Rozstanie

też próbuje robić to co lubię:/ ale jakoś mi ciężko...czasem myślę sobie,że może nie trzeba było być tak bardzo moralnym i w porządku względem kogoś...może wtedy było by inaczej:/ jak to było?..."co się dzieje z człowiekiem kiedy pęka mu serce?nic...zupełnie nic.żyje,je ,śpi,pije herbatę...tylko żadna z tych rzeczy nie ma najmniejszego sensu..." ja się tak czuję...jak bym nie miała sensu... i czekam... i nic... znowu zawiodłam sobą:/

Ale patrz ja mimo ze moja nie byla w porzadku ja zachowalem sie ok i nie zaluje ze bylem fair wobec niej i siebie moralnosc to kwestia ktora zanika w tym swiecie a to mnie bardzo martwi.

Dokładnie jedna z dróg kończy się ale są tysiące nowych. Ja bym chciał się zejść ale co ja moge poradzić zapalić papierosa spojrzeć się w księżyc potem do łóżka zasypiając bez niej. Szkoda ale nigdy nie zapomne tych wspaniałych chwil jeśli miałbym je przeżyć jeszcze raz wiedząc że tak się skończy myśle że warto by było to zrobić. Tego mi nie zabierze nikt :)

chcialabym tu wejsc pewnego pieknego dnia i zobaczyc mnostwo pozytywnych wpisow.. ze wszystko sie kazdemu ulozylo tak jak sobie zyczyl.. mam nadzieje ze kiedys ten dzien nastapi..

Ja właśnie zaklepałem urlop wakacyjny 2 tygodnie odwiedze to miejsce gdzie ją poznałem :) będzie miło napewno trzeba żyć. Tak zaczeła się wakacyjna przygoda on był jeszcze młody i ona była młoda. Miłość jest zajebista

Ale Wam zazdroszczę optymizmu, dla mnie miłość to cierpienie. Pali jak ogień :O

Pali ale zgaśnie. Nothing last forever, even cold November Rain

gdyby on mnie kochał to byłoby inaczej. Czasami myslę, że mnie kochał, ale nasze charaktery spaprały to wszystko. Zamknęłam się na tą miłość, zcekam aż minie,czas mija a ona nie :(

A ja Kocham moją byłą np. ale czuje że przechodzi powoli smutek i to szybko każdemu tak przejdzie ludzie są tak zaprogramowani

Ważne że jej nie zraniłem O! :)

ja już nie daje rady:( miałem kurwesko czieżki dzien a nastepne 2 tygodnie zapowiadaja sie tylko gorzej:( nauki multum, zaległosci jeszcze wieksze... cały czas mysle o niej!! tesknie jak nie wiem co, potrzebuje jej zeby powiedziala mi ze bedzie dobrze, pocieszyła, po tym jak jej ostatnio wygarnołem to nie moge sie odezwac do niej... tesknie i wiem ze milosc do niej mi nie przejdzie szybko... chcialbym sie po prostu z nia spotkac, pogadac. Ech ona już chyba zapomina o mnie... kurwa czemu musielismy sie rozstac;/;/ Masakra!!!

pietro sama nie wiem.nie żałujesz,że byłeś ok.ja nie mogę powiedzieć,że nie żałuje. nie mogę przestać wracać do tego co było:( a najgorsze jest to,że nawet nie wiem jak jest!! czy tak ciężko coś sobie wyjaśnić?nie odzywać się żeby człowiek się gryzł i zastanawiał,co zrobił nie tak:/

mam taka ochote zadzwonic do niej... nie mam sily juz milczec.. jeszcze mi sie teraz inne problemy zwalaja na głowe, ech porażka:(

takiotoon:) witam...mój dzień równie beznadziejny i zero widoków na poprawę...już sama tego nie wytrzymuje!!!

niebanalna a nie mozesz Ty zadzwonić?

też bym zadzwoniła:/ale trochę się boje:/a z resztą ile można...nie chce znowu wyjść na idiotkę...

myślę,że jak by chciał kontaktu ze mną ,to by odpisał.nie wiem co to wszystko znaczy:/ale tak bardzo chce go znów zobaczyć,że zwariuje:(

ja tez jesli mam miec cien szans to powinienem milczec ale jest mi tak kurwesko ciezko, chciałbym isc spac juz a nie moge, musze sie uczyc;/;/ Ech porażka ona nie wróci... skro cały prawie zwiazek było dobrze itp i ona jednak odeszła to znaczy ze juz naprawde przestałą kochac :( fuck fuck fuck;/;/

ja znów dzisiaj nawypisywałam stek bzdur...i znów jestem cholernie zła na siebie!!!!

ech jak sie odezwe to dopiero sie pogrąze chyba? a myślałem ze juz nie moze być gorzej a tu kolejne kopy od życia;/

jakie to jest beznadziejne...milion razy wolałabym usłyszeć spierdalaj niż milczenie...to jest dopiero kurewsko ciężkie.już nie mam siły

wygląda na to, że i ja powinnam milczeć :( masakra z tym uczuciem :O

a może powinienes??ja próbuje ale nic mi to nie daje...może spróbuj.co ci szkodzi!ja bym chciała żeby do mnie zadzwonił:/więc spróbuj:)

ja powinnam milczeć ale ciężko mi:( nie wiem nawet o co chodzi...może właśnie o to chodzi?że czeka na to aż coś zrozumiem:/ale nie zrozumiem,bo nie wiem!!!po to ludzie mają język żeby rozmawiać!!moje skromne zdanie:/

no ale po co, ona nie chce ze mna juz byc :( i co uslyszy ze sobie rady nie daje... jeszcze ostatnio jej pojechałęm... co ona sobie pomysli o mnie;/

Kochani prosze was kurde nie wmawiajcie sobie nic bo sie coraz bardziej dolujecie takiooton wez sie w garsc:-) chlopaku jestes mlodszy chyba ode mnie masz wiele do zaoferowania ludziom dziewczynom nie ta to inna.Moze wam sie wydaje ze ja takie wesoly ale taki jestem kurcze przetlumaczylem sobie wiele rzeczy ustawiam smieszne opisy na gg itp a ona pisze O wesolo widze Ci jest a ja nic nie odpisuje gryzie ja ze jestem szczesliwy i niech gryzie niech zobaczy co stracila juz na zawsze.Wiem ze boli was to wszystko ale kurcze w zyciu jest wiele milosci i mozliwe ze nie raz pomyslicie ze to ta jedyna/y a okaze sie ze znow zawod ale glowa do gory i do przodu.Nauke nadrobisz spokojnie zaleglosci sa do nadrobienia ale nie mozesz myslec o niej bo jesli sie nie odzywa znaczy sie koniec i pora wbic sobie to do glow ja juz pogodzilem sie z tym bylem najblizej powortu i teraz jestem pewien ze nie wroce ja do niej nie ona do mnie bo juz tak sprawy nie stawiam ze ona ma wrocic nie!!! Ja do niej nie chce wracac a co ona czuje nie interesuje mnie zmarnowala szanse mimo ze mowilem ona wroci tu nie chodzi o nich chodzi o NAS porzuconych to my powinnismy decydowac czy chcemy powrotu bo to my zostalismy skrzywdzeni.

pietro niby masz racje, ech sam siebie nie poznaje;/ głowa mnie boli, wszystko mnie boli, najlepiej to na piwo bym wyskoczyl ale nie moge;/ zapierdziel mam niezly teraz, jeszcze dzis caly dzien poza domem :(

pietro to nie o to chodzi.ja nie mam żalu,że może nie jestem taka ,jak ktoś chciał.chciałabym to tylko usłyszeć i nie zastanawiać się co zrobiłam :/

takiotoon zadzwoń!przecież gorzej być nie może prawda?? więc co ci szkodzi??może ci to pomoże:)

Rozumiem.Oj coz kazdy inaczej wszystko przechodzi.Jak to mowia ile ludzi na swiecie tyle charakterow i zdan..