Grudzień 2009-rozpoczynam starania. Potrzebuję towrzystwa

Minia masz rację to ma być pozytywny wątek. Spróbuję się zalogować na tej stronie. MaNiusia myśl pozytywnie, tak jak pisze Minia, ja też w ciązy nie myslałam o poronieniu nawet w najczarniejszym scenariuszu. Myśli krążą wokół zdrowia swojego i dziecka. Przepraszam, że opisuje tu swoją historię poronienia. Z tymi piersiami też róznie bywa. Ciesz się ciążą i wiosną, idz na zwolnienie w pracy, niedenerwuj się i czekaj na swoje maleństwo :) Duża buźka dla Was dziewczyny :)

Czesc, Minia przejrzałam wczoraj tak na szybko to forum o, którym pisałaś i wydaje mi się, że jest ono mało aktywne. Przeczytałam też Twoją historię i się "lekko" zszokowałam. Doczytałam też, że macie z mężem konflikt serologiczny, to tak samo jak ja z moim mężem też dostałam po zabiegu zastrzyk z immunoglobuliną. A mam pytanie, czy w trakcie trwania ciązy dostałaś jakiś zastrzyk, lek cokolwiek, czy tylko po zabiegu. Bo ja się zastanawiam czy jakiś przeciwciał nie powinnam dostać już w trakcie trwania ciąży. Dzisiaj mój pierwszy dzień w pracy po 1,5 miesięcznym zwolnieniu. Trzymajcie kciuki ;) Miłego dnia :) Pozdrawiam:) :*

bardzonowa, w czasie ciąży dwa razy kontrolowałam poziom przeciwciał. W pierwszej ciąży zazwyczaj ich nie ma, więc nie ma sensu podawać leków. Dostałam tylko ten zastrzyk. A na forum zaglądam, ale mało się już udzielam. Większość dziewczyn jest już w ciąży i dlatego jest mi ciężko. Dziewczyny piszą tam codziennie dużo z tego, co widzę i zawsze pomogą w razie pytań Powodzenia w pracy :)

DZIEWCZYNY!!!!!!!!! 2 KRESECZKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! BOŻE JAKA JESTEM SZCZĘŚLIWA.....:):):):)

SUPER !!!!Gratulacje :):):) Dbaj o siebie/Was. To teraz żeby nie szukać na forum, to w "pigułce" poproszę Twoją historię :) jak długo się staralaś, czy jakieś kłody na drodze były etc. Buźka :)

Sonka brawo :) musiało w końcu si e udać bizia :*

Sonka ogromne gratulacje:)))))))))))))) Hihi ale nas brzuchetek przybywa:)

Witam dziewczyny:) Do ginekologa jestem zapisana dopiero za tydzień...do tego czasu chyba zwariuje... starania zaczęłam od grudnia 2009 czyli za 4 razem się udało:) mam nadzieje ze wszystko będzie dobrze i będę miała zdrowego dzidziusia czego wam oczywiście tez życzę!!! Jedyne co mnie nie pokoi to te bóle w podbrzuszu..praktycznie cały czas...

Sonko bóle jak na @ bedą cały czas. Jeśli coś Cię niepokoi spisuj na kartce i zapytaj lekarza :) W czasie wizyty pewnie wszystko wyleci ci z głowy :)

Cześć dziewczyny. Może mnie zarazicie ciążą?? he he Ale Was przybyło. Ja mam dziś 19dc, oczywiście były ostre staranka. Lecze się na hiperprolaktynemię (po wielu miesiącach brania bromocornu od 1 m-ca biorę Dostinex). Proszę zaraźcie mnie :)

kokoko witaj :) ja też bym chciała się zarazić :) mam nadzieję, że się uda niedługo

Sonka ja tez panikuje strasznie bo tez wydaje mi sie dziwny bol brzuszka...Ale trwa pare sekund i przechodzi:) Poza tym wymioty i mdlosci rekompensuja mi ten bol;p bo jak dla mnei sa oznaka samych pozytywow;d;d;d tak wiec glowa do gory hehe Kochane dziewuszki.Napewno wam sie uda...ja sie modle by przezyc do 12 tygodnia...wtedy bede spokojniejsza napewno...chociaz po wysluchaniu bicia seducha i tak mi troszke lepiej:)

Kurdee:/ja właśnie nie mam wymiotów i nudności....

Sonka a w ktorym tygodniu jestes??bo to podobno od 6 moga sie zaczac...poza tym z osob ktore znam tylko jedna poza mna wymiotowala...wiec na to nie ma reguly...

hehe i chwal sobie kochana brak wymiotow...gwarantuje ze to nic przyjemnego...;p

maniusia licząc od ostatniej miesiączki która zaczęła się 28 lutego to 6 tydzień . Nie mogę doczekać się wizyty u ginekologa który potwierdzi moja ciążę! wtedy naprawdę uwierzę..:) p.s czy któraś z was pali?

maniusia licząc od ostatniej miesiączki która zaczęła sie 28 lutego to 6 tydzień. Nie mogę się doczekać wizyty u ginekologa który potwierdzi moja ciąże , wtedy naprawdę uwierzę:) p.s czy któraś z was pali??

czesc, byłam dzisiaj u lekarza. powiedział, że endometrium już się odbudowało. torbieli nie mam. mam nadal czekać na @ jeszcze nie wspołżyć.starać się po drugim cyklu. przyjśc za trzy miesiące chyba że cos wczesniej wymodze ;)

bardzonowa.to bardzo optymistyczne rokowania , może teraz się uda, czego Ci z całego serca życzę:) A ja dziewczyny dostaje świra .....obsesyjnie wręcz myślę o tym co będzie jak dziecko się urodzi chore????? z drugiej strony myślę, ze dlaczego miałoby tak być???/ !!! ale tyle się słyszy.... macie tez takie schizy???

bardzonowa super wiadomość :) wiem, że rozpoczęcie starań jest ciężkie, ale trzeba iść do przodu, jeśli tego pragniesz. Trzymam kciuki :)

szarlotko, gdzie zginęłaś? Mam nadzieję, że wszystko ok :) Dziewczyny u mnie w tym cyklu owulacja wypadła w okolicach Świąt :) Prawdopodobnie trafiliśmy w odpowiednie dni. Muszę czekać prawie 2tyg, bo skok był w środę

Miniu bedę trzymała za Ciebie kciuki ! Mam nadzieję, że staranka zakończą się sukcesem. Ja nadal nie mam @ a zaraz minie 6tygodni od zabiegu. Lekarz kazał czekać , nie dał mi nic na wywołanie, sama też nie chciałam.

Minia i jak u Ciebie? Ja dzisiaj dostałam równo po 6 tygodniach @ Nie mogę Cie znaleźć na 28dni a szukalam bo czytalam, na Twoim blogu,że tam Cię "można "spotkac" :)

Sonka, Maniusia co u Was? Piszcie dziewczyny:)

bardzonowa może to ta strona: http://28dni.pl/Minia85 W tymn cyklu mam śliczny progesteron :) i mam cichą nadzieję, że się udało. W weekend pewnie zatestuję A jak nasze ciężarówki?

Minia a moze zrob bete juz w piatek??:)Mam nadzieje ze sie udalo...:))))) Bardzonowa dobrze ze dostalas @ .Juz niedlugo mozesz zaczac staranka hihi.Ponoc niektore dziewczyny mowia ze latwo zajsc zaraz po stracie dzidzi, A ja no coz...ciezko...nie myslalam ze poczatek ciazy taki ciezki jest,Wymioty codziennie rano...mdlosci caly dzien, wrazliwosc straszna na zapachy...Ale brzuszek mniej troszke pobolewa...piersi za to troszke bardziej.Ale ogolnie nie ma tragedii.:) Juz nie moge sie doczekac kolejnego usg...a czas leci...w czwartek zaczne 10 tydzien...najbardziej sie boje 10 i 11 tyg....bo wam tyle zmartwien przyprawily...

MaNiusia będzie dobrze :) W sumie to, ze masz mdłości itp. to dobry znak. A jesteś na zwolnieniu? Odpoczywaj sobie :) bardzonowa super, że @ przyszła. U mnie te pierwsze były mega bolesne i obfite- dwa pierwsze dni nie mogłam się ruszać. A jak u ciebie? A bety raczej nie zrobię, bo mam posiniaczoną rękę od podwójnego badania progesteronu :( zawsze mi się długo goi. A na prawej żył brak. Może do piątku będzie lepiej

Minia na zwolnieniu jeszcze nie jestem...mam isc od 8 maja...ale cos kataru dostalam i wogole jakies przeziebienie wiec chyba pojde wczesniej.No i mam nadzieje ze to przeziebienie nie zaszkdzi dzidzi...mam badania do zrobienia i chyba w zwiazku z katarkiem trzeba poczekac?co ty na to? Mam nadzieje ze zejdzie do piatku bo wiesz ze beta bardziej wiarygodna:)

Minia jestem bardzo ciekawa czy Ci się udało. Ja nigdy nie robiłam bety jak rozumiem są jakieś ramy które określają jaki to ewentualnie tydzień ciązy i im wyższa tym lepsza, jak rosnie to się ciąża dobrze rozwija? Może to głupio zabrzmi ale nie wiem jak oceniłaś, że masz dobry progesteron? Też poprzez jakieś badanie czy obserwacje? MaNiusia ty sobie nic nie wkręcaj, to że u nas tak sie stało to już wystarczy u Ciebie wszystko bedzie dobrze. Tak jak radzi Minia odpoczywaj, relaksuj się i idź już na zwolnienie. Dzisiaj zaczoł mi się drugi dzień @. Czytając wczesniej posty dotyczące pierwszej @ po poronieniu myslałam, że dziewczyny przesadzają ale przezywam mega szok tak chyba to mogę powiedzieć. Brzuch mnie bolal wczoraj w dzień, w nocy obudził mnie ból. Krwawienie jest bardzo obfite, nawet nie wiedziałam, że tak może wygladać @ jakby ktoś odkręcił kran. Dzisiaj pojdę później do pracy ale jutro te 12h no nie wiem, poza tym zastanawiam się ile dni bedzie trwał @ Aczkolwiek już nie narzekam - cieszę się, że dotsłam, że jest i kropka ;) Dookoła "koleżanki doradcy" jedne, że absolutnie mam odczekać 6 miesięcy z rozpoczęciem starań inne żeby na nic nie czekać, ze po skonczeniu tej @ rozpocząc starania. Sama mam nadal metlik w głowie, chyba nie ma żadnych badan mowiacych o zlym wpływie szybkich starn albo o tym że napewno wszystko się uda po odzczekaniu 6miesięcy. Wiem jedno : nic nie planować ! miłego dnia :)

bardzonowa przykro mi, że się męczysz. Z tymi staraniami, to każdy wie najlepiej niestety. Ja tak jak pisałam, gdybym drugi raz miała podjąć taka decyzję, nie odkładałabym starań. Nawet lekarze twierdzili zgodnie, że pierwsza @ wystarczy. z drugiej str, gdyby przyczyną była jakaś choroba, co bym zrobiła? Nie wiedziałabym o niej i skazałabym się na kolejna stratę. Wybór jest ciężki, niestety Progesteron bada się z krwi w 7-8dniu po owu. Sądziłam,że mogę mieć cykl bezowu i zrobiłam już w dniu wyższych temp- wynik 27ng/ml czyli nawet ponad normy. W 7dniu fl jeszcze wyższy 28 i może wskazywać na ciąże, bo faza lutealna ma normę do chyba 23, dalej jest ciąża. Zawsze na tym etapie progesteron miałam max 9. W hcg wielkośc nie mówi o zaawansowaniu ciąży, bo widełki za bardzo nachodzą na siebie- najważniejszy jest przyrost. Jeśli w ciągu 48godz. beta nie przyrośnie więcej niż 66% może być problem Dzisiaj zrobiłam test i mam dwie krechy. Nie napalam się jeszcze, bo przecież dwa mies temu torbiele dawały mi pozytywne testy. Wydaje mi się, że jest za wcześniej 8dfl na pozytyw? Może jutro zrobie betę i będę miała odp