Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czarodziejka z Księżyca**

Jak się do siebie zwracamy w związku???

Polecane posty

Gość creativvv
ja do męża Kotek mąż do mnie Tusiu( skrót od Martusiu) ale żadnych tak jakiś słodkich do użygania dziwaczych nazw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SSSEEEEseses
Moj mowi do nie paskudo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to moze jeszcze ...........
mój szczęsliwy numerku jakie to infantylne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mówię po
imieniu, albo mam kilka zdrobnień :P hehe, a mąż - tak samo. Masakrą jest dla mnie zwracanie się "mama" albo "tata" do współmałżonka. Moi rodzice tak mają :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lm link
ja jak slysze jak ktos sie zwraca do siebie Miniu lub najdroższy to niedobrze mi sie robi. jedyne zdrobnienie ktorego uzywam to kochanie. ale tylko do niego tak mowie. jesli cos opowiadam znajomym to nie mowie a moje kochanie..., tylko normalnie po imieniu jak dorosli ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gadzeciaraaaaaa
ja do niego : slonce adam albo kochanie on : ty moja perlo z mozambiku , misia kochanie a jak jestesmy zli ... udaje ze go nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
ptysiek, ptysiex, cieciu, dupku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja: po imieniu,kochanie, Kotek a jak chce sie podlizać to Piesku ;) on: ryba, kochanie i ostatnio mnie rozwaliło: dziabongu :D jak mowi do mnie po iminieu to znaczy, ze jest na mnie zly :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×