Samotność i jej smak..

z Ciebie ....:D:D:D:D:D:D

No wiesz :D A co dokładnie Cię tak rozbawiło ? :P

to, że jesteś taka sama jak moja była żona ...:D:D:D

To komplement ? :D

:D:D:D

Dobranoc Padme ...

Ale odpowiedz :D A innym to już nie dobranoc ? :(

Dobranoc Wszystkim :) Padme.....

smak mojej samotności to gorycz życia. Moje życie miało być całkiem fajne; takie się zapowiadało. Tym czasem moje małżeństwo to kanał. Przez to właśnie czuję, że nic innego mnie nie czeka tylko samotność.

witam wszystkich i nowych,ktorych widze jest kilkoro:) no i nie udalo sie... to cos to miala byc nowa praca...ale niestety bardzo ciezko bylo rowazyc bilans korzysci i strat jej zmiany i pozostalam narazie pzry starej-meczacej i nie-ambitnej wogole,tak wybralam -czy zaluje-tylko tych korzyscie,ktore zauwazalam pzry rozwazaniu.. no coz..zycie toczy sie dalej,przynajmniej poki co..ale coraz bardziej jest mi w nim zle ,pomimo walki i nie poddawania sie,coraz bardziej jestem niezadowolona..

Wszystkim szkoda Panno, coś może póżniej wyjdzie:) ślub to taka piękna uroczystość :) http://www.youtube.com/watch?v=MJ0Mrn5_eOM

Ślub ? :O Po ślubie, to już kaszana :O

Czester - czytałam Twój temat i choć zupełnie się na tym nie znam, twierdzę, że żona czuje się zaniedbana. Zamiast wciąż odkrywać coś nowego, rozwijać się, jej światem stało się dziecko i gotowanie obiadków. Nawet nie wiesz jak to może zmienić człowieka. Jak Twoja Żona ma czuć się spełniona i szczęśliwa ? Okaż Jej trochę więcej tzw. miłości... jeśli nie chcesz z Nią rozmawiać, to chociaż zrób coś, dzięki czemu poczuje się Ona doceniona ;) Powodzenia Stary :)

naprawdę ???

slub..moze i piekna uroczystosc i wydarzenie ,ale niestety w moje zycie nie jest ono wpisane :O

Damo-a gdzie Czester opisuje swoja sytuacje?

Zaraz znajdę.

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4371390

Wyssany - nie chcę Cię urazić, ale masz doświadczenie w tych sprawach...

statystycznie ok. 60 % jest zadowolonych i szczęśliwych , a że reszczie się nie udaje .....tak jest szczęście nie jest jakieś wyjątkowe , jest bardziej powszechne niż się sądzi ...zwłaszcza na kafeterii :) a Panna znowu kracze ;)

Wszystko się kiedyś kończy... nawet miłość. Wypala się, więc według mnie... jeśli coś i tak, i tak się wypali, nie warto nawet tego rozpalać... (jak to poetycko zabrzmiało :P)

a na basen chodzicie czasami ??? http://www.youtube.com/watch?v=U5hQGt4T5_Q&feature=related

jak się nie dokłada i nie pilnuje ..to gaśnie - normalne przecież i nie wszystko , bo znowu rzucę statystyką i powalem :D

to zagram coś na temat właściwie podstawowy:)....dwóch postaw , które w skrajnej postaci nigdy się nie będą tolerować:( http://www.youtube.com/watch?v=VCnPe5bBnAU

dzieki Damo , Wyssany-mowie co czuje i prawie ,ze wiem ,a nie kracze...

:P

Jasne, że nie kraczesz :O :( Masz prawo się wyżalić, a my spróbujemy Ci pomóc ;) Na basen chodzę :D Kiedyś chodziłam bardzo często, a teraz sporadycznie :P

psrasam kra, kra , kra tylko cego ciongle tak cujes???

zebym ja to wiedziala czemu tak jest to robilabym wszystko co mozliwe ,aby to zmienic.. powod -nieznany,byc moze jakies fatum..

zmhttp://www.youtube.com/watch?v=k1ENcKYBQoQ zmieni się to jeszcze :) ale uważaj ....zobacz