o co najczęsciej kłócicie sie ze swoim męzem czy chłopakiem?

ja najczęsciej kłócę sie o pieniadze ma taki lekkomyslny stosunek do kasy ze szok, przed slubem wydawalo mi sie ze jest ok ze nie jest skąpy ale on kazdemu by dal pozyczył a sam ma kłopoty finansowe jak go nauczyc jakiegos szacunku do kasy i wogole oszczedzania ?

kasa, sprzatanie, skarpetki poorozrzucane i o to ze nie chce mu sie robic nic w domu tj naprawic pralki, remontowac itp:o

o jego pracoholizm :P

lenistwo, wieczne spóźnianie się, robienie wszystkiego na ostatnią chwile, i zachowywanie się (czasami)jak niedojrzały gówniarz.

Ja z moim kloce sie o kase.Ze wydaje ja na bzdety.Ja mam kase caly miesiac a on po 2 tyg. kasy juz nie ma i ciagle pozycza. -Nieodklada rzeczy na swoje miejsce a ze mieszkamy w kawalerce to ciagle jest balagan -Nie sprzata po sobie - o seks, ja mam ohcote to on zmeczony.A jak on chce to seks jest zawsze. -robienie wszystko na ostatnia chwile

mój facet duzo wydaje na gażety i zawsze musza byc z górnej półki i bardzo dużo pożycza kasy również mu długo tłumaczyłam ale ostatnio zaczał rozumiec ze musi sie dopominac zeby ktos mu oddał a ja mu to podkreslilam. Powiedzialam ze ty od nikogo nigdy nie pozyczasz wiec ty tez nie pozyczaj. Odmówił juz pare razy kolegom i sie skonczyło chociaz wiem ze ma jeszcze paru dłużników. Powiedz swojemu facetowi zeby lepiej na cos sobie odkladal to nie bedzie mogl pozyczac i juz.