Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czarodziejka z Księżyca**

Jak się do siebie zwracamy w związku???

Polecane posty

Gość Czarodziejka z Księżyca**

Nie wiem czy już gdzieś takiego tematu nie ma, ale ciekawi mnie jak zwracacie się do swojej Drugiej Połówki. Ja do Myszka -> Dzióbdziuś, Skarbek, Duży Lotek, Pyszaczek, Słodziak. I bardziej tradycyjne -> Kochanie, Słoneczko, Aniołek. A kiedy jestem zła -> Po nazwisku, Ciamciaramciak, Wredziol, Maszkara. -> Poza tym jeszcze :Mój najukochańszy na świecie Myszek, Mężczyzna mojego życia, Serce moje. On do mnie -> Myszka, Słoneczko, Skarbuś, Kochanie, Zakochańcu, a gdy jest zły mówi na mnie: Mój Wiedźminku, czego strasznie nie lubię. Kocham Cię Dzióbdziuś. :* A Wy jak zwracacie sie do siebie? Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze radzę
O matko! Jak to czytam to aż mnie mdli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem przeciwnikiem takich śmiesznych zdrobnień i do swojej partnerki ewentualnie bym mówił kochanie lub po prostu po imieniu. Oczywiście ona także nie będzie się pitolić z tą formą gwałtu językowego ponieważ będzie jak ja miała do tego stosunek "wymiotny" :) Ciamciarak i Wredziol - zła jak surykatka :D a teraz państwo wybaczą ale muszę zapić tę słodycz co najmniej wodą z pieprzem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyjuktkreyjthgrfqedwsq
ciamciaramcak? duzy lotek? hahahaha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wiem skąd te zdrobnienia
- Słoneczko... - Tak, kotku? - Zrobisz śniadanie, rybko? - Oczywiście, skarbeńku. - Jajeczniczkę, rybko? - Ze szczypiorkiem, pieseczku. - Ale na masełku, zabciu? - Nie może byc inaczej, misiu. - Myszko... przyznaj się !! Ty też nie pamiętasz, jak mam na imię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahaha dobre
nie wiem, nie bylam w zwiazku w sumie, alewydaje mi sie, ze nie mowilabym tak:D co najwyzej zdrabniala imie, kochanie, i po nazwisku dla jaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po imieniu. albo "mąż" - "mąż, chcesz herbaty?" :P jak mam przypływ czułości to używam standardowego "kochanie" lub "słońce", ale to rzadko. "Myszko... przyznaj się !! Ty też nie pamiętasz, jak mam na imię..." no wlasnie mi sie to zawsze tak kojarzyło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szafirek.....
kochanie i czasem kotku ale to rzadko... jak mnie wkurza to po imieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pełną formą imienia. Nienawidzę zdrobnień a jak mnie wkurza to po nazwisku, albo czasem wyzwę od pokrak. Ale z reguły jak mnie wkurza to się w ogóle do niego nie zwracam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allllissia
a ja mam znajomych co mówią do siebie " mama" "tata" lub matka ojciec zrób to czy tamto, normalnie komedia ludzie koło 30tki dziecko 3 latka ale te teksty mnie rozwalają " mama zrób kawki" buahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj maz do mnie zwraca sie
Misku - kiedy zwraca sie po imieniu wiem ze jest na mnie zly :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PYTA SIĘ BLONDYNKA MĘŻA: KOCHANIE, CZY PŁAZY MAJĄ ROZUM? -OCZYWIŚCIE, ŻE NIE ŻABCIU :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy po imieniu
do niego- michu on do mnie-serduszko, zeberkowiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po imieniu :) A czasem drogą wyjątku: Ty czubku/świrze :P Nie toleruję myszek, kiszek, kochań, kotków:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yaaaaaaaaaaaaaaaaa
Ja do niego po imieniu lub kochanie albo skarbie (rzadko) On do mnie po imieniu lub kochanie albo słońce a jak jesteśmy wkurzeni to ja mu sukinsynu a o mi suko :P NIkt sie o to nie obraża heheheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobobobo
a ja uwielbiam zdrobnienia : skarbie, skarbeczku, skarbuś, misiu, kotku, kotuś, mordeczko, słonko, słońce, słoneczko itd itd itd :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobobobo
już nawet nie pamiętam jak on ma na imię :O :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssyllaaaa
jak jestem wkurzona : debilu, kretynie, chuju, pojebusie jak nie jestem wkurzona : Marcin, rzadko kotku On do mnie : kochanie, kwiatuszku, sloneczko jak jest wkurzony : Agnieszka, ty debilko, pokrako, idiotko,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość animowanka
to zalezy jesli pieszczotliwie, skarbenku, kochanie, on do mnie: kwiatku, aniolku, maluszku oboje do siebie: debilu, siusiorze, fiucie, idioto (on do mnie tez idioto) jak w zlosci: chuju (on do mnie), kretyn :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarodziejka z Księżyca**
Tymi dłuższymi najczęściej podpisuję karki na lodówce. ;P Pamietam jego imię ;P A tym których mdli proponuję zamknąć forum i udać się do toalety. My lubimy zdrobnienia;) Każdy obrazuje jakiś etap naszego długoletniego już związku i powstają w okolicznościach które miło powspominać ;) Chociażby używając zdrobnienia ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dialog w moim domciu kochaniutkim : on : eeeee, zrobisz zarcie? ona : ile , no ile ci zrobic tych kanap(ek) on : no dwie ona : Juz niese on : dokrój jeszcze 2 .................................................................................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jestem gazia samozwaniec, bo tak mówiono do mnie we wczesnym dzieciństwie gdzieś do lat 5.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×