siedze i wyje.... help

prosze,pomozcie mi i doradzcie.... jestem w rozsypce tyotalnej:( i placze

powtarzaj sobie ze ktoregos dnia bedzie lepiej.... P.S. ja tez od kilku miesiecy jestem w dolku. Los byl w tym roku okrutny dla mnie

moje malzenstwo tak zawsze udane rozpada sie... i ja nie wiem co robic

plis, jak ktos mnie wyslucha i doradzi co robic.... jestem w dolku totalnym

to dlaczego twoje malzenstwo sie rozpada?

zwsze bylo udane i bylo zajebiscie, az ktoregos razu maz po pijaku pisal smsy do kolezanki kumpla ze bardzo sie jej podoba i ze niech to zostanie miedzy nimi, ze podoba jej sie strasznie. Ja odkrylam te esy i nast dnia maz sie tlumaczyl ze byl wypity i bardzo przepraszal, zalowal ze nie chce zniszczyc tego co jest miedzy nami, skasowal jej nr tel i juz zadnego kontaktu nie mieli, wiem widzialam billing tel, zmienil sie na lepsze, bardziej czuly widzialam jak sie stara odbudowac moje zaufanie i w koncu....

???

wczoraj zobaczylam na wykazie tel ze z nia pisal kilka esow, to sie wkurwilam ze nie tak mialo byc a on sie zazekal ze tylko jej chlopak pisal do niego z jej telefonu... zrobilam mala awanture bo mnie nie przekonal, potem zobaczylam zdjecia jej w jego telefonie z data wczorajsza zapisywania, tzn sciagnal z kompa na tel, mial je na kompie niewioem jak dlugo. Mowilam mu o tym a on ze mial je juz dawno tak o sobie. Zaczelismy szczeze rozmawiac co i jak, wyszlo na to ze on nioe ma nic na sumieniu, przekonywal mnie ze nic z nia jego nie laczy, ze ja sie doszukuje niewiadomo czego, tak byl przekonujacy ze uwierzylam. i...

to bylo tak wiesz...zrobione, zeby napiecie bylo wieksze...ha ha ha

sie pogodzilismy, ale ja jednak niby dalej w niepewnosci. Weszlam na jego konto tel w kompie i zobaczylam wykaz rozmow(wczesniej moglam normalnie ale teraz mi juz zabronil to robic, zrobilam to bez jego wiedzy)a tam patrze pelno esow wyslanych do niej wczoraj. Pytalam sie czy ma jej nr GG p;owiedzial ze nie ma ze nie uzywa gg, bo mu cos sie zjebalo, tak bylo ale zakladal nowe i mu pokazalam to co dziala a tam jeden kontakt zapisany, pytam sie kto to a on ze nie wie, nie pamieta bo dawno nie uzywal g, ale ten nr ma zapisany w tel w notatkach, tak samo bylo z jej nr tel ktory zekomo wykasowal

i teraz nie wiem co mam robic. Pogodzilismy sie juz niby jest ok, bo wczorajsza atmoswera byla nie do zniesienia, polozylam sie spac spokojna ale jak sie dowiedzialam teraz rano o tych rzeczach to juz nie wiem co robic... myslalam zeby z nia sie spotkac ale tak naprawde nie wiem czy cos miedzy nimi jest i n ie chce wyjsc na idiotke

to najwyrazniej robi cie w balona... facet chociaz nie wiadomo jak moze sie zarzekac i tak robi swoje.... takie to sa z nich kutasy - sorry za wyrazenie ale taka prawda

albo napisze do niej esa czy moze podac mi swoje gg bo chce pogadac i jak zobacze ze to ten sam nr co maz ma zapisany to mu powiem ze wiem ze to ten nr bo mi ona podala.... tak zrobic?czy sie spotkac z nia??Nie mam zadnego haka na meza ze cos jest nie tak bo niby sobie wyjasnialismy a nie powiem mu przeciez ze grzebalam w jego koncie w tel bo ustalilismy ze nie bede tego robic, jak mu udowodnic to ze z nia pisal wczoraj

ale to co ja mam teraz zrobic?nie chce sie klucic z nim ale chce zeby wiedzial ze ja wiem ze on z nia pisal, ale nie mamjak mu tego udowodnic, poradzcie cos

moja droga, to bolesne, ale to nazywa sie ZDRADA!! typowy, klasyczny schemat. przykro mi... :-(

no i nawet jesli to chce mu to udowodnic ze mnie oszukuje i ja o tym wiem... ale jak to zrobic, pokazac ze ja mam racje i ze sie czepiam bo mam powody

Po pierwsze: Powiedziala bym mu, ze wiem o wszystkim ze szczegolami, Po drugie: Ze jest fagasem jesli mysli, ze jestes taka idiotka i sie nie domysasz co jest grane Po trezcie: Ze masz zamiar sie z niz spotkac na krotka, acz rzeczowa rozmowe Po czwarte: ze jak chce to sie moze na ta rozmowe z Toba wybrac Po piate: Ze jest swinia i patalachem.... A potem bym zobaczyla co ma do powedzenia... Nie wiem, jak po tylu klamstwach moglas spac spokojnie... Albo ma "nieszkodliwy romans", albo nie ma sie co ludzic i nalezy zwijac zagle niestety!!

a w ogole co to znaczy, ze niby nie mozesz go sprawdzic?? bo co?? pan i wladca sie obrazi,ze mu przetrzepalas skrzynki??? a flirtowac ze zdzira za twoimi plecami, to normalka??? ja bym zrobila rzeznie i nie byloby tlumaczenia, bo cos tam. to jest ewidentne oszustwo i zdrada!!!!!!!!

Powiedziec mu ze jego zapewnienia nie sa jasne i klarowne i w zwiazku z tym masz sie zamiar z nia spotkac... nie musisz mu mowic ze go sprawdzalas... po prostu powiedz, ze absolutnie Cie nie przekonal...

uwierzylam w to bo chcialam uwierzyc... ale jednak intuicja chyba nie dala mi spokoju. I co ja mam powiedziec?ze wiem o wszystkim skad??O tych esach???Jak sie spotkamy w trojke to bede ukrywac razem a tak tio bym sie z nia spotkala tylko ja i by wtedy mogla z nia pogadac na powaznie.

nie chce mu mowic ze grzebalam w jego skrzynce bo ustalilismy ze tak nie bede robic, ze on mojej tez nie tyka choc ja mu pozwalam na to, Jak powiem mu to sie wkurwi ale na razie nie chce go wkurzac jesli nie mam pewnosci o czym pisali..to by powiedzial ze tak o sobie cos tam pisali wiadomo by sie jakos bronil ale jednoczesnie on by sie wkurwil a na razie tego nie chce tylko chce miec pewnosc

boze, dwojka dzieci malzenstwo jak z bajki, milosc ktora przetrwala duzo a teraz...?

co to znaczy ze sie wkurwi???? powiedz,ze ty jestes 100 razy bardziej wkurwiona od niego!!!!!!!! nie rob z siebie zadnej sieroty, kobieto!!

ale rozumiecie... tak mu obiecalam to on powie ze ja nie dotrzymuje obietnic i go oszukuje ze to on tez moze, czy cos takiego..... nie powiem mu ze widzialam, poprosze go zeby sam mi pokazal choc watpie czy to zrobi. Wczoraj jak tam wchodzilam to tylko po to zeby zaplacic rachunek i przypadjkiem sie natknelam na spis polaczen, on mi wmawia(tak mysli niby) ze specjanie chcialam sprawdzic gdzie dzwonil, a to byl napraede przypadek

zeby tam wejsc trzeba napisac kod ktory dostaje sie na kom, a on mial wylaczona w kieszeni musialam ja wlaczyc na chwile a tez powiedzial zebym nie ruszala jego kom jak spi, bo tak zrobilam jak znalazlam fotki i mu powiedziala to, to yteraz moge patrzec do jego kom tylko jak on o tym wie, a nie jak spi bez jego wiedzy, to raz no a dwa to mialam nie wchodzic na jego billing rozmow, i kolejne zlamanie umowy?

to jest jakies chore :-0 gosc sobie z toba leci ohydnie,a ty masz poczucie winy. jestes ofiara w tym wszystkim, nie on!!! to nienormalne!! ja bym mu robila rzeznie, zeby nabral szacunku, a ty taka ulegla wiec sobie po tobie jedzie ile wlezie, sama mu na to pozwalasz :-0 :-0 :-0

pio prostu rano jak wstanie to co mam mu powiedziec????wczoraj wieczorem sie pogodzilismy a dzis ranoi mam wstac wkurwiona??sie domysli ze cos sie doszukalam w nocy

ale nie wiecie jak tak naprawde jest, nie znacie go. On byl mezem na 6, kuzwa idealne wrecz malzenstwo, myslalam ze trafilam na super faceta, czuly opiekunczy kochany jak zaden.. i nagle takie cos. Nie chce sie z nim zrec jesli nie mam pewnosci, bo nie chce spiepszyc tego co jeszcze jest miedzy nami

sama wczoraj mu powiedzialam ze zapominamy o wszystkim i zaczynamy od nowa bez wracania w to wszystko, to teraz ja mam zerwac ta umowe mimo ze sama ja chcialam zawrzec?

powiedzcie, spotkac sie z nia sam na sam i pogadac????tytlko nie mam co z dziecmi zrobic, no ale trudno cos wykombinuje