Mój facet strzela fochy z byle powodu

Wiesz a mnie ta wada tak dobija, ze zaczynam zastanawiać sie nad przyszlością związku. Już miałam podobnego faceta i wiem co się ze mna stało, nie dopuszcze do tego poraz kolejny.

Ja sie staram zlewac. Im bardziej zlewam tym krocej to trwa. Juz wlasciwie nie staram sie nawiazac zadnego kontaktu jak strzeli focha, tylko wychodze sobie, ewentualnie tv ogladam, w kompie cos robie, gotuje, jem. Robie to co zwykle tylko sama. Az mu sie znudzi :P

Też przyjęłam taką postawę. Pokazuję mu zlewam to, ale w środku jestem zagotowana na maksa. Dzisiaj rano przegiął, wyszłam z domu nie pożegnawszy sie z nim. Nie wiem jak przemówić mu do rozumu:(

chyba sie nie da... Bo jedyna reakcja bedzie kolejny foch Ja jeszcze nie mialam doswiadczenia z kims takim, wiec nie jestem uprzedzona. To jego jedyna wada i z pelna swiadomoscia mowie, ze chyba dam rade tak zyc ;) Pewnie, ze po stokroc bardziej wollaabym zeby tych fochow nie strzelal... :O

Chyba stał się cud. Mój facet wysłał mi smsa z przeprosinami, i że będzie starał się nie obrażać. Ciekawe jak długo to potrwa...

czytam te posty i czuje się jakbyście wszystkie opisywały mojego chłopaka :/ pocieszający jest jedynie fakt,że nie jestem sama z tym problemem jak widać. mój pan i władca obraża się bardzo często, o byle pierdołę oczywiście, z tym, że zawsze przyfasoli mi jeszcze tekstem "zawsze ja jestem ten zły" albo "wiecznie masz do mnie pretensje, mam już dość". a ja jak ta ostatnia durna przepraszam, że żyje :/ za słaba psychicznie na to wszystko jestem. z jednej strony doskonale zdaje sobie sprawę,że taki związek wykończy mnie psychicznie, z drugiej nie wyobrażam sobie życia bez niego. słowem dno.

he he he przeczytałam tylko pierwszy wpis, cąłości nie czytałam. mój facet też strzela często fochy:D kiedyś się tym przejmowałam a teraz zupełnie to olewam. i wiesz co? szybciej mu przechodzą:D jedyne lekarstwo na fochy faceta- nie przejmować się i tyle

anonimówka mam to samo:( to jest straszne...wiem ze ja tez czasami prowokuje kłótnie mam ciężki charakter ale ON powinien czasami niektóre rzeczy obrócic w żart ja sie zawsze za wszystko obwiniam a on jak strzeli focha to nie chce sie spotkac nie chce gadac juz mnie to wykancza...ale bardzo go kocham:((

dzisiaj mija wlasnie tydzien odkad moj pan i wladca ze mna zerwal. znalazl sobie powod krotko mowiac "z dupy" i po prostu zerwal.wiem ze powinnam sie cieszyc bo zwiazke z takim facetem to meka.ale nie potrafie przestac plakac bo tak bardzo i bez pamieci go kochalam. chcialabym bardzo zeby wrocil....juz nawet te fochy moglabym zniesc. tyle tylko, ze wiem ze juz nie wroci.

Tez mam faceta ktory strzela focha o byle co i calkiem nagle. Jest humorzasty i nigdy nie wiem czy jak sie odezwwe on nie odburknie bo to akurat nie w pore albo nie po jego mysli. Co mam robic ? Zadne rozmowy nie pomagaja, albo na krotko. Ma tez zalety , jest inteligentny w miare zaradny, nie pije nie pali nie przeklina niby mnie kocha i strasznie cierpi jak mu powiem ze to jego zachowanie mnie boli.Cierpi tzn znowu milczy. I wiecie co dziewczyny ? on ma juz ponad 50 lat! I niczego sie w zyciu nie nauczyl, jest ciagle przystojny i chyba to mu wywrocilo w glowie. Jestesmy ze soba 6 lat , Ja jestem wdowa po 20 letnim stazu malzenskim. Moj niezyjacy maz nie mial w sobie cienia egoizmu! I ja ciagle nie moge pojac ze istnieja tacy humorzasci faceci jak moj terazniejszy. Wiem jednak ze nie wytrzymam tego dluzej, wykonczy mnie to psychicznie, wole sie rozstac i nie boje sie , znajde nowego faceta pomimo mojego wieku. Jestem ciagle atrakcyjna ale takich egoistow bede tepic.

Mój facet też strzela fochy z byle powodu i powiedzcie mi co ja mam zrobić jesteśmy razem już 1,5 zawsze jak strzeli focha to się nie odzywa, nie dzwoni, nie pisze a potem mówi mi że to moja wina że ja strzeliłam focha na niego a nie on na mnie. Chciałabym z nim założyć rodzinę ale mnie dręczą jego fochy jestem słaba psychicznie i nabawiłam się nerwicy. Mam ten związek dalej ciągnąć czy się od niego uwolnić ??

Mam na imię gena i jestem smierdzacym lekiem mam frajera który na mnie robi całe źycie a ja leźe i pije kawę i palę 2paczki dziennie i życie jest piękne

To jest powód żeby brać nogi za pas i uciekać gdzie pieprz rośnie Będzie juz tylko gorzej..szkoda czasu,kochana bo zycie proste nie jest Jak sie pojawią prawdziwe kłopoty on,zamiast pomóc i rozładować sytuację będzie Cię krytykował i dołował.. Zmykaj..lepiej teraz ,zanim naprawdę będzie za późno Wiem bo sama bylam z takim idiotą Zmarnowane lata i tylko niesmak pozostał..toksycznych ludzi trzeba omijać szerokim łukiem!

... Jesli zaczynasz sie go bac --> odejdz od niego ... Stajesz sie bardziej nerwowa z jego powodu --> po co sie meczyc , odejdz od niego ... Szantazowana --> rozstac sie i zaczac nowy rozdzial ... A moze ON sie tak zachowuje bo TY od rana chodzisz wsciekla ??