Odchudzanie między 80-85 kilo

Witam w środę. :) Diablico, dołącz do nas, zapraszamy. Tak jak i Ty, nie jem po 18, a pieczywo tylko Sonko. Wieczorem będę robiła spowiedź, czyli podsumowanie tego co przez cały dzień zjadłam. Jest dobrze. Mam mocne postanowienie. Radość jakąś czuję. Schudnę. Schudniemy. Jestem pewna. :):):)

Dziewczyny damy radę, bo nam zalezy, czym sa słodycze i chleb wporównaniu z naszym zdrowiem i dobrym samopoczuciem? Schudniemy bez jojo bo jesteśmy mądre i nie wrócimy nigdy do sarych nawyków. za kilka mięsięcy pójdziemy na zakupy i kupimy takie spodnie jakie nam się podobają i bluzki o w których wyglądamy sexi..... Zadne święta nas nie wypłoszą nie damy sie ponieść chwili, bo chcemy wygladac dobrze;-)

Ja zamierzam tu byc jak najczesciej, bo wiem, że takie odchudzanie razem bardzo motywuje. Nikt nie lubi przeciez przyznawac sie do tego, że czyms zgrzeszył, lub, że waga poszla w górę. ;) Mam wiec nadzieję, że bedziemy wobec siebie szczere i nikt nie będzie taił prawdy ;) Ja sie juz troche zaczełam podłamywac, że moja waga stoi w miejscu, a tu dzis rano niespodzianka. Kilo mniej :D Od razu odzyskałam nadzieję, że się uda :D Co do krytykowania - jasne, najłatwiej krytykować. Ja nie zamierzam. Jeśli już cos powiem, to będą to fakty; jesli bede widziala, że ktos jakis bląd popelnia, to wspomnę. Ale na pewno nie będę mówić, że ktoś jest glupi itp. ;) Moja dieta też nie jest zdrowa - jest wrecz bardzo niezdrowa. Ale wali mnie to :) Chcę schudnąć po prostu i to nie przez pół roku. Jak już schudnę - potem bede sie martwic co dalej. I niech ktos sobie mowi, ze jestem glupia - mam to gdzies ;) Co powiecie na tabelkę - żeby wszystko bylo ładnie widać? :) Zacznę, a kto chce, niech się dopisze. (mam nadzieję, że tabelka dobrze sie 'wklei') Nick Wiek Waga Cel rozmiar 48 28 81kg 72kg

Nie wiem dlaczego tabelka nie wkleiła mi sie tak, jak chcialam, z wiekszymi odstępami :( Czy ktoras z Was może ją skopiowac i zrobic wieksze odstępy? (ja nie pracuję na Windowsie i moze to ma z tym jakis związek)

Nick Wiek Waga Cel rozmiar 48 28 81kg 72kg nonka50 31 77,1kg 65kg Trochę skorygowałam tabelke ale nie wiem czy dobrze sie wklei,,, rozmiar- jak często chcesz ja aktualizować? bo ktos musi tego pilnować , bo z doswiadczenia wiem że takie tabelki gubią się, a najlepiej sprawdzaja sie stopki. Cieszę się ze nie tylko ja jestem nawiedzona:P Dwie wariatki na topiku to już jest coś. Dziś jeszcze nie mam planów co do jedzenia, ale gdzies ok 14-15ej chyba zjem pomidorka z jgurtem naturalnym, a na kolację tradycyjnie kisiel:P no i oczywiście hektolitry herbaty.... Dam znać póxniej co i jak....

mi też sie nie udało, ale spróbuje jeszcze raz Nick............ Wiek........ Waga.......... Cel rozmiar 48 ....28 ...........81kg ...........72kg nonka50 .......31 ...........77,1kg ........65kg

O, teraz dobrze. Ja mogę pilnowac tabelki. To znaczy - dobrze by bylo, by każdy wpisywał zmiany, jesli takowe beda. Oczywiscie kazdemu życzę, by mogl wpisywac jakies zmiany kazdego dnia ;) Ale jesli przez dluższy czas nie bedzie nic nowego, to będę wklejać tabelkę na najświeższą stronę, żeby bylo latwo ją znaleźć a nie kopać po stronach. ;)

Własnie, to dobry pomysł, najgorsze to potem ją szukać:P

Tabelka to fajna rzecz. Ale macie dobre pomysły. Swoje dane wpiszę po powrocie do domu, czyli wieczorem. Trzymajmy się razem. :)

Nick............ Wiek........ Waga.......... Cel rozmiar 48 ....28 ...........81kg ...........72kg nonka50 .......31 ...........77,1kg ........65kg upupup.........31.............83,6kg.......63kg Dopisałam się :D

czesc:) nie pisalam od wczoraj bo bylam u znajomych a dzis nawet nie mialam czasu otworzyc kompa ale juz jestem-moze nie na dlugo ale melduje sie:) jeszcze dopisuje sie do tabelki: Nick............ Wiek........ Waga.......... Cel rozmiar 48 ....28 ...........81kg ...........72kg nonka50 .......31 ...........77,1kg ........65kg upupup.........31.............83,6kg.......63kg monika862.....28.............85kg.........60kg kurde z tabelki wynika ze jestem najgrubsza ale mam nadzieje ze sie to niedlugo zmieni na razie uciekam na zakupy

tu nie ma grubsza chudsza, wszystkie jesteśmy takie same, a gdyby nie to że ja przypisałam sie do was juz w trakcie diety to tez bym startowała z 85:P Jakis miesiac temu wcisłam sie w zamałe spodnie i chodziłam prosto jakbym kij połknęła, bo ani schylic sie nie mogłam, ani zabardzo usiąść:P A teraz te spodnie są juz odpowiednio luźne, czesto musze je podciągać i nie jest to wynikiem że sie rozciagneły mi na tyłku, bo nie maja laykry w sobie, więc centymetrów tez mi ubywa:D I jak tu nie chudnąc?

Moje dzisiejsze menu. 3 chlebki Sonko, 3 listki sałaty, 3 plastry chudej szynki, kawa z mlekiem czerwona herbata biały ser, 1/2 banana, zielona herbata kawa z mlekiem 1/4 piersi kurczaka, marchew, 1/4 brokuła, wszystko got. na parze czerwona herbata To wszystko. Dzisiaj jakoś na wodę mineralną nie miałam ochoty. Widocznie wczoraj przesadziłam. Teraz tabelka. Nick............ Wiek........ Waga.......... Cel rozmiar 48 ....28 ...........81kg ...........72kg nonka50 .......31 ...........77,1kg ........65kg upupup.........31.............83,6kg.......63kg ja 80............54.............80kg.........68kg No i co? Kto tu w kompleksy wasc powinien? Stara, a taka głupia, że nawet nie potrafi odchudzic się.

ja- normalnie nie wiesz jak sie ciesze że z nami jesteś:D Wcale nie jesteś stara, a za to napewno mądra, bo lepiej późno zacząć niż wcale.....;-) Damy rade... Zjadłam przed chwilą trzy cebule duszone z dwoma plasterkami szynki+ keczup i kromka bułki. Strasznie zmarzłam i nie mogę się niczym rozgrzać teraz boli mnie brzuch i na wymioty mnie zbiera, ale przynajmniej jest mi ciepło;-) Jutro pewnie waga skoczy do góry, ale trudno... nadgonię to....:(

Nonka, dziękuję. Dodałaś mi otuchy. :) Tak damy radę. Musimy. Na 100% Piszesz, że zmarzłaś. No więc kalorie pszły na rozgrzanie ciała, nie zamienią się w tłuszczyk.

pewnie jutro się okaże, ale fajnie by było;-) Samochód mi zamarzł jak byłam w pracy i musiałam go oskrobać, myślałam że palce mi odpadną:/ Ale brzuch ciągle mnie boli, żołądek nie przyzwyczajony do przyjmowania posiłków o tej porze:O Ale jutro nowy dzień i nowe możliwości.....nie ma tragedii, tym bardziej że spać pójdę około północy więc trzy godzinki przed snem zachowane....

Uwolnij Mikołaja - Zgarnij Laptopa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jeżeli odpowiesz na 2 proste pytania możesz otrzymać najnowszej generacji laptopa. Wystarczy się zarejestrować i uwolnić Św. Mikołaja http://uwolnijmikolaja.pl/konkurs/5201 Kilka super laptopów czeka !!! Rejestracja trwa 15 sekund:):):):)

Witam panie z kawusią Mam nadzieje ze u was dietkowo sie zaczął dzionek, ja tradycyjnie rozpoczynam kawą i jak wrócę z pracy ok 14-15 zjem coś lekkiego. Zle się czuję po wczorajszej kolacji więc nigdy wiecej tego nie powtuże- PRZYSIEGAM-:D

melduję się :D wiecie...od kiedy zapisałam się na ten topic to jak mam ochotę zjeść coś słodkiego to myślę o was o tym że mamy wspólny cel i powstrzymuję się,wiecie to naprawdę motywacja by chudnąć by się nie dać i móc jak najszybciej pochwalić się wynikami :D :D tego mi było trzeba :)

czesc wypilam kawe i zjadlam serek ziarnisty-na razie to tyle,pozniej kefir,a na obiad mieso z salatka-to w planach ,a co na kolacje to jeszcze nie wiem-bedzie na miescie wiec bedzie trudniej o bialkowe rzeczy ale dam rade:)

upup- Ja tez tak mam, jak cały czas sledze forum, to mam mega motywacje. No i oczywiscie kazdy chce pisać że waga idzie w dół a nie do góry i że nie grzeszymy:P Ja dzis trzy kawki i narazie nic do jedzonka- ide zaraz na zakupy świateczne wiec zjem jak wróce, musze odpokutowac za wczorajszą kolacje:P:P dziewczynki- odezwę sie wieczorkiem

Witajcie koleżanki. Nonka - ja też teraz z kawusią. :) Przerwę sobie zrobiłam i na nasz topic weszłam. Upupup - mamy podobne myśli.:D Mnie też to stopuje. Bo jak złamię się, to wstyd przed Wami będzie.:D Monika - życzę Ci powodzenia w wieczornym poszukiwaniu czegoś białkowego. :) Co przez cały dzień pożarłam, to wieczorem napiszę. Ale już widzę, że jest dobrze. A teraz kawa się kończy, robota czeka.

Wróciłam z zakópów i kupiłam prezent dla córci, więc zstał mi jeszcze tylko prezent dla siory, ale to nie problem;-) Teraz pije herbatkę i ciąglę nie czuję głodu, ale około 18-ej zjem pomidora żeby nie popełnić wczorajszego błędu:O Bałagan mam totalny w domu , wiec ide sprzątać bo po brzydulce musze sie pouczyc

Późno dzisiejszy mój dzień się kończy. :( Podsumowanie. Trzy kawałki chleba Sonko, chuda szynka, kawa z mlekiem. Czarna herbata. Szklanka soku pomidorowego. Kawa z mlekiem. Ryba, marchew i kawałek brokuła, got. na parze, trochę ryżu, Czerwona herbata. Czarna herbata. No i jak? Źle chyba nie jest? Pozdrawiam Was. Dobranoc. :)

Późno się skończył, wcześnie rozpoczął.Nic na to nie poradzę.:P Z drugiej strony, jest nadzieja, że moje zapracowanie w spalaniu tkanki przeklętej pomoże.:D Co u Was?

Dziewczyny, a bez pieczywa nie możecie? ;) Mówię Wam - samo zabranie pieczywa (chrupkiego też!), ziemniakow, makaronów duże Wam da i przyspieszy wszystko. Wiecie, że zbadano, że wiecej schudli Ci, ktorzy zrezygnowali z takich mącznych rzeczy, (ci napisalam wyżej), niż Ci, ktorzy jedli wszystko light, czyli zrezygnowali z tluszczu. :) Dobrze wiedzieć. Ja na Swieta nie zamierzam świrowac i przyznaję od razu, że będę jesc swiateczne potrawy. Oczywiscie nie tyle ile bym chciala ;) ale barszczu z uszkami sobie na pewno nie odmowie. Innych rzeczy moge nie jesc, ale uszka MUSZE! :D No i na wadze dzis zmiana, ale sie ciesze!! W ogole to przez pojsciem do WC sie wazylam i po. I kilo roznicy. Nieźle :D I z przyjemnoscią zmieniam się w tabelce... czego i wam życzę. :D Taki spadek wagi chyba najbardziej ze wszystkiego motywuje do odchudzania. Nick............ Wiek........ Waga.......... Cel rozmiar 48 ....28 ...........80,1kg ...........72kg nonka50 .......31 ...........77,1kg ........65kg upupup.........31.............83,6kg.......63kg ja 80............54.............80kg.........68kg

Rozmiar - bez pieczywa mówisz? Przemyślę to. :) Gratuluję Ci zmiany na wadze. Jeszcze pracuję, więc do wieczora.

Przemyślałam. Spróbuję. Zobaczymy czy bez pieczywa Sonko i ryżu dam radę? ;) Dzisiaj było tak. Jajka gotowane, 3 chlebki Sonko, kawa z mlekiem. Czerwona herbata. Jeszcze jedna kawa. Dorsz i warzywa gotowane, sok sok grejpfrutowy. Czarna herbata. Czerwona herbata. Głodu nie czuję. :) Jest mi cały czas gorąco. Pewnie tabletki spalające tkankę tłuszczową działają. :)

Widzę, że tylko ja tu zaglądam. :( Koleżanki pewnie nadchodzącymi Świętami zajęte. :) Nie wiem czy jest sens pisać co jadłam. Pewnie nikt tego i tak nie czyta.