Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość papiec

RODZICE CHŁOPAKA NA NIC NAM NIE POZWALAJĄ CZUJE SIE JAK DZIECKO!!!!

Polecane posty

Gość papiec

mam 21 lat, mój chlopak ma lat 20, jestesmy trazem od ponad 2 lat, ma bardzo fajnych rodzicow, lubią mnie ja ich rowniez ale... no wlasnie.. moi rodzice nie zyją juz i mieszkam sama wiec kazdy weekend spedzam u chlopaka.. mieszkamy od siebie 40 km. ja studiuje a chlopak konczy technikum. ale czuje sie tam jak dziecko!!! chlopak od roku ma prawko ale nie mozemy jechac na dicho sami bo przeciez strach, tylko z jego siostra ktora ma 24 lata. a juz nie mowiac o wspolnym weekendzie w gorach czy wakacjach nad morzem, bo przeciez tam spalibysmy razem!!! u niego spimy w osobnych pokojach, dobra to jeszcze zrozumiem jakos.. choc zazdroszcze kolezankom ktore juz moga spac z chlopakami w jednym lozku. mam wrazenie ze jego mama jest o mnie zazdrosna.. tak jakby chciala wszedzie jezdzic z nami.. albo dobija mnie kiedy mamy zamiar jechac sobie o godzinie 19 do Mc Donalda to mowia ze po nocy bedziemy jezdzic!!! oczywiscie jedziemy, nie pytamy o zgode ale bez przesady!!! dodam ze nie jestemy jakimis smykami, nigdy ich nie zawiedlismy.. albo tez wkurza mnie kiedy mowia ze slub wezmiemy dopiero kiedy skoncze studia! a jakbysmy juz chcieli wczesniej to co wtedy?? to nie im o tym decydowac!!! uh wyżylam sie.. co o tym sądzicie?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>moi rodzice nie zyją juz i mieszkam sama wiec kazdy weekend spedzam u chlopaka.. Dziwne to. Dlaczego on nie spędza u Ciebie? Spalibyście wtedy w jednym łóżku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papiec
nie rozumiesz czemu?? bo oni mowia ze wolą kiedy ja jestem u nich, wtedy nie musza sie martwic i wogole a ja wiem ze chodzi im wlasnie o to ze spalibysmy razem.. najzwyczajniej w swiecie nie pozwolili by na to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papiec
no napiszcie cos wiecej o tym, jak z nimi porozmawiac zeby to sie zmienilo.. zeby zobaczyli ze jestesmy juz odpowiedzialni!!! seks uprawiamy od roku, oni to wiedza bo chlopaka mama kiedys mu to mowila, zasugerowala zebysmy uwazali, zebym nie byla w ciazy, ale jakos specjalnie nie miala nic przeciw.. ale spac w jednym lozku juz nie mozemy, nie chodzi o seks tylko o tulenie sie w nocy itp. jestesmy juz z chlopakiem tak zrzyci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papiec
no chyba tak zrobimy:D ale by mieli miny... to samo jest z zareczynami.. jego siostra zareczyla sie 2 lata temu a slub miala rok temu, ich zareczyny wygladaly tak ze narzeczony prosil jej tate czy moze wziac ją za żone i tata wyrazal zgode, potem klękał i ona mowila TAK, przy wszystkich!!!! no i oni chca zeby u nas bylo to samo, a taki wał!!!! ja chce żeby to była niespodzianka, żeby chlopak sam kupil pierscionek w tajemnicy i oswiadczyl mi sie SAM NA SAM, i tak tez bedzie, juz mu to powiedzialam! i on sie zgadza oczywiscie:D nie bede robila cyrku.. zobacza pierscionek juz na moim palcu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papiec
nikt nie jest w podobnej sytuacji?? czy jestem fenomenem????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dziwie sie ze traktuja
Was jak dziecko :o sądząc po Twoich wypowiedziach jesteś dzieckiem :o 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna 20-latkaaaaaa
dokladnie...ja tez u siebie chce zeby zareczyny wygladaly tak ze beda sam na sam....jego matka tez kiedys do nas zebysmy nie probowali czasami dzieciaka sobie zrobic...bo za wczesnie....ja mam 20 lat a on 23...ze chyba by nas zabila jakbym ja byla w ciiazy....jeszcze raz mi cos takiego powie bo zdarzylo sie to dwa razy to powiem jej ze dziecko bedziemy mieli jak bedziemy chcieli i mogli miec...a nie wtedy jak nam ktos powie ze tak mamy zrobic lub nie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba jesteś... bo ja nie widzę w czym problem. "Nie pozwalają"- jak mogą pozwalać bądź nie dwójce dorosłych ludzi? Nie pytacie o zgodę ani jej nie potrzebujecie, mogą co najwyżej nie wyrażać aprobaty... Nie pozwalają Wam spać w jednym łóżku- w czym problem? Macie ewentualnie do dyspozycji Twoje mieszkanie, nie macie problemu z miejscem w którym możecie uprawiać seks, a u "teściów"- ich dom, ich zasady. Są ludzie którzy nie pozwalają młodym ludziom spać w jednym łóżku przed ślubem pod swoich dachem- ich prawo. I tak, to jedyne na co teściowie mogą Wam pozwalać bądź nie. To ich dom i oni decydują o zasadach jakie w nim panują. Nie dyskutowałabym na ten temat, macie miejsce dla siebie gdzie indziej, ewentualnie syn może porozmawiać z mamą na ten temat, ale czułabyś się z tym swobodnie? Co do nadopiekuńczości- nie chcą żebyście jeździli w "nocy"- czyli po ciemku, albo wychodzili na dyskoteki- na to nic nie poradzisz, niech im synek pokaże że jest dorosły, odpowiedzialny i samodzielny, a na dobre rady mamy można się tylko uśmiechnąć. Sama mam 22 lata, męża, często jeżdżę do rodziców i też ostatnio wyjeżdżając słyszałam "a może zostaniesz na noc? po co będziesz tak po ciemku wracać?" Jakbym miała złe podejście, pisałabym na kafe że rodzice nie chcą żebym wracała do męża a matka jest nadopiekuńcza- a przecież ona martwiła się o mnie tyle lat, że dalej to robi, niejako z rozpędu, chce dobrze, więc nawet jeśli można różnie to odbierać to dla mnie ważne są jej intencje. Rodzice chłopaka lubią Cię, przyjmują u siebie w domu, troszczą się o bezpieczeństwo. Na seks zgody nie potrzebujesz. W czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papiec
eh jestescie złośliwi... słuchaj, ja musiałam szybko wydoroślec, sama mieszkam, sama musze sobie ugotowac, planowac wydatki, posprzatac, pilnowac roznych spraw zwiazanych z ZUSem, mieszkaniem w bloku itp. więc z tym że jestem dzieckiem to nie trafiłaś....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość humorek na dziś...
Druga wojna światowa. Zwiadowcy radzieccy złapali niemieckiego czołgistę. Jeniec został doprowadzony do sztabu w celu przesłuchania. Powstał jednak mały problem, gdyż nikt w dowództwie nie znał języka niemieckiego. Wtedy oficer polityczny, który skończył sześć klas przykołchozowej szkoły pod Władywostokiem i uczył się tam angielskiego, postanowił przesłuchać Niemca w tym właśnie języku. Na początek upewnił się, że wróg również zna angielski : - Du ju spik inglisz? - zapytał - Yes I do - odpowiedział Niemiec - Łot is jor nejm? - zadał pytanie politruk - My name is Gerhard Schmidt - powiedział jeniec Oficer radziecki trzasnął go pięścią w twarz i wykrzyczał : - Łot is jor nejm? - My name is Gerhard Schmidt - wyjęczał przestraszony niemiecki żołnierz Trzask. Następny cios w twarz. - Łot is jor nejm? - wrzasnął czerwony ze złości Rosjanin - My name is Gerhard Schmidt - zakrwawionymi ustami wyszeptał Niemiec. Trzask - Ja się ciebie ku*wa pytam ile macie czołgów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papiec
to wczesniej to pisalam do tej co okreslila mnie dzieckiem:O no rozumiem, u nich nie spimy razem.. planujemy teraz zrobic Sylwestra u mnie w domu, ze znajomymi, i juz czekam az powiedza zebysmy przyjechali gdzies o 2 w nocy do nich:O nie zrobimy tego! pierwszy raz chce byc gdzies z moim facetem sama! tamtego sylwka spedzilismy z nimi, w domu.. to samo z wakacjami.. chcemy jechac nad morze.. moj facet zaproponowal ze ich wezmiemy, jego rodzicow, zeby sie rozerwali, a ja na to ze chce z nim byc SAMA! no i ok, zgodzil sie. nie czuje sie przy nich swobodnie, chce spedzic wakacje ze znajomymi, chopdzic na dyskoteki, trzymac sie za rece, przesiedziec cala noc na plazy:) a nie zeby wszedzie z nami chodzili.. nie sa sztywniakami ale wiecie o co mi chodzi.... co do tych zaręczyn i wogole do ciązy to tez zawsze kiedy sobie wypiją na imprezie domowej to zaczynaja byc szczerzy i gadka: teraz dzieci nie, dopiero po slubie, slub po studiach ble ble ble ale to jak im mowie ze ja narazie nie chce miec dzieci to oni swoja gadke. przeciez nie jestem glupia, najpierw studia, potem praca i potem dzieci!! albo np jakbym byla juz po studiach, miala prace ale nie bylibysmy po slubie i chcielibysmy dziecko to nie maja nic do gadania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papiec
Kant dupy mój chłopak nie jest ciepłe kluchy.. on zgadza się ze mną, mówi że na wakacje pojedziemy sami chocby niewiem co bo ma juz wkoncu 20 lat, to samo z Sylwkiem, to samo z zareczynami.. tylko ze gorszy problem to to ze moj facet to taki domownik, jemu do szczescia wystarczy duuuuzo jedzonka komputer lub tv.. :D mnie wkurzaja jego rodzice, to co wam tu napisalam ale ja nie mowie tego chlopakowi.. czasem powiem cos delikatnie co mi sie nie podoba ale nie wyzywam jego rodzicow przy nim tak jak tutaj, musialam sie wkoncu wyzyc na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papiec
moj chlopak kreci tylko glową jak mowią o ciąży bo ma takie zdanie o tym ze gdyby nam sie przytrafilo to by nic sobie z tego nie zrobil, nie teraz ale np. za rok jak bedzie pracowal ale przed slubem.. ja tez tak uwazam.. a nie oni beda z nas robic grzeczne dzieci, ze po slubie po slubie, jak mnie wtedy skręęęca.... zabezpieczamy sie wiec wpadka jest ograniczona do minimum ale nigdy niewiadomo.. oni chca zebysmy byli tacy jak ich corka.. malzenstwo dopiero po studiach i dzieci po slubie.. no i spanie ze soba po zatreczynach! paranoja.. zreszta tak bylo z jego siostra, z narzeczonym mogla spac po zareczynach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chlopak w technikum to
jeszcze dzieciak. Jesli rodzice aprobowaliby wasze spanie w jednym lozku, ( ktore MOZE skonczyc sie wpadka) to tak, jakby sie z taka wpadka godzili - a kto wtedy dziecko ma utrzymac? oni. Spijcie sobie, jak chcecie na wlasna reke, ale nie wymagajcie,zeby oni temu blogoslawili. Jak bedzicie samodzielnie, zarabiac, jak bedzie was stac na mieszkanie, wtedy mozesz porotestowac przeciw opiece rodzicow, teraz niestety siedz cicho. Oni pewnie chca- i slusznie - zeby chlopak cos osiagnal, studia, prace, uzył zycia, a nie ladowal sie z pierwsza dziewczyna w malzenstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papiec
Kant dupy masz racje, czasem mam wrażenie że mój facet nie wie co do niego mówie.. :p a chce delikatnie, nie mówie na jego rodzicow złego słowa bo mnie tez by bardzo bolało gdyby mój facet cos powiedzial o moich rodzicach złego... hm konkretnie czyli jak?? tak wiem, moj facet, sama powinnam wiedziec jak z nim rozmawiac:D ale czasem jest ciezko zeby polapal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejnosc ktora proponuja
rodzice jest zupelnie rozsądna w odróznieniu od waszego braku sensownych planów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papiec
mam tylko nadzieje ze jak zacznie pracowac to sie wszystko zmieni.. ze będą nas inaczej traktowac.. ostatnio wrylo mnie w podloge, jego tata nagle mowi tak (bo cos tam gadali o prądzie) : "ze jak będziesz synu juz dorosły, bedziesz miał tak z 30 lat to ci pokaze jak sie naprawia wtyczke z pradem itp." haha no myslalam ze padne dodam ze moj chlopak sam robi w domu rozne rzeczy typu skladanie zakupionej witryny, szafy, kosi trawnik, rabie drewno, rozpala w piecu, naprawia rozne rzeczy, w wakacje pracowal cale 2 miesiace takze jest samodzielny i nie potrzebuje pomocy a tu takie haslo, jak bedziesz dorosly, czyli jak bedziesz mial 30 lat wiem ze 20 lat u faceta to jeszcze malo ale bez przesady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papiec
Kant dupy zapytam wlasnie tak, ale z weekendem w gorach:D mielismy jechac w gory na sylwka z jego siostra ale nie wypalilo takze zrekonpensujemy sobie to w ten sposob:) w styczniu pojedziemy:) juz widze miny jego rodzicow... czasem mam ochote zrobic im cos na zlosc, nie chce byc zlosliwa ale poprostu mam ochote im dopiec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry a za czyje pieniądze
w te góry macie zamiar jechac? No bo przeciez nie za zarobione przez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papiec
oj ale ja nie o tym mowie... zreszta tak na marginesie meble to ja tez umiem składac ale wielkiej szafy z lustrami do sypialni dla 2 osób zlozyc bys nie umiala... ja tez nie... chodzilo mi o tą wtyczke, zrobił tata z niego malutkiego chłopczyka ale ten mały chłopczyk wszystko robi sam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papiec
sory a za czyje pieniądze----> a właśnie za jego pieniądze bo w wakacje robił 2 miesiace i odłożyl sobie troche kasy i jej nie rusza... ja mam rente po rodzicach takze razem bysmy sobie mogli urzadzic super weekend..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papiec
kant dupy no wlasnie miałam pisac że wyjątkami są kobiety które z zawodu potrafią takie rzeczy składac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na wakacje przez 2 miesiace
odłozyl troche kasy - dziecko, nie rozsmieszaj mnie- a zarobil tyle, zeby choc placic za swoje utrzymanie i mieszkanie? Daje cos na nie rodzicom? Uzbierane kieszonkowe na rozrywki to wlasnie dzieci maja, a nie dorosli faceci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×