Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tajemnicza ona na chwilke

czy był ktos z was kiedykolwiek u psychologa?

Polecane posty

Gość tajemnicza ona na chwilke

Od urodzenia czuje sie nieszczesliwa, co prawda bywaly w moim zyciu momenty radosne ale tych chwil bylo bardzo niewiele. Duzo przeżylam, wiele przykrosci mnie spotkalo, nigdy nie mialam chlopaka...to wszystko sprawia, że czuje sie coraz gorzej, podejrzwam depresje, czuje pustke. Zaczełam sie zastanawiac nad wizytą u specjalisty. Nie wiem, czy bede miec odwage...Chcialabym sie dowiedziec czy macie jakies doświadczenia w tej kwestii, czy pomogla wam taka wizyta u psychologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajemnicza ona na chwilke
Nikt???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tretre
Od urodzenia czuje sie nieszczesliwa - za takie coś dałbym Ci nagrodę Darwina :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajemnicza ona na chwilke
Franka z Warszawy... i pomoglo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chlopa se znajdz
i zaden psycholog Ci potrzebny nie bedzie gwarantuje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtwtwtwr
Ja byłam u 2 psychologów - żaden nie pomógł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani-psycholog
Zastanow sie co sprawia ze jestes nieszczesliwa lub moze kto. Pomysl o tym dlaczego tak sie dzieje. Nie mysl o tym ze jest to Twoja wina ale tez nie obwiniaj innych. Popatrz na to z innej perspektywy. Zastanow sie co cie moze uszczesliwic. Stan z boku , przemysl swoje zycie. Napisalas ze nie masz chlopak. Odpowiedz sobie na pytanie czy to nie dlatego jestes smutna itp. Czesto dla ludzi to jest bardzo wielki problem. Doluja sie tym ze nie maja swojej polowki. Pomysl o tym ile mozesz rzeczy zrobic bedac sama i ze ta milosc przyjdzie ale w odpowiedznim czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajemnicza ona na chwilke
chlopa se znajdz...z moja niesmialoscia to nie jest proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czikitaaaaaaa
Mój kumpel będzie uczył się na psychologa. Chłopak naprawdę ma powołanie. Świetnie nam się rozmawia :) Kiedy mam problem, mogę na niego liczyć. Myślę, że wizyta u specjalisty to bardzo dobry pomysł. Nie wiem, czy umiałabym otworzyć się przed zupełnie obcym człowiekiem, ale zawsze warto spróbować. Nie zaszkodzi, a może pomóc. Pozdrawiam i życzę powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeżyłam załamanie nerwowe wywołane nagłym silnym stresem, i musiałam iść do psychologa na pogawędki ale i do psychiatry po leki bo bez nich nie mogłam się obejść. co do psychologa to bardzo pomogło, bardzo lubię tam chodzić i nawet jakieś problemy z życia codziennego sobie omawiamy :) idź i nie martw się, oni tak kierują rozmową że nie wiesz kiedy a powiesz o sobie wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żabojaddka
A ja byłam u trzech. Pierwsza pani była młoda, krzykliwa, od razu po studiach, zaczęła podnosić głos, piskliwym głosem wykrzykiwać że nie jestem pępkiem świata i sama sobie roję problemy. :O Druga pani ok. 50-tki powtarzała za mną zdania (np. ja mówiłam "mam kompleksy", a ona odpowiadała "aha, czyli ma pani kompleksy") i cokolwiek powiedziałam stwierdzała że to wpływ matki - sądzę że tak traktowała każdego pacjneta by wyjść na super mądrą - odwoływać się do dziecinstwa i relacji z matką. :O Trzeci pan ok. 60-tki. Opowiadał dużo o sobie - zupełnie nie wiem dlaczego, o jakichś głupotach z samochodem, o tym jak rzucał palenie (a ja płąciłam za każdą minutę). Na końcu stwierdził że jestem "dziwna". Nie warto chodzić do psychologów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwygdjgfkghu
cos w tym jest w tych facetach bo od kiedy mam takiego jednego u boku to to swiat sie stal kolorowy jak nigdy :-D a jak mnie przeleci to nawet kameleon nie ma tyle barw co ja mam przed oczami :-D , a z drugiej strony tez to znam czyli od strony psychologow i nie polecam nikomu trzech staralo mi pomagac , ale zadnemu sie nie udalo :-( nie liczac kosztow jakie ponioslam :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani-psycholog
i ja sie z tym zgodze. Jak jest partner dobrany i sex udany to czlowiek wie ze zyje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 534534534
Bylam kiedyś u psychologa z powodu załamania po stracie kogoś bliskiego. W rozmowie zeszlyśmy też na moje kompleksy dotyczące nadwagi i że bardzo mnie to w życiu blokuje. Powiedziała "schudnij". Nie znam się specjalnie na psychologii, ale uważam że jej rada była denna. Psycholog chyba powinien pomóc w akceptacji siebie, zamiast kazać się odchudzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwygdjgfkghu
tak pani psycholog ja tez nie wiem jak sie to dzieje ale tak wlasnie jest :-D pozdrawiam i ide nabrac kolorow ;) :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani-psycholog
Ja wam powiem, ze zazwyczaj problemy ludzi ograniczaja sie do tego ze albo nie maja partnera , albo maja i im sie nie uklada, albo problemyh z dziecmi no i te ktore dominuja czyli brak akceptacji siebie i swojego wygladu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajemnicza ona na chwilke
pani psycholog...rzeczywiscie od okolo roku powodem mojego smutku jest brak kogos bliskiego. W tym problem ze jestem bardzo niesmialą osoba i ciezko mi nawizywac znajomosci. Wlasciwie to unikam kontaktow, nie probuje nawet dac sobie szansy na poznanie kogos...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsgrewtertwert
pani psycholog, z ciebie taki psycholog jak z koziej dupy trąbka psycholog piszący SEX - hahaha :D:D zdania układane jak przez 7-klasistę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani-psycholog
Czlowiek nie porywa sie od razu do budowy domu najpierw powinien miec plan bo z budowy nic nie wyjdzie. Tak samo jest w zyciu , kazdy powinien miec zarys tego czego pragnie i malymi kroczkami do tego dochodzic. Nie musisz juz z miejsca leciec na dyskoteke.Moze to czas odkopac jakas stara znajomosc. Kolezanke z dawnych lat. Wybrac sie na kawe itp. Powoli i spokojnie. Zacznij rozmawiac z ludźmi.Zagadaj do pani w sklepie. I nie mysl ze na pierwszym planie jest zlapanie chlopaka. On sie zjawi ale w swoim czasie, lepiej byc sama niz trafic na jakiegos malo odpowiedzniego przez ktorego dopiero zostawisz miliony u psychologa. I najwazniejsze usmiechaj sie :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani-psycholog
a co ja mam napisac, milosc, sex to sex jestesmy wszyscy tylko ludźmi. Ja tez sie codziennie czegos ucze i wiem ze to co proste i malo skomplikowane najbardziej trafia do ludzi. A to zdanie o dobrym zwiazku i udanym sexie to juz tak raczej z zycia niz z psychologi bylo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani-psycholog
aha i teraz nie ma 7 klasy tylko jest pierwsza gim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsgrewtertwert
psycholog nie pisze Sex przez X tak piszą tylko napaleni gimnazjaliści z fiutkiem w ręku seKS kobieto! i do tego te błędy ortograficzne... :O Jak ty jestes psychologiem, to ja jestem mistrzem Yoda :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani-psycholog
nie chce mi sie z Toba kłócić:) Sama jestem spiaca i naprawde po sluchaniu tylu problemow co ja slysze codziennie tez byc nie mial juz sily pisac bezblednie. dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fimusina
pani psycholog, skoro jesteś psychologiem to odpowiedz na pytanie: natręctwo polegające na naśladowaniu głosów, ruchów i zachowań innych to syndrom Bacallini'ego czy syndrom Stendhala ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spider killer
trzeba iść do psychiatry z doświadczeniem praktyką kliniczną psychologowie zazwyczaj skupiają się jedynie na stronie czysto psychicznej pomijając neurologię psychiatrzy widzą jedno i drugie ja mam pozytywne doświadczenie z lek. psychiatrą w kwestii depresji ale to był 2 lekarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam przypadki że właśnie
psychologowie też sprawiają że człowiekowi się odechciewa :( są osoby które były raz u kogoś takiego i mówią nigdy więcej psychiatrzy też dobre ziółka najchętniej zapisywali by tonami szkodliwe leki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wika_klon

Wizyta u psychologa nie jest taka straszna jak się wydaje. Oczywiście trzeba trafić na dobrego psychologa, który naprawdę interesuje się pacjentem. Ja na szczęście trafiłam na panią Małgorzatę Babel w gabinecie pro-ego w Zielonej Górze. Pani psycholog dba o swoich pacjentów jak tylko może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×