Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bejbeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

zaprosic na wigilie?

Polecane posty

Gość bejbeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

Witam, mam maly problem wigilijny :) Mieszkam z chlopakiem w Anglii, z nami w domu jest jeszcze dwoch facetow, jeden wyjezdza na swieta do rodziny a drugi zosataje z nami w domu. Wiem, ze wypada tego faceta zaprosic na kolacje wigilijna, ale ja za tym gosciem nie przepadam, co robic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaproś
to w końcu święta!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mysle
przelkniesz go przy kolacji ale napewno nie przelkniesz zarcia gdy bedziesz wiedziala ze on siedzi obok w pokoju i to w taki wieczor.....chyba ze facet pojdzie gdzies do znajomych to bedziesz miala problem z glowy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bejbeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
wigilia wigilia, moze pojdzie moze nie pojdzie do znajomych, ogolnie koles mnie obrzydza, jest wielki jak slon i je jak swinia, a ja mam obowiazek go zaprosic bo tak wypada, za jakie grzechy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mysle
nie masz obowiazku....nie zapraszaj do ostatniej chwili...moze gdzies pojdzie.....a jak nie to jak wszystko bedzie juz gotowe....to trudno ale musisz to przelknac.... zreszta zrobisz jak uwazasz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiek20
jakbyś się czuła gdyby to ciebie olano w taki dzień ??twoi współlokatorzy by świętowali a ty byś siedziała sama w pokoju... zapewniam, żę nie byłoby ci za wesoło. i to, że "je jak świnia" nie oznacza, że jest złym człowiekiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bejbeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
Osobiscie nie chcialabym zeby ktos mnie zapraszal z litosci, albo dlatego ze tak wypada. Wiedzialam ze na mnie naskoczycie, ale mowie to co mysle. Ogolnie koles to taki typ, ze jak zasiadzie to nie wyjdzie,a ja chce swieta spedzic z moim ukochanym a nie z gosciem ktorego nie lubie, tak ciezko to zrozumiec?Z drugiej strony nie moge czekac z zaproszeniem na ostatnia chwile bo jak on przyjdzie to musze robic dwa razy wiecej zarcia i czemu ja mam to sponsorowac?Wiem wiem jestem zlym czlowiekiem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale chodzi przecież o kolację wigilijną, nie o spędzanie razem całych świąt! Godzina czy dwie razem przy stole, ludzki odruch, podzielenie się opłatkiem, przecież nikt Ci nie każe ubierać z nim choinki, lepić uszek i piec makowca. A może Twój chłopak lepiej się z nim dogada i atmosfera nie będzie tak spięta? Na kolaCJĘ w Twojej sytuacji bym zaprosiła, człowiek w obcym kraju, bez rodziny i znajomych, w taki dzień pewnie czuje się troszkę samotny... Naprawdę dobrze byś się bawiła z chłopakiem gdyby on siedział sam? Tak na marginesie, nie wyobrażam sobie Wigilii we dwójkę, naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojabojaboja
A co Twój chłopak na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ertyyyy
to i wy gdzies idzcie ,i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bejbeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
Koles ma tu znajomych, ale nie wiem czy do nich pojdzie. My nie mamy mozliwosci jechac do kraju na swieta wiec zostajemy we dwojke w domu, nie mam zamiaru szlajac sie po znajomych w wigilie bo dla mnie to czas dla rodziny, takie mam podejscie i tyle. Moj chlopak jest za tym zeby go zaprosic bo on ogolnie to lubi pomagac, aczkolwiek nie naciska na to. Pewnie jakby ktos zalozy taki temat to tez bym miala takie zdanie jak wy, ale no patrzac na tego kolesia.... no obrzydza mnie co tu duzo mowic. Chyba juz wole spedzic ten wieczor przed tv z flacha wina niz sie zmuszac i robic cos na sile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bejbeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
Tak na marginesie to koles ma zwyczaj naruszac goscinnosci, jak sie go zaprosi to potrfi wysc w srodku nocy, nie przejmujac sie ze ktos rano wstaje do pracy, jak go zaprosze to mam go pozniej wyganiac? to chyba tez nie bedzie mile prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojabojaboja
Hmm a może zrób tak, że go zaproś, ale zaproponuj, że zrzucicie się na jedzonko i przygotujecie wigilie wspólnie jeśli będzie jednak chciał do Was dołączyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojabojaboja
Wyganiać nie, ale zasugerować, że jesteście zmęczeni chyba można?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grabarka
a może zapytaj go wcześniej , gdzie spędza wigilię? i się zastanowisz jak postąpić albo zaproś na 1 godz. , zaznacz,że skromna kolacja albo wybierz się do znajomych ...osobiście na jego miejscu podziękowałabym, nigdy nie byłam u obcych....ale ludzie są różni, tak jak mówisz bez obciachu wparują, pożreją, popiją...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bejbeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
Chyba go najpierw podpytam gdzie spedza wigilie, i potem zaczne myslec, najwyzej zrobie skromna kolacje, bo sponsorowac goscia nie mam zamiaru a z tego co widze to on lubi przyjsc do kogos z jednym piwem i potem czestowac sie czyims bez zadnych skrupułow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bejbeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
No wiec, sprawa wyglada tak, zapytalam sie goscia gdzie spedza wigilie i on na to ze sam w domu, no to mi sie zal zrobilo i mu mowie to wpadniesz do nas na kolacje wigilijna posiedzimy wspolnie, a gosciu jak to wpadne? razem zrobimy wigilie kupimy karpia, choinke, zarcie sie zrobi... i ogolnie wyszlo ze gosciu chce z nami praktycznie cale swieta spedzac..... mnie zatkalo i nie wiedzialam co powiedziec bo on ma juz wszystko zaplanowane. Ratunkuuuuuuuuuuuuuuu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blueberry21
Ale przynajmniej nie masz dylematu, że będziesz go sponsorować. Mówiłaś, że lubi pomagać to go trochę do tej pomocy wykorzystaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bejbeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
No tak, ale ja zdecydowalam zaprosic go tylko na kolacje, a on chce spedzic cale swieta z nami, poza tym nie chce wspolnego jedzenia, to chyba zrozumiale? czy ja przesadzam? czy moze jeszcze mam mu kupic prezent pod choinke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seweretyja
A ja cie rozumiem, tez nie chcialabym spedzac swiat z kims kogo nie lubie. Powiedz mu otwarcie, ze zapraszasz go na Wigilie ale swieta chcecie spedzic z chlopakiem sami - bo to wasze pierwsze wspolne swieta i tyle. Nie musisz robic nic przeciwko sobie. Koles nie jest malym dzieckiem, da sobie rade!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bejbeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
Rozumiem ze koles jest sam, ale to nie moja wina, koles jest duzo starszy od nas i ja mu rozrywek na swieta nie mam zamiaru zapewniac, my chcemy spedzic wigilie w naszym pokoju a on chce robic wielki stol u kolesia ktorego nie bedzie w domu, bo on ma najwiekszy pokoj, a chyba logiczne ja chce u siebie a nie u obcego, no a poza tym chce miec swoje zarcie i zaprosic go na godzinke czy dwie na kolacje, a wspolne zarcie do czegos zobowiazuje, jakos musze z tego wybrnac tylko jak? poradzcie cos :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seweretyja
No mowie ci przeciez - powiedz mu otwarcie, ze swieta chcecie spedzic sami. Jestescie dorosli i macie prawo do wlasnego zycia, koles tez jest dorosly i nie masz obwiazku go zabawiac. Jezeli nie potrafisz tego zalatwic - grzecznie acz stanowczo to bedziesz sie meczyla w swieta i tyle. Innej rady nie ma!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bejbeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
tak apropo nie chce wspolnego jedzenia bo chce miec spokoj psychiczny, jak juz mowilam gosc baaaardzo duzo je, a ja nie mam zamiaru robic jedzenia i martwic sie czy mi zostanie cos na drugi dzien swiat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bejbeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
dobra, pogadam z nim za pare dni, albo mojego podesle na meska rozmowe, no masakra jakas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×