hej proszę o pomoc!! plamienie implantacyjne

Cześć dziewczyny Zaczne od tego ze od ponad 1,5 roku staramy sie z mężem o dziecko no i jak do tej pory nic nie wychodzi. Jestem stymulowana Clostilbegyt oraz biore duphaston. w 11 oraz w 13 dniu cyklu bylam na monitoringu i kazała się "przytulać" przez 2 kolejne dni conajmniej. W 12 i 13 dniu cyklu czułam silne kłucie w jajnikach, natomiast w 19, 20 dniu cyklu dostalam plamienia, koloru brązowego (ze śluzem) (zauważyłam podczas podcierania)I przez te dwa dni również czułam kłucie. Jesli chodzi o tempreature nie mierze, brak mi samodyscypliny no i praca na to nie pozwala. W każdym razie od 2 dni mam stan podgorączkowy wieczorem - temp to 37,4-37,5, rano mierzyłam było 36,8. Czy któraś z Was miala podobnie i czy to jest to plamienie implantacyjne? Prosze o pomoc...

nikt nie był w podobnej sytuacji?:(

???/

byc moze to plaminie implantacjne, temperatura wskazuje ze moglo sie udac....:-)

ktoś ma jakieś doświadczenia? matachi no dziś rano o 6 miałam 36,9

???

Aga, Tak jak pisałam wcześniej. Temperatura nie powie ci czy jesteś w ciąży czy nie. Musi być podwyższona przez kolejnych 18 dni po owulacji. Rano jest zwykle trochę niższa a wieczorem o kilka kresek wyższa. Twoja temperatura wskazuje tylko na to ze miałaś pełna owulację, a progesteron jest produkowany w wystarczającej ilości żeby podtrzymać ewentualnie zapłodnione jajo. Temperatura potrafi spaść na 2 godziny przed okresem. Możesz mieć 37 stopni przez 14 dni a potem i tak dostać okres - czego oczywiście ci nie życzę bo wiem jak bardzo ci zależy na tym żeby się udało. Temperaturę zawsze podnosi też syntetyczny progesteron (czyli Duphaston). Tym bardziej nie zwracałabym na to żadnej uwagi. Kochana jeszcze tylko kilka dni i będziesz wiedzieć.

no tak apomnialam że duphaston tez powoduje podwyższenie temperatury (jaka jestem głupia:P) masakra... dzis ide odebrac progesteron...musze zobaczyc czy faktycznie owulacja sie odbyla... bo przez ostatnie 4 miesiace to byla fikcja dla mnie:( Paulinko dziękuję za odpowiedź.