jest sens?

Dokladnie tak Doleczku, jka ktoś powiedział... wszystko można wybaczyć. Ja także nie spodziewalabym sie tego po swoim facecie.. a jednak stalo się. Długo się z tym nosil i poinformował mnie o tym przez smsa, abym mogla przygotowac sie do rozomowy i udało sie to jakos uratoac, wybaczylam :) Za rok ślub. Cierpliwości, oby nie żadna baba, ale zycie jest okrutne :(

teraz to naprawde mnie zatrzęsło i jeszcze więcej myśli w głowie... to mieszkanie jest zdecydowanie za małe na moje nerwy... ale co tak po jednym razie i ciąża? czy to trwało dłużej?

Jasne, że nic nie wiadomo. Ciąża innej kobiety - też możliwe, sąsiadka tak miała... ale ma juz swojego dzidziusia i szczęsliwą rodzine z innym mezczyzną. Wszystko dzieje się PO COŚ!

ale co tak po jednym razie i ciąża? czy to trwało dłużej? >>> w odp . na pytanie, z przykladu tejże sąsiadki to jej narzeczony był wojskowym i mieszkal w innym mieście oddalonym od niej 200 km i przez kilka miesiecy miał poprostu druga panne, która wiedziala o istnieniu jego dziewczyny, jednak chyba nie przejela sie tym i zdarzyl sie im dzidzius, a ta sasiadka o niczym nie wiedziała, dopiero ta ciaza zmusiła go od wyznanaia. co dalej nie musze mowic.

LuAnn, to gratulacje.. hmm.. podejrzewam że i u nas byłby (bedzie) za rok ślub jeśli uda się nam dojśc do porozumienia... zawsze sobie marzyliśmy o ślubie na Boże Narodzenie... wiem że kocham, i na każdym kroku przez ten rok jego nieobecności czułam że i on mnie kocha... więc tak naprawde to nie może być coś czego nie przeskoczymy

Dokładnie tak!!! Nie ma nic czego nie da sie pokonac wspólnie. Pewne rzeczy, ktorych sie nie spodziewamy bardzo bolą, ale wtedy wlasnie wychodzi prawdziwa naura człowieka i sila tego zwiazku - paradoks troche... ale tak jest. Zdzradzajacy - przyzna sie albo nie, a zdradzony wybaczy albo nie.

hmm... jeśli chodzi o jednorazową zdrade.. wiem że sobie z tym poradze, bardziej mnie przeraża myśli że stało się zupełnie coś innego, co sprawia że facet myśli że nie zasługuje na dziewczyne, coś co wogóle mi nie przychodzi w tym momencie do głowy przez myśli o tej zdradzie... napisałam mu wkońcu sensownego chyba sms,,, i czekam,,

Dołeczku biedny, cokolwiek sie nie stało... pozostaje czekać. Jakaś reakcja z jego strony musi byc! Jęsi jednak bedzie ilczał kilka, dni, tygodni to wedlug mnie juz b. powazna sprawa będzie. Trzymam szalenie mocno kciuki, bo wiem co przezywasz i licze na pomyslne rozwiazanie sytuacji.

dziękuje za wsparcie, troszkę mi to wszystko się układa w całość.. przynajmniej nie mam tysiąca myśli na miute... cieszę się że was tu spotkałam

Przespij sie z tym (choc wiem,ze to bedzie raczej czuwanie, a nie sen) i odczekaj. Aha... to bedzie troszeczke podstepne, ale nie reaguj złościa tylko dobrocią w stosunku do niego i jutro wieczorem wyslij mu smsa, ze poradzisz sobie ze wszystkim cokolwiek złego sie stało, i że może Ci to powiedziec, ze razem dacie radę. Być moze zacznie mówic, nie zablokujesz go swoja zlościa w ten sposób, a zachecisz... Podstepne, lae skuteczniejsze, ale trzeba miec stalowe nerwy.

heee..prawie dokładnie mu to dziś napisałam :)... choć trzęsą mnie nerwy wiem że złością nic nie załatwie, a tym bardziej on zacznie się zamykać.. ale mimo tego opanowania podczas pisania sms cały czas aż trzęsą mną nerwy..

LuAnn, nie masz za grosz honoru skoro wybaczylas facetowi zdrade! wiesz, ze jak raz wybaczylas, to on zrobi to ponownie?!

ufff ... to dobrze, ze zasymuowałaś spokój przez smsa. Zobaczymy co będzie. A wiesz co jeszcze wzięłam pod uwagę?? Może on sie w jakis hazard wciagnał i kasę przepuścił??

big członek... biore także fiasko w przyszlości pod uwagę i do nikogo nie bede miała pretensji, jak tylko do siebie jesli poniesiemy klęskę.

niestety, tak mówią badania naukowe. ja miałem 2 dziewczyny, co prawda nie zdradzałem, ale byłem dla nich niedobry. kilka razy powiedziałem obrazliwe slowa. wybaczyly mi. i niestety bylo tak, ze potem bylo coraz gorzej. czulem ze moge powiedziec cokolwiek, a i tak wybacza... zwiazki sie rozpadly (choc z innych powodow)

no tak,, zamiast na panny to do maszyny... ale to mała kasa bo większość przesyłał na spłate mieszkania..i kupił tam auto.. boje się że zdarzył się jakiś wypadek w dosłownym tego słowa znaczeniu...

big członek... dobrze, ze zdales sobie teraz z tego sprawę :) Może pracuj nad tym, bo jesli nie odpowiada Ci kobieta, która wybacza, to ta co nie wybacza i tak Cie zostawi i w konsekwencji bedziesz sam. Niestety tak to sie nam ułozyło jakos źle, ale byłam na tyle slaba/silna zeby to spróbowac wspolie znim podniesc. Jak zdradzi to jego strata.

niektórzy uczą się na swoich błędach.. ja napewno.. i on napewno.. a przez cztery lata związku było ich kilka.. i gdyby to było dwa,, trzy lata temu już dawno bym go zwymyślała w tym sms,, a teraz wiem że jest inna droga w komunikacji... skuteczniejsza..

dołeczek... no nie wiem. Teraz to i ja juz kobiete odstawiam jako plan awaryjny... moze cos z prawem przeskrobal, moze długi, moze w alkohol sie wpedzil, narkotyki... no nie wiadomo!!! A może to jakies głupstwo, któr w jego oczach urosło do rangi megakatastrofy... Cierpliwie czekaj na odpowiedź, tulę mocno!!!!!

ja zdrady bym nie wybaczyl

tak też mi to zostało czekanie... chyba czas troszkę przymknąć oczka... jeszcze raz dziękuje za wsparcie jeszcze wróce tu.. mam nadzieje że z dobrymi wiadomościami...a jeśli nie to cieszę się ze wam się udało i mam nadzieje że już nic wam nie stanie na przeszkodzie, nic takiego czego nie można byłoby wspólnie pokonać. również mocno tule i życze wam spokojnej nocki..

mi pierwsze co przyszlo na mysl po przeczytaniu postu autorki to to ze poprostu jej facet bedzie mial dziecko z inna, jakas wpadka i tyle, i intuaicja mnie zazwyczaj nie myli

A kochałes kiedys tak ponad wszystko i czules, ze to ta? Stanałeś kiedys przed wyborem wybaczyc lub nie? Mowimy o dradzie jednorazowej, czystofizycznej? Je emocjonalnej takze bym nie wybaczyła.

nie wiem czy w ogole wierze w milosc. wiek XXI to wiek 'kultu ciala', tylko przystojniacy i szczuple laski maja szanse. takie jest zycie.

no widzisz...i tu sie z Tobą absolutnie zgadzam, ze takie własnie typy mają pierwszenstwo w dzisiejszych czasach, a czym jest milośc?? Nie potrafie odpowiedziec na to pytanie. Nie wiem jak postawa jest lepsza? Zasmakowac tejze miłośc, a potem bolesnie upaść gdy sie nie uda, czy tez wzbraniac sie od niej całkowicie i dmuchac na zimne, by za wszelka cene jej nie odczuc, aby tego bólu uniknąc? Kwestia wyboru, ale żyzce Ci abyś jednak spotkał jaka bratnia duszyczkę :)

odezwał się, wczoraj naprawde mu się konto skończyło i nie miał jak doładować,, ale nie jest dobrze.. cały czas ciężko mi do niego dotrzeć, wiem tyle że napewno nie chodzi o inną dziewczyne, tu chodzi o niego, dalej podtrzymuje zdanie że lepiej żebym znalazła sobie innego, że z kimś innym będzie mi lepiej.. a ja znowu nie moge znaleźć sobie miejsca i nie mam pojęcia jak do niego dotrzeć , jak mu wytłumaczyć że razem jest o wiele prościej i lepiej wszystko poskładać i przezwyciężyć

daj mu trochę czasu, ale nie wycofuj się, cały czas powtarzaj, że go kochasz, że jesteś przy nim i że może na ciebie liczyć. najwyraźniej potrzebuje cie teraz bardziej niż kiedykolwiek