Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stopro

Rozstanie

Polecane posty

Jeden osiem L fuujjjj Juu musimy jednak inny znaleść :) Ech ja łapie doła powoli też... jutro piątek, musze nad książkami siąść, ona pewnie wróci do nas do miasta na weekend, tak blisko będzie a jednoczesnie tak daleko:( porażka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mogłem jej nie wygarnąć wszystkiego i na ,,przyjaciela,, podrywać :P heh masakra jakaś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juu
jak poznalam mojego to akurat ten kawalek grali wszedzie :) strasznie mi sie podobal.. ale fakt, mialam wtedy 18 lat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech moja to mogła ten nasz związek bardziej zdecydowanie zakończyć, bez jej łez, bez jej komplementów, bez proszenia o czas... teraz co trochę zamiast przypominać sobie słowa że to koniec, to przychodzą mi do głowy te wszystkie miłe słowa itp. Ide spać chyba :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juu
j aide do sklepu kupie browara wypije na osiedlu na mrozie moze mi sie mozg porzadnie wywietrzy z tych beznadziejnych mysli.. kuzwa, chyba jednak Tony ma racji, powoli zaczyna do mnie to chyba docierac ze on nie wroci.. ze gdyby chcial to by jednak ten kontrakt utrzmywal i dazyl do spotkania.. a tak? moge sie cmoknac i mniec pretensje do siebie.. i huj, pierwsze walentynki, urodziny, dzien kobiet, majowka, wakacje bede samotne.. bez niego.. nie no pieknie.. KURWA KURWA KURWA sorry ale mnie dzis wzielo.. chyba po prostu jednak dotarlo to co probowalam z calych sil wypierac z umyslu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odnosnie walentynek to mam tak zajebista ochotę sprawić jej jakąś niespodzianek, zaskoczyć ja... ale to już nie aktualne, trzeba bedzie zapić walentynki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pietro22sz
A widzisz zna sie przeboje haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juu, Wypij dwa, to będzie się lepiej spało. Chociaż najlepiej usypiają grzańce, a nie zimne piwo na mrozie :) Pietro, też nie wiem skąd to wytrzasnąłeś. Kawalerzy... Może to ma i sens. Ale jak widzę, tych gostków na ekranie, to chyba nie chcę się zaliczać do tego oddziału. Do mnie bardziej przemawia kawaleria: http://www.youtube.com/watch?v=htr_Z3g8Eh8&feature=related

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spacer nie pomógł:(( nic nie pomoze:(( w d...go mam!!nawet sie skupic nie moge,a uczyc sie musze.teraz tylko glowa o ściane i pyt:po co mi to było?? dobrze,że jest to forum,bo jak czytam to wszystko co ostatnio miałam zamiar mu napisać,to nie wiem czy sie smiac ,czy płakac nad wlasna glupota:/:( juu... damy rade!!chyba trzeba olać temat na jakiś czas...tylko jak??:( tony... taka już jestem.nie potrafie sie dlugo na kogos gniewac,czy obrazic i koniec-dlatego to nieodzywanie sie mi tak ciezko idzie:/:( na moj nastroj to chyba tylko jakis marsz pogrzebowy:/:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niebanalna ja też nie umiem sie na kogoś obrazić... przechodzi mi po jednym dniu, z jednej strony dobrze bo szkoda życia żeby się obrażać, no ale lepiej by chyba było jak bym jej nie nienawidził;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takiotoon ja też żałuje ,że wygarnęłam ale co zrobić:/taki pyskacz ze mnie:/ "na przyjaciela"ehehe widze mężczyźni,że macie dużo pozytywnej energii:D tylko nam coś troche dziś jej brakuje.prawda juu...:/ kaśki...jak nic;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pietro22sz
Chcialbym wam oddac moejj energii pozytywnej bardzo ale coz...Musicie dojsc do szczescia sami wierze ze bedzie dobrze:-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takiotoon też mi sie wydaje ,że czasem łatwiej być gnojem... za dobre serce ,to nie dobrze:/ gdybym potrafila porzadnie strzelić focha:P to nie było by tego co jest teraz! a tak-sama mam za swoje. ale teraz nie popuszcze!!jak nie chce to droga wolna.ja nie zamierzam przeszkadzać!! jutro już pewnie zmienie zdanie ale na dzisiejszy moj nerw takie wlasnie jest:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niebanalna żeby mieć miękkie serce to trzeba mieć twardą dupe ;P oj ale wahaniami nastrojów się nie przejmuj, też je mam raz myślę że napewno wróci, raz że mi dobrze bez niej a jeszcze innym razem ze jeszcze ją poderwe... ale i tak jest lepiej niż kilka tygodni temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tfutfutfu:D wypluj to:D nikogo nie bedziemy podrywać.niech się sami w końcu postarają,a jak nie to wypad.bo już mi ręce opadają.już mam dość tego starania sie.niech inni sie teraz starają! takich głupich jak ja nie brakuje:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niedługo to chyba mnie zamkną przez te nastroje:D komedia.ide do sklepu,bo chyba słabo mnie przewiało i dalej pytajnik zamiast mózgu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tam głupich od razu :) ja tylko mogę chyba zapominać i czekać na jej ruch? Kaski jak się was zdobywa:P??? heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też się obrażam. Nie potrafię się długo gniewać. Zdarza mi się wkurzyć na kogoś, ale mi to przechodzi dość szybko. niebanalna, Dobre podejście. Zaczynasz wchodzić w dobrą fazę :) Współczujmy nieszczęśnikom, którzy trafią na naszych ex. I byle do wiosny :) Na dobry humor: "Czinkłaczento" :) http://www.youtube.com/watch?v=2CVzh3K29TQ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moja ex to drugiego takiego ciepliwca jak ja do jej niezdecydowania to chyba nie znajdzie :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaśki bardzo łatwo-głupotą jak widać:D im większa olewka tym bardziej brakuje-więc to od dzisiaj mój sposób:P tony mam nadzieje,że ta faza mi szybko nie minie.bo ten wnerw dodaje mi sily i juz nie pisze glupot do "siebie":P powiedziałam sobie ,że albo on coś zrobi albo nie bedzie nic!czas z tym skończyć. takie życie w niewiadomej ...ale trudno.dam sobie i jemu czas.a jak nie to...pomysle nad tym poźniej:P tak...wiosną wszystko widzi sie w innych barwach. tak swoja droga to można ich wszystkich razem umówić:Dmyśle,że by się dobrali:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi już troszkę lepiej :) jednak muzyka działa na nerwy... Jak na olewanie najlepiej podrywać to olewam teraz na maxa :P heh Ale że takiego zajebistego faceta jak ja nie chce:P heh widocznie głupia jest:P:P heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pietro22sz
To wlasnie jest taki dziwne cholerka olewasz kogos to dopiero widzi ze chce z toba byc czy cos a jak sie starasz biegasz to oni wtedy maja cie gdzies.Ale fakt to dziala.Sam widze teraz umawiam sie z trzema dziewczynami ale ot tylko spotkania oczywiscie nie na raz haha;-) i jak po spotkaniu sie nic nie odzywam to dzwonia lub pisza co u mnie czy jestem jzu w domu czy podobalo sie itp to smieszne jest ale tak jest w rzeczywistosci...Ach wy kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juu
spacer, piwko i 5 fajek nie pomoglo.. eh a mialam nie palic.. ;/ nie no, niebanalna mamy dzis taki nastroj ze szkoda slow.. ja tez sobie powiedzialam.. to on zerwal wiec ja nic nie wskoram.. niestety musze zyc dalej.. zaczyna on mnie wkurwiac.. i slowa Tonego ze gdyby mu zalezalo to by sie odzywal.. a tak nawet do spotkania nie doszlo.. atak mu zalezalo na kontakcie.. wiec huj,ja sie nie odzywam.. bez kitu.. nie chce siedziec wciaz przed komorka i patrzec w ekran czy napisal badz zadzwonil.. smutno mi tylko ze te 6 lat poszly psu w dupe.. moj tez bedzie mial ciezko.. ma swoj charakterek, jest spod panny i powiem wam ze tez musi mu sie trafic jakas cierpliwa kobieta.. eh.. tyle ze fakt ze ma powodzenie.. ;( nie moge.. chcialabym wylaczyc wspomnienia i nie myslec tyle.. ale co zrobic.. samo przychodzi.. w sobote ide chyba do klubu, pora zaczac sie bawic.. powiedzialam sobie tak samo jak Ty niebanalna, dam jemu czas a ja zaczne zyc swoim zyciem, innej rady niestety nie ma.. trzeba..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomysł Kasi na umówienie tych patałachów z naszymi niewydarzonymi pannami wydaje mi się świetny, tylko jak to zrobić? Ktoś ma pomysł? :) Juu, to teraz drugie piwko, tylko, że grzane. Płyta z dobrą, pozytywną muzą w odtwarzacz, zamykasz oczy i śnisz o tej wspaniałej imprezie w klubie, która Cię czeka już za dwa dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juu no z tym brakiem spotkania u Ciebie to faktycznie lipa straszna... jednak spotkanie na żywo to co innego niż es.. Czasami sobie też myśle że tak rozpaczam po mojej tylko dlatego że to ona zerwała, może traktuje to jako porażke? heh uraziła męską dume, sam nie wiem czasami co myśleć o tym wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juu...ja sobie tak mówiłam codziennie...:/ ale teraz o dziwo sie tego trzymam.ale nie wiem co będzie jutro...po jutrze...eh...szkoda słów tylko żeby nie myśleć tak właśnie jest-im mniej się interesujesz tym więcej zainteresowania otrzymujesz:/i to,że po czasie ktoś się budzi-tez fakt.nie zrozumiecie chłopaki:P my czesto same siebie nie rozumiemy;) ide spróbować się troszkę pouczyć...może jakoś mi się uda.muszę się zmusić.nie można tak funkcjonować. obym jutro miała lepszy dzień:/ więc już mówie wszystkim dobranoc:) nie myśleć mi tam za dużo:P :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A!! "nasze" 2 głąby plus 3 wasze panienki-nie równo ale myśle ,ze narzekać nie będa:D oglądnełabym to z chęcia na youtubie za jakiś czas:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×