Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość koniecznie napisz

Czy kobiety pracujące wyłącznie w domu powinny

Polecane posty

Gość wykonaj
Jak coś to mąż/konkubent. Dla nich to robi, niech mu z pensji ściągają. Pensję powinno płacic panstwo dla kobiet, w tym mojej mamy, która opiekuje sie 24/h leżąycm mężem, swoją matką, siostrą itd.. karmienie, przewijanie, mycie, ubieranie i praca w domu , czyli to co robią te panie w tym topicu i chcą pensji:O 2000 tys powinny miec. We włoszech taka zarabia na polskie 5000.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TIEF
czy w takim razie kobiety ktore pracuja zawodowo a poza praca maja obowiazki w domu takze moga liczyc na druga pensje???????? te ,ktore nie pracuja zawodowo(z wyj.matek malych dzieci lub chorych na przewlekle choroby) to lenie,ktore zeruja na mezach sdpijaja kawki i popychaja ploty a pol godz przed powrotem meza do domu na szybko robia obiad i udaja zmeczone!!!!tak jest w wiekszosci przypadkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 324324324
Słyszałam kiedyś w tv debatę o tym, i skończyło się na tym, że byłoby to przez niektórych potepiane jako dążenie państwa do zatrzymywania kobiet w domu. Tyle że jeśli kobieta nie pracuje w ogóle, zajmoje się wszystkim - tzn. dziećmi, domem, zakupami - to mąż powinien płacić jej przynajmniej ZUS - żeby miała potem emeryturę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie,nie powinny mieć płaconej pensji przez państwo.Aczkolwiek,alimenty-owszem.Jeśli umówili sie,że on ją utrzymuje a potem się wycofuje,powinien zapłacić rekompensatę.Bo jeśli ta żona ma pod 40 i całe życie siedziała w domu,to nie oszukujmy się,szanse na pracę ma zerowe.Na kasie w markecie może usiąść,ale to jej nie starczy na utrzymanie się.Ale,jeśli umiesz liczyć,licz na siebie.I pracuj!zarobkowo.Śmieszy mnie,kiedy tzw kury domowe mówią ileż to robią.A przepraszam bardzo,ja to przychodzę z pracy i leżę?Też mam ciasto,smakołyki,domowe obiadki,przetwory,dzieci w domu,sprzątnięte i uprane.Fakt,ja mam dziwny czas pracy,ale bez przesady.I wkurza mnie twierdzenie,że mają bardziej dopilnowane dzieci.Nie ilość a jakość się liczy.Oczywiście,nie przy oddaniu zawodowym 24/24 ale przy normalnej pracy.Nasze mamy też pracowały i jakoś dało się żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Pensję powinno płacic panstwo dla kobiet, w tym mojej mamy, która opiekuje sie 24/h leżąycm mężem, swoją matką, siostrą itd.. karmienie, przewijanie, mycie, ubieranie i praca w domu , czyli to co robią te panie w tym topicu i chcą pensji " A to za ostro,bo to nie praca,a wyrzeczenie.więc nie pensja,a pomoc socjalna.Nie wiem jak to nazwać,co napiszę to źle brzmi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 324324324
te ,ktore nie pracuja zawodowo(z wyj.matek malych dzieci lub chorych na przewlekle choroby) to lenie,ktore zeruja na mezach sdpijaja kawki i popychaja ploty a pol godz przed powrotem meza do domu na szybko robia obiad i udaja zmeczone!!!!tak jest w wiekszosci przypadkow Wiecie co, każda osoba może być leniem. Można być tak samo leniem w pracy jak i domu. Myślę, że dom to co najmniej tyle samo pracy co w jakimś zakładzie - a licząc że to 24 h to raczej więcej. Pracując 8 h jako opiekunka do dziecka zarobisz z 1200, a 24 h u siebie - nic. A ta pogarda jaka jest u nas w stosunku do kobiet pracujących w domu wynika z tego, że pracują nieodpłatnie. A dla nas liczą się tylko pieniądze. Na Zachodzie np. ceni się pracę w domu i można tym się chwalić pracodawcy... U nas - lepiej nie mówić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TIEF
z tego,co mi wiadomo ,to osoby niepelnosprawne lub schorowane otrzymuja renty i zasilki pielegnacyjne wiec jesli jakas osoba z rodziny pomaga tym ludziom to chyba tylko z dobroci serca lub z obowiazku (Matka,Ojciec itp) okazuje sie jednak ze i za opieke nad wlasnymi rodzicami powinno sie kase dostawac.........a emerytury kto w wiekszosci kasuje????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 324324324
Pensję powinno płacic panstwo dla kobiet, w tym mojej mamy, która opiekuje sie 24/h leżąycm mężem, swoją matką, siostrą itd.. karmienie, przewijanie, mycie, ubieranie i praca w domu , czyli to co robią te panie w tym topicu i chcą pensji " A słyszałaś o świadczeniach pielęgnacyjnych? Państwo wypłaca je osobom, które zajmują się chorymi dziećmi. Płaci im też minimalne składki emerytalne. Jeśli mowa o osobie starszej - są bezpłatne opiekunki z MOPS, hospicja, no i takie osoby mają emerytury i moga z nich też opłacić sobie przynajmniej częściowo opiekę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej powyzej
pewnie cie zabolaly te slowa bo jestes jednym z tych pasozytow :D ja pracuje w pracy i w domu i nieuwazam zebym praocowala na dwa etaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 324324324
ja pracuje w pracy i w domu i nieuwazam zebym praocowala na dwa etaty To gdzie się tak obijasz - w domu czy pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiczeq
"Pracując 8 h jako opiekunka do dziecka zarobisz z 1200, a 24 h u siebie - nic. " masz logike idiotki, sprzatajac w domu robisz to TYLKO dla wlasnego konfortu i estetyki. idac twoim tokiem rozumowania jak ja sobie umyje auto na dzialce tez powinnam miec jakies pretensje bo przeciez na myjni musialabym za to zaplacic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TIEF
dom ma kazdy czlowiek i to ,co w nim robi,robi dla siebie!!! nie rozumiem tych wyzalen typu:musze posprzatac,ugotowac,dziecmi sie zajac.........to po co rodzine zakladalas?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyferki,zawsze możesz poprosić męża,żeby Ci dał dostęp do swojego konta.Pobierzesz pensję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej powyzej
324324324 wez sobie wylicz pensje :D nie zapomnij uwzglednic takich "prac" jak umycie naczyn :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej powyzej
aha i zaloz dzialalnosc, bedziesz mezowi wystawiac faktury :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 324324324
To ty masz brak logiki - wychowanie dzieci to praca co procentuje - bo one będą w przyszłości pracować na czyjeś emerytury. Nie wiem co ma do tego umyty samochód..... No i jeśli jest małżeństwo - to opieka nad dzieckiem spoczywa na obu osobach a nie tylko kobiecie. Jeśli układ jest taki że on pracuje i nie zajmuje się dzieckiem i domem w ogóle - to jasne jest, że powinien płacić żonie ZUS, jak nie pensję - za to że ona siedzi nie tylko za siebie, ale i za niego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 324324324
Nie mam męża.... Nie uzależniam moich poglądów od punktu siedzenia.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej powyzej
i czego nauczysz dziecko ? pasozytnictwa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 324324324
324324324 wez sobie wylicz pensje Eksperci rządowi wyliczyli taką pensję i parę lat temu oszacowali to na 1350 zł... Większość osób tu piszących jest tak głupia i zawistna że aż dyszy na myśl, że ktoś mógłby mieć pieniądzę z czegoś, co one robia za darmo. Ale zasadnicza sprawa to ilość tej pracy. A pić kawkę to można też w urzędzie. Jestem ciekawa, gdzie tak harujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiczeq
"Eksperci rządowi wyliczyli taką pensję i parę lat temu oszacowali to na 1350 zł... Większość osób tu piszących jest tak głupia i zawistna że aż dyszy na myśl, że ktoś mógłby mieć pieniądzę z czegoś, co one robia za darmo. Ale zasadnicza sprawa to ilość tej pracy. A pić kawkę to można też w urzędzie. Jestem ciekawa, gdzie tak harujecie." powodzenia w zyciu zycze z takimi pogladami, jezeli maz ma ci placic za zajmujmowanie sie wlasnym domem i wlasnymi dziecmi to ja nie mam pytan....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 324324324
powodzenia w zyciu zycze z takimi pogladami, jezeli maz ma ci placic za zajmujmowanie sie wlasnym domem i wlasnymi dziecmi to ja nie mam pytan.... To co proponujesz? Są faceci, co wolą żeby żona nie pracowała, I sa kobiety co dobrze czują się w domu i chcą dużo dzieci. Przeciętnie kobieta co ma dwójkę dzieci przez 7 lat z tego powodu nie pracuje. Potem ma bardzo niską emeryturę... Czy to jest sprawiedliwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyferki,chrzanisz.Jak się kiedyś ze mną rozliczysz,jeśli załóżmy,zdołam swoje dzieci,mimo pracy wychować na dobrych obywateli?Załóżmy,że ty nie pracując,swoje wychowasz tak samo?Mam wrażenie,że twoje dzieci powinny mi założyć fundusz emerytalny,bo jednak,pracując odprowadziłam zus,z którego,być może czerpią korzyści twoi rodzice.Ktoś z moich składek żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 324324324
Jezu, co ma do tego jakość wychowania? To mogę ci w takim razie odpisać, że kiedy kobieta nie pracuje może miec więcej dzieci niż ty - pracująca. A podobno mamy niż demograficzny. Więc w kontekście dobra społecznego byłoby korzystniej, gdyby faceci pracowali a każda kobieta zostawała w domu i rodziła co najmniej 3 dzieci. Z pracy tych dzieci byłoby więcej pieniędzy niż ona zarobi jedna, zwłaszcza że zarobki kobiet są bardzo kiepskie. Nie optuję jednak za tym, bo uważam że najlepiej jak kobieta pracuje - bo ma jakąś odskocznię.... Tylko że biorąc pod uwagę, że to na nią spada ciężar opieki nad dzieckiem, to żadna nie powinna się decydować na dzieci.... Bo ma przez ten okres "nieróbstwa" niepłacony ZUS....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I powiedz mi cyferko,co masz na myśli pisząc :"Są faceci, co wolą żeby żona nie pracowała, I sa kobiety co dobrze czują się w domu i chcą dużo dzieci. " Proszę cie...czy jesteś własnością męża? na ile możesz się zgodzić,bo mąż woli?A jak przyprowadzi trzy małolatki,bo nagle zmienił wyznanie to też się zgodzisz,bo mąż wolał? Czy ja mam szarpać się w pracy i domu i takie utrzymywać,co to dobrze się czują w domu? Też chcę mieć dużo dzieci i domek z ogródkiem.Szkoda,że w tej kwestii nikt nie wymyślił,że za coś tam mi się należy..Ale realnie podchodząc do sprawy-nie stać mnie na to.Ile znasz rodzin,gdzie pracuje mąż,jest powyżej 5 dzieci i jest ogólny dobrobyt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A,weź sobie to wyliczone 1350 zeta i spróbuj za to wyżyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakość wychowania jest wartością kluczową.Można mieć 10 i co z tego? Ciekawe,czy one kiedykolwiek będą pracowały?Ja się nie pokuszę o więcej niż dwoje.Te wychowam,jestem w stanie utrzymać. Ja się może nie znam,ale czy uw Polsce nie ma urlopów wychowawczych? macierzyńskich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 324324324
Amita - żyłam już kiedyś przez dwa lata w cztery osoby za 800 zł renty... Więc 1350 na jedną to jak dla mnie majątek.... Pisałam już , że nie mam męża - czytaj uważniej posty. Też dziwię się, że są kobiety co lubia tradycyjną rodzinę - ale to nie jest niekorzystne dla państwa - bo te rodziny są wielodzietne. znam co najmniej kilka takich rodzin co facet zarabiał dużo np. był lekarzem i żona z 4 dzieci nie pracowała. Urlopy macierzyńskie są za krótkie, mało płatne no i trzeba przedtem mieć staż pracy... A ostatnio po tych wielkich reformach to dla co czwartego dziecka jest przedszkole.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż za debilny temat :O I bezsensowna dyskusja. Nie od tego powinno się zaczynać :O Sama pracuję, ale uważam, że jeśli umowa między małżonkami była taka, że on robi karierę, a ona pilnuje domowego ogniska, i faktycznie to robi - to jej też się coś należy, bo ostatecznie nie przeleżała tych iluś tam lat tyłkiem do góry. Nie przez państwo - ja jej nie będę utrzymywać, skoro nie miałam wpływu na jej decyzje życiowe. Ale ten kto miał (vide mąż) już jak najbardziej. Oczywiście to samo w sytuacji odwrotnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A facet ma ten komfort
Ze nie musi wielu rzeczy robic i moze sie poswiecic swojej karierze i skupic na robieniu kasy. kobieta z dziecmi juz nie za bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×