Stowarzyszenie Przebiegłych Pań Do Towarzystwa

Nie jest idealny, ma wady, ale jeśli chodzi o to najważniejsze, to raczej jest ok.

chciałbym sie umuwić

Normalny z kim i po co??? To nie temat o randkach...

Normalny z kim i po co??? To nie temat o randkach...

"umuwić":O Kolejny kurwa analfabeta:O

Czemu nazwałas się przebiegłą panią do towarzystwa? myślisz ,że jesteś przebiegła? tylko się tobie tak wydaje moja droga. ci panowie dobrze wiedzą kim jesteście. traktują was jak rzecz . To on są cwani a nie wy.

a ty skąd możesz o tym wiedzieć? Byłeś na takim spotkaniu? Zapewne nie, a masz dużo do powiedzenia na ten temat. Nawet nie wiesz jak jak łatwo czasami można wyciągnąć kasę nie rozkładając nóg:P

wiem sporo na ten temat. jesteś jeszcze młoda i naiwna tobie się tylko tak wydaje ale myśl sobie tak dalej jesteś pusta tak samo jak twoje kolezanki w tej branży śmiać mi się chce z takich jak ty

Ja tam uwazam ze przebiegłe jesteśmy, bo gdybysmy nie byly to nie bralybysmy tak wielkiej kasy! NO ale to nie zalezy od urody ale czasem i od charakteru, bo sa faceci tacy ktorzy lubia sobie tez pogadac a nie patrzec sie.

a niby o czym z Wami można gadać? rozwalasz mnie

ty naprawde myślisz ,że chodzi o gadanie? kobieto! tacy faceci mają przyjaciól,znajomych, stać ich na terapeutę w dobie internetu najbardziej samotna osoba znajdzie kogoś z kim może pogadać i jest jeszcze wiele innych sposobów naprawde jestescie naiwne psycholożki sie znalazły nie mogę w to uwierzyć jakie naiwne jestescie

to wytłumacz mi dlaczego dostaję kasę nawet jeśli nie mam ochoty na seks? Myślisz, ze jak nie chce to muszę? Po prostu niektórzy mężczyźni chcą czasami porozmawiać a nie tylko pieprzyć jak twoi znajomi pewnie:O Nie masz jednak pojęcia o takich spotkaniach, a przynajmniej nie o takich układach w jakich ja byłam

zasmucony głupotą tych śmiesznych PRZEBIEGŁYCH pań ( kurew)hahahaha

nie wszyscy chca isc do lozka, niektorzy chca pojsc ddo lozka tak, ale np. na 3 spotkaniu. Ja jak bylam w ukladzie, to sporo gadalismy, film ogladalismy, bylismy na kolacji,a nie tylko po to by rżnąć jak tylko sie da (ale sa i tacy) ale my takich nie tolerujemy.

Jednak, jest to pewien układ... Podobnie jak małżeństwo, tylko może krótkotrwały. Jeśli ja nie będę miała dłużej ochoty na seks, to zachodzi ryzyko, że mój mąż znajdzie sobie kochankę... A jak to jest w waszych układach? Mówicie na spotkaniu, ze na przykład dzisiaj nie macie ochoty na seks, choć facet się dobiera. "Wolno" Wam tak powiedzieć? Nie dostaniecie kasy? Wiem, że to nie tylko seks, ale jednak jak rozmawiacie, to dlatego, że klient ma ochotę na rozmowę, a jak na przykład Wy chcecie seksu, a nie rozmowy, to dajecie to do zrozumienia?

po pierwsze, to nie jest klient, ja nie mowie na nich ze oni sa moimi klienatami, bo to kojarzy od razu sie z burdelem. To zalezy od czlowieka, jezeli jest wyrozumialy i powiem np. ze dzisiaj nie mam ochoty na seks, to zaakceptuje to, ale sa tacy co sie zdziwia bo niby od czego my jestesmy. Pytasz czy wolno nam powiedziec,,, to my mamy swoje warunki, nie mamy alfonsa ktory nam mowi co mamy robic, myslimy swoim rozumem. Ja na przylad jak bylam w ukladzie, i pilismy przytuleniu wino na sofie do momentu az sie skonczylo i potem co? spanie, nic więcej ani tego wieczoru ani dnia nastepnego z rana.

Słowo "wolno" napisałam w cudzysłowie, bo wiem, że Wam wolno:) Ale mam na myśli czy to nie spowoduje straty kontaktu. Pewnie, jeśli się to za często zdarza, to tak... Nie sądzę, ze to jest całkiem jak z związku uczuciowym, to zbyt proste by było...

to zalzy na jakiego facta sie popadnie, akurat tutaj sie nie wypowiem bo dwa razy odmowilam seksu w dwoch przypadkach, jeden zakonczyl znajomosc, a drugi powedział że musimy miec oboje na to ochote. wiec jak widzisz, to zalezy od faceta.

Rudzia świetnie podsumowała:) To nie jest tak, że mężczyzna dzwoni i chce się spotkać. Umawiamy się zazwyczaj z większym wyprzedzeniem by obojgu mogło nam pasować. A jeśli nie mam ochoty na seks? No cóż są dwa wyjścia albo seksu nie będzie albo nakręci mnie tak, że będę miała ochotę:P Ale jak wiadomo są dni gdy sie po protu nie chce i ja na przykład nie wyobrażam sobie tego by zmusić się do czegoś wbrew sobie.

Cześć dziewczyny życie zmusiło mnie do podjęcie takiej decyzji.facet mnie zostawił z kredytem mieszkaniowym do spłaty brakuje mi 1500 zł. co m-c na spłatę. wczoraj na czacie znalazłam sponsora. on chce się spotkać i omówić szczegóły. samotny i nie chce się wiązać. byłby jedyny.chce spotykać się 2 razy w tyg. bez ograniczeń. teraz mam pyt. jaką stawkę mu podać? powiedział,że czasem u mnie a czasem u niego byśmy się spotykali. zgodził się bez anala ( bo ja nie chcę ) potrzebowałabym również jakiś dobrych kosmetyków na które oczywiście nie mam (mam jakieś z biedronki) powiedzcie mi jakich balsamów najlepiej używać,nabłyszczaczy do ciała,jaką depilacje stosujecie. jak w ogóle takie spotkanie wygląda czy ja muszę coś do jedzenie przygotować. i kiedy on ma mi płacić?czy z gory czy mam stawkę podzielić na 8 spotkań i za każdym razem ma mi płacić. i jak wyciągnąć od niego kasę na te super kosmetyki bo nie mam wyłożyc. z góry dzięki za odp. dodam,że on byłby jedyny bo ja mam swoją pracę.

Nie wiem w jakiej relacji z nim będziesz, ale radziłabym wziąć pieniądze z góry. jeśli będzie się upieral, że nie to wystaw cenę za spotkanie. Co do kosmetyków to nie bardzo rozumiem co ty chcesz od niego wyciągać? Jak ci zapłaci to sobie kupisz wtedy przecież.

a dlaczego masz mu coś do jedzenia szykować?:O w ogóle to chcesz obcego faceta do domu wpuścić? Zastanów się przez chwilę co robisz, przecież to może być jakiś zboczeniec, oszust a ty mu kolacyjki chcez urządzać?:O Co do kosmetyków to ja nie stosuje nabłyszczaczy, używam tylko balsamu nawilżającego.

to gdzie mam zaproponować te spotkania? i jaką kwotę zaproponować?

a o kolacyjce myślałam później jak się poznamy :),żeby było tak milej. no nie wiem. jak radzicie? to mam jeżdzić do niego?

Ja bym Ci radziła spotkać się na jakimś neutralnym gruncie, może kolacja w restauracji? Musicie się poznać, bo skąd wiesz czy aby na pewno przypadniecie sobie do gustu. A co do spotkań to bardziej powinien to być jego problem a nie Twój. Niestety z ceną Ci nie pomogę, sama musisz ocenić ile kosztuje Twój czas.

słuchaj no pewnie ,że pierwsze spotkanie będzie w restauracji ale bardziej chodziło mi o kolejne spotkania. Ty gdzie się z nim spotykasz u siebie czy hotelu? a nie wygłupię się gdy zaproponuję mu 2 tys.? nie chciałabym go wystraszyć. 2 razy w tyg. bez ograniczenia czas.to znaczy od wieczora do rana lub cały dzień. no i oprócz tych 2 tys. czy jeszcze coś dodatkowo można wyciągnąć? za jakieś wyjścia razem musi płacić extra czy nie? jak to jest u was?

Spotykam się zazwyczaj w hotelu, na pewno nie u mnie. Mojego adresu absolutnie nie podaję, bo w domu to ja chcę mieć spokój. Ja się spotykam maks 3 razy w miesiącu na noc przeważnie. Za wszystkie wyjścia, wycieczki itd. płaci on, czasami cos dostaję np. perfumy lub biżuterię, ale to takie drobne upominki, których szczerze mówiąc nie lubię. Jezeli chodzi o sumę którą podałaś to zapewniam Cię, ze się nie wygłupisz. Jeżeli mieszkasz w dużym mieście to ja bym nawet radziła to są sumkę podnieść:P

co do tych wyjść i płacenia extra to ja się umawiam na konkretny dzień lub weekend i widzimy się wtedy, żadnych wyjść w tygodniu i zawracania mi głowy. Umawiam się na konkretny dzień i wtedy poświęcam mu swój czas. Dodatkowo absolutnie nic.

tak własnie też tak myślałam. ja też w tyg. nie mam czasu więc tylko sob i ndz.ewentualnie pt po południe. wiesz jestem z 3-miasta i konkurencja jest duża nie chcciałabym się wygłupić no i zastanawiałam się właśnie nad tym miejscem. bałabym się w domu u siebie i wiesz też nie chciałabym by się ktoś czegoś domyślił. (sorki,ze tak chaotycznie piszę ale jestem w pracy i tak szybko ukradkiem piszę :) ) jestem umówiona na jutro wieczór. wydawał się fajny bo później jeszcze rozmawiałam z nim przez tel. z tego co ja zaproponowałam na wstepnie się zgadza.,

z tego co piszesz wynika, ze o pieniądzach jeszcze nie rozmawialiście. Słuchaj konkurencja jest wszędzie, ale Ty musisz zrobić tak by dla niego podobać się najbardziej, to Ciebie ma pragnąć, chcieć spędzać z Tobą czas. Tu konkurencja nie ma nic do rzeczy. Sama chyba potrafisz obiektywnie się ocenić, na początek radzę sobie wmówić, ze jesteś wyjatkowa:P Odrobina pewności siebie będzie Ci bardzo potrzebna i to nie tyle na spotkaniu co po spotkaniach. Spotkania zaproponowałabym w hotelu, w mieszkaniu za duże ryzyko.