Czy facet z dzieciem ma szanse u kobiet?

Pytanie jak w temacie. Mam 33 lata i wychowuję syna samotnie. O jego matce nie będę pisał, bo szkoda słów. W każdym razie od 5 lat samotnie wychowuję 8 letniego już Kubę. Do tej pory nawet nie miałem czasu na nic innego - praca, dziecko, dom. Ale zaczyna mi brakować kobiety. Gdzie można znależć ewentualnie jakąś ciekawą dziewczynę, bo na imprezy nie chodzę (bo i kiedy), bo klubach się nie włóczę, a w firmie pracuje 6 kobiet - wszystkie zamęzne. Pytanie zasadnicze jednak brzmi, czy mam jakieś szanse? I drugie pytanie, jesli na pierwsze jest odpowiedź pozytywna, to - jak?

a po co mi facet ze zobowiązaniami? chyba , że bardzo bogaty...

Jasne, że masz szanse. Nawet bardzo duże, ale ja nie wiem gdzie miałbyś szukać. Może znajome znajomych? Ostatecznie jest zawsze internet.

Jest taka zasada Tata fajny to i synek fajny

ile zarabiasz?

Tak myślałem - kobiety chcą młodych bogatych i bez zobowiązań...:(

Pewnie, że tak! Znam mnóstwo takich przypadków wśród znajomych i nie jeden z rodziny. Jak ktoś kogoś kocha, to nie przeszkadza mu jego dziecko, wręcz przeciwnie-je też się kocha

może być z dzieckiem ale musi mieć pracę. ile zarabiasz bo to ważne?

kaffeterianka - wystarczająco dużo by utrzymać siebie, syna i opiekunkę, tylko co to ma do rzeczy???

nie wyobrażam sobie. jeżeli matka Twojego dziecka aż uciekła od Ciebie to żle jakoś o Tobie świadczy. może zboczeniec, damski bokser albo impotent jesteś?

jasne ze masz szanse u kobiet,dziecko nie jest zadna przeszkoda.

A ja uważam, że wiele kobiet chętnie zaopiekuje się Wami :) Jeżeli oczywiscie nie będzie musiała konkurować z byłą żoną albo rozbijać małżeństwa.

Czesc, facet z dzieckiem to ogromny plus, bo widac ze nie mogles byc zlym ojcem skoro dziecko zostalo przy Tobie. Sama bylam z 29latkiem ktory mial 4letniego syna ale tez niestety alimenty. Dowiedzialam sie jako ostatnia o dziecku.... po pol roku....podobno najpierw chcial zebym jego poznala bo tak jakby mi powiedzial ze ma juz dziecko pewnie bym go skreslila. A ja uwazam ze zaluje ze mi na dzien dobry nie powiedzial bo tak skoro mnie oklamywal przez pol roku to w czym jeszcze mnie tak swietnie oklamie.. radzilabym Ci kobiecie jesli poznasz od razu na wstepie powiedziec ze masz kochanego syna. albo to zaakceptuje albo nie. sa czaty na interii...zaloz moze konto na sympatii.... cokolwiek... a moze akurat ;) powodzenia :) panna bezdzietna

Matka Kuby - fakt uciekła - zostawiła dziecko i uciekła.

Wiesz co - moja rada jest taka, żebyś zamknął ten temat, bo tu nie ma zbyt wielu życzliwych ludzi. Na pewno kogoś znajdziesz :)

mam kolege (35 lat) ktory ma syna (ok. 10 lat), chyba sam go nie wychowuje ale od jakiegos czasu ma dziewczyne :) a swoja droga bardzo dobrze ze ja ma bo kolega od dluzszego czasu mial okropne humory, gorzej niz kobieta przed, w czasie i po okresie razem wziete. Sam kiedys stwierdzil ze brakuje mu kobiety. Ten kolega znowu bez przerwy chodzil po klubach, imprezach, pubach itp... widac ze trzeba sie gdzies ruszyc zeby kogos znalezc

milion razy wolałabym takiego mężczyznę jak Ty, który wychowuje swoje dziecko niż takiego dziada który to dziecko zostawia z matką i nie interesuje sie ich losem!!!! wartościowi ludzie mają szanse na prawdziwą miłość. poszukaj może w internecie. powodzenia.

jeśli potrzebujesz kobiety tylko po to by była darmową opiekunką to sobie daruj poszukiwania.

niestety nie chcę się rozpisywać ale ma. uczucie znacznie łatwiej przychodzi jeżeli facet ma kasę , przecież wiesz że tu nie chodzi o pieniadze tylko o poczucie bezpieczeństwa, tak było jest i będzie. nic tego nie zmieni kobiety chcą facetow z kasą i moim zdaniem nie jest to zle

ja jestem w zwiazku z facetem ktory ma dziecko a corka jest przy matce.Szczerze nie lubie jego corki, nieakceptuje jej.Zawsze 1 dzien w weekend spedza z nia i przez to mamy mniej czasu dla siebie.jego byla potrafii dac mu corke o 6 rano bo ona ma zajecia na studiach i nawet czasami potrafi zadzwonic o godzinnie o ktorej ma corke odprowadzic np. o 18 zeby zostala u niego na noc i ze jutro o 16 ja odbierze.i my nawet nic nie mozemy sobie zaplanowac.

a poza tym pomyśl o swoim synu, na razie myślisz o sobie , doświadczenie związane z tym że rodzic ma nowego partnera potrafi być porownywalne z tym czego dziecko doświadcza przy rozwodzie rodziców...

takiego faceta. To rzadkość w tych czasach.

no i masz jeszcze taką super sytuację że przyszła partnerka nie będzie musiała siłować się z matką Kubusia. to o wiele łatwiejsze niż gdybyś miał byłą żonę na karku i gdyby była żona mieszała się w Twoje życie. powodzenia

...przerabiałam identyczną sytuację z factem rozwiedzionym, który ma dziecko (3 lata). Nam się nie udało. Ja nie mam dzieci, nie jestem rozwódką, pracuję i studiuję. Mieliśmy mało czasu dla siebie. On często bywał u synka i co z tym się wiąze - u byłej żony. Mnie to bolało i przerastało. Poprostu się mijaliśmy. Ty masz łatwiej moim zdaniem, bo nie jesteś rozdarty miedzy dwoma domami... Jak znajdziesz kobietę , która lubi dzieci to macie szansę stworzyć fajną rodzinkę.... Dlatego szukaj miłości póki masz chęci i siły..życzę powodzenia

a może poszukaj wśród kobiet które są samotnymi mamusiami...one potrafia docenić odpowiedzialnego ojca, no i mielibyście pełną rodzinkę.i miałbys pewność że skoro sama ma dzieciaczka to Twoim też będzie się umiała opiekować:) każdy ma szanse na miłość, ja byłam samotną mamusią 6 lat, teraz jestem mężatką od 2 miesięcy.

Fakt, na tym forum jest inaczej niż myślałem - myślałem, ze na kobiecym forum to same życzliwe duszyczki są. Dla wyjaśnienia jeszcze: Opiekunka ma 64 lata, emerytowana nauczycielka, przychodzi jak Kuba wraca ze szkoły (wcześniej go odbierała, prosto z przedszkola i szkoły, tera już nie ma potrzeby) - podaje mu obiad, odrabia z nim lekcje i czaka aż wrócę z pracy do ok 17-18. Dzisiaj mam wolne, bo Kuba jest na wycieczce szkolnej. Matka Kuby to była pomyłka, choć ją kochałem. Nie poznałem się na niej, mimo, że wszyscy na około mnie ostrzegali. Po urodzeniu Kuby prawie się nim nie zajmowała. Uciekła z jakimś kolesiem, potem (a chyba i wcześniej też) ćpała, nie ma praw rodzicielskich. Jest chyba teraz w Niemczech, albo może i w USA....nie wiem i na dzień dzisiejszy mało mnie to interesuje.

Masz szanse. Kobieta jak sie zakocha to nie bedzie widziala problemu w tym ze masz dziecko. Wiem, bo sama bylam zakochana w takim jednym tatusiu, ale nam nie wyszlo. Nie wiem tylko gdzie mialbys ja znalezc, bo nawet ludziom bez zobowiazan tez jest trudno kogos poznac. Ale probuj, moze na portalach randkowych? No gdzies musisz zaczac. Chociaz wg mnie najlepiej sie poznac na zywo a nie przez neta...

Fajny facet z Ciebie skoro,nie przeraziło Cię wychowywanie syna.

Oj, przeraziło i to strasznie, a początkowo to jedliśmy (3 lata miał) w McDonalds i KFC..., potem znalazłem opiekunkę (dobrze gotowała, ale na tym się opieka kończyła - potem ogladali razem z Kubą TV)...dzisiaj to się śmieje z tego. Ale wtedy nie było mi do śmiechu wcale.