być modna tanim kosztem...

hej. wydaje mi sie ze jak na moje 18 lat ubieram sie zbyt powaznie. lubie sarosci, czern, brazy... lubie wygladac elegancko, powaznie. Nie maluje sie, jak juz ot delikatnie. Mam dlugie geste wlosy ktore nie chca sie ukladac. Szkoda mi ich ciac przez to ze dlugo walczylam aby je zapuscic. jestem brunetka... moze zmiana kolru... tylko na jaki gdy znajac siebie wiem ze nie bedzie mi sie chcialo czesto latac do fryzjera. mam jakies tam dodatki ale leza w szufladzie i nie umiem ich chyba dobierac. Powiedzicie mi, poradzcie jak tanim kosztem moge zmienic troche swoj wizerunek... lumpeksy to moj chleb powszedni :) ->wyprzedzajac rady :)

h&m. oni się tak reklamują, że są niby modni a tani

Wydaje mi się, że najpierw musisz sobie wyrobić jakieś tam wyobrażenie o własnym stylu, wizerunku do którego będziesz zmierzac. W tym nieocenione będą modowe blogi, zdjecia gwiazd i normalnych dziewczyn, ktore znajdziesz np. na stylio, lookbooku etc. Zapisuj na kompie jak najwięcej zdjęć, które Ci się podobają. Z czasem idąć na zaku[py będziesz miała już wizję tego jak chcesz wyglądać, co kupić, z czym nową rzecz łączyć. A jak wydać na to najmniej pieniędzy? 1. częste wizyty w SH - z reguły są ta jałowe poszukiwania, ale czasem natrafisz na prawdziwe cudeńka 2. WYPRZEDAŻE, a te zbliżają się wielkimi krokami. Zbieraj kase i zaszalej na zakupahc w styczniu. 3. ALLEGRO, czasem można kupić coś naprawdę tanio. Aaaa ... I na początek wyrób sobie jakiś bezpieczny,m prosty bazowy styl. Coś prostego, co będziesz nadawalo sie na kazde wyjscie a do tego zaczniesz pozniej dolaczac jakies sezonowe duperele ;) Powodzenia.