jeszcze żywy karp !!!!!

I jak w waszej okolicy to wyglądało? ludzie nosili zywe ryby?

podsumowanie nie jest potrzebne. wystarczy, że świadomość ludzka urośnie do zadowalającego poziomu

no niestety. jak co roku. po świętach już mało kto się interesuje. ale oby ten temat ewolulował do ochrony ryb ogólnie a nie tylko świątecznego karpia

ej szybkariposta- i bardzo słusznie. tak się składa, że nawet główny lekarz weterynarii właśnie tak nakazał ubijanie ryb.

wspieram akcje w 100%! nawet nie zagladam na takie uliczne stoiska z karpiami, chociaz wydaje mi sie, ze bylo ich jakos mniej w tym roku. mam nadzieje, ze ta akcja przyniesie skutek.

nie rozumiem jeszcze dlaczego ludzie sie bulwersuja, ze ktos im zaglada ta talerz?:) przeciez jedzcie karpie i inne ryby, sa bardzo zdrowe, tylko dbajcie o to by byly zabijane humanitarnie, szybko.

to nawet nie zagladanie w talez, bo nikt nie mowi zeby nie jesc ryb to raczej zagladanie w torbe z zakupami i prosta kwestia - nie przynos zywej ryby do domu !!!

oł rajr ! :D

>>>>>tylko się święta skończyły a temat zamarł i już nikt nic nie pisze... nikt nawet nie powiedzial jak zdobył karpia>>>> tez tak mysle to przykre w sumie przez nastepne 11,5miesiaca nikt nie wspomni o karpiu, potem przyjdzie czas przed swiateczny i znow beda akcje medialne przeciwko zlemu traktowaniu ryb, tylko czy te dwa tygodnie wystarcza zeby nauczyc ludzi - nie zadawac bólu

>>>>>>>>>>>>>>i bardzo słusznie. tak się składa, że nawet główny lekarz weterynarii właśnie tak nakazał ubijanie ryb.>>>>>>>>>>>>>>>> glowny lekarz mowi swoje ludzie robia swoje to nawet nie kwestia mandatow, kar, czy zakazow, ale zdrowego pomyślunku i jakiegos postepowania wg zasad moralnych to zwykla ludzka mentalnosc, nad ktora trzeba pracowac i takie wlasnie organizacje jak klub gaja, ze skromnym budzetem, czy my tu samowolni dzialacze, bez budzetu, cos takiego mozemy zrobic/zmieniac pozdr

ciesze sie ze ktos odpisal nareszcie ... bo juz sie zaczynalam niepokoic :))) mysle ze wbrew wszystkiemu w ludziach coś jednak zostanie i moze beda sie bardziej zastanawiac nad cierpieniem innych:) i jak by nie patrzec do zobaczenia za rok ;)