Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kasia95478

Zostawił dla mnie żonę!!!

Polecane posty

Gość głupiapinda
aha i jeszcze chcę Wam napisac tylko że spotkałam się raz z żoną mojego kchanka, nie celowo, przypadkiem.... pojechaliśmy do jego miasta załatwiać jakies rzeczy....spotkała nas.. biegła za naimi..była strasznie zdesperowana....mój partner zaczął jej uciekac a ja nie poniżyłam się do jego poziomu...dogoniła go...biegła środkiem ruchliwej drogi...auta na nią trąbiły.... zaczęła go okładać a ja nie zareagowała...w końcu to ich sprawa była....potem podeszła do mnie......poczęstowałam ją papierosem...(powiedziała "dziękuję kochana"), porozmawiał z nią.......zaczęła płakac i mnie przytulać...powiedziała tylko na koniec..." uważaj żeby ciebie nie skrzywdził tak jak mnie"....jak odchodziliśmy od niej widziałam jeszcze jak klęczy na środku ulicy i zalewa się łzami....było mi jej strasznie żal!!!!! nie macie pojęcia co czułam wtedy....jak ja sie czułam....?jak szmata ostatnia!!!! NIE POLECAM!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupiapinda
a to jak się razem mieszka to trzeba się pierdolić na potęge? ty zamieszkujesz tylko z tymi których juz przetestowałaś? ja nie musiałam go sprawdzac w łóżku żeby z nim zamieszkać!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esmaaa
głupiapinda ...czyli taka zla tez nie bylas...skoro kochanek zostawil wszystko zonie...wczesniej czy pozniej pewnie by ja zdradzil i moze jego inna kochanka nie bylaby taka "dobra" jak ty...tylko chcialby wszystko dostac...a tak casanowa zostawil wszystko zonie...a ty sie od niego uwolnilas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia95478
Wybacz, widocznie ja o tej godzinie już przestaje funkcjonować. Facet cwaniak, wiedział co robi i teraz widać, że nie tylko żona została skrzywdzona ale również i TY... Wyobrażam sobie to jak musiałaś cierpieć albo tylko mogę sobie to wyobrazić. Czytałam też o kochankach które po 10 lat czekają na swoich wymarzonych księciów z bajki... To dopiero jest niezłe. Cały świat chyba oszalał, wszędzie zdrada i jeszcze raz zdrada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupiapinda
napisałam to żeby dać wam do myślenia...możecie po mnie jechać...ale ja nie miałam wtedy męża którego zostawiłam....to nie ja zdradziłam swoją żonę tylko on...więc może to jego warto ocenić....zawsze winne są kochanki...podkreslam że jak się w nim zakochałam i zaczęłam z nim być to nie wiedziałam o zonie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia95478
Każdy powinien to wiedzieć, że historie są różne.. faceci też i nie każdy jest takim cwaniakiem bo niektórzy naprawdę się pogubili w życiu i potrzebują czułości. W większości tak jest, że kochanka jest tą najgorszą baba-jagą która biednej żonie ukradła męża :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupiapinda
do essma : no i może to jedyny plus z tego wszystkiego...żona nie została z dziećmi na ulicy a on do tej pory musi wynajmować mieszkanko...spotyka się tylko z młodymi naiwnymi dziewczynakami bo dorosłe są ciut mądrzejsze i już nie chcą się wiązać z kimś kto płaci alimenty na dzieci i byłą żone, nie ma mieszkania i wielkie gówno mu zostaje po opłaceniu rachunków!!!! a co do tych kobiet które czekają po 10 lat na kochanków to tez im współczuję strasznie, ja swoje przezyłam i mam nauczke i wiem czym to grozi a one? niszczą sobie życie, skazuja sie na życie w samotności i spijanie po żonie marnych ochłapów...a żonaci faceci zawsze mówią jaka to ich zona jest zła, nie kocha się z nia, ona mu nie gotuje, nie sprząta, nie umie wychowac dzieci...a my głlupie ich żałujemy i współczujemy!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maska moru
gacie Zyje juz na tym swiecie kilka lat i nie znam osoby, ktora zbudowala szczescie na nieszczesciu innego czlowieka. :D być może brak Ci daru obserwacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maska moru
i śmieszy mnie ten twój moralizatorski ton :D ale przecież nie piszesz tego na serio :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia95478
Ja jednak zawsze będę powtarzać, że nie można uogólniać :) Twój okazał się skończonym draniem ale dobrze mu tak! Niech teraz siedzi sam i robi co chce, jakby na seksie tylko życie polegało... Dla niego może i tak jest. Jeśli chodzi o kobiety które tak długo w tym trwają to podejrzewam, że przyzwyczajenie nie pozwala im odejść od takiego kochanka, same wiecie jakie kobiety to kuche istoty. Zreszta jak same wiecie, żyje się raz... Kto wie czy jutro nie umrzemy? Trzeba cieszyć się z chwil bo one są w życiu najpiękniejsze choć ulotne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupiapinda
do opierdziane gacie: być może się powinno tak zrobic...widze że czerpiesz inspiracje w karaniu innych ze średniowiecza....ja proponuje jeszcze tego mojego eks kochanka na witraże w kościele dać i się modlić do niego jaki to on był biedny i pokrzywdzony!!!! jak to dobrze że są jeszcze tacy jak Ty którzy potrafią wydawać samosądy!!!! najlepiej anionimowo pluć jadem...pewnie po drugiej stronie siedzi zdradzona żona, albo niedowartosciowana nastolatka i się mści anonimowo za całe zło świata!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia95478
Już nawet zdań nie potrafię składać i się powtarzam :) co się dziwić, już tak późno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ty pindo za co się
mściłaś na jego żonie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupiapinda
do: taka sobie ania....ja żałuję tego co zrobiłam...i uważam że nigdy nie jest za późno żeby naprawić swoje błedy...bardzo Ci współczuję!!!i przepraszam wszystkie dzieci zranione przez kochanki...naprawdę jest mi źle z tym kim byłam!!! a czy odejście Twojego taty było tylko jego winą? dlaczego znalazł kochanke? może był z mama nieszczęśliwy? jak ktos już tu napisał...nie można wrzucić wszystkich do jednego worka!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maska moru
taka sobie ależ nie ma cię za co krytykować masz pełne prawo zareagować tak jak napisałaś z tym że różne bywają małżeństwa znam takie gdzie mąż został sprowadzony do roli bankomatu zarówno przez żonę jaki ich wspólne dzieci pozwolił sobie na bardzo złe, pogardliwe traktowanie przyczyny były następujące dość cwana matka jego żony znalazła naiwnego i pracowitego trwało to kilkanaście lat aż do chwili gdy poznał pewną kobietę pannę bez dziecka żyją do dziś w dobrym związku dzieci nie chcą za bardzo widywać się z ojcem są już dorosłe ale za to chętnie przyjmują pieniądze jako prezenty na urodziny i święta a nie są to kwoty po 100, 200 zł po prostu bywa różnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia95478
taka sobie jedna ania : Wzruszyłam się czytając Twoją historię.. To co opisałaś jest niesamowite i dlaczego tak właśnie jest, że ta wspaniała kobieta musiała odejść.. Kobieta która miała w sobie tyle miłości, dawała radę mimo przeciwności losu.. A ojciec który wszystko miał w nosie jest na tym świecie.. Pewnie zadawałaś sobie pytanie "dlaczego ona a nie on ?" mam racje?? Bo mi właśnie takie pytanie nasunęło się na usta.... Kolejny dowód na to jak postępują faceci... Nie myślałam, że zakładając ten temat on tak się "poszerzy".. Jak widać wiele jest podobnych historii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maska moru
...jest też kategoria zawodowych rozbijaczek małżeństw, które robią to z prawdziwą pasją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupiapinda
he widzę że już większość ma problemy z pisaniem i czytaniem.... POWTARZAM PO RAZ OSTATNI.....NIE WIEDZIAŁAM O ŻONIE...A POŹNIEJ JUŻ BYŁO ZA PÓŹNO ŻEBY SIĘ WYCOFAĆ!!!! NIE MŚCIŁAM SIE NA NIEJ, POPROSTU O NIEJ NIE WIEDZIAŁAM!!! A POZA TYM DOBRZE NA TYM WYSZŁA...TERAZ JEST SZCZĘSLIWA, ALE DUŻO NAS TO NERWÓW KOSZTOWAŁO...OBIE TYLE SAMO WYCIERPIAŁYŚMY.... znikam i dobranoc wszystkim zycze...nawet tym co nie potrafia zrozumieć...tym co nigdy nie byli w takiej sytuacji....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maska moru
bo tak jak wyżej napisałem powszednim chlebem życia jest budowanie swojego szczęścia, powodzenia na ofierze innych ci bardziej odpowiedzialni, wrażliwi po prostu ciągną za dwoje, więc i za dwoje płacą zdrowiem psychicznym jak i fizycznym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia95478
Kobiety też nie są święte, są cwane i potrafią manipulować facetem, oczywiście nie wszystkie ale są takie!! A później dziwić się, że facet chce rozwodu bo poznał inną kobietę.. Faceci potrzebują cały czas tej czułości a z czasem to chyba właśnie tak się czują jak chodzący bankomat....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia95478
Kobiety ja też idę spać bo późno. Spokojnej nocy życzę wszystkim, jutro tutaj zajrzę 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jedna ania
Pytasz, czy moj ojciec byl z mama nieszczesliwy? Pamietam dobre czasy, kiedy byly niedzielne obiady i spacery razem, kiedy mama byla ladna i zadbana, bo chciala sie mu podobac, kiedy byla rozesmiana i wesola. Na jakis rok, moze mniej zanim odszedl, ojciec zaczal znikac z domu na noce, potem na dluzej, az w koncu odszedl calkiem. I myslisz, ze byla to wina mojej matki? Nie, to ojcu znudzilo sie dotychczasowe zycie, rutyna i stara rodzina i poszukal sobie mlodszej, moze w jego oczach ladniejszek kobiety! Wina mojej mamy bylo tylko to, ze tyle lat na niego czekala... Bo mogla byc w zyciu szczesliwa z kims innym! Tak, macie racje, wiele razy myslalam, ze to on powinien umrzec, meczyc sie w szpitalu z polowa jednego pluca i umierac w strasznych mekach! I gdyby to zalezalo ode mnie, to tak by wlasnie bylo!!! Nie zamierzam Was, drogie kochanki obrazac ani bluzgac, chcialam tylko napisac, abyscie czasem pomyslaly, co czuje strona opuszczona (zona, dzieci)! I zapewne jest wiele takich rodzin jak moja, wiele takich matek jak moja! Do pindy - masz nauczke, ale nic nie tlumaczy tego, co zrobiliscie oboje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja znam taką historię
Moja znajoma,15 lat temu.Dziewczyna może nie piekna,ale faceci za nią latali.Nie żałowała im wdzieków,traktowała lekko,nie przejmując się stanem cywilnym.I nagle,zakochała się.Facet z dwójką małych dzieci(2 i 4 lata) kasiaty.Wszyscy jej mówili,że głupia.A ona wierzyła,że żona go nie rozumie,jest zła,zajęta sobą,zaniedbana.Nic ich,oczywiście nie łączy,ona tylko na kasę leci.Nie spią ze sobą od lat(młodsze dziecko 2 latka;( On się oświadczył,zaręczyli się (sic!) tylko ta zła zona rozwodu nie chciała.Nie wiem jak to możliwe,żeby w Warszawie akurat spotkały się w jednej poczekalni u ginekologa.Kolezanka z nadzieją,że da potomka ukochanemu.Ale do wizyty było dużo czasu,zaczęła rozmawiać z kobietą obok.Młoda,mimo wysokiej ciąży,piękna.Koleżanka stwierdziła,że piękna.Która baba powie tak o innej?Rozmawiały o tym i owym,dzieciach mężach,pracy.Pani byla córką jakiegoś zamożnego faceta,sama prowadziła też intratny interes I nagle pani wyciąga zdjęcie męża.Koleżanka puściła pawia na podłogę,choć w ciąży jednak nie była. Nie wiem jak wygląda życie facecika,który wydawał kasę żony,no,nie spali z sobą w ogóle! a ona chyba wiatropylna!!! Dziś koleżanka ma 3 dzieci,wcale jakoś nie bardzo chcianych i to mnie dziwi,bo tyle lat wpadki nie zaliczyła.Mieszka na wsi,w tym złym znaczeniu tego słowa,w jakiejś rozpadającej się chałupie,z teściową jedzą,mężem-tyranem.Pewnie to ją w nim urzekło,że złapał,za przeproszeniem za pysk i pokazał co ma robić.Księżniczka zapierdala na życie i nawet nie miauknie.Ot,życie. Czasem życie bierze odwet,złe emocje i złe czyny wracają.Ja mam wrażenie,że ona nie odchodzi od męża zadając sobie swego rodzaju pokutę,bo nie jedna kobieta przez nią łzy wylała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość F A Ce T
Dlaczego facet odchodzi? Seks nie jest najważniejszy. Myślę że każdy zastanawia się w każdym punkcie swojego życia - czy ten związek ma sens czy nie ma. Jeżeli nie ma sensu (powody mogą być różne) i źle się czuje w tym związku, to i tak nie odejdzie - trzymają go : wspólne dzieci wspólny kredyt wspólne mieszkanie itp. Ale się wtedy rozgląda i szuka Jak trafi na kobietę która też szuka to ucieknie. A jakie są powody że związek nie ma sensu to odpowiedzcie sobie same. Nie uwierzę NIGDY w bajki że żona go kocha, on żonę kocha, było jak w bajce i nagle..........uciekł do innej. Facet wbrew temu co tu piszecie nie jest bezmyślnym zwierzakiem, tylko zanim coś zrobi, najpierw tysiąc razy się zastanowi które rozwiązanie jest najlepsze. A że nie zawsze się udaje z kochanką czy drugą żoną, cóż znów napiszę to co na początku : powody mogą być różne i mogą być po jednej stroni po drugiej lub po obu. Moim zdaniem ktoś kto tkwi w chorym związku całe życie ze strachu przed księdzem proboszczem, opinią rodziny i sąsiadów, jest zwykłym idiotą. Życie jest krótkie i szkoda go marnować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co jest warty facet
którego każda młoda dziewczyna może zmanipulować, w ogóle go chcecie z powrotem? Co z tego że ta dziewczyna dajmy na to nie zwiąże się z żonatym mężczyzną? Jego żona będzie superszczęśliwa że nikt jej nie zabrał takiego idealnego męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość F A Ce T
Jeżeli facet spełniał tylko rolę bankomatu w związku, to tak Rzadko się zdarza aby kobieta wniosła sprawę o rozwód z powodu zdrady męża - kto będzie po rozwodzie zarabiał na rodzinę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do F A C E T A
jasne, niech facet sobie skacze z kwiatka na kwiatek i szuka tej wymarzonej do usranej smierci, raniac przy tym najblizszych, a szczegolnie dzieci... Przeciez najwazniejsze, zeby on byl szczesliwy... zawsze mozna odejsc, bo sie ma usprawiedliwienie, ze tamta mu sie bardziej podobala, a zona z dziecmi do lamusa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliwa żona
to moz eja sie wypowiem, wiele razy juz zostalam zwyzywana od kurew i dziwek na tym forum przez moja historie ale dalej uwazam ze nie nalezy oceniac kazdej kochanki tak samo bo kazda sprawa jest indywidualna, ja w sumienawet chyba kochanka nie bylam, bo poznalam obecnego męż jak juz od 6 lat nie mieszkal z zona, nie bral rozwodu jedynie z poczucia winy , bo jego ex siedzi w psychiiatryku i chyba juz z tamtad nie wyjdzie... ja go poznalam zakochalam sie jakos nam sie poukladalo, ich dzieci mnie pokochaly, nazywaja mama, oczywiscie nie mam nic przeciwko tamtej kobiecie , jest ich matka, moga robic co chca, ja odwiedzac, czasem jak sie czuje lepiej to ja nawet wezmiemy na 2 dni do domu zeby z dziecmi pobyla... no ale moja maz rozwiodl sie z nia dla mnie, wiec w sumie nie wiem czy bylam kochanka czy nie, bo w sumie nie mozna rozwalic czegos czego poprostu nie ma... no ale ogolnie to wiekszac forumowiczow jak tylko napomkne to wyzywaja mnie od kurew odbierajacym chorym bezbronnym zona mezow... bo w glowach wiekszosci kobiet sidzacych na tym forum lepiej jest trwac w nieszczelsiwym, nie majacym szans na uratownie malzenstwie dla zasady bo sa dzieci i zbey nie ranic drugiej osoby, mysla ze lepiej sie meczyc cale zycie niz ulozyc sobie zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jedna ania
ty nie bylas kochanka, nie wlazlas w ich zycie z buciorami, ten zwiazek to byla i tak fikcja, jak sama piszesz od 6 lat, ja nie znosze kobiet, ktore swiadomie, z premedytacja rozbijaja cudze zwiazki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliwa żona
ja dodam jeszcz eze jestesmy szczesliwi juz od roku po slubie, i mam nadizje ze tak bedzie dalej... a co do zdrad i rozwodow to prawda jest tka ze wina zawsze lezy po srodku, bo kobieta jak zlapie faceta to go zaczyna olewwac on sie wkurza ze ona go olewa i olewa ja , nie maja juz oczym rozmawiac no i zero czulosci, czesto odmawianie sexu, bliskosci... to rozwala zwiazek... ja nigdy nie uwierze w to ze a ten facet to tkai zly palant ktory zostawil rodzine bo jesli to zorbil to musil miec do tego powdy, podobie jak powody musi miec kobieta zostawiajaca meza... jak sie jest niesczesliwym to sie szuka szczescia gdzie indziej... a co do tego ze faceci sie zmywaja i zostawiaja zone i dzieci ... o nie jest parwda, ilu ojcow walczy o opieke nad dzieckiem a sady przyznaj ja tylko matkom, do tego niezrownowazonym psychicznie, ciagnacym kase z faceta jak z bankomatu... zabranajaca czesto widywac sie z dzieckiem, sa tak zdolen niektore ze mozna by telenowele pisac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×