial wogole żółtaczki;) takze wspomnam milo...a te panie ktore sie przy karmieniu piersia nameczyly jak naderwane sutki, cycki do pasa niesustanny wyciek pokarmu( z czasem pokarm sie stabilizuje tak bylo u mnie i jak tak drastycznie tego nie przezywalam:O) no to nic dziwnego ze moglo im sie wydawac to obrzydliwe(bo dla mnie nie bylo a bylo czyms bardzo wygodnym a z czasem ilosc karmienia sie zmniejszala itd.))... te odczucia zaleza odtego kto jak sie nameczyl przy tym karmieniu;) przeciez zawsze tak jest ...jesli gdzies nas milo przyjma to i milo sie o nich wypowiadamy, jesli ciecie dobrze przeszlismy to i opinia na temat jest dobra wiec robice wszyscy a jesli cos zle poszlo to i sa zle opinie:) wiec lepiej tego unikac;) tak jest i bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszcze jedno...nie mam nic przeciwko dokarmienia butla, jesli ktos nie chce od samego poczatku bo cos go blokuje to nie ma co sie meczyc ze a to instynkt sie odezwie i karmienie sie spodoba.. to tylko gehenna dla matki jak i dziecka bedzie i niewyzyta frustracja...nie mozna robic nic przeciwko sobie...oby dziecko bylo najedzone a rodzice szczesliwi to wtedy male znaczenie ma to skad sie ten pokarm wzial...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pierwsze dziecko karmiłam 23 miesiace teraz drugie dziecko dostaje cyca tylkoraz nad ranem, w szpitalu była na piersi ale i tak dawałam ja do dokarmiania butelka, jak dla mnie karmienie butelka jest o niebo wygodniejsze niz cyckiem, zrobienie mleka to dosłownie minuta, w nocy mam termos obok łozka z goraca woda i kubek z woda zimna wiec to tez nie problem i co najwazniejsze mała je przez 10 minut a nie tak jak synek przy piersi wisial godzine, spokojnie moge zostawic małą z babcia i nie myslec o tym ze co babcia zrobi bo przeciez cyca nie ma brrrr i w nosie mam tych ktorzy mi mowia dlaczego nie karmisz przeciez to zdrowe itd bo nikt mi na mleko nie daje wiec po cholere sie wtracaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małe sprostowanie
praktycznie wszystkie mamy nie karmiące piersią lub karmiace krótko piszą o tym jak to z czasem pokarm kobiety staje się coraz mniej wartościowy !!! Dla mnie to brednie !!! Ale chętnie wysłucham waszych zdań popartych FAKTAMI, badaniami. Bo szukałam i szukałam i nie znalazłam a wziąż słyszałam o tym iż mój pokarm już nie jest wartosciowy ( karmiłam 14 miesiecy) albo jest "chudy" (co to znaczy???? ) albo ze ktoś tam stracił pokarm ( jak to możliwe???) Bez rzuciania mięsem poproszę - interesują mnie konkretne badania !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wazka85 skąd Ty masz tą niekompletną wiedzę? i jeszcze jedno pytanie, przechodziło tą "chorobę" Twoje dziecko? moje tak, stąd też i moja wiedza na ten temat podparta literaturą: "Wyróżnia się dwie postaci kliniczne tej żółtaczki: wczesną i późną, w zależności od wieku, w którym wystąpiła. • Postać wczesna ujawnia się w 2 – 3 dobie życia dziecka u około 13% noworodków. Wartości bilirubiny przekraczają zwykle 12 mg%. Jest to nasilona żółtaczka fizjologiczna. Za jej przyczynę uważa się niedobory żywieniowe wynikające z częstych w pierwszych dobach życia dziecka trudności lub nieprawidłowości w karmieniu piersią (opóźnione pierwsze karmienie, zbyt rzadkie i nieefektywne karmienia, pojenie noworodka).Niektóre badania wykazują jednak brak związku między utratą masy ciała i nasiloną żółtaczką sugerując, że to inne czynniki mają wpływ na jej wystąpienie. • Postać późna, określana także mianem zespołu żółtaczki związanej z karmieniem piersią lub żółtaczką pokarmu kobiecego, rozwija się pod koniec 1 tygodnia życia u 2 – 4 % (wg innych autorów 30 - 60%)* poza tym zdrowych noworodków, prawidłowo przybywających na wadze. Stężenie bilirubiny całkowitej przekracza zwykle w tym przypadku 10 mg%. Trwa ona od 4 do 12 tygodni, a maksymalne poziomy bilirubiny występujące zwykle pod koniec 2 tygodnia życia dziecka mogą osiągać wysokie wartości, nawet 20 – 30 mg% u 1% noworodków." * “Postępy w neonatologii” tom 6 Poznań 1995 Karmienie dla mnie było super wygodne dopóki byłam słaba po porodzie potem wolałam żeby biust wrócił do mnie, a juz najbardziej bałam się że dziecko "zaskoczy" o co w tym biega i będzie mi pod bluzką grzebało w poszukiwaniu piersi, potem oduczyc to dopiero jest dramat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiemmmmmmmmmmmm
dziekuje jeszcze raz za wszystkie opinie:)mysle sobie tak.sprobuje karmic piersia na poczatku i zobaczymy jak to bedzie wygladalo.jezeli mi sie to nie spodoba i zle bede sie z tym czula to przejde na butle.uwazam,ze szczesliwa mama to szczesliwe dziecko i nic na sile:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×