Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Olka.P

Rok 2010 - damy radę D

Polecane posty

ja też pije czasami barszcz z torebki albo koncentrat barszczowy z krakusa - pychotka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chipsy to żaden grzech :) ja się ich sporo najadłam aż pękałam :) teraz juz tak nie jem bo niby ten cukier ale i tak przedwczoraj zjadłam parę bekonowych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ogólnie to ja wszystko jem, pytalam lekarki czy czegos mi szczegolnie nie wolno to powiedziala mi ze mam sie wyluzowac i zachowywac normalnie jak do tej pory :) to sie zachowuje moja znajoma jest w ciazy, wczoraj u nas byli, smiac mi sie chcialo, kawy nie bo szkodzi, karmi nie bo nie wolno, na kregle nie bo nie dzwiga, masakra jakas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najbardziej sie wkurzam jak czytam takie MUNDROŚCI czasami jak; nie wolno jeść malin, nie wolno ananasów w ogóle nie wolno jeść owoców cytrusowych ani zadnych egzotycznych, jalepiej jeśc tylko nasze rodzime - no to współczuje kobietom na całtym swiecie gdzie oprócz jabłek i gruszek są inne popularne owoce :D nie wolno pic miety, rumianku, koperku, i w ogóle żadnych herbat ziołowych :D nie wolno mozzareli ani fety. Generalnie to co nie raz dziewczyny wypisuja to po prostu ręce opadaja czasami.... Njgorzej że napisze taka jedna z drugą MUNDRE ze że przez to że jej 'znajoma' jadła coś tam to dziecko urodziło się chore albo doszło do poronienia !!!! według mnie to bzdury kompletne. Jasne byc moze sa jakies produkty które mogą powodowac jakies zaburzenia ale to chyba by trzeba było je tonami wpieprzac a prawda taka że jak dziecko ma byc zdrowe to bedzie i jedzenie teg czy owego nic tu nei zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedynie co to według mnie nie zalezy jeść surowizny i warto byłoby myć owoce czy warzywa przed zjedzeniem a tak to nie widze powodu żeby czegos nie jesć, grunt to urozmaicenie w diecie ale chyba to kazdy stosuje bo nei wyobrażam sobie że np jeść wątróbkę codziennie przez cały czas....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Banmon ale mnie rozbawił twój wpis :-D :-D Do południa miałam atak płaczu, później mi przeszło. Poszłam do sklepu (pojechałam) i kupiłam dwie rzeczy chłopiece, 5 par skarpetek, zielony kocyk. I taki mnie ból złapał ze musiałam wrócić do domu, wogóle brzuch mi dziś co chwilę twardnieje. Chyba najgorsze to są dwa ostatnie miesiące, tak to dobrze wspominam, nawet to mulenie na początku było lepsze chyba. A ja codziennie muszę sie napić coli, no po prostu muszę bo mam taka zachcianke. Inne kobiety a szczególnie tutaj w UK mają to generalnie w dupie. Jedza fast foody, palą oficjalnie na ulicy, i karmienie piersią to abstrakcja. Bo przecież w weekend nie mogłyby iść na imprezke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko mnie to najbardziej wkurza że u nas zaraz jak kobieta nie zachowuje się jak Matka Polka to wszyscy na nią patrza jak na wyrodną, egoistyczną matke która nie myśli o dziecku ani troche a osmiela sie pomyślec o sobie ! 😠 wkurza mnie że jest jednak presja żeby karmic piersia a jak sie nie chce (bo nie tak po prostu) to co niektórzy mogliby zlinczowac. gdzies czytałam czy widziałam program ze Polska jest chyba jednym krajem który ma taką restrykcyjną diete matki karmiacej !! i co najgorsze większośc osób tego przestrzega

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jednak troche tych zakupów zrobiłaś :) mi tez ostatni sie ten brzuch stawia :o powiem o tym ginowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No te ograniczenia są mocno przesadzone ;) Ja w czasie ciąży wykluczyłam surowe jajka (w kremach itp), pasztety i owoce morza. Wciągałam i chipsy i mozzarele i fetę , a popijałam sobie piwko bezalkoholowe i urodziłam zdrowego dzieciaczka :) A co do diety matki karmiącej to pierwsze 4 tyg starałam się jej przestrzegać, ale teraz już stopniowo wszystko wprowadzam i sprawdzam jak mała reaguje. Jem już pomidory, pomarańcze następne do sprawdzenie będą orzechy :) Dziewczyny nie dajcie się zwariować :D wszystko tylko z rozsądkiem !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola radze zrezygnowac, one uczulaja:( z tego co pamietam to chyba do roku czy jakos tak nie powinno sie dawac, a tym bardziej jesc karmiac:( radze poradzic sie podczas wizyty u lekarza a narazie poczekac:) a co do jedzenia w ciazy to ja jadlam wszystko:) procz surowego miesa, serow plesniowych i raz wypilam pol szklanki reddsa i lampke szampana:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jak tak piszecie, to się tego bezalkoholowego kiedy napiję :D Ja w sumie też jedynie surowe mieso wyeliminowałam, a chipsy, frytki? Moje ulubione jedzenie przed ciążą, popijane colą albo spritem, teraz jedynie minimalnie to ograniczyłam i wprowadziłam wiecej warzyw i owoców ... No i jogurty - mogłabym całe dnie jeść tylko jogurty :D Papierosy rzuciłam, myślę że to było najważniejsze, chociaż szczerze mówiąc- nie moge się doczekać aż sobie zapalę :P Chociaż moja znajoma w ciąży paliła spokojnie paczkę dziennie i córa zdrowa, nie ma reguły W ogóle wczoraj i dzisiaj znowu pobolewa mnie brzuch jak na miesiączkę... Teraz wypada termin kiedy powinnam ją niby mieć, może to dlatego... Ale już się boję oczywiscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie w okolicy @ brzuch pobolewała i dziwnie sie czułam przez pierwszy trymestr później juz chyba odpuściło ale pamietam ze ze 3 razy takie miałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Agnes nie myślisz chyba że dam do jedzenia orzechy niespełna dwumiesięcznemu dziecku ;) A że mogą uczulać to wiem (tak samo jak pomidory, cytrusy, czekolada) ale nie muszą, szczególnie mało prawdopodobne jest to gdy dziecko jest z rodziny gdzie nigdy nie było alergii pokarmowych . A nie dowiem się czy moje dziecko uczulają dopóki nie spróbuję i nie będę obserwować reakcji małej. Lekarza nie muszę pytać , bo oni mają tutaj jasne stanowisko dotyczące diety karmiącej matki : dieta ma być zdrowa, wtedy można jeść wszystko :) MArzena dobrze że rzuciłaś fajki, wiem że to niełatwe :) Pchełka kończy dzisiaj 7 tydzień :) jak patrzę na nią to nie mogę się nadziwić jak bardzo się zmieniła w tym czasie. A poza tym życzę wszystkim miłej niedzieli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola strasznie szybko to leci :) tez jestem zdania ze najlepiej spróbowac i obserwowac bo inaczej to sie czlowiek nie przekona czy mozna czy nie. ale leniwy mam ten weekend, dzis jest w ogole sliczna pogoda - jakby zaeaz wiosna miala przyjsc i chetnie bym na spacer poszla ale samej to nie ma sensu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fefefgerfrefr
wydaje sie, ze dojrzale kobiety, skoro decyduja sie na dziecko, a glupie i niedouczone, ze szok. w ciazy NIE WOLNO!!!! pic nawet lampki wina, szampana czy jakiegos innego trunku!!!! te debilne gadanie starych bab, ze lampka wina dobrze zrobi mozecie sobie miedzy bajki wlozyc! i to,ze dziecko urodzilo sie zdrowe, dostalo 10 pkt nie znaczy,ze wszystko jest ok. alkohol w ciazy wplywa na kazdy narzad, mozg, uklad nerwowy przede wszystkim, jesli serwujecie alkohol takiemu maluszkowi, ktoremu wszystkie uklady w organizmie sie rozwijaja, nie liczcie na to,ze bedzie zupelnie zdrowe, bo ladne i 10 pkt. skutki moga byc pozniej. nie badzcie glupie, a te teksty,ze jedna baba palila paczke dziennie to nawet nie przyznawaj sie,ze masz taka kolezanke :O !!!!! wstyd, po prostu wstyd, ciemnogród, klapki na oczach i ZERO wyobrazni. odrzuccie fajki i alkohol, no chyba,ze jestescie przyszlymi pseudomatkami i nie mozecie sie powstrzymac w imie dziecka.. wtedy to pozostaje mi jemu wspolczuc. poczytajcie jakies pozycje na te tematy, nie tylko strony internetowe i fora, gdzie baby lubią pierdzielić za przeproszeniem, bo skoro one pily i wszystko "ok" to wy tez mozecie. polecam kilka pozycji rowniez z psychologii rozwojowej- tam beda zagadnienia nie tylko zwiazane ze zdrowiem, ale wplywem na rozwoj poznawczy dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fefefgerfrefr
*wplywem na pozniejsze skutki w procesach poznawczych maluszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koleżance o dziwnym nicku już podziękujemy za uświadomienie. Nikt tu nie pisze o chlaniu w ciąży. Ja nie wypilam ani grama alkoholu ale nie sądzę żeby jedna lampka wina lub łyk piwa na cala ciaze wpłynął znacznie na rozwój dziecka. O paleniu nie wspomnę bo dla mnie w ciąży i nie w ciąży jest abstrakcja. I nie musisz tutaj nikogo wyżywać od niedoświadczonych i pseudo matek bo żadna z nas nie pije w ciąży, doczytaj dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fjieojfgerrtrtg
do kogoś wyżej- czytaj uważnie, ja nikogo nie obrażam. napisalam, ze robcie tak jesli chcecie byc pseudomatkami. bo dla mnie nieumiejetnosc powstrzymania sie na 9 miesiecy przed wypiciem lampki wina, szampana czy drinka jest ABSTRAKCJĄ, CIEMNOGRODEM i NIEDOŚWIADCZENIEM. Proste? Jedna, durna lampka, która nawet nie spowoduje "zaszumienia" w głowie, wiec po co to robic? w imie czego? wlasnej kilkuminutowej przyjemnosci? znam konsekwencje picia w ciazy ze wzgledu na rozne aspekty ,dlatego wam to pisze. Bo to az razi w oczy te teksty typu "jedna lampka nie zaszkodzi" "moja kolezanka palila paczke dziennie i urodzila zdrowe dziecko" "inne pija cala ciaze i dziecko rodzi sie zdrowe" "lampka wina poprawi krazenie" . Skoro juz obnazacie sie na forum z wszystkich waszych przekonan, dezycji- pokazcie, ze matka w Polsce ma troche oleju w glowie i potrafi przewidywac pewne rzeczy. Przeciez to wasze ciaze, wasze dzieci, wiec teoretycznie nic mi do tego, ale skoro udzielacie sie na forum i ja to moge/chce czytac to mam prawo sie wypowiedziec i nie robie tego, by wam ublizac. Nie udowodniono jaka ilosc alkoholu jaka krzywde wyrzadza, nie wiadomo czy jest to łyk, lampka, czy moze faktycznie trzeba pic te wode litrami. Ale nie chcecie ryzykowac raczej, co? Jak jakis narzad, uklad moze rozwijac sie prawidlowo, gdy oprocz witamin, wraz z telenem dostaje trucizne??? Nie wiem jak Wy, ale ja gdybym byla w ciazy ,dziekowalabym Bogu i robila wszystko tak,by malenstwu nie zaszkodzic no i przede wszystkim radzilabym sobie z pokusami, bo co jest wazniejsze od dziecka? I na pewno bylabym wdzieczna za wszelkie rady, byleby tylko robic wszystko tak jak nalezy i dziekowalabym na zwrocenie uwagi i uswiadomienie tym wszystkim, ktorzy by mnie pouczali (jesli mieliby racje rzecz jasna, bo teksty typu-nie wolno pomaranczy to wiadomo,ze bzdura) 'kolezance juz podziekujemy'---> takimi tekstami pokazujesz wlasnie swoja niedojrzalosc, no ale nie wszyscy sa tacy sami....... i bez obaw, pisac juz nie bede, nie jestescie dla mnie nikim 'waznym', by mialo mi zalezec na tym wszystkim, raz napisalam, wystarczy. Tak jak pisalam, ,poczytajcie nieco wiecej, niz tylko fora internetowe i gazety z kiosku. szczesliwych porodow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nazywasz nas głupimi i niedouczonymi więc dla mnie to jest ublizenie. Poza tym po co czytasz ten topik skoro jesteśmy nikim ważnym. Akurat trafilas na "swój" temat i prawisz mądrości. Nie musisz pisać nic bo to są rzeczy oczywiste ze alkohol szkodzi. Daruj sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no przy niedzieli to kazanie nawet pasuje :) pani pomaranczowej zycze powodzenia w zajsciu w ciaze co by mogła dziekowac Bogu i byc wdzieczna za wszelkie rady i uswiadamiania :) rzecz jasna jesli uswiadamiajacy i radzacy mieliby racje :D a poki co pani pomaranczowa niech sie wciela w role radzacych i uswiadamiajacych pseudomatki czytajace fora i gazetki z kiosku :) my bedziemy za to niezmiernie wdzieczne i dziekujemy za zwrocenie uwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fjieojfgerrtrtg
no widocznie nie wiecie, czym to grozi skoro powielacie durne teksty i przytaczacie przyklady znajomych. Ehhhh..... Dobrze, że człowiek nie zatrzymuje się na stereotypach i "życiu" koleżanek tylko chce zaczerpnąć lepszej, bardziej wiarygodnej wiedzy.... Dla każdego jednak macierzyństwo i ciąża znaczą co innego.... Żegnam was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fjieojfgerrtrtg
a twojego wpisu banmon nawet nie skomentuję....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj akurat ta lepsza i bardziej wiarygodna wiedza poplynela z forum wiec warto widac fora czytac :) jestem wdzieczna za dzisiejsza porade bo bardzo niedouczona bylam w tej kwesti.... dzieki Bogu dobre duszyczki czuwaja nad watkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież miałaś już nie pisać... Nie rozumie tych wywodów , na tym topiku nikt nie pije alkoholu w ciąży, więc po co piszesz nam rady. Skąd ty możesz wiedzieć co dla nas znaczy ciąża i macierzyństwo? Znasz nasze historie? Co każda przeszła z osobna? Tak czy inaczej życzę ci spelnienia marzeń bo chyba chcesz być w ciąży i stosować sie do swoich zasad. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×