Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość dorota....28

jestem panną z dzieckiem i nie wiem już co robić

Polecane posty

Gość mamollllec26
mam też kolegę, który jest rozwodnikiem, bo jego zona ( 2 dzieci mają ) znalazła sobie młodszego kawalera ( bezdzietnego ) i kopnęła męża w ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta jasneeee
znaczy sie ze to jakis desperat-frajer ktory nie potrafi znalezc wolnej kobiety..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamollllec26
o kim piszesz?? o moim partnerze?? bo jeśli o niego chodzi to akurat kiedy się poznaliśmy ostro podrywała go bezdzietna panna, do tego ładna :-) z resztą do dziś wodzi za nim oczami hehe nie wiem, czemu uogólniasz?? powodzenie dziewczyny zależy w głównej mierze od jej charakteru i aparycji, a nie od faktu, czy mają dzieci. nie wiem, ile masz lat, pewnie naście?? albo lekko po20?? bo ja rozumiem że bardzo młodzi ludzie inaczej na świat patrzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jest prawda123
faceci wychowujacy nie swoje dzieci w meskim gronie wzbudzaja litosc i kazdy uwaza ich za frajerow.takie sa fakty nawet kobiety wypowiadaja sie o takich facetach w takim samym tonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamollllec26
to już zależy w jakim towarzystwie się człowiek obraca ja staram się unikać towarzystwa na niskim poziomie dlatego takie opinie są mi obce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jest prawda123
"a mam ze swoim partnerem dziecko, on ma z poprzedniego małzenstwa dwoje których nie lubię i raczej nigdy nie polubię.Ale na szczęscie tylko dwa razy w miesiacu je widuję> jakbym się rozstała z nim to zdaję sobie sprawę że praktycznie skazana jestem na samotnśc, bo wiem że dziecko partnera bardzo ciezko zaakceptować. I wiem, że żadnen facet nia majacy własnych dzoeci nie pokochałby mojej córeczki tak jak rodzony tata . Więc jak chcesz kogoś znaleśc to tylko kogoś kto ma juz swoje dzieci i wtedy ma miejsce poprostu zwykły uklad: ty akceptujesz moje a ja twoje.Tęż uważam że bezdzietny facek który wiąze dię z panną z dzieckiem to frjer.Ja załuję dzisiaj tego no ale cóz tak bywa. Nie zutylizuje tamtych dzieci.Szukaj faceta swojej kategorii, bo wiem że to boli ale jednak i ty i ja może kiedyś to już jest jednak second hand( może donrej jakości ale second)" o nawet udalo sie znalezc w tym temacie wypowiedz kobiety potwierdzajaca moje slowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jest prawda123
"to już zależy w jakim towarzystwie się człowiek obraca ja staram się unikać towarzystwa na niskim poziomie dlatego takie opinie są mi obce" jak bys miala kiedys doczynienia z prawdziwymi facetami to bys znala ich poglad... no ale coz zostalo ci tylko spotykanie sie z frajerem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamollllec26
jak poszukasz na innych topikach to zapewne znajdziesz więcej takich wypowiedzi bo jak już pisałam to zależy, ludzie są różni i mają różne poglądy i hierarchię wartości ja też pewnych rzeczy nie akceptuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamollllec26
nie sprawisz mi przykrości, twoje wypowiedzi są przesycone mentalną infantylnością a ludzie takową się cechujący nie sa dla mnie wartościowymi rozmówcami :-) na takich "prawdziwych facetów" jak to nazywasz, to ja nawet nie spoglądam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doroto mam podobnie jak ty.Tylko powiedziałam sobie dość słuchania dziecka wkoncu mnie sie tez coś od życia nalezy i dziś jestem szcześliwa ,a mój partner pokochał nas obydwie (choć czasem nie jest łatwo bo córka sie buntuje to i tak jestem pełna optymizmu że bedzie dobrze ,że sie wkoncu przekona co do niego)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamollllec26
dobre nastawienie :-) przeciez kiedy ludzie są małżeństwem i mają wspólne dziecko to też nie poświęcają mu 100% czasu i energii, dla dobra związku ludzie powinni też poświęcać uwagę partnerowi . dlaczego więc miałoby być inaczej w układzie kobieta i dziecko + partner niebędący ojcem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to beznadziejny układ
też obstawiam desperata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamollllec26
o jennyy ludzie przestańcie już z tymi desperatami :-D nie rozumiecie że dla niektórych dziecko to nie problem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elena48
Jesli wolno sie dolaczyc to i ja swoje zdanie wyraze.Mysle, ze autorka dosc przesadza probujac wkurzyc co niektorych.Dziecko jest wazne jak najbardziej ale jesli chce miec partnera to nie moze traktowac go jako dodatek do zycia.To rownoprawny partner w tym trio.Aczkolwiek wydaje mi sie, ze dla ´wiekszej szansy powodzenia nowego zwiazu lepiej poszukac partnera , kory tez ma dziecko lub dzeci z poprzedniego zwiazku.I nie chodzi mi o to czy to drugi sort ( czyli rynek wtorny) ale ktos smotny bezdzietny nie zrozumie potrzeb kobiety z dzieckiem tak do konca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elena48
Jesli wolno sie dolaczyc to i ja swoje zdanie wyraze.Mysle, ze autorka dosc przesadza probujac wkurzyc co niektorych.Dziecko jest wazne jak najbardziej ale jesli chce miec partnera to nie moze traktowac go jako dodatek do zycia.To rownoprawny partner w tym trio.Aczkolwiek wydaje mi sie, ze dla ´wiekszej szansy powodzenia nowego zwiazu lepiej poszukac partnera , ktory tez ma dziecko lub dzeci z poprzedniego zwiazku.I nie chodzi mi o to czy to drugi sort ( czyli rynek wtorny) ,ale ktos wolny i bezdzietny nie zrozumie potrzeb kobiety z dzieckiem tak do konca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tolla
droga pani Mamolllec walka Twoja to jak walenie grochem o ścianę, normalną dyskusję można podejmować z ludźmi, którzy mają coś do powiedzenia, nie sądź innych wg siebie, Ty masz głowę otwartą, ale pamiętaj o tym, że są tacy którzy łeb swój mają zakuty i co byś do nich nie mówiła - nie pojmą. Wiesz jak to jest - każdy ma swój własny punkt odniesienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to beznadziejny układ
mamollllec26 o jennyy ludzie przestańcie już z tymi desperatami nie rozumiecie że dla niektórych dziecko to nie problem?? tarzam się po podłodze ze śmiechu, czyli robię tzw. ROTFL'a cudze dziecko na które ma łożyć (ups! przepraszam - akceptować :P ) facet to nie problem - oczywiście! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamollllec26
widać sfera finansowa jest twoja bolączką ze taki kładziesz na nią nacisk :-) i w twoim wypadku to zrozumiałe, że się boisz jakichkolwiek zwiazków gdzie koszta mogą być większe niż 30 zł na kino raz w miesiącu. są jednak ludzie bardziej majętni, których takie i większe wydatki w ogóle nie ruszają. to ja sie mogę tarzać ze śmiechu że dla Ciebie to problem, utwierdzasz mnie w przekonaniu że jesteś bardzo młody i pilnie strzeżesz comiesięcznego kieszonkowego ( ROTFL??? słownictwo też mnie utwierdza :-D jak to siwy mówicie?? dziecko neostrady??? :-P) poza tym co to za teksty o "łożeniu"??? myślisz, że autorka przez te 9 lat nic córce jeść nie dawała??nie kupowała ubrań?? nie płaciła za szkołę?? chyba tak zakładasz, skoro piszesz że facet musiałby to robić. skoro sama to robiła przez te 9 lat to nie rozumiem skąd to przekonanie, ze miałoby sie to zmienić?? nie wiesz, co to są alimenty??? na dziecko za pewne oprócz matki łoży też i ojciec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfsdfsdf
Powiem szczerze że ja też uwazam faceta który bierze pannę z dzieckiem za frajera, ale..... znam taką parę i on na pewno frajerem nie jest. Razem są koło 30-tki, on jest przystojny, inteligentny i ma kupę kasy. Mieszkają razem. Jakieś pół roku temu kupił jej super samochód. A 2 tygodnie temu się jej oświadczył. Jej córkę uwielbia i traktuje jak swoją. Ja tego nie rozumiem, ale... zdarzają się takie sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyjechwilaa
wypierdalac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to beznadziejny układ
mamollllec26 dziecko Neostrady? hehe - dobre ;) trochę dystansu, kobieto :P a co do łożenia - przecież to jest typowa sytuacja z tzw. kukułczym jajem - oczywiste jest, że gość wchodząc w taki układ (kobieta + nie jego potomstwo) musi liczyć się z tym, że będzie współutrzymywał ognisko domowe, czyli de facto dawał pieniądze również na cudze dziecko/dzieci (bo nie wyobrażam sobie, by zrobił ścisłą rozdzielność finansową) jak widać owa kobieta jest w tej sytuacji wielokrotnie wygrana, bo ma już potomstwo, ma (prawdopodobnie) jakieś tam środki alimentacyjne, ma nowego partnera (do miłości i/lub seksu), ma dodatkowe źródło finansowania dla siebie i potomstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamollllec26
ja mam bardzo dużo dystansu, nie bój się o to :-) no skoro w zwiazku upatrujesz wygranych i przegranych, to chyba bez sensu nasza dyskusja bo ewidentnie inaczej na świat patrzymy oczywiste są dla Ciebie sytuacje, które w twoim przypadku są tylko teorią a w moim praktyką i nie mają w owej praktyce potwierdzenia. Kiedy poznałam mojego obecnego partnera to o mnie można było powiedzieć że jestem dla niego dodatkowym źródłem finansowania, bo moje zarobki + alimenty przewyższały jego dochody, teraz z kolei jest inaczej. ale i teraz i wtedy nikt na to nie patrzy/ł dlaczego uważasz, że "współutrzymywanie ogniska domowego=dawanie pieniędzy na cudze dziecko??? skoro to dziecko wcześniej radziło sobie bez cudzych pieniędzy??? nagle zacznie wiecej jeść?? jeśli kobieta traktuje faceta jako źródło finansowania to moim zdaniem i z dzieckiem i bez należy taką omijać szerokim łukiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to beznadziejny układ
"bo moje zarobki + alimenty" teraz już wiem, czemu zaciekle bronisz autorki topiku tudzież samotnych matek i niestety dlatego brakuje ci dystansu "dlaczego uważasz, że "współutrzymywanie ogniska domowego=dawanie pieniędzy na cudze dziecko??? skoro to dziecko wcześniej radziło sobie bez cudzych pieniędzy??? nagle zacznie wiecej jeść??" nie chodzi tylko o jedzenie - upraszczasz sprawę a dzielenie się kosztami utrzymania mieszkania/domu? proza życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamollllec26
to beznadziejny układ nasza dyskusja na prawdę nie ma sensu, bo od początku nie orientujesz się, jakie jest moje stanowisko w sprawie - ja autorkę skrytykowałam. I nie bronię samotnych matek, mi nie wystarczy taka zdawkowa informacja na temat kobiety, żeby ją ocenić i bronic lub nie. jedyne, czego bronię to zaprzestanie generalizowania. i czemu nawiązujesz do tego"+ alimenty"??? przecież już wcześniej tłumaczyłam Ci, że samotna matka zazwyczaj ma wsparcie finansowe ze strony ojca dziecka i to chyba jest normalne. a napisałam tylko o jedzeniu nie po to, żeby upraszczać tylko dla przykładu. nie wiem, po co wspominasz o kosztach utrzymania domu, przecież i z tymi samotna matka jakoś sobie radziła przed poznaniem nowego partnera, prawda??? ewewqew nie jestem ani biedna, ani brzydka. a tamta?? bogata to może przesada, ale źle jej sie nie powodzi. nie był w każdym bądź razie jakimś desperatem, który nie może znaleźć kobiety. a dlaczego mnie wybrał??? z tego samego powodu, z jakiego teraz koledzy mu zazdroszczą :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamollllec26
offerma o kim piszesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tolla
> mamolllec kobieto, szkoda Twojego czasu i energii na te czcze dyskusje - mało kto Cię tu zrozumie, bo oni mają WŁASNY PUNKT ODNIESIENIA - czytaj patrzą przez pryzmat swojego żałosnego, prymitywnego, ubogiego życia. Nie wiesz, że na kafe to jak nie nieudacznik to bidak?. Oni funkcjonują w świecie utartych standardów. Podzielam Twoje zdanie w 100 %. Żałuję, że nie mogę wesprzeć Cię tutaj, bo nie mam dziś czasu. Pozdrawiam wszystkich - nieudaczników też :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamollllec26
ok, każdy ma prawo do własnego zdania, własnych kryteriów doboru partnera. nikogo do niczego nie chcę przekonywać, a na pewno nie do tego że wszystkie samotne matki to fantastyczny materiał na partnerki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamollllec26
cream nikt Ci nie każe takiej wielbić, ani się z taką zadawać ale wtrącanie się w cudze życie i pisanie o kimś kto swoją sytuacją życiową krzywdy Ci nie robi per gówno daje wiele do myślenia o poziomie intelektualnym Twoim i Tobie podobnych pogromców samotnych matek zapewne Twoja modelowa rodzina, gdzie rodzice wychowywali tylko własne dzieci jest bardziej wartościowa od mojej , o czym świadczą Twoje inteligentne wypowiedzi, z domu wyniosłeś/aś to co najlepsze, wychowanie jakiego nigdy nie zapewni dziecku mężczyzna nie będący jego ojcem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×