Mroczna EX-GERFREND, czyli czy stara miłość nie rdzewieje.

Siema Mysie-Pysie, Uwielbiam to miejsce jako źródło porad: całe masy samozwańczych psychologów, babek pt. "a ja miałam tak samo" oraz moi ukochani podszywacze, których mi brakuje odkąd piszę w czerni. Lowciam Was. Mam dla Was w dniu dzisiejszym jedną mroczną opowiastkę. Otóż ku radości nas wszystkich spotykam się z calkowicie nowym facetem. Normalnie jestem cała w skowronkach, ograniczyłam ilość spożywanej czekolady do 2 na miesiąc i nie mogę się doczekać kiedy ustawię sobie na gg opis "All I want for Christmas is you". Wiecie - jak w bajce jest:) Gościu jest po prostu, jak to moja babcia powiedziała, "morowy chłoposzek". I tak spotykamy się już 2 miesiące niemalże, wymieniając się informacjami na swój temat (" Lubisz kanapki z serem hochland i keczupem? O kurczę! Ja też!") i ostatnio wkroczyliśmy na niebezpieczną część jego historii tj. motyw jego byłej. Ja jestem zdania, że nie powinno się o takich rzeczach zbyt wiele rozmawiać, ale wyszło inaczej. On opowiadał, a ja ciągnęłam za język. I wyszło, że facet, który ma prawie trzydziechę na karku był zakochany tylko raz i to w dziewojce z którą był lat kilka. Co gorsze to ona go rzuciła i co jeszcze gorsze on chyba tego jeszcze nie odżałował, skoro z takim zapałem opowiadał tę historię. No i teraz 2 serie pytań: 1) Czy to jest niebezpieczna sytuacja? Nie przepadam, jak każda z nas (w domyśle - kobiet, bo to w końcu takie forum), za byciem produktem zastępczym. Nie czuję się również dobrze z tym, że już wiem, że w jego życiu była jakaś ważna ona. Jako, że wyłączyły mi się czujniki i racjonalne myślenie to pomóżcie mi rozróżniać kiedy opowieści o ex są normalne, a kiedy nie. Bo wiecie... 2) Mam odrosty na pół łba, naturalnie jestem blondynką, a pozostała część łba jest koloru brudnej białej ściany. :) Jeśli farbnę się na rudo to co mi z tego wyjdzie?:D

-5/10 :-)

Chciało Ci się czytać?? :)

Buuuueee, myślałam, że Cię nie ma. Inaczej napisałabym pod jakimś innym nickiem.:D

Chciało Ci się czytać?? poczatek tak, bo takze ma swietne pioro :-)

zaaajebiste:)

hej, co do włosów to zainwestuj w fryzjera,m sama nie ryzykuj bo ci może kurczak na włosach wyleznąć :P co do ex to moja historia jest taka: ja po 20tce poznaje ciekawego gościa pod 30tke, wszystko super aż po2miesiącach wypłynął temat: czemu on się nie dzieli ze mną bardziej osobistymi sprawami i czemu dalej niewiele zdradza na swój temat. okazało się że po10latach związku panna go rzuciła i on jest wrak. po 2miechach spotykania się ze mną stwierdził że on sie nie nadaje, że to nie to itp. i ogólnie dalej nie odżałował chociaż od rozstania minęły ponad 2lata (albo to po prostu ja nie byłam właściwą osobą dla niego i nie mógł sie zakochać) ja się czuje rozczarowana bo wszystko mi w nim pasowało, ogólnie motylki w brzuszku czułam na samą myśl o zobaczeniu go ale nie będę lekiem na rany tym bardziej że po 2miechach ledwie z niego to wyciągnęłam (pewnie jakbym nie pytała tak byśmy dalej w tym tkwili bo mu było tak wygodnie). co ci mogę poradzić:miej oczy otwarte. ale pozytywne jest to że on ci sam powiedział a nie ukrywał jak mój ex. Może po czasie się wkręci i zakocha. trzymam za ciebie kciuki. jamusze znaleźć nowy obiekt ech :(

ups nie uważnie doczytałam tego posta,pomiń mój koment odnośnie fryzjera :p

A mój ma klucz do mieszkania swojej ex. Ble.