Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bezpseudonimu

mój chłopak mnie okłamuje.

Polecane posty

Gość bezpseudonimu

Witam, piszę tutaj bo muszę to gdzieś wyrzucić i zapytać obych, postronnych ludzi jak wygląda to z boku... Mianowicie chodzi oto że mojemu chłopakowi zdarza się mnie okłamać. ajgorsze jest to że on kłamie w dość błahych sprawach i to zazwyczaj od razu wychodzi na jaw. Oawiam sie tylko czy aby nie oszukuje mnie również w tych poważniejszych kwestiach a ja o tym po prostu nie wiem. Jestesmy razem pol roku, zaufanie do niego zachwiało sie pierwszy raz około 2 miesięcy temu. od tamtej pory stałam się bardzo wyczulona, zazdrosna, chcialam wiedziec wszystko co robi, zeby przede mna niczego nie ukrywal. Widujemy sie prawie codziennie po kilka godzin, on studiuje w moim miescie, nie ma tu zbyt wielu znajomych i wiekszosc czasu spedza ze mna. Jednak bywaja sytuacje gdy poklocimy sie pobdz posprzeczamy i wtedy spotyka sie zeznajomymi ze studiwo. Ostatnio wyszla sytuacja gdzie pojechal ode mnie do siebie bo mial zly humor i nie chcial mi ponoc psuc mojego- troche sie posprzeczlaismy wczesniej. powiedzial ze musi odreagowac ja na to co bedzie robil- on ze na pewno nie bedzie mnie oklamywal...bylo to nawiazanie do tego ze we wczesniejszej rowmowie mu to wypomnilam ze mnie oklamal kiedys tam... pojechal do siebie i nie odzwyal sie. zaczelam podejrzewac ze gdzies sobie wyszedl. napisalam co robi- odpisal ze siedzi i w zasadzie nic konkretnego nie robi. to zadzwonilam wiedziona podejrzeniem i okazalo sie ze jest z kumplem na piwie. jakby nie mogl mi od razu napisac ze poszedl....on twierdzi ze to nie klamstwo bo siedzial i pil piwo z kumplem wiec nic konkretnego nie robil i mnie nie okalaml. ja nawet nie wiem czy wierzyc ze byl tylko z nim czy z jakimis kolezankami i u niego w domu... to sa niby blahostki a mi bartdzo przeszkadzaja i jest mi po prostu smutno... nie wiem czy umiem mu zaufac. on mnie chyba ma za kretynke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezpseudonimu
czy naprawde nie ma nikogo kto może jest lub byl w podobnej sytuacji ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jak niby Ci pomóc? Chcesz nazwy leków? Telefony do poradni zdrowia psychicznego czy kiziora co twego chłopa sklepie? Masz problem i albo dorośnij albo znajdź sobie jakiegoś uległego facecika, najlepiej kastrata. Nie przejawiasz ani krzty zaufania, a jak nie potrafisz się do tego zmusić to nikt tego ciebie nie nauczy! Tak, pewnie ma ciebie dość i ma ciebie za kretynkę bo obsesyjne podejrzewanie kogoś o kłamstwa i zdrady to nie objaw miłości :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslę, że nie ma nikogo, komu chciałoby sie czytać ten elaborat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobobobo
jak Cię chłopak okłamuje w błachych sprawach i nie jest to sprawa jednorazowa to na Twoim miejscu bym się zastanowiła czy w innych można mu zaufać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość try walking in my shoess
Przeczytałam i ciągle nie wiem gdzie tkwi problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezpseudonimu
hmm problem tkwi w tym ze nie rozumiem dlaczego on klamie. nie rozumiem tego, przeciez gdyby powiedzial prawde nie byloby zadnje afery, nic po prostu ja bylabym spokojna ze mi mowi o wszystkim...dlaczego faceci klamia jezeli powiedzenie prawdy nie grozi konsekwencjami? moze wypowie sie jakis mezczyzna - jaki jest mechanizm? bo ja nie kumam:/ a i poprosze numer telefonu do tej poradni i nazwe leku ale nie tego co Ty zazywasz bo widze nie dziala:]a wrecz pogarsza stan :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAMITA
facet cie oklamuje?????????? a to mi nowosc,czasami kazdy klamie ty nigdy nie sklamalas????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pozdrawiam i życzę powoedzenia
bo mężczyźni kłamią i tyle. co tu komentować. tak było, jest i będzie. poczytaj trochę fachowej lektury, a nie wypowiedzi nastolatek na tym forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezpseudonimu
nie, ja go nie okłamuje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem , że temat jest stary ale chętnie dowiem się jak autorce ułożyły się sprawy z chłopakiem....mam podobny problem i nie wiem co myśleć...jesteśmy razem 3 lata i zawsze było ok ale rok temu wydarzyła się pewna sytuacja po której nie jestem w stanie w pełni zaufać chłopakowi...i raczej nigdy nic nie ukrywał a ostatnio okłamał mnie i to tak że zaczęłam zastanawiać się za kogo on mnie uważa...a mianowicie napisałam do niego z jakimś pytaniem ważnym dla mnie skoro przez pół godziny nie odpisywał postanowiłam zadzwonić i zapytać bo może nie słyszał smsa...kiedy odebrał od razu usłyszałam w tle śmiechy jakąś muzykę itd. więc zbita z tropu zapytałam co robi na co on takim spokojnym głosem, że nie słyszał że napisałam bo był się kąpać a za chwilę idzie spać bo już późno...kiedy powiedziałam że kłamie i nie wiem po co to robi zaczął robić mi awanturę, że się czepiam a on sam w domu siedzi...dopiero jak mu powiedziałam że jest kłamcą i przecież słyszę że nie siedzi w domu i pewnie pije z kolegami i żeby nie robił ze mnie idiotki to dopiero się przyznał że rzeczywiście siedzi z kolegami przy piwie i że strasznie przeprasza....skruszony głos itd....ale jak mam mieć pewność że mnie nie okłamuje w czymś bardzo poważnym skoro do takiej sprawy nie potrafił się przyznać dopóki nie przyparłam go do muru? i niby dlaczego tak bardzo chciał to ukryć skoro mógł powiedzieć, że nie słyszał smsa bo siedzi z nimi i byłoby ok...przecież nie raz była taka sytuacja i nic na ten temat nie mówiłam a teraz nagle taka tajemnica...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem , że temat jest stary ale chętnie dowiem się jak autorce ułożyły się sprawy z chłopakiem....mam podobny problem i nie wiem co myśleć...jesteśmy razem 3 lata i zawsze było ok ale rok temu wydarzyła się pewna sytuacja po której nie jestem w stanie w pełni zaufać chłopakowi...i raczej nigdy nic nie ukrywał a ostatnio okłamał mnie i to tak że zaczęłam zastanawiać się za kogo on mnie uważa...a mianowicie napisałam do niego z jakimś pytaniem ważnym dla mnie skoro przez pół godziny nie odpisywał postanowiłam zadzwonić i zapytać bo może nie słyszał smsa...kiedy odebrał od razu usłyszałam w tle śmiechy jakąś muzykę itd. więc zbita z tropu zapytałam co robi na co on takim spokojnym głosem, że nie słyszał że napisałam bo był się kąpać a za chwilę idzie spać bo już późno...kiedy powiedziałam że kłamie i nie wiem po co to robi zaczął robić mi awanturę, że się czepiam a on sam w domu siedzi...dopiero jak mu powiedziałam że jest kłamcą i przecież słyszę że nie siedzi w domu i pewnie pije z kolegami i żeby nie robił ze mnie idiotki to dopiero się przyznał że rzeczywiście siedzi z kolegami przy piwie i że strasznie przeprasza....skruszony głos itd....ale jak mam mieć pewność że mnie nie okłamuje w czymś bardzo poważnym skoro do takiej sprawy nie potrafił się przyznać dopóki nie przyparłam go do muru? i niby dlaczego tak bardzo chciał to ukryć skoro mógł powiedzieć, że nie słyszał smsa bo siedzi z nimi i byłoby ok...przecież nie raz była taka sytuacja i nic na ten temat nie mówiłam a teraz nagle taka tajemnica...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahhh ta desperacja
"mój chłopak mnie okłamuje." nic nowego ...powiedz lepiej cos co nas zaskoczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna9000000
Hej wszystkim ;]. Mam wielką prośbę . Pomóżcie mi , doradźcie coś bo nie wiem czy dobrze robię ;/. Mam 20 lat chłopak 21. Jesteśmy razem 3 miesiące . Wszystko było bardzo fajnie i wogóle . Kochamy się oboje . Jednak od pewnego czasu zaczeły się kłótnie , Mieszkamy dość daleko od siebie widujemy sie maks 2 razy w miesiacu . Od wczoraj miałam dziwne przeczucie ze cos jest nie tak czułam to przez kosci . Napisalam smsa do chlopaka zeby nie robil zadnych glupst bo nie chce go stracic bo go kocham i nie chcialabym uslyszec ze ma nagle inna . A on sie zwyczajnie w swiecie na mnie obrazil . Zignorowal i olal mnie totalnie chcialam z nim pogadac na ten temat ale sie nie dalo bo dzwonilam pisalam a jedyna odpowiedzia byla taka: "I nagraj wiadomość..." poczta!!. Na nastepny dzień zastanawiałam sie czy dobrze robie takie cos piszac i stwierdzilam ze moze faktycznie na darmo robie awanture ale weszlam na Fb jego i co sie okazalo ze mialam racje . Zaczepia sobie laski na fb . wkurzylam sie bo dlaczego mi to robi . a ze jestem uczuciowym czlowiekiem to odrazu mnie to zabolalo i poszly lzy. On odezwal sie pozniej przeprosil. Jak go zapytalam o to to stwierdzil ze to tylko kolezanki ze wsi . Ogolnie wyszlo ze to ja mam jakies problemy i wogole bo on nie ma takich i wkurzam sie darmo . I na dodatek na weekendzie mial byc u kumpla a kumpel pisze do niego czemu nie wpadl w weekend do niego . Ludzie pomocy czy to wszystko normalne ?? Co z tym zrobić ? Jak się zachowywać i jak odbierać te zaczepki :(((((((( Jestem załamana bo kolejny facet mnie kłamie . Pomóżcie mi . Z góry dziekuje.:**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurtytytr
weszlam, przeczytalam wasze odpowiedzi i jestem w szoku, dziewczyna ma albo miala problem, nie pomagacie. wszystko zaczyna sie wlasnie od takich małych kłamstewek a kończy na wielkich kłamstwach. Lepiej być od początku ostrożną. Sama bylam w podobnej sytuacji a mozna powiedziec ze jestem nadal.Moj ;ukochany ktory wielokrotnie powtarzal mi ze mnie nie zrani wkoncu to zrobil. Napisal ze idzie spac a byl z kolezankami na imprezie , jak dzwonilam nie odbieala a wiem ze tam byl bo dostalam taka informacje, o 4 rano dostalam od niego smsa ze przeciez on spi. taaa...tylko ze zdjecia z imprezy tez byly. Niewiem czy potrafie mu zaufac ale go kocham i nie chce go stracic, ale wiem ze kolejny raz nie dam sie oklamac , on tez juz o tym wie. Niestety czasmi serce ma wladze nad rozumem i nic nie mozemy z tym zrobic. A bigos mozesz sobie sam ugotowac tylko dodaj wiecej pieprzu, wtedy jest lepszy. skoro macie gdzies to, czy wasza polowka was oszukuje to widac sami to robicie. nie ma milosci bez zaufania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sprawach miłosnych i nie tylko konsultuje się z Paulusem (wrozbitapaulus.pl) , pisze on całą prawdę, wszystko co przewidywał w moich sprawach się potem ziściło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój kolega ciągle mnie zaczepia, przybliża się do mnie u zaprosił mnie na dyskotekę na tańce. Dużo tańczyłam z jego kolegami i z nim razem, że zrobiliśmy szkół na imprezie. Mam nadzieję że to nie jest zwyczajny podrywacz. Na dodatek zakochałam się w nim. Po imprezie zaczepia mnie banda dziewczyn i mi mówią że oni mnie wkręcają. Nie wiem komu mam wierzyć. Przecież mi się podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×