Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Martynkaaaaaaaaaaaaaa

Roztsalam sie z chlopakiem i jestem w ciazy

Polecane posty

Gość Martynkaaaaaa
do Martynka- Napisalam przeciez, ze mi na nim tez bardzo zalezy.Tak jest po dzis dzien, moje uczucia sie nie zmienily.Zakonczylam ten zwiazek z dnia na dzien, bo kiedy mowil o znajomych co mysla, czy o rodzinie swojej, jakie mieli by zdanie na ten temat, bylo mi bardzo przykro.Jego rodzina nie wiedziala, ze jest ze mna, bal sie ich reakcji.Znajomi wiedzieli i bardzo przejmowal sie tym co mowia, a mi sprawialo to wielka przykrosc, dlatego, ze mowil, ze kocha, a jednak tak bardzo przejmowal sie nimi. Ja tez go kocham.Moze zle postapilam, moze moglam dac mu jeszcze troche czas.Ale tak nie zrobilam.Nadal nie odezwalam sie do niego, moze zrobie to zaraz, bo caly czas przeciagam rozmowe z nim na pozniej, dlatego, ze boje sie jak on zareaguje.Poza tym nie chce zeby zaczal sie starac o mnie dlatego ze w ciazy jestem.Takie to pokrecone wszystko, ale tak czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martyna porozmawiaj z nim
nie czekaj dluzej, bo on moze poznac inna kobiette.jesli juz jej nie poznal.zadzwon do niego i porozmawiaj z nim nie ma na co czekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lubi Szczurki
hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lubi szczurki
hmmm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lubie szczurki
kkk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martynkaaaaaa
Zadzwonilam do niego.Najpierw nie wiedzialam co powiedz, ale on wyczul ze chce cos powiedziec no i zaczal prosic zebym powiedziala o co chodzi i dlaczego dzwonie no i powiedzialam "jestem w ciazy". Jego odpowiedz "o ja pie..rdole""mowisz powaznie?" i "co teraz?" Pytal od jak dawna wiem o ciazy, powiedzialam od kiedy, zaczal gadac dlaczego wczesniej nic nie mowilam.Wytlumaczylam dlaczego wczesniej nie zadzwonilam.Byl bardzo zaskoczony ale myslalam, ze bedzie gorzej.Chce sie dzisiaj spotkac wieczorem po pracy, mam mu dac znac o ktorej mi pasuje. Z jednej strony ulzylo mi ze juz o tym wie a z drugiej dziwnie sie czuje, nie rozmawialismy juz tyle czasu.Boje sie tej rozmowy w cztery oczy, ale musze z nim porozmawiac, bo im dluzej to trwa tym gorzej ja sie zaczynam czuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martynko, jego reakcja nie była specjalnie parlamentarna, ale za to bardzo naturalna. I to jakoś dobrze rokuje. Myślę, że także w tym sensie, że gdybyście zostali razem, to potrafiłby oboje dzieci traktować sprawiedliwie. Trzeba mu to jakoś uświadomić, bez poniżania oczywiście, że jeśli odejdzie na dobre, to się nigdy od problemu dziecka, w sensie uczuciowym przede wszystkim, nie uwolni. A w ogóle wasze uczucie jest najważniejsze. Jeśli ono jest wzajemne, to wszystkie skomplikowane okoliczności stają w innym świetle. Bądź dobrej myśli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martynkaaaaaa
Myslalam, ze bedzie w wiekszym szoku, zdziwiony byl, ale nie jakos wielce przerazony.Byc moze dlatego, bo jest w pracy i nie wiem czy mogl rozmawiac.Spotkamy sie poznym wieczorem bo on do pozna pracuje, przyjedzie do mnie, ja o tak pozniej porze nie bede mogla wyjsc, coreczka bedzie juz spala.Mam strasznego stresa przed tym spotkaniem.Nie kontaktowalismy sie praktycznie przez ten czas procz tego jednego smsa z pytaniem co u mnie i cos tam na gg wyslal, poza tym nic, zero kontaktu.Dziwnie sie czuje i denerwuje bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×