Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

EsiaSmH

Jak zabić karpia?? - pierwszy raz

Polecane posty

Gość mieczak
No nie ma szans. Nie ma najmniejszej możliwości, żebym ukatrupił biedną rybkę. Nie mam oporów przed zjedzeniem jej ale żeby zabić nie ma szans. Na szczęście można sobie spokojnie pójść http://bit.ly/5JF8Oo i dostać świeżego ale już nieżyjącego Karpika. W sumie to żal mi tych rybek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noż kuuuuuur mam sie litować na karpiem ,a ty nie litujesz sie nad dziecmi??Nie sadze zebyś była czy bły matka bo nikt norlany tak nie napisze.Dxzeci traktuje sie lepiej niz karpia i jak ty z tym zyjesz??? To traktuj "lepiej" wszystkich i będzie dobrze. Jedno nie jest wrogiem drugiego... Litowanie nad karpiem wyklucza dobre traktowanie dzieci? Zresztą nikt w tym karju nie trzyma dzieci w beczkach i ich nie morduje na święta (no może poza paroma patologicznymi przypadkami).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pupko
poczytaj moze to,co napisała ta pani co do której była odpowiedź. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssssssssssssss
wezwij policje to go zastrzelą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssssssssssssss
albo wrzuć mu do wanny włączoną suszarke lub lokówke napewno go to ogłuszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokokojo
Bog sie rodzi, karp truchleje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pupko poczytaj moze to,co napisała ta pani co do której była odpowiedź. Pozdrawiam poczytaj sobie V przykazanie. I nie nazywaj mnie pupką....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luuuubisz to co
nie? Jak lubisz, to wez jeszcze zywego karpia, zacznij mu podcinac gardlo nozem z zabkami, bardzo powoli, jednoczesnie przypalajac go zapalniczka i wbijajac szpilki w skore. potem zostaw go na troche, i wroc do niego znowu, az dostanie zawalu z wycienczenia i przerazenia. wtedy tego wyrzuc i kup sobie nowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój mężczyzna w życiu nie
zabiłby zwierzęcia, i dlatego jest mój. Nie czułabym sie dobrze mieszkając pod jednym dachem z kimś, kto potrafi odebrać życie innej istocie czy to z przyjemności zabijania, czy z powodu kompleksów że zostanie uznany za niemęskiego... Taki co karpia ubije, to zwykle i w pysk swojej pani dać potrafi, taki jest macho!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aleście się rozpisali..tu nie można nic normalnie napisać na forum , cokolwiek sie nie napisze jest sie zjechanym z góry na dół. przyrównujecie zabicie karpia do zabijania ludzi. mam rozumieć ze kazdy kto wypowiedzial sie tu o tym jakim okrucienstwem jest pozbywanie zycia karpia , nie pozwala sobie na "okrucieństwo" jedzenia mięs , jajek itp. wszycy jestecie weganami. ale przemyślcie sobie..może jak zbieracie sałate z ogródka to ona też cierpi.. przecież to żywy organizm..!!!! przebarwiacie grnice funkcjonowania ludzi. zabicie karpia nie rowna się zabiciu czlowieka itp. jakieś to chore. zamiast pisac tu trzeba bylo zajrzeć w google.. pozdrawiam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoolek....................
karpia po wyfiletowaniu wkładam do zlewy i skórke polewam wżątkiem po to by ja zdrapac - zchodzi wtedy elegancko ! potem .... tre na tarce marchew , seler , pietruszke i wszystko to mieszam ! rozkladam worek nylonowy na niego sypie ta potartą nac , na nia ukladam kapia ! (płaty ) a na karpia znou ową nać tak by kap był opakowany jak by tą potartą nacia , tak przygotowanego karpia wkaladam na 1 dzien do lodówki , a potem do zamrażalnika i tak sobie niech lezy około tygodnia , albo 5 dni przed wigilią ! Potem czyscimy karpia z tej naci i smażymy na masle !! wczesniej stosujac panierke czy jak to tam ktoś lubi . smacznego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pupko
radze zatem zrezygnować zmiesa kazdej masci , oraz z jajek A co do pani która porównuje faceta który zabija karpia do damskiego boksera...no cóż czasem funkcjonowanie mózgu zawodzi przy wysokich temperaturach u co niektórych,jak widać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pupko
pzry niskich również:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adamenko
Najlepsze zanęty na karpia - http://www.splawik.com/Zanety__5 Prawda jest taka, że najlepsze zanęty robi się samodzielnie. Macie tam kilka różnych przepisów - każdy ma własne doświadczenia w tym zakresie, inne efekty, ale wszystkiego warto spróbować ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A po co kupować żywego karpia, szczególnie jeśli się nie wie jak go zabić? Żeby go transportować do domu w reklamówce w której się przydusza, a później trzymać w wannie, żeby dzieci popatrzyły a potem zjadły? Wspaniała lekcja empatii ;) Jak już chcemy jeść karpie, to pozwólmy zabić je komuś, kto umie to robić i nie dodawajmy rybom cierpienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pawelos939949
ja go żywego wkładam do zlewu, ostry nóż, wycinanie płetw, rozcinanie brzuszka i w końcu sam padnie z wykrwawienia :P mój tata bił go w głowe tłuczkiem a potem patroszył, raz ożył bez bebechów i się rzucał dopóki mu łba nie uciął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×