Farbowanie w domu czy w salonie?

itam. Jestem szczesliwa posiadaczka dwóch sasiadow. Jeden z nich od zawsze farbuje sobie włosy sam tudiez zona mu farbuje, o matko wyglada tragicznie, tym bardziej ze farbuje sie na rudo - brazowo - wiecie jaki efekt wywoluje....masakra. Drugi z kolei, od zawsze elegancki ale z powodu problemow zyciowych bardzo szybko osiwial. Ostatnio go poznalam, bo jego wlosy wrocily znowu do poprzedniego koloru i odmlodzial, nie przesadzam o 10 lat - nie wytrzymalam i zapytalam go skad ta zmiana. Odpowiedzial prosto - zakochal sie i postanowil cos w sobie zmienic. Wybral sie do profesjonalnego salonu fryzjerskiego z pelnym pakietem uslug. A Wy co myslicie o tym, jak tak mysle to pare lat temu smialabym sie z tego, a dzisiaj podziwiam jego odwage.

a cóż w tym dziwnego że mężczyzna korzysta z salonu urody dla mężczyzn? ja co miesiąc chodzę do Men Na Ursynowie i nie wyobrażam sobie inaczej.

to bardzo dobrze o nim swiadczy ze o siebie dba.kiedys mezczyzna musial "pachniec"potem zeby byl uznany za mezczyzne.na szczescie te czasy juz minely.... wielu powinno wziasc z niego przyklad.

Nie ma w tym nic nadzwyczajnego, odwiedzam różne salony - dawną Jagę Hupało, Laurenta, La Belle Instytut Kerastase, Dessange i zawsze widziałam tam mężczyzn (nie tylko metrosekualnych chłopców) Bywali nawet panowie około 60 :) elegancko ubrani, pachnący, kupowali kosmetyki, albo przychodzili na farbę...czemu nie?

Nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Odwiedzam różne salonu - dawną Jagę Hupało, La Belle Instytut Kerastase, Laurenta, Dessange i zawsze widywałam tam mężczyzn (i nie tylko chłopców metroseksualnych) również w starszym wieku, przychodzili panowie elegancko ubrani, pachnący..a na oko mogli miec okolo 60 :) Kupowali kosmetyki albo prosili o farbę, fajnie że są mężczyzni ktorzy w tym wieku potrafią jeszcze zadbać o siebie.

Hm, nie wiem czemu się tak dziwujesz. Ja bardzo często chodzę do MEN w Wawie na tuszowanie siwizny i inne zabiegi pielęgnacyjne i nie widzę w tym nic nadzwyczajnego ;)