czy jak wam ktos kupi marny prezent to tez taki kupujecie

jak sie chodzi w odwiedziny np od kogos dostałam 2 tanie ciuszki z pepco albo cos za pare zł na gwiazdke(dla dziecka) to tez dziecku tej osobie mam dac zlewajcy(moim zdaniem)prezent robicie tak ? czy nie?

jak ty w ogole nie powinno sie dawac zadnych prezentów 0/10

Ja tak robię.

NIE - ja tak nie robię, bo tu nie o kasę chodzi! Materialistka z Ciebie niesamowita............

jasne,akurat juz widze jak lecisz z prezentem za 3 stówki jak by tobie ktos kupił kubeczek za 8 zeta he he :D zal.pl

Nie, nie o kasę chodzi ale o podejście. Jeśli ktoś daje mi prezent, który jest przypadkowy to ja się odwdzięczam tym samym i nie zastanawiam się 2 m-ce co takiej osobie może się spodobać.

z autorki a ten żal.pl wskazuje ze emocjonalnie jestes na poziomie gimnazjum

Nie mam takiego problemu, w ogóle się nad tym nie zastanawiam. Kupuję prezenty za tyle, na ile mnie stać. Na gwiazdkę kupuję wspólnie z mężem prezenty dla Rodziców, Brata, jego sióstr i jego rodziców. Sama kupuję dla niego, a on dla mnie. Na wszystkie prezenty przeznaczamy podobne kwoty, niezbyt duże, bo nie jesteśmy zamożni. Ale zawsze staramy się, żeby prezent był trafiony, myślę, że to jest ważniejsze niż cena.

no ba juz widze twoje dobre serce w tej materii :D tylko ja sie przyznam ze zlewam osoby które mnie zlewają( a wiem ze kase mają)

kupi tańszy prezent to oznacza że jest zlewający? czesto "zlewajacy" prezent moze kosztowac nawet 1000 zł natomiast od serca parę groszy....

autoreczko? rozumiem ze za chrzestnych dzieciaka wzielas odpowiednio bogatych ludzi?

prezenty, nawet ciuch z lumpeksu potrafi przyniesc. wiec ja jej nie daje NIC. uwazam, ze lepiej dac raz konkret niz 20 razy dziadostwo.

a ja wam powiem tak,co roku kupuje mojej mamie prezenty na wszystkie okazje - urodziny,imieniny,dzien matki itd. I nie sa to tanie prezenty (jak na moja kieszen). Natomiast ja od mojej mamy nigdy nie dostalam nic. Mimo,ze jest nas 4 (ja i 3 rodzenstwa),to tylko oni dostaja zawsze prezenty,a ja nigdy. Co ciekawe,oni nigdy nic mamie nie kupuja. Postanowilam skonczyc z tym,i na imieniny nie kupilam matce nic,zadzwonilam i zlozylam zyczenia,co sie dzialo,to glowa mala,wszyscy komentowali,ze mamusia prezentu ode mnie nie dostala. A ja mojej mamusi moge podziekowac za jedno - nauczyla mnie,ze nie warto wydawac kasy,nalazic sie po sklepach,zeby wybrac super prezent,bo osoba obdarowana i tak sie nie odwdzięczy.

Ja p.......... To wychodzi na to że dajecie prezenty tylko po to żeby się ktoś odwdzięczył i to jeszcze najlepiej jakimś za 3 stówy......... Szkoda gadać........ A autoreczka to i widzę że jest przekonana że się na ludziach zna......... Żenua jednym słowem.........

jasne,fajnie nawydawac kasy na super prezenty,podczas gdy osoba obdarowana nawet nie pamieta o zyczeniach urodzinowych dla ciebie nie? ja prezenty kupuje ludziom,ktorych lubie,i przede wszystkim szanuje. I mam 100 % pewnosc,ze oni rowniez mnie szanuja. I rownie dobrze moze byctak,ze kupie kolezance prezent za 50 zl,a ona mi za 20zl,ale mnie to nie interesuje. Mi jest po prostu przykro,ze czlowiek sie stara,pamieta o wszystkich waznych datach,a potem w dzien moich urodzin czy imienin cisza ze storny tych osob.

Paulla, a pytalas sie mamy, dlaczego tak postepuje?

nie pytalam,i nie mam zamiaru,przestalam sie tym przejmowac,i na pewno nie bede sie zamartwiac,co mam jej kupic,bo po prostu nic jej nie kupie. Co do dawania prezentow - uwazam,ze kazdy jak cos daje to daje cos z serca,niewazne ile by to kosztowalo,ja jak dostane prezent to nie zastanawiam sie,ile on kosztowal. Dostalam ostatnio od przyjaciolki wiklinowa szkatulke na bizuterie - sama mi powiedziala,ze kosztowala grosze,ale ja i tak sie cieszylam,bo uwielbiam wikline,i przydala mi sie:) I kupujac jej prezent nie bede sie sugerowac tym,ze ona wydala na prezent dla mnie grosze. Kupie jej to,co wiem,ze sie jej spodoba. Nie mozna oceniac prezentow na wartosc materialna. Dla mnie wazne jest,ze bliskie mi osoby zloza mi np.zyczenia w urodziny,nie musze dostawac prezentu. Ale nienawidze ludzi,ktorzy oczekuja ze cos dostana (jak moja matka),a nawet zyczen mi nie sklada.

a ja napisze tak... zawsze starałam sie być fair wobec ludzi których znam i na których mi zależy. z wielką starannością dobierałam do każdej osoby prezent bez znaczenia czy to był prezent bozonarodzeniowy czy urodzinowy. i tak naprawdę nigdy nie patrzyłam na cenę. kilka razy zdarzyło mi się coś zamawiać z zagranicy, za niemałe sumy choć w polsce podróbkę za kilka zł by się dostało. ale uważałam że prezent ma budzić miłe wspomnienia i cieszyć. ja natomiast od tych osób dostawałam duperele , gdy dziś na to patrzę to mam wrażenie że to pierwsze lepsze rzeczy które były pod ręką kupione bez namysły na "masz i odczep się".

ja też tak robie...a co mam sie wysilac jak ktos ma też to w dupie;) a wogole skoro ma taki gust to napewno sie cieszy ze podobne gówno sie mu da:P

dlatego daje prezenty tylko osobom,ktorzy sa moimi baaaardzo bliskimi przyjaciolmi. Nie bawie sie w dawanie prezentow ludziom,ktorzy maja to w doopie.

Nie mam tego problemu. Poza tym dla mnie liczy się gest. Nie zastanawiam się czy prezent jest przypadkowy, czy nie - i za ile został kupiony. Równie dobrze mogłabym nic nie dostać bo nikt nie ma obowiązku dawać mnie, Tobie, czy komuś innemu - żadnego prezentu.

A ja uważam, że każdy powinien kupić taki prezent, na jaki mu pozwala jego sytuacja finansowa ;) Przecież dawanie prezentów powinno być przyjemnością, zwłaszcza dzieciom!:) A wcale nie trzeba dużo kasy wydawać, ja jak mam jakiemuś dzieciakowi coś kupić, to idę do jakiegoś dużego sklepu zabawkowego typu Entliczek i w takich miejscach można znaleźć na prawdę fajne rzeczy za przystępną kasę.

Ten jest tani i fajny http://allegro.pl/prezent-decoupage-dla-dziecka-hello-kitty-i1700022485.html Oryginalny prezent

Do podurngkdd To jest fajny prezent dla dziecka? Matko a co ono ma z nim robic? Totalny badziew.