Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość _tłuścioszek33_

ZANIEDBAŁAM SIĘ OKROPNIE PO ŚLUBIE, A MÓJ JĄŻ, JAK MŁODY BÓG

Polecane posty

Gość _tłuścioszek33_

Witam. Zawsze staralam sie byc atrakcyjna dla męża, ale kiedy wyszłam za mąż przestałam uwazać na to, co jem, w co się ubieram, nawet nie chce mi się wykąpać wieczorem. Chodzę po domu w rozciągniętych getrach, zmechaconym swetrze po kolana, z tłustymi włosami, bez makijażu.Nie chce mi się tez dbać o dom, jak kiedyś. W kuchni brudne gary są wszędzie, w pokoju pełno ciuchów porozrzucanych, nie mówiąc już o działce, jaka jest zaniedbana. A moj mąż...jest nauczycielem i wykladowcą, każdego dnia w garniturze i lakierkach, a jak przychodzi do domu wścieka sie, ze taki syf...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oho -
zaraz Cię zjadą. Ale poważnie - to czemu tego nie zmienisz -skoro to widzisz ? I to przecież malo przyjemne - nawet dla Ciebie - tak kwitnąc w takim brudzie a na dodatek sama jesteś brudna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tionee
niezla prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _tłuścioszek33_
widzę to, ale nie chce mi się posprzątać, umyć się, pomalować. Chyba uzalezniłam się od internetu, zawsze tu jest coś ciekawszego do zrobienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinka799631
kurde, też tak mam - przytyłam ponad 10 kg, przestałam się mieścić w ciuchy , a nowe- namioty tylko, sprzątać mi się nie chce, balsamować też, nie mówiąć już żeby nogi ogolić- i jak z tego wybrnąć ?? brzydzę się sama soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Tobie nie przeszkadza syf w domu?? ja dbam o dom nie dla meza ale tez dla siebie a TY niegdzie nie pracujesz?? jesli chodzi o dbanie o siebie to nie musisz sie stroic codziennie ale jakies minimum musi byc (typu mycie sie ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko kwestia czasu
kiedy zacznie dupczyć na boku 🖐️ kto by chciał takie obrzydlistwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _tłuścioszek33_
no wlasnie ja nawet nie wspominam o depilacji...:( A najgorsze jest to, ze mój mąż wraca z pracy o 18 i pierwsze, co robi to podciąga rękawy białej koszuli i bierze się za zmywanie garów. Wstyd mi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsfds
własnie dlatego nigdy sioe nie ożenie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak miłam dopóki
nie zobaczyłam fotki byłej mojego męza na NK starsza o 3 lata ode mnie urodzila dziecko a laska to mi dało takiego kopa że w myslach do dzis jej dziekuje schudłam 10 kg zaczełam dbac o siebie a mój mąz no coz jest zachwycony na poczatku nawet podejrzewał ze mam kochanka na boku musicie znaleśc motywacje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinka799631
potrzebuję terapii wstrząsowej ... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _tłuścioszek33_
pracuje, ale teraz jestem na chorobowym. A kiedy chodzilam do pracy tez tak bylo, bo przychodzilam wczesniej od męża i zaraz siadałam na komputer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak miłam dopóki
tak dokładnie nie wiem co to bedzie u ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejkaaaaaa_____000000000000
odlacz neta na tydzien:) z nudow wysprzatasz cale mieszkanie itd. sprawdzone na sobie:) chociaz pierwszy dzien jak odlaczylam to poszlam spac z nudow a potem zajecia sie same znajdowaly i uswiadomilam sobie ile czasu marnowalam przed ekranem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinka799631
tylko , że ja nie mam motywacji - mój mąż powtarza , jaka jestem piekna i w ogóle, nie zauważyłam , żeby aż tak bardzo rozglądał się za dziewczynami...:/ aczkolwiek wiem, że do czasu ... niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twoj temat powinien brzmiec
jak wyjsc z nalogu stalego siedzenia przed komputerem :O ? Zaniedbalas się , bo jak ciagle sleczysz przed kompem , to na nic innego nie masz czasu . Moze popros meza niech zalozy Ci haslo n akomputer i bedziez mogla wejsc tylko wtedy gdy on juz bedzie w domu i gdy stwierdzi, ze wszystko masz zriobione. To juz nalog, patolgia, musisz albo sama z tym powalczyc , albo terapia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _tłuścioszek33_
no właśnie mój mąż też mi nie mówi, ze się zapuściłam. Czasem tylko wkurza się o ten brudny dom. Chcialabym odłączyć neta, ale nie potrafie tak poprostu tego zrobić.To już chyba uzależnienie. Czasem w pracy siedze 4h na necie i przychodzę do domu i od nowa to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak miłam dopóki
tak moj tez tak mowil ze dla niego jestem piękna z kazdym dodatkowym kilogramkiem ale teraz widze ze moze mu to wtedy nie pszeszkadzało ale przyznal ze obecna wersje woli bardziej widze jak na mnie patrzy tak jak dawniej z żarem w oczach i pożadaniem poczatki sa trudne ale jak wytrzymasz 2 tyg w nowym trybie zycia to pozniej przywykniej gwarantuje i nie bedziesz juz chcila wrócic do tej dawnej siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _tłuścioszek33_
zazdroszcze tym kolezankom, do których czasem chodzę na kawe i widzę, że są tak świetnie zorganizowane. Mają dzieci, wyglądają super nawet w domu, zawsze makijaż, fryzurka, zadbane pazurki, ładne ciuchy i do tego idealnie posprzątany dom, wszystko czyściutkie, na swoim miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i właśnie dlatego
obiecałam sobie że nigdy się nie zapuszczę ... I od razu po porodzie wzięłam się za siebie i teraz mam i śliczną córeczkę, i świetną figurę i zadowolonego męża :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinka799631
mam momentami tak, zwykle jak patrze na swoje dawne zdjecia (nawet nie takie dawne, chociażby sprzed 3 lat ). Ide do sklepu, w nic nie wejde, bo 42 to już nie rozmiar standardowy, stwierdzam , że jestem głodna - no to batonika albo czekolade. Od zawsze jadlam słodycze, ale teraz to już ... ehhhh a w łóżku- szkoda gadać, jak przypomnę sobie te mój trzęsący się tyłek , to ochota przechodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem tak ....
wg mnie najlepiej by było jakbyś miała jakiś plan dnia ...ja np jak mam wolne wstaję dzieci do szkoły... szybciutko ogarniam chałupę ...zmywam po śniadanku i podszykuję sobie obiad w między czasie włączę pralkę jak jest taka potrzeba.... wszytko to razem zajmuje mi ok 2 godz licząc o 7 rano to o 9 mam już luzik i mogę sobie pozwolić żeby do tej godz 12 no 13 posiedzieć przed kom ...ale mam jedną zasadę jak chodzę do pracy gdzie mam możliwość ja teraz zajrzeć na kafe to nie robię tego w domu ...nie wyobrażam sobie wejść do domu z pracy rzucić torebkę i zaraz siadać do kom mąż szybko by mnie przywrócił do rzeczywistości :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak miłam dopóki
tłuscioszku no to własnie masz motywacje popatrz na swoje kolezanki zazdroscisz ima a co myslisz ze jak one by nic nie robily to by tak wygladały musisz dac tez cos od siebie nic za darmo nie ma !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam ten problem
a nie jest ci glupio przed mezem,ze w domu taki syf i tak dalej)????? moze powinnas sobie postanowic,ze dopoki nie ogarniesz mieszkania i nie doprowadzisz siebie do ladu,to nie wlaczysz kompa.moze to bedzie jakas motywacja dla ciebie a i sprzatanie pojdzie migiem:-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _tłuścioszek33_
Obiadów nie chce mi się gotować. Codziennie makaron z sosem ze słoika blleee. Mąż nie narzeka, bo nie chce robić mi przykrości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _tłuścioszek33_
Macie rację, dziewczyny. Wstyd mi przed mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak miłam dopóki
no własnie ja sobie od razu przypominałam moję trzęsące sie wałki na boczkach to tez mi sie odechciewało wstudziłam sie mojego męza poprostu ale moj najwiekszy rozmiar to 42 nie dopuściła bym zeby sie bardziej roztyc weź sie za siebie kobieto jedna z druga nażekanie nic nie pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinka799631
ty jesteś po prostu leniwa ( podobnie jak ja , zamierzałam wyjść z domu godzine temu ) i siła Cię nie ruszy. Jak można dziennie jeść ze słoika, przecież po tygodniu człowiekowi się rżygać chce na sama myśl ! i niestety, rozumiem Cie, autorko ... :/ ehhh, nawet jakby moje życie od tego zależało się nie zmienie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _tłuścioszek33_
Czasem sie zastanawiam, jakby to było, gdybyśmy mieli dzieci...chyba byśmy wszyscy utonęli w tym brudzie. Teraz nie mamy i tak ciężko mi jest utrzymać czystość w domu. Mamy 1 psa yorka, który i tak brudzi jak wielki owczarek i już odechciewa mi sie po nim sprzątać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×