Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamusia córeczki ...

JAK DLUGO TRWAŁA NAUKA KORZYSTANIA Z NOCNIKA ? JAK TO BYLO W WASZYMI POCIECHAMI

Polecane posty

Gość mamusia córeczki ...

Witam drogie mamusie ! Moja corczka ma juz 19 miesiecy i od 2 miesiecy zaczelysmy nauke korzystania z nocnika . Jak na razie tylko kupke wola i za kazdym razem jest w nocniku - od tygodnia nie bylo zadnej wapadki . Jednak z siusianiem jest roznie raz w pieluche raz w nocnik - ale siku nie wola , zrobi tylko wtedy jak ja posadze . A jak to bylo z Waszymi pociechami ? Ile mialy jak nauczyly sie korzystac z nocnika ? Jak wygladala nauka i jak dlugo trwala ? Moz jakies raday otrzymam ? Za opowiedzi z gory dziekuje i pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia córeczki ...
zadna mama sie nie wypowie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zaczęłam wcześnie - mały skończył 6 miesięcy jak go posadziłam (podtrzymując oczywiście bo jeszcze nie siedział). po miesiącu zaczął wołać..jak siusiu zrobił. ok 9 miesięcy miał jak zaczął wołać zanim siusiu po nóżach płynęło. obecnie siusia w pieluszke tylko w nocy. nie zawsze jest pięknie. teraz np uczy się chodzić i tak jakby zapomniał tego co już umiał. wpadki ostatnio zdarzają się często, nawe 2-3 razy dziennie (przy czym ostatnie 2 miesiace były praktycznie bezwpadkowe! - 3 razy siusiu było na podłodze). kupkę zawsze sygnalizuje wcześniej. rady: - puść dziecko bez pieluszki! ja od tego zaczęłam! nie zakładam mu jej wcale, tylko jak na spacery idziemy(latem nie zakładałam, teraz jest zimno i wolę zeby w razie wypadku miał na sobie pieluszkę, choć wypadków od 3 miesięcy nie ma na spacerze) i do spania nocnego. w dzień śpi bez pieluszki (3 godzinna drzemka bez siusiu) - nie denerwuj się, nie irytuj jak nie zawoła, jak z premedytacją wstanie z nocnika i zsiusia się pod stołem, czy gdziekolwiek indziej nawet minutę po wstaniu z nocnika. przećwicz wtedy z nią cały schemat, wyjaśnij gdzie i jak ma robić siusiu - nigdy nie krzycz na dziecko, nie wyśmiewaj jak się zsiusia - nagradzaj za każde zawołane siusiu! nie przesadzaj z nagrodami jednak. twoje "brawo, ślicznie zawołałaś" naprawdę wystarczy! - pytaj czy chce siusiu. często maluch zajęty zabawą zapomina o takiej prozaicznej czynności jak siusianie - wysadzaj zawsze przed posiłkiem, po posiłku, przed spacerem, po spacerze, przed spaniem i po spaniu. nawet jak nic nie zrobi to to będzie taki rytuał. mój obecnie zawsze w wymienionych sytuacjach siusia, choćby odrobinkę :P powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia córeczki ...
dziekuje za wypowiedz i rady . Ale moze jeszcze jakas mama sie wypowie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Synek miał roczek jak pierwszy raz miał styczność z nocnikiem. Pierwsze dni okazały się klapą :) Chciał na niego usiąść tylko w ciuchach a jeszcze bardziej chciał powrzucać do niego swoje klocki :P Uznałam że schował nocnik na jakiś czas i do niego wrócę jak bardziej będzie rozumiał.Wrciliśmy jak miał 1,5 roku i nadal to samo.Znów schowałam i wróciłam do niego jak miał 2 lata.I to był strzał w 10 :D!!!! Synek bardziej rozumiał.Co najważniejsze siadał na niego gołą pupą i nie bawił się nim. W pierwszy dzień nauki wystawiałam synka co 30 minut by miej więcej wiedzieć ile wytrzymuje.Niestety nie wytrzymywał 30 minut i tym oto doszłam że trzeba sadzać co 20-25 minut,niczym zegarkiem w ręku :D:P W ciągu tygodnia oczywiście było mnóstwo wpadek że się siusiał czy zrobił kupę w majteczki (nie ubierałam w dzien pieluchy! ,więc jeśli uczysz swoje dziecko to też tego nie rób ;) Właśnie dobrze ,niech poczuje że ejst mokro i nie przyjemnie) .Po okresie tygodnia czasu nauki synek zaczął już bardziej mi sygnalizować i było coraz mniej wpadek. Zero wpadek było po 4 tygodniah nauki siku i po 6 tygodniach kupy :) W tym okresie z pampersów korzystałam tylko na spacerach gdyż nocnikowanie zaczeło się u nas w styczniu oraz na noc. By synek się nie zniechęcił to zawsze biłam brawo jak zawartość wylądowała na nocnik,pozwalałam spuścić wodę w kiblu co bardzo jego cieszyło czy też zrobiłam tablicę z bloku,kupiłam naklejki i za każdym razem jak się jemu udało z nocnkiem to sam wybierał naklejkę i ją na tą tablicę przyklejał -wtedy miał taką radochę że hej ;) Moja rada to nie pokazywać zdenerwowania (będzie na bank miejscami ciężko kiedy to być może będziesz musiała prać majtki za majtkami i latać z mopem po całym miezkaniu ;)) ,nie krzyczeć itd.Bo to nic nie da,wręcz pogorszy sprawę :) Powodzenia życzę!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam jeszcze że póki nie potrafił zasygnalizować że chce na nocnik to każdego dnia wydłużam jemu te siedzenie :) Jak już wspomniałam zaczełam co 30 minut - nie wytrzymywał.To dałam co 20-25 minut.Za 3 dni było już 35 minut.A po tygodniu bywało że co 1-1,5 godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×