POMOCY WYPADAJACE WLOSY!!!!

za miesiac mam 100-dniowke a moje wlosy sa w fatalnym stanie. nie dosc, ze sa jak siano to jeszcze na dodatek wypadaja. Probowalam juz wielu preparatow niestety z marnym skutkiem. odstawilam nawet prostownice i od wrzesnia nie prostuje moich klakow... no moze tylko grzywke. Macie jakies rady aby moje wloski zrobily sie mocniejsze albo chociaz nie wypadlaly????

ja stosuję loxon 5% i szampon revlon na wypadające włosy

Słyszałam o odżywce po chemioterapii i szamponie :) warto zamówić w aptece :)

a co to jest i za ile mozna to nabyc

Szampon szamponem, ale trzeba działać od środka. Być może Twoja dieta uboga jest w witaminy i inne ważne składniki odżywcze?

Tabletki na skore, wlosy, paznokcie Pantoten-X ok. 40zl, odzywka to WAX dla wlosow blond lub ciemnych. Ja osobiscie wole domowe sposoby - maseczka z zoltka, cytryny, oliwy ew. nafta. Na wypadajace wlosy - wcieranie soku z czarnej rzepy, mozna stosowac tez gotowe odzywki i szampony. Ale tabletki mi pomogly, tez mi wychodzily klaczyska i to garsciami. Rzeczywiscie musialy byc jakies niedobory, od tej pory - juz ze dwa lata mam spokoj. Teraz bawie sie naturalnymi srodkami - skuteczne w 100%

no moze i moja dieta jest uboga w witaminy dlatego chyba zdecyduje sie na jakies tabletki. bralam ostatnio belisse ale efekt skonczyl sie gdy je odstawilam... raczej nie bylam zadowolona. wiec sprobuje te o ktorych pisze atam. moze pomoze. oczywiscie domowe sposoby tez wyprobuje i poczekam na efekty.

na 100% pomaga Merz Special jest dosc drogi ale warty ceny mialam ten problem co TY i PANI DERMATOLOG mi polecila Merz juz po miesiacu widac rezultaty powodzenia