Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zazulka 12

wstydzę się powiedzieć mężowi o tym na co mam ochotę.

Polecane posty

Widzisz ja napisałam z własnego doświadczenia ze najpierw wolałabym porozmawiac. Zeby sie nie nacieła tak jak ja kiedy chciałam przejac inicjatywe i facet wyskoczyl z łozka jak poparzony. Przyznaje że On byl ewenementem i do dzis nie wiem gdzie miałam wtedy oczy:D Mam nadzieje ze u autorki takie sytuacje nie będa miały miejsca bo zdrowe to nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze mu napisz
a co jest takiego żenującego w smsie, nie rozumiem. Przeciez to może być nawet element gry wstępnej, teraz już się tak nie wstydzę a czasem dalej smsem wysyłam. "też prubowałam z tymi płodnymi dniami , ale stwierdził ,że za mocno mi odbija" mój to lubi jak mi tak odbija :D co w tym złego. Ale chyba macie inny problem seks, tabu i te klimaty i pewnie straszyli cię ogniem piekielnym. Ja widze w tym że oboje się czegoś boicie, ty się boisz jego reakcji i nic nie mówisz a on się boi twojej reakcji i nic nie mówi albo stwierdzi że nie ma sensu próbować skoro na nic się nie zgadzasz. Tez miałam tylko jednego faceta i z nim sie uczyłam wszystkiego. Powiem szczerze że były sytuacje których nie powiem, chciałam, ale sie bałam, ale powiedziałam że zrobię bo jeszcze bardziej się bałam że drugi raz nie zaproponuje. Żadnej nie żałuję. Teraz też o pewnych rzeczach nie mówię czasem bo nie chcę tak wszystkiego wypróbowywać na raz, teraz zaproponuje coś, potem zaproponuje coś innego, może on coś zaproponuje i jest fajnie. Proponuje małe kroczki, najpierw się przełam z tym pieskiem, może ten twój ostry seks sam wyjdzie w praniu. Jeszcze pozostaje kwestia co uważasz za ostry seks, bo domyślam się że jakbyśmy tu wszystkie powiedziały czym jest to dla nas to by padły różne odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyznaje że On byl ewenementem i do dzis nie wiem gdzie miałam wtedy oczy' to faktycznie , miałas niesamowitego pecha ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak powiedziałam ze odchodze bo mi nie pasuje to i tamto. To zapytal co takiego ma facet do którego odchodze (oczywiście nie było wtedy jeszcze Jego nastepcy). Zadal retoryczne pytanie czy ten nowy jest lepszy w łózku od Niego. Tak mnie tym pytaniem rozbawił ze mój smiech przerósl cała powage sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×