jestem panną z dzieckiem i nie wiem już co robić

Pisz ksiazki since fiction - zrobisz kariere.

nic w tym złego, że ma jakieś wymagania wobec faceta, nawet jeśli za wysokie, to lepiej dla niej, żeby została sama do usranej śmierci, czy do pełnoletnosci córki, niż miała się związać z byle jakim palantem, który jej nie będzie szanował i robił jej wielką łaskę, że wziął ją z dzieckiem.

Wszystko jest wzgledne każdemu zdrowemu facetowi "stoi" co rano niezależnie czy śpi z piękną partnerką, czy ma erotyczne sny, czy żadne z poprzednich - tak wygląda gospodarka hormonalna czy to znaczy, że wersalka/tapczan/kanapa jest "atrakcyjna seksualnie"?

to beznadziejny układ--przecież napisał że chodzi o kobiety ,więc nie wywracaj kota ogonem.

Mala poprawka: "każdemu zdrowemu facetowi "stoi" co JAKIS CZAS W CZASIE SNU rano ALBO W NOCY niezależnie czy śpi z piękną partnerką, czy ma erotyczne sny, czy żadne z poprzednich - Ale nie kazdemu zdrowemu facetowi "stoi" przy kobiecie ktora nie dziala na niego seksualnie.A raczej - zdrowemu facetowi NIE STOI przy kobiecie, ktora nie jest dla niego atrakcyjna seksualnie. Cos slabo u kolegi ze znajomoscia seksuologii ....

Masz tendencję do chaosu w wypowiedziach, trudno czasem zrozumieć o co ci chodzi. Artykuł specjalnie dla ciebie, "specjalisto" od wzwodów;-) Co ci tak sterczy ? Wiele kobiet zastanawia się nad fizjologią mężczyzn, kiedy zauważają jak wacuś ich facetów sterczy po przebudzeniu niczym maczuga . Nie oznacza to wcale ochoty na seks, powiem więcej, oznacza t tylko tyle : chce mi się szczać i nie ściskaj mi prącia bo się zleję ! Objaw jest tak całkowicie normalny, jak walenie z dupy po grochówce. Postanowiłem wyjaśnić ten fenomen, ponieważ nie doczekał się on jakiegoś naukowego wyjaśnienia, a kobiety dalej żyją w kompletnej niewiedzy. Naukowe wyjaśnienie dla kobiet Jeśli chodzi o Penisa, to składa się on z dwóch równoległych ciał jamistych, oraz ciała gąbczastego. Ciało gąbczaste (czymkolwiek by ono nie było) osłania także biegnącą wewnątrz prącia cewkę moczową (ujście moczu). Natomiast samo prącie jest unaczyniowione tętnicą grzbietową i tętnicą głęboką. Do żyły grzbietowej prącia odpływa krew z żył powierzchniowych i żył głębokich. Zdolność do erekcji jest więc cechą charakterystyczną prącia (penisa). Prącie wypełnia się krwią która nie odpływa z powodu podniecenia seksualnego, lub ucisku. W nocy pęcherz moczowy wypełnia się i uciska naczynia krwionośne zwiększając objętość penisa i utrudniając odpływ krwi. Potocznie mówi się, że powoduje erekcję, lub staje. Dlatego też, bardzo często po przebudzeniu mężczyźni mają wzwody (staje im). Należy zatem o poranku opróżnić pęcherz, a penis wróci do “normy”.

Wszystko jest wzgledne idąc tropem twojej logiki latem to tak ok.50-60% "zdrowych" facetów chodziłoby z permanentną erekcją, bo Polki to w większości atrakcyjne wizualnie kobiety (a latem to jeszcze lekko ubrane, prześwity, zwiewności, itp.) a faceci to przecież w większości roochacze (wedle przeważających opinii kobiet) ja tego nie widziałem nigdy Tacy sami to beznadziejny układ--przecież napisał że chodzi o kobiety ,więc nie wywracaj kota ogonem. nacisk w w/w wypowiedzi był na objaw zaaferowania atrakcyjnością (erekcja) a nie na kobietę jako źródło

Sprawe nocnych niekontrolowanych erekcji mozemy uznac za wyczerpana. Temat i moje pytanie dotyczylo ATRAKCYJNOSCI SEKSUALNEJ kobiet, przy ktorych normalny facet reaguje lub nie "stawaniem" w zaleznosci od ich dla niego atrakcyjnosci.

beznadziejny - teraz to juz sie dokladnie zaplatales. Zwal konia , ulzy ci.

jestem kobietą i wiem ze faceci są prosci TŁUMACZĘ stoi--podoba się nie stoi nie podoba się stoi mam o czym z nią rozmawiać czekam x czasu moczę stoi mam o czym z nią rozmawiać jest samotną matką--spierdalam :P;)

nie ma to jak dyskusja z domorosłymi specami od seksu... teraz wiadomo skąd się biorą samotne matki oraz ich opinie o odpowiedzialnych tatusiach

Bla,bla,bla bylam samotna panna z dzieckiem i nie mialam nigdy problemu ze znalezieniem faceta,niektorzy az sie prosili zeby byc z nami i ciezko bylo zerwac znajomosc

to beznadziejny układ-- o co Ci chodzi?Ok jesteś facetem uczuciowym Tobie nie staje póki nie usłyszysz kocham Cię dobrze zrozumiałam?

"beznadziejny to prawik" -> czasem chciałbym nim być

to beznadziejny układ nie ma to jak dyskusja z domorosłymi specami od seksu... teraz wiadomo skąd się biorą samotne matki oraz ich opinie o odpowiedzialnych tatusiach i po co z Tobą dyskutować skoro czego kto by nie napisał i tak ostatecznie winne będa samotne matki :-O piszesz o wzwodach z kolesiem a na koniec dowalasz sie do kobiet w dodatku samotnych matek...

to beznadziejny układ nie ma to jak dyskusja z domorosłymi specami od seksu... teraz wiadomo skąd się biorą samotne matki oraz ich opinie o odpowiedzialnych tatusiach hahahah! teraz to mnie rozwaliłeś :-D gadasz o wzwodach z kolesiem, ale oczywiście na koniec winne są samotne matki hahahah~!!! dałeś dobitny wyraz temu, że nie posiadasz rzeczowych argumentów a zwyczajnie masz awersję do samotnych mateki wykorzystasz nawet najbardziej oderwaną od tematu kwestię aby tylko w pejoratywny sposób wypowiedzieć się na ich temat. ewidentnie masz do nich jakiś osobisty uraz, czyżby jakaś Cię nie chciała ?? olała???? :-P nie odpowiadaj, dalsza dyskusja z Toba nie ma dla mnie sensu...

mamollllec26 dziękuj losowi http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3652824&start=0 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4036780 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4310360 btw. masz klapki na oczach czy co?

klapki na oczach???? hahahahah bo niby co mi tu pokazujesz???? rozmowy bywalców kafeterii uczęszczających do gimnazjum????? powiem Ci tyle, że ja mam swoje życie i w zasadzie nie bardzo mnie do tej pory interesowała opinia takich czy innych chłopców/mężczyzn w kwestii samotnych matek jako partnerek życiowych. jednakże ten temat, na który trafiłam przypadkowo skłonił mnie o głębszych przemyśleń w tej kwestii i zaczęłam przypominać sobie wszystkie kobiety, które rozstały się z ojcami swoich dzieci, naliczyłam ich około 20, chociaż pewnie przypomniałabym sobie więcej. i wiesz co?? tylko jedna z tych kobiet jest sama i to z tego co wiem, z własnego wyboru. inne znalazły nowych partnerów, niektóre nawet zwyczajnie rzucały ojców swoich dzieci by stworzyć nowy związek, nie musiały się prosić by ktoś zwrócił na nie uwagę. ja czerpię wiedzę z faktów, z życia a nie z opinii anonimowych forumowiczów, po których słownictwie od razu można wnioskować jaka jest ich średnia wieku i ile o prawdziwym życiu wiedzą :-)

mamollllec26 "jednakże ten temat, na który trafiłam przypadkowo skłonił mnie o głębszych przemyśleń w tej kwestii i zaczęłam przypominać sobie wszystkie kobiety, które rozstały się z ojcami swoich dzieci, naliczyłam ich około 20, chociaż pewnie przypomniałabym sobie więcej. i wiesz co?? tylko jedna z tych kobiet jest sama i to z tego co wiem, z własnego wyboru. inne znalazły nowych partnerów, niektóre nawet zwyczajnie rzucały ojców swoich dzieci by stworzyć nowy związek" ty za to pokazałaś nieco prawdziwego oblicza kobiet swojego pokroju - obaliłaś mit, że facet to świnia i jest zawsze winny! swoją drogą - w ciekawym towarzychu się obracasz, nie ma co... swingersi czy coś? ;)

do Doroty 28. Skoro dzieciak najważniejszy to sugeruje ci zamknąc sie w domu z tym swoim bachorem i nie zawracac głowy facetom swoimi pierdołami. Instynkt macierzyński chyba do końca zmielił ci mózg w łepetynie. Jak chcesz kogokolwiek sobie znaleźć skoro szukasz przez pryzmat dzieciaka? Nie podobaja sie smarkaczowi twoi kandydaci? To wychowuj go sama skoro juz go urodziłaś. A poza tym najpierw nalezy ruszyć głową a nie dupą zanim sie przed kims rozłożysz i dasz sie zapłodnić.

do Doroty 28. Skoro dzieciak najważniejszy to sugeruje ci zamknąc sie w domu z tym swoim bachorem i nie zawracac głowy facetom swoimi pierdołami. Instynkt macierzyński chyba do końca zmielił ci mózg w łepetynie. Jak chcesz kogokolwiek sobie znaleźć skoro szukasz przez pryzmat dzieciaka? Nie podobaja sie smarkaczowi twoi kandydaci? To wychowuj go sama skoro juz go urodziłaś. A poza tym najpierw nalezy ruszyć głową a nie dupą zanim sie przed kims rozłożysz i dasz sie zapłodnić.

to zes dowalil :D

ty za to pokazałaś nieco prawdziwego oblicza kobiet swojego pokroju - obaliłaś mit, że facet to świnia i jest zawsze winny! swoją drogą - w ciekawym towarzychu się obracasz, nie ma co... swingersi czy coś? a skąd wiesz, jakiego pokroju kobietą jestem?? co o mnie wiesz, poza tym że jestem matką?? odpowiedź?? g***o :-P duzo jeszcze mitów znasz? bo przedstawiłeś już dwa - pierwszy o samotnych matkach, drugi że kobiety myślą : facet=świnia... dla Ciebie trzeba je obalać?? :-D bo ja mitami nigdy się nie posługiwałam, a facetów nigdy świniami nie nazywałam, nigdy też nie uważałam że są zawsze winni. to dziecinne... widze że myslisz ściśle stereotypowo - zarówno o samotnych matkach i ich szansie na związek, jak i o opinii kobiet dot. mężczyzn. nie dajesz przez to szans na rozmowę na poziomie... dla Ciebie wszystkie samotne matki są takie same, wszyscy mężczyźni są tacy sami etc i dopóki nie dojrzejesz do tego, aby bardziej indywidualnie postrzegać ludzi, nie będziesz miał wiele mądrego do powiedzenia. i nigdzie nie pisałam, że to moje "towarzycho", większości wspomnianych kobiet nie znam osobiście. |Ty jak się w okół rozejrzysz, też znajdziesz takie przypadki. no chyba, że mieszkasz na wsi, gdzie cztery chałupy na krzyż stoją. trudno w takim przypadku rozmawiać z tobą o tym, że różnie w życiu bywa, bo obcujesz ze zbyt małą grupą kontrolną aby czynić obserwacje socjologiczne :-P

poszukaj sobie faceta z dzieckiem :)

raoulDuke język niezbyt wyszukany, ale samo przesłanie popieram !!! no może poza ostatnim zdaniem, chyba że podała szczegóły dot. zapłodnienia :-D dzień śmiechały zapomniałam dodać - nawet nie wiedziałam, co to są swingersi, co utwierdza mnie w przekonaniu że różni nas pokolenie. nie dość , że znasz się na takich "nowinkach" obyczajowych, to masz jeszcze poglądy, że im więcej partnerów tym większe ryzyko ciąży :-D pogadamy za pare lat, ok??

mamollllec26 pisz dalej bo to całkiem zabawne :D porywający jest tok myślenia takich osób jak ty - wystarczy, że napiszę "białe samochody cieszą się małym zainteresowaniem nabywców" a ty zaraz "wydaje mi się, że w tym roku pada mniej śniegu niż w zeszłym o tej samej porze" - wspólny mianownik: biały. ktoś się ustosunkuje do twoich wypowiedzi a ty zaraz "małolat", "co ty wiesz", "ja jestem praktykiem a ty teoretykiem", itd. - jak tak uważasz to po co się fatygujesz i odpisujesz? przecież my i tak nie zrozumiemy głębi twoich wypowiedzi, więc uświadamianie nas jest bezcelowe no, chyba, że nabożnie wrócimy do nich za parę lat (jak nam się w ogóle jakimś cudem uda skończyć gimnazja) jeszcze jedno: mit to nie twoje osobiste zdanie, ale coś, co "Współcześnie rozmaite zbiorowości ludzkie oraz poszczególne jednostki tworzą rozmaite opowieści mające na celu stworzenie i podtrzymanie fałszywego mniemania o grupie lub jednostce." (cytat z Wiki) lub prościej "fałszywe mniemanie o kimś lub o czymś uznawane bez dowodu" (cytat ze słownika jęz. polskiego - PWN)

ciesze sie , że wreszcie poznałeś definicję mitu i spostrzegłeś, że posługiwanie się nim to obciach i wyraz nieumiejętności samodzielnego myslenia i opiniowania :-) rodzi to nadzieje, że więcej nie bedziesz się kompromitowac :-) reszta??? skomentuję, kiedy dorośniesz do "myślenia takich osób jak ja" czy tam "kobiet mojego pokroju", póki co na próżno marnuję czas więc żegnam :-) łopatologiczne wykładanie prostych treści na dłuzszą metę mnie nuży, a inaczej z tobą i "takimi jak ty" :-P się nie da... :-D rozmawiać z takim mentalnym dzieciakiem o życiu to jak rozprawiać z małpą o fizyce kwantowej....

łopatologicznie wyłożona prawda jest taka: "samotna matka z dzieckiem/dziećmi niestety ma mniejsze szanse na zainteresowanie sobą bezdzietnego faceta w celu stworzenia długotrwałego związku - w większości przypadków przegra z bezdzietną konkurentką" nie ma tutaj żadnego urągania samotnym matkom - taka jest rzeczywistość a osoby tak "doświadczone życiowo" jak niejaka megadojrzała "mamollllec26" mają jak najbardziej prawo cieszyć się, że im się powiodło w życiu, ale zaklinanie rzeczywistości obszczekiwaniem prezentujących inne poglądy (w tym mnie) jest co najwyżej śmieszne PS. "rozmawiać z takim mentalnym dzieciakiem o życiu to jak rozprawiać z małpą o fizyce kwantowej" - nie używaj zdań, których nie rozumiesz, bo nie robisz wtedy wrażenia mądrzejszej

a co mi tam, odpisze po raz ostatni, może w końcu dotrze??? :-) produkujesz sie i produkujesz, a wystarczyłoby czytać ze zrozumieniem wypowiedzi rozmówców a wiedziałbyś już dawno, że mam takie samo zdanie co ty na temat powodzenia kobiet/mężczyzn z dzieckiem i "co najwyżej śmieszne" jest to, że nie rozumiesz co się do Ciebie pisze. posługując się twoim wyszukanym słownictwem "obszczekuję" Ciebie i innych, którzy pod pozorem merytorycznej dyskusji robią osobiste wycieczki w moim kierunku, bo mój przypadek nie potwierdza ich teorii.... dziękuję, że dajesz mi prawo do tego, bym cieszyła się moim życiem, to prawdziwy gest z twojej strony ;-) na tobie nie mam zamiaru robić jakiegokolwiek wrażenia, bowiem musiałabym w tym celu zniżyć się do twojego poziomu i to nie dlatego, że jestem mega dojrzała, ale dlatego, że ty mega niedojrzały jesteś - konkluzja wynikajaca nie z twoich poglądów ( jak już wspomniałam są zbieżne z moimi, z resztą nie oceniam ludzi na podstawie pokrywania sie bądź nie naszych poglądów ), ale ze sposobu, w jaki je przedstawiasz. D N O !!!! a tak na marginesie - widzę, że temat głęboko Cię poruszył, skoro zasłużył na oddzielny topik. chyba zbyt emocjonalnie podchodzisz do sprawy, nadal optuję za traumą zwiazaną z odrzuceniem twoich zalotów przez samotną matke :-P