Poród domowy

Witam! Zastanawiam się nad porodem w domu. Czy któraś z Was wybrała taki rodzaj porodu i czy są potem trudności w załatwieniu wszystkich tych spraw, które "normalnie" odbywają się w szpitalu?

moj syn mialby teraz 2 lata.Przez cala ciaze bylo wszystko w najlepszym porzadku.. i w ostatniej chwili dziecko odwrocilo sie posladkami..Urodzilam.. z 3 pkt i zanim dojechalismy do szpitala zmarlo. Nie rob tego,bo porod to nie jest sprawa pewna.

do ja rodziłam w domu----> więc albo urodziłaś całkiem nie dawno (ale to raczej nie to, bo piszesz, że 2 lata temu), albo nie w Polsce, albo zmyślasz, bo oficjalne statystyki podają, że: "Niezależna Inicjatywa Rodziców i Położnych „Dobrze Urodzeni", która odbiera porody domowe od 17 lat. – Od 17 lat nie było wypadku śmierci dziecka ani matki w porodzie domowym. Ponad 80 proc. dzieci rodzi się z punktacją Apgar 9-10, czyli w wyśmienitym stanie – podkreśla Katarzyna Oleś. Mimo to w 2008 r. w Polsce na 400 tys. porodów tylko 200 odbyło się w domu. "

Ja zawsze mówię tak, pierwszy poród-w szpitalu, a drugi jak już się wie co i jak to ew w domu. Tylko teraz jest tyle problemów przy porodach, w zasadzie może się zdarzyć wszystko, łącznie z krwotokami, że nie warto ryzykować. Ja nigdy nie zdecydowałabym się na poród w domu, no chyba że by mnie zaskoczył ;)

Witaj, Ja myślałam o porodzie domowym i ma on na pewno wiele zalet pod warunkiem oczywiście, że ciąża nie jest w jakikolwiek zagrożona. Jezeli wszystko będzie ok, nie mieszkasz daleko od szpitala i przede wszystkich znajdziesz doświadczoną położną to myślę, że warto rodzić w domu. Tylko wtedy masz szansę, aby było to dobre doświadczenie bo nawet najlepszy szpital nigdy nie zapewni Ci takiej intymności i swobody w działaniu. Co do statystyk to wszystkie wskazują, ze poród domowy jest obarczony mniejszym ryzykiem niż poród szpitalny pod warunkiem oczywiście, że pozostaje się pod opieka doświadczonej położnej. Ja zdecydowałam się na cc, gdyż znalezienie położnej było nierealne + pod koniec ciąży i tak pojawiła się przeszkoda uniemożliwiająca rodzenie w domu a nie chciałam rodzić naturalnie w szpitalu. Jeżeli chcesz rodzić w domu, tak czujesz to nie rezygnuj z tego pragnienia. Porozmawiaj z położną zdobądź informacje od niej, ale pamiętaj tez ze w ostatniej chwili może się zdarzyć, że szpital będzie konieczny i na to psychicznie też trzeba być przygotowanym. Powodzenia!

Formalności wszelkie to nie problem. Większość załatwia położna, a Ty jedynie zgłaszasz do USC choć położna tez może to zrobić. Szczepienia tez może dokonać położna albo za kilka dni możesz dziecko zaszczepić. W sumie przy porodzie domowym dziecka nie trzeba szczepić tak szybko bo ryzyko złapania czegoś jest o wiele niższe niż w szpitalu a szczepienie w pierwszej dobie jest nawet nie wskazane tyle ze w szpitalu robią to rutynowo.