Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zwariuje z samotnosci...

Zwariuje z samotnosci...

Polecane posty

Gość Zwariuje z samotnosci...

Witajcie, może ktoś mi coś poradzi, bo sama nie wiem już... Mam 25 lat, skończone studia i mieszkam z chłopakiem w nowym miejscu, w dużym mieście.. znajomych tu prawie w ogóle, jak już to z pracy. spotykamy się raz na jakiś czas z zaprzyjaźnionym małżeństwem, czasami gdzieś wyjeżdżamy ale coraz rzadziej. Zauważam, że jakby życie się kończyło (wiem, ze to śmiesznie brzmi w moim wieku). Pamiętam moich rodziców, jak byłam mała - przynajmniej raz w tygodniu ktoś u nich był, oni też wychodzili a my? Spędzamy czas we dwójkę bo nie ma z kim, robi się nudno, nasz związek zaczyna się sypać.. Wielokrotnie próbowałam kogoś poznać, namówić na wyzyte czy wspólne wyjście, nie daje się. Ludzie coraz bardziej zamykają się w domach, bo mają partnera/rodzinę/dzieci. Urywają się też nasze kontakty z czasów studiów, głównie z tego samego powodu, odległość też robi swoje.. Coraz częściej widzę siebie jak dosłownie błagam o telefon, maila, spotkanie... Teraz jestem przez 4 dni sama (od piątku) i jest strasznie.. Siedzę w domu przed kompem/tv albo na gg i wyję z samotności.. Czy naprawdę wszystko dobre już było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasiad z mieszkania obok
Przestan kurwa w koncu wyc, bo wytrzymac juz nie mozna. 😡 Dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zwariuje z samotnosci...
No to może wpadniesz na kawę chociaż? :) Jak masz rodzinkę to zapraszam z rodzinka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsfds
fajnych masz rodziców hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdzie mieszkasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zwariuje z samotnosci...
W Trójmieście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ............a
z całym szacunkiem............, ale czy ty już nie masz kobieto większych problemów??? Pominę już kwestię tego, że inni ludzie są dotknięci o wiele cięższymui nieszczęściami, jak choroby, ubóstwo, strata kogoś bliskiego. Ale wracając do kwestii samotności, pomyśl po prostu, że są ludzie w Twoim wieku, a nawet starsi, którzy nie znaleźli swojej drugiej połówki, choć bardzo pragną, nie mają znajomych, bo tym sparowanym jakoś nie po drodze już z singlami, niektórzy do tego nie mają jeszcze pracy, pieniędzy. Piszesz, że Twoje małżeństwo się sypie bo nie macie znajomych....bez komentarza :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zwariuje z samotnosci...
Wiesz, te 'imprezy' moich rodziców, to nie było chlanie czy coś w tym stylu. Była kawa, ciasto, przychodzili znajomi z dziećmi, sąsiedzi.. Pamiętam ciągle zapachy ciasta z dzieciństwa... Jakoś tak chyba inaczej wtedy było..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotność samotność...
jacy wy jesteście żalośni z tym szukaniem "przyjaciół" 💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zwariuje z samotnosci...
Bo ile można siedzieć i gadać i wychodzić tylko i wyłącznie z jednym człowiekiem? A gdzie są ci samotni, biedni, single którym nie ułożyło się w życiu? Przecież ja chętnie pomogę, poradzę, wyciągnę na kawę z prądem, zaproszę do siebie. Tylko oni jakoś mnie nie potrzebują...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geg
w pracy nie masz znajomych???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zwariuje z samotnosci...
Mam. Wracają do domów, do rodzin, do partnerów. Mają swoje towarzystwa.. Nie są zainteresowani spotykaniem się po pracy z ludźmi z pracy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rewew
ja jestem szczesliwym singlem . ALe mam taki charakter, ze w towarzystwie ludzi czuje sie gorzej niż sam ze sobą . TAkze samotny czuje sie w tłumie, a gdy jestem sam to zaczynam byc w koncu szczesliwy i czuje ulge .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umcyumcy
ja jestem sama, nieszcesliwa... mam znajomych ale spotykamy sie zadko bo kazdy ma swoja 2 polowke. kolezanke tez mam bez partnera ale ona wyprowadzila sie spory kawalek, mieszka dalego od naszego miasta i nie chce jej sie ze mna umawiac bo ma daleko a tak naprawde codziennie jest w Waie:O wiec jak widac staram sie ale inni maja mnie gdzies:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie szukaj ludzi na siłę. Zrób coś dla siebie, od razu poczujesz się lepiej. Zapisz się na jakąś siłownie czy fitness,tam pewnie przy okazji poznasz jakieś babeczki. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zwariuje z samotnosci...
Mala menda, chodziłam na siłownię i zrezygnowałam.. babeczki przychodziły z koleżankami, a ja sama... gadały między sobą a ja sama.. teraz kupiłam karnet na fitness (od grudnia), ale aż się boję iść:'(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idź koniecznie! :) Na fitnessie będziesz miała jakąś swoją grupkę, z którą będziesz sie widywać na każdych zajęciach, na pewno kogoś poznasz. Wspólna szatnia zbliża ludzi :P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość selllen
hej!! a ja cię rozumiem ! :) mam podobnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość selllen
trudno gdzies znajomych wyciągnać, teraz pojawiły się dzieci więc siedza z dziećmi i o wyjściach nie ma mowy pewnie pzrez najbliższe 2 lata :O serio......... Na wakacje pojechaliśmy we 2, nad jezioro w lecie na jeden choćby dzień - we 2, na grilla na działke, wszędz\ie....... tacy starzy się zrobili wszyscy czy jak? :O męczy mnie to Andrzejki spędziliśmy sami. Sylwester.............nie wiem!! zawsze była jakas grupka a teraz. Ludziom po prostu się nie chce!! wyciągam ich na piwo, do knajpy, na dyskoteke, czasem z wielkim oporem, czasem w ogole nie chcą, wola siedzieć sami! Wiem, bo sa tez singielki i wiem ze nie mają nkogo - siedza same w 4 ścianach zamiast wyjsc, spotkac się, same przyznają że im się nieeeee chce...........jezuuuuuu!! Mamy po 30 lat a co bedzie za 10-20???? Moi rodzice zawsze urzadzali imieniny, chodzili tez ---u nas młodych nawet tego nie ma!!!! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zwariuje z samotnosci...
Piszesz jakby o mnie... Wsród 25 latków to już też jest. "Imieniny? A co to takiego... ". Przecież nie musi być huczna impreza do rana. Wieczór w kinie czy dwie godzinki przy winku (może być i herbatka..) nie są przecież męczące i nie sprawią, że ktoś nie da rady wstać rano do pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość selllen
wiesz...jak już się spotkamy jest fajnie, miło, kazdy sięśmieje, siedzimy do póxna.........i widac że nam tego brakuje! kazdy szuka tego kontaktu tylko.........nie wiem! Trudno zacząc, trudno zadzwonić? nie chce się ????? z niktórymi pracuje, wiec mamy kontakt, sa tel. gg, inne....więc o kontakt łatwo. DLaczego tak jest? Ja zawsze dzwonie, zaczepiam, czasem coś wyjdzie..........ale mam tego dosyć!! Tez chce żeby mi ktos zaproponwał weekend, wyjscie, zaprosił do siebie, zorganizował coś - nawet kino, piwo, cokolwiek! rozumieszz A tak tylko ja i ja.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zwariuje z samotnosci...
To i tak masz fajnie... U mnie kazdy się wymawia.. dzieci, dom, zmęczenie i inne pierdoły.. Nie chciałabym to zrzędzić, raczej znaleźć jakieś rozwiązanie.. Ale ciężko ciężko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość selllen
czy ja wiem....tera znajbliższe koleżanki (nie te z pracy) urodziły dzieci i sa mamuśkami, na pewno nigdzi enie wyjada już nigdy, takie wiesz zakochane mamuśki które na bank nie oddadzą dziecka pod opieke mamie, babci......czyli nici ze wspólnych wakacji, weekendów za miastem do końca życia!!(?) :(:(:( rozpłakałam siękiedys jak to sobi euświadomiłam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upuppupuii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zwariuje z samotnosci...
Na razie odchodzę od komputera, ale będę tu zaglądać. Sellen, trzymaj się. Dzięki za Twoje posty bo przynajmniej wiem, że nie tylko ja tak myślę.. Może się znajdzie więcej takich osób i chociaż to już nie będą ci starzy, wyprobowani, to może jeszcze będzie fajnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfkfkfk
Nie każdego dupa tak swędzi jak was. Wieli ludziom wystarcza towarzystwo partnera i cenią sobie domowe zacisze. Albo mają dziką ilość pracy i nie mają czasu na "nudy" z samotności. Dla mnie to strasznie płaskie, co piszesz. Nie potrafisz się sama sobą zająć, zorganizować sobie czasu, docenić partnera? Tylko skomlesz, że nikt cię nie chce. A prawda jest taka, że to ty tak naprawdę nie potrafisz nikogo poznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Punk widzenia zależy od punktu siedzenia.... Spójrz na to z innej strony... Jeżeli coś Ci nei wychodzi nie oznacza to, że świat jest do dupy, a Ty powinnas sie powiesić, znaczy to, że należy obrać inne działanie:) Jestem z okolic 3-miasta jest tam tyle możliwości... uwielbiam Gdynię:-) Ciesz się życiem, otwórz sie i idź do przodu pełną piersią!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość selllen
kfkfkfk---dziwny(a) jestes kto powiedział coś o partnerze? czytaj ze zrozumieniem-----ja nie szukam ludzi do orgi, do trójata czy nie wiadomo czego, nie szukam kogoś bo mi się znudził mój partner!! człowieku za daleko poszedłes w swoich domysłach :O Jestem młoda osobą i chciałabym spędzać czas w gronie znaqjomnych, i organizuje takie spotkania, szkoda ze tylko ja, nie napisałam że NIE MAM zanjomych, MAM! Tylkoim, ludziom w wieku 30 lat jż nic się nie chce, są znudzeni życiem, ogarnał ich marazm, siedza w domu przed tv, kompem w weekend, kiedy jest np,. słońce, piękna pogoda, wakacje tez tak chca spedzac.... a moglibyśmy razem - wyjsc, wyjechac, na grilla, za miasto, na piwo, na dyskoteke, zrobić impreze, pójsc razem na andrzejik, sylwestra..... I JA zawsze pierwszq takie rzeczy proponowałam i lkudiz esię cieszyli (jak juz dlai się wyciagnąc z domowych kapci). Im tez tego barkuje tylko im się 'nie chce' :O rozumies zteraz??????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powinnaś odmłodzić swoje towarzystwo... w życiu czasem trzeba byc egoizstą! Jeżeli ich nie da sie "uratować", to wymień ich na nowy, lepszy model...! Wiem - to brzmi okrutnie... ale nie bierz z nich przykładu i nie zamykaj sie w kapciach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość selllen
nie biore, nie chce :) ale... to sa moje koleżanki z dzieciństwa :O tak po prostu ich nie pzrekreśle I co? tak po prostu zaczne się spotykać z małolatami jako znajomymi? :D tzn. jakimi 17-18 lat bo z tego co widze to jż 24 letni nie imprezują :P szkoda.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×