nie bede robila zadnych noworocznych postanowien - kto ze mna?

po co w ogole te postanowienia? Czy ktos je w ogole realizuje?

ja tez nie robie

poza jednym: nikomu już nie dam!

mam udane życie analne więc czego mi więcej trzeba... :(

ja też nie robię

ja tez nie robię.ktoś w ogóle robi?

ja mialam konczyc z kofeina ale zescie mnie natchnely :D zadnych postanowien :D:D:D

nigdy nie robiłam, więc nie widzę powodu, żebym robiła w tym roku postanawiam sobie, od razu po rekonwalescencji bardziej dbać o swoje zdrowie i więcej się ruszać, , myślę, że akurat to wypali na początku przyszłego roku, jak sie dobrze wygoję po operacji, ale to zbieg okoliczności

A ja solidnie przygotowuję się do Nowego 2010 Roku, może jestem dziwaczką, ale postanowiłam,że od 1 stycznia wszystko już będzie inaczej. Czyli dobrze, harmonijnie, spokojnie... Z tego tytułu odpuszczam sobie Sylwestra, by Nowy Lepszy Rok powitać w pełni sił witalnych, bez kaca itd.

sram na postanowienia

Ale po kolei: 1. codziennie rano po śniadaniu witaminy(Vigor), kwas foliowy i Cerutin; 2.wieczorem tabletka na włosy H-pantoten, magnez musujący, zielona herbata i melisa; 3.zero alkoholu,chyba,że symbolicznie pół piwka lub lampka wina Zresztą te 3 punkty realizuję już od dawna, czasami zdarzają mi się chwile zapomnienia,ale teraz będzie już tak codziennie.

4. jak poniosą mnie nerwy w stosunku do męża, to zamiast prowokować kłótnię, wyjdę z domu i przejdę się po osiedlu; 5.bedę myślała pozytywnie i doceniała to, co mam; 6.będę szczęśliwa, nie będę szukała dziury w cały i robiła z igły widły; 7.będę się codziennie modliła; 8.zdrowe odżywianie; 9. przyłożę się do spraw kulinarnych-polubię gotowanie i sprawię, by nie był to przykry obowiązek; 10. nie będę się stresować głupotami...-z tym będzie najgorzej,... ...ale dam radę. Skoro podałam 10 moich postanowień do publicznej wiadomości, to nie mam odwrotu i od Nowego Roku będzie tylko lepiej.

i pierwszemu napotkanemu mężczyżnie zrobie dobrze ustami