Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stopro

Rozstanie

Polecane posty

Gość niebanalna86
tony...próbuje i próbuje.tylko nie wiem ,czy nie marnuje czasu,bo już tak długo mam,jak mam:/i nie wiem ile mam się jeszcze oszukiwać. z jednej str boję się,że zmarnujemy sobie życie żyjąc tak ,jak do tej pory,a z drugiej wiem,że mogę tego żałować:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebanalna86
przeanalizowałam już to na wszystkie możliwe sposoby... i nie potrafie podjąć decyzji-chociaż on mi czasem tak w tym pomaga!! boję się tego momentu kiedy oboje znajdziemy sobie kogoś innego i będzie nas to bolalo jeszcze bardziej:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pietro22sz
Tony ma racje w stu procentach ale wiadomo jak to jest my tu mozemy radzic a serce mowi co innego tak tez bylo u mnie ze prosilem o rady ale czasem zamiast postapic jak pomagali mi to robilem cos innego ale nie zaluje niczego,coz zwiazke sie skonczyl moj na dobre mam nadzieje ze jak sie uspokoi u mnie jak bede juz wyleczony to ona nie obudzi sie i nie zacznie pisac czy cos i zburzy mi troszke stworzony bez niej swiat.Ale co bedzie to bedzie jak na razie trzeba zapomniec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawe czy jak ja bym kogos miał czy by była zazdrosna? Niebanalna widze ze masz duże wątpliwości? a myślisz że gdyby on jednak zaczął sie starać to było by znowu dobrze??? Kurde chciałbym jeszcze kogoś tak pokochać jak ex, przyjacółka i kochanka... nikt mnie tak nie zna, tak jak ona, ciężko bez niej jednak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebanalna86
no właśnie tak jest zawsze:/ zaczynasz coś sobie układac,a tu nagle wraca do ciebie ze szklanymi oczętami lub ślepiami zbitego psa i czar układania sobie życia pryska!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebanalna86
myśle,że gdyby mu na tym zależało ,to by się starał.gdyby mu zależało na mnie... też bym chciala jeszcze kogoś takiego poznać:/tylko nie spieprzyć tego ,tak jak robimy to teraz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niebanalna ja to jestem dość skrytą osobą i nie potrzebuje dużo ludzi do szczęścia.. nie lubię się nikomu zwierzać, dlatego pisze tutaj.. A ona mnie poznała na wylot jak nikt inny:( i teraz jak już doświadczyłem takiej bliskości to mi jej po prostu cholernie brakuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebanalna86
wiem o co ci chodzi:/niestety tez tak mam.ciężko mi komuś zaufać...nie raz się sparzyłam:/ i mimo tego znowu tym razem dowaliłam i znowu żałuję ,że starałam się komuś zaufać:/ a z Nim...zawsze mu ufalam.tego nie mogę mu zarzucić.ufałam mu i wiem,że dalej mogę.tego mi żal...skończymy związek i juz tego nie będzie,bo wiem,że przyjaźnić się ciężko...może z czasem ale wątpie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pietro22sz
natomiast ja jestem bardzo typowym Rakiem wiele niestety cech charakteru sie zgadza nie lubie horoskopow i nie wierze w nie ale jesli chodzi o cechy poszczegolnych znakow zgadza sie to i jestem osoba bardzo rozrywkowa moja wada jest ze lubie flirtowac ale nie zdradzilem nigdy mojej dziewczyny i bylem fair po prostu mam duzo kolezanek ale wiedza jaki jestem:-) ja mam ze trzy osoby ktorym moge sie zwierzyc ze wszystkiego dlatego wiem ze nie jestem sam a ona niestety zerwala wiele znajomosci ze swojej winy i tego ze zmienila sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebanalna86
a próbowałeś w ogóle z kimś?? próbowałeś znaleźć kogoś innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebanalna86
najgorsze co można zrobić ,to zostawić "siebie"i swój świat dla faceta.ja to poświęcilam i żałuje.teraz chce to odbudować,a nie wiem czy się da,bo już nie jestem tą osoba:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pietro22sz
Na razie nie bo tego nie potrzebuje.Nie chce kogos skrzywidzic jest pewna dziewczyna ktora mogla by i chcial by byc ze mna tak mi sie wydaje ale boje sie ja skrzywidzic nie chce tego jesli bede pewien za jakis czas ze moge sie zwiazac i upewnie sie ze do mojej ex czuje tylko sentyment nie milosc to spoko ale czytalem zalety bycia singlem i jest ich duzo moze potrzeba mi takiej odskoczni na jakis czas choc nie jestem typem samotnika lecz dam sobie rade:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też może za bardzo się jej poświeciłem... choć taka ma natura a po drugie to była i przyjacółka i dzieczyna czyli full wypas... A na piwo żeby tylko iść to mam z kim, wyjść gdzieś itp no ale nie samym piwem człowiek żyje :) A przed moją to pamiętam że było pare dziewczyn z którymi kręciłem, no ale jednak to ona mi najbardziej odpowiadał choć bałem się że stracimy kiedyś naszą przyjaźń.. no i chyba straciliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popisowe wpisy
pietro dobrze zrobiłeś że pogoniłeś tą pannę! Co to za zwroty, że ona czasu potrzebuje! to zwykła ściema, gdyby Cię kochała to nie gadałaby Ci takich głupot, zwykła gra na zwłokę! Nie lubię takich oszołomów jak twoja panna :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pietro22sz
popisowe jesli bys przeczytal wczesniejsze wpisy to bez kitu zachowywalem sie jak we mgle klapki na oczach i nadzieja ze sie zmieni lub wrocimy ale w pore sie obudzilem a dokladnie kumple mi otworzyli oczy i udowodnili ze ona nie jest dla mnie.Nie ktorzy mowia ze pisza tu lebki bez jaj ale racji nie maja po prostu jak sie zakochasz nie wiesz sam co robisz i gubisz sie sam w tym kim jestes ja chyba dzieki temu znow poczulem sie soba i niech ona sobie idzie do kolezki powiedzialem jej dzis zeby pozdrowila do ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebanalna86
to co piszą niektórzy ,to ....bez jaj sa ci ,co bluzgają innych na forum,bo są cwani ,że ukryją się pod anonimem... ja teraz już jestem kompletnie rozbita.tez miałam z kim chodzić na pifffko itd było w tym zawsze pewne ograniczenie,bo w końcu kogoś miałam i może dlatego tak się skończyło:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebanalna86
bo powiedzcie mi jaki cel może mieć facet w znajomości z tobą wiedząc,ze mimo,że jesteś w związku-mimo że nie udanym,to w związku?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pietro22sz
Szczerze? Ja podchodze do tego jesli dziewczyna ma chlopaka nawet w nie udanym zwiazku to jest dla mnie nietykalna i poki nie zerwie z nim czy cos to nic wiecej miedzy nami nie moze byc zawsze gdy dziewczyny chcialy na piwko wyjsc czy pizze to pytalem sie czy ich chlopaki wiedza o tym itp bo nie chce kwasu miec.Mowie jesli dziewczyna by mi sie bardzo podobala i by miala chlopaka to jednak dystans bo nie potrafie rozbic komus zwiazku nawet nie udanego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebanalna86
mój wiedział o piwku i w ogóle i jakoś nie robiło to na nim wrażenia:/ oczywiście nic nie robilam...to było takie koleżeńskie...z moje strony.a teraz się nie odzywa:/nie wiem czemu ale zaczyna mi tego brakować:( bo jedyny wiedział jak jest:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnooooo
Ja ze swoim chłopakiem byliśmy razem 2lata i po tym czasie mnie zostawił nie podajac żadnego konkretnego powodu.Na początku tak bardzo nalegał abym go pokochała latał za mna był na kazde skinienie po pół roku chciał mi kupic piersionek zareczynowy ale ja nie chciałam.Po roku nawet razem zamieszkaliśmy zawsze bylismy razem a teraz co gby ja go tak mocno pokochałam to on mi powiedział ze to koniec naprawde to było straszne spakował mnie i odwózł moje rzeczy do domu ja niewiem co mam robic i co jest najgorsze juz 4miesiace nie jestesmy razem a ja tesknie i sie przekonałam ze to ten jedyny niewiem co teraz niech ktoś mi pomoże..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebanalna86
a...brak slów!ja nie powinnam chyba doradzać skoro sama sobie pomoc nie umiem.niby duże miasto,tyle facetów ,a ja jak zwykle tkwie w martwym punkcie:/życie nadzieja już mi nie wystarcza!chyba oleje wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pietro22sz
Ale teraz myslisz ze to ten jedyny zobaczysz wiodcznie potrzebujesz wiecej czasu moze to trwac bardzo dlugo ale widocznie to nie byl ten jedyny skoro potrafil cie zostawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smutnooo identyczna syt jak u mnie tylko od rozstania minęło pół roku. też miał być pierścionek, też wyprowadzka z dnia na dzień.. nie jesteś sama, która tak cierpi, uwierz:) ja to już marzę tylko o tym, żeby on wyszedł z mojej głowy, za długo to trwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebanalna86
a po co wam kobiety ta przeprowadzka?? siedzcie na tyłkach póki możecie;P jeszcze dostaniecie za swoje:D nie no zartuje...może u was było by lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tymi uczuciami to nic nie wiadomo... Tak myśle czy nie zrobiłem zle że tak jej pojechałem, w końcu ona sie odezwała do mnie z dobrej woli, powiedziała że moge na nią liczyć, zawsze się spotkać po przyjacielsku itp, tylko co zrobiła to z litosci? z przyjaźni?? sam nie wiem nie chce sobie dorabiać do jej zachowania drugiego dna, ale ona przynajmniej wie jak ją kochalem.. Ale nie żałuje że wygarnołem jej wszystko, fakt że dużo słów powiedziałem w nerwach i tak nie myślałem... szkoda że jej zabrakło miłości do mnie... tak mogło by byc super, bo znamy się bardzo dobrze ech ta miłość :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdzieś kiedyś przeczytałam, że takie "zainteresowanie" to poprostu odpowiedzialność za drugą osobę, z którą było się ileśtam czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebanalna86
a ja żałuje,że czasem się nie mogę powstrzymać i mam taki niewyparzony jęzor.gdybym mniej mowila pewnie do dzisiaj by się do mnie odzywał.a tak-straciłam przyjaciela i kto wie co jeszcze!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebanalna86
a najgorsze jest ,to ze nawet nie wiem co takiego powiedziałam:D bo dla mnie ,to bylo nic,a dla niego miało chyba trochę inne znaczenie.a może po prostu na coś liczył i się zraził...nie wiem.facetem nie jestem:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może racja, ale dobrze ze to zrozumiała jak bardzo ją kochałem , jak to przeżywa, niech wie... nawet mówiła że nie spodziewała się ze tak to na mnie wpłynie... trochę zmieniała zdanie po tym jak ten frajer ją wystawił... bo wczesniej mówiła że już nie powiniśmy się sobą nawzajem przejmować itp teraz już inaczej mówiła..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebanalna86
albo zauważyła,że to coś między wami nie wygasło...albo traktuje cię jak taką przystań:/ nie sprawdzisz-nie dowiesz się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×