Dlaczego dzisiejsze kobiety są tak tępawe? I to w tak olbrzymich ilosciach?

Niby z kazda sie da milo porozmawiac, ale tak naprawde na tematy tak blahe i oklepane, ze nadajace sie jedynie na przerwe w pracy. Oczywiscie nie chodzi mi o wykształcenie ani o wyuczone regułki, bo to nie jest dobry miernik inteligencji, ale o oczytanie, prawdziwe, rozwijajace pasje, swoje zdanie na kazdy temat, a nie odklepywanie obiegowych opini, rozmowy na poziomie o sztuce, muzyce, ksiazkach... no własnie, to tez smutne, choc nie odnosi sie juz wyłacznie do kobiet: w czasach kiedy analfabetyzm praktycznie nie istnieje, prawie nikt nie czyta ksiazek. Kobiety, błagam, wyprowadzcie mnie z bledu i powiedzcie jakie macie pasje, co robicie w zyciu oprocz odgrywania rol spolecznych. O zycie kulturalne przezornie nie pytam. Choc głupota to i tak nie jest najwiekszy problem - gorzej, za mało która zdaje sobie z niej sprawe. Teraz nagle kazda sie oburzy i powie, ze uogolniam i wrzucam do jednego worka, bo ona taka nie jest. I az krew sie zalewa jak np taka idiotka jak MAdusia 18 (bez obrazy) mówi, że jest inteligentnym obibokiem:O A najwieksza cecha inteligencji jest chyba wlasnie skromnosc i dystans...

Chciałoby się błysnąć inteligencją, oj chciało... Tylko jakoś średnio wyszło. Co ma skromność i dystans do inteligencji? Wytłumacz to bliżej, zanim przejdziemy do trudniejszych tematów.

nie jest cechą inteligencji. Moze byc bardzo inteligentny bufon ( np Kuba Wojewódzki). Co do tematu - problem nie dotyczy tylko kobiet, to samo mozna powiedzic o męzczyznach. Poza ludzie tepi i bez zainteresowań ludzie byli i bedą jak świat światem. Moze przebywasz w nieciekawym towarzystwie? ja nie narzekam, tych tepych po prostu unikam. Pasje mam, ale pewnie moje pasje nie wszystkim wydaja sie atrakcyjne. Ludzie sa rózni.

Okolice Lublina. Zapadła wiocha. Ławka przed spożywczo-monopolowym "U Hanki". Miejscowa elita odbija owocowe-mocne. Wszyscy ciągną z gwinta - jeden nie pije. - Dlaczego nie pijesz? - pytają zdziwieni. - Nie mogę. Hipnoza i kodowanie... - wyjaśnia abstynent. Następnego dnia - na wielkim kacu - jeden z uczestników libacji przychodzi do abstynenta: - Słuchaj! Chciałbym się także zahipnotyzować i zakodować... Już nie mogę tak dalej... Daj mi adres tego lekarza... - Jakiego lekarza? To nasz kowal. Facio podziękował i udał się do kowala: - Chciałbym przestać pić... Podobno pomaga hipnoza i kodowanie... proszę... - Zdejmuj spodnie i wypnij się - odpowiada kowal. Facio zdziwił się, ale zdejmuje spodnie i wypina się w stronę kowala. Ten przyciąga chłopa do siebie i w żelaznym uścisku dyma go przez pół godziny. Wreszcie kończy, podciąga spodnie i mówi: - Wypijesz - całej wsi opowiem....

Kobiety nie są głupie tylko dobrze udają , jest gro kobiety bystrych , oczytanych eleganckich :)

Mężczyzna prosty, słodkie to co piszesz, i naiwne, niestety. Kobiet tępawych jest mnóstwo.

Na kobietach się nie znam , ale takie mam o nich zdanie.

Moze to, ze inteligencja daje naturalna wyzszosc, bez celowego obnoszenia sie nia. Wyobrazasz sobie inteligentnego czlowieka, ktory wszytkim tlumaczy, ze jest inteligentny? Moim zdaniem wlasnie skromnosc odroznia czlowieka madrego, od wszchstronnie wykształconego. Bo im wieksza masz wiedze, tym dystans robi sie wiekszy. I nie chcialo sie blyskac inteligencja, bo sie uwaza siebie za głupiego, malego czlowieczka, ale miejacego bardziej otwarte oczy i wieksze checi niz 3/4 spoleczenstwa. akurat - na temat wojewodzkiego spojrz wyzej Ja uwazam, to problem nie dotyka tak bardzo mezczyzn, jak kobiet. Oni w pewnym etapie zycia naprawde sie zmieniaja, a kobiety, przeciwnie, cofaja sie i naprawde robia sie coraz glupsze i plytsze. A najgorzej jest z matkami - ubóstwo jezyka, mysli i wszystkiego innego mozliwego, totalne. Cała cywilizacja swojego rozwoju w tył. I to smutne, ze nie narzekasz i unikasz. Ja w kazdym razie nie lubie byc bierny, w jakikowiek sposob. I czy przypadkiem te pasje nie sa tak wstydliwe (może mało ambitne?) ze sie nimi nie pochwalisz? Skoro jeszcze tego nie zrobilas, innego powodu nie widze

"czy przypadkiem te pasje nie sa tak wstydliwe (może mało ambitne?) ze sie nimi nie pochwalisz? Skoro jeszcze tego nie zrobilas, innego powodu nie widze" Trochę wyobraźni, kolego. Pasją można zanudzić - przykładowo, kobieta, która interesuje się dietetyką raczej nie w każdym znajdzie partnera do dyskusji na ten temat, i raczej się z tym tematem nie wyrywa przy ludziach potencjalnie niezainteresowanych. Zaciekawiłaby Cię rozmowa o sposobach domowej produkcji mydła? Może być też tak, że ktoś ma pasję, której na pierwszy rzut oka nie widać, a nie chce się 'chwalić' - bo to czasem może przybrać wymiar licytacji - lubię wspinaczkę, windsurfing, rysuję, jeżdżę konno i uwielbiam piec ciasta, taka jestem fajna ;)

Kombinujesz jak koń pod górę, tylko nie wiem po co. Nadmiar słów, czyni przekaz nieczytelnym. Najwyraźniej masz problem nie tylko z definiowaniem inteligencji, ale też dystansu i skromności. >>>I czy przypadkiem te pasje nie sa tak wstydliwe (może mało ambitne?) ze sie nimi nie pochwalisz? Skoro jeszcze tego nie zrobilas, innego powodu nie widze Jak może być wstydliwą jakakolwiek pasja? To co, zbieractwem kulek lepionych przez aborygenów nie można się pochwalić, ale zbieraniem piór pawików, już tak? Inteligentny człowiek będzie szanował każdą pasję, zarówno tę ambitną jak i tę mniej ambitną.

aja na ten przykład lubię ciasta, więc pani jest już bardzo interesująca !

>>>A najgorzej jest z matkami - ubóstwo jezyka, mysli i wszystkiego innego mozliwego, totalne. Sorry, idąc Twoim tokiem myślenia, powiem językiem ubogich... pierdolisz jak potłuczony. Btw. Jestem matką.

To ja mam słówko jeszcze o tych matkach. Niestety, w naszym społeczeństwie nadal panuje przekonanie, że to kobieta jest odpowiedzialna za dom i dzieci, i tylko kobieta. A niestety, na pasje, jak i inne rozwijające zainteresowania trzeba mieć czas. Mało który człowiek, który cały dzień haruje jak osioł niestety nie rozerwie się czymś wymagającym wysiłku intelektualnego, bo jest na to zwyczajnie zbyt zmęczony. [Od razu ostrzegam, że to tylko teoria, na bazie obserwacji poczyniona]. [Mężczyzno, z tym pieczeniem to był przykład tylko, gotować to jeszcze umiem, ale sztuki pieczenia nie zdążyłam opanować ;)]

a tak poważniej , po 20 min rozmowy i tak facet myśli o piersiach swojej rozmówczyni , więc jej oczytanie i pasje nie są tak istotne .Gdyby faceci pragnęli super oczytanych kobiet to w playboyu były by w rozkładówce felietony jakiejś dziennikarki a są tam raczej cycki miesiąca :).

No tak, a kobietom się zarzuca, że niby są tępe :o ;)

ja mogę przyznać się szczerze że od 4 miesięcy nie przeczytałem książki .

A ja w poprzednim przeczytałam 4, jeśli nie więcej :o Ale muszę przyznać, że to leniwy miesiąc był dla mnie.

sam soboie przeczysz autorze: I czy przypadkiem te pasje nie sa tak wstydliwe (może mało ambitne?) ze sie nimi nie pochwalisz? Skoro jeszcze tego nie zrobilas, innego powodu nie widze. a przedtem: Wyobrazasz sobie inteligentnego czlowieka, ktory wszytkim tlumaczy, ze jest inteligentny? Nie mam powodu,zeby sie wstydzic moich pasji, jest ich sporo, nie wiem, czy potrzebne jest tu ich wyliczanie , skoro temat jest nieco inny. Niektóre maja charakter bardzo specjalnistyczny,zwiazany z moim zawodem, więc raczej nie koniecznie interesujacy wszystkich. Co do inteligencji matek: Niedawno zrobiono badania na jednym z uniwersytetów ( nie pamietam nazwy, wiem tylko,ze byl to jeden z wiodacych uniwersytetów świata. Wbadano inteligencje kobiet , ktore juz rodziły ,z bezdzietnymi. Okazało sie, że macierzyństwo bardzo stymuluje inteligencje ( był tam wywód, na czym to polega, nie powtórze, bo nie che przekrecic) . W kazdym razie poniewaz matki czesto musza podejmowac natychmoiastowe decyzje, zwiazane np ze zdrowiem, zyciem, zabezpieczeniem bytu dziecka i ponieważ musza byc przygotowane do radzenia soebie w absolutnie kazdych warunkach - ich inteligencja ( lktora jest przeciez umiejetnoscia radzenia sobie w kazdej sytuacji) juz w ciązy niezwykle sie rozwija.

jak widać po tym temacie kobiety czytają 16 razy więcej książek niż mężczyźni :) i kto powiedział że są nieobyte i nie czytają książek :o)

tak mam pasje i np moj facet jej kompletnie nie rozumie..... kiedys nawet stwerdzil ze jest beznadziejna....powiedziałam mu wtedy ze on nie ma zadnych pasji is ie nie czym nie interesuje....widocznie podziałało na jego ego bo teraz nawet wdaje sie ze mna w dyskysje na temat na którego punkcie mam fioła;) ale zawesze kapituluje:D

a i autorze mam wrazenie ze ty jestes jakis taki Ą i Ę czy mis ie tylko zdaje?

w mojej wsi tylko ja jeden mam jednocyfrowy iloraz inteligiencji

Jedyne co kobietom można zarzucić to próżność, chcą być naj-ładniejsze , naj-bardziej pożądane itp. chcą błyszczeć i czasem robią w tym celu różne głupstwa . Ale czy to jest wada, to przecież natura kobieca .

Dobrze Cie rozumiem, ale mi brakuje meskich partnerow do rozmow. Nie mam za bardzo z kim porozmawiac o takich rzeczach jak OBE, umysl zabojcy , sila umyslu albo schozofreni. Po sobie wiem, ze faceci wola puste i glupie babska bo jest im latwiej, a jak kobieta trzyma fason i poziom to sie wystraszaja i uciekaja .

Jest rubryka polecanych książek, ale rzadko jest tam tyle komentarzy co pod listami do Cegły np. Forum dzieli się na różne działy, w tym ślubnu, macierzyński, operacje plastyczne (osobne forum!), seriale (osobne forum) - nic w tym złego, ale książki kino muzyka - wszystko w jednym (widać nie ma zapotrzebowania).

A ja nie mam pasji, jakos nic specjalnie mnie nie interesuje. Ot czasem przeczytam ksiazke, jakies ambitne czasopismo czy artykul w internecie. A na to, co bym chciala robic nie mam pieniedzy i tak sie kreci kolko.

znikł? a juz myslalam, ze kafeteria jest jego PASJĄ.

Na kafe jest dużo humoru , a rozmowy w różnych działach mają rozpiętość od depilacji łonowej do filmów kina niemego poprzez książki i gotowanie , więc nie jest tak z kobietami źle.

nie znikłem...eekhhh uprawiam seks z kaloryferem ....uhhhhziuziuziujuhu :)

Odpowiedz sobie najpierw na pytanie, jaki Ty jestes ... (w szczegolnosci piszac o takiej sprawie... ) Reszte pozostawie bez komentarza ... :) Pozdrawiam