Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nienawidzę mojego życia

Mówi że kocha a żal mu kasy na mnie na inną nie było mu szkoda..co o tym myslec?

Polecane posty

Gość nienawidze mojego zycia
kocham go, moglabym nigdzie nie wychodzic, moglby mi nic nie stawiac... ale po tym jak mowi ze kocha i ze mi nie bedzie nic fundowac wnioskuje że sam sobie zaprzecza... nie zamierzam byc z kims takim ... wiem że jakbyłby z inna to by jej stawial, a ja nie chce mieć w życiu źle i być wykorzystywana...daje dużo od siebie...nie chcę być stratna i tyle!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szafirek....
a moze to wcale nie jest milosc tylko tzw klin? takie problemy na poczatku zwiazku raczej niczego dobrego nie wroza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvzukzfuugggggggggggggg
Jak juz zastanawiasz sie nad tym,to znaczy,ze wykorzystuje..................NIE KUPUJ MU NIC WIECEJ,MOW;ZE NIE MASZ KASY;BO MAMIE POZYCZYLAS ITP: :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvzukzfuugggggggggggggg
co masz na mysli piszac -,,klin'' ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szafirek....
klin to taki zapychacz czyli lepsze cos niz nic... i zycie samemu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nienawidz mojego zycia
ja się po prostu czuję jak towar niepełnowartościowy...jak jakąs gorsza ... nawet kiedyś jego ojciec powiedział "zainwsestowałbys w dziewczyne, poszedl na randke do kina a nie tylko w te grata" ech... może jeszcze trochę i spadna mi klapki ktore mam na oczach...albo kiedyś pozyczył ode mnie 60 zł powiedział " wez 50 zł ja ci oddam jak bedziemy u mnie" po czym bylismy u niego, powiedzial swojemu ojcu "daj mi 3 dychy bo od ... pozyczyłem" po czym miał kasę i sobie do portfela schował :/ i nie oddał mi... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nienawidz mojego zycia
nie . on dobrze wie jak działa mi na nerwy powiedzial ze sie zmieni...ciagle cos mi obiecuje jakis pierscionek, misia, wyjazd pierdoly prezenty... nie potrzebuje tego ale po co sie ze mną drazni?? po co obiecuje? a potem mowi że czepiam sie o drobiazgi. postanowiłam mu iedys też cos obiecac i nie dotrzymac slowa to ciagle mi wypominal "obiecalas!! obiecalas!!" :/ :/ :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile masz 17 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adelaa121212
Tez bylam w takim zwiazku:o facet załował kasy, w ciagu dwoch lat z nim nie bylismy doslownie NIGDZIE, poza jakimis glupimi dyskotekami, na ktorych i tak ja płaciłam za siebie, nawet dirnka nie był w stanie mi postawić:o i nie bylo to spowodowane brakiem kasy, tylko zwyczajnym skapstwem - pochodzil z bogatego domu, ciuszki wszystkie drogie oryginalne, dostawał kupe kasy od rodziców:o Na rocznice kupił mi perfume- dziwnym trafem męską, powiedział ze wymieni. Minał rok i dalej nie wymienił. Wkurzyłam się, bo ja mu zafundowałam na tą okazję prezent za 250zł. Na 2 lata naszego "zwiazku" po hamsku rowniez kupiłam mu szajska perfume- tyle ze damska. Oj mine miał niezła:) Powiedzialam oczywiscie ze wymienie ją, ale on chyba od razu wyczuł ironię w moim głosie i zrobił mi lekką awanture, podczas ktorej wypomniałam mu wszystko. Że nie jezdzimy na wakacje, nigdzie nie wychodzimy. Aha- mieszkaliśmy od siebie 30km - prawie zawsze ja przyjezdzałam do niego bo mu bylo szkoda kasy na bilet:o a jak przyjechal to mowil - daj mi siano bo nie mam na powrotny:o BEZNADZIEJA. nie zycze zadnej dziewczynie takiego faceta:o dzień po tym jak mineły 2 lata zerwałam z nim - coś we mnie pękło, poczułam sie silna, że bez niego dam radę. I dałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvzukzfuugggggggggggggg
niech sobie innej glupiej i naiwnej poszuka !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nienawidz mojego zycia
ojaaa Adela - mamy podobnie!! ja mieszkam od mojego tak z 15-20 km. i ciagle ja przyjezdzalam !! bo mialam karte miejska a on wielki pan nie wsiadzie do autobusu i tylko samochodem sie wozil i mowil ze go nie stac na paliwo!!!! powinnam mu byla wtedy powiedziec "a mnie nie stac na samochod wiec nie bede sie tlukla autobusem" :o ale zesmy se znalazly :o co najgorsze jestem tak zeschizowana w tym momencie ze mam wrazenie ze kazdy facet taki jest :( :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psidetektyw
facet się całkiem nieźle urzadził, nie dosyć ze laska ma kasę to jeszcze jest beznadziejnie głupia. Ale cóż my na to możemy skoro ona kocha.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a teraz ja Ci opowiem
ja także byłam ze sknerą, ale jaką... Pominąwszy fakt, że za nic nigdy nie zapłacił (za mnie), raz dostałam różyczke - za 3 lata związku i raz na walentynki jakis badziew ze srebra. Postanowiliśmy pewnego razu pojechać do Stronia Śl. na kilka dni. Zrobiłam rezerwacje na tydzie- zapłaciłam 300 zł zaliczki- wymaganej- całosć miała wynieść 1000 zł. jesteśmy juz na miejscu- pani mówi 700 zł a mój ukochany wyciąga 350 zł i czeka az ja dopłace reszte. Wiec przy tej kobiecie poinformowąłam go uprzejmie ze musi jednak wyciągnać z kieszonki jeszcze 150 zł. Żenada jak diabli- babka zbladła. Innym razem "zaprosił mnie do kina"- kupił bilety po 18 zł a mnie mówi- kup jakąs cole i popcorn:) ja zapłaciłam 40 zł Najlepsze jednak przede mną. Za jego namową kupiłam mieszkanie, przecież mamy byc razem... idiotka ze mnie. Wiec po opłaceniu aktu notarialnego, prowizji, wniosków i innych wydatków na koncie miałam 15 zł. Mój ukochany przyjechał od razu po tym jak moi przyjaciele przeprowodzili mnie do nowego domu. Mama dała mi jakies konserwy i pierogi zamrożone. On przyjechał na tydzien. Poszliśmy do sklepu. ja bardzo oszczednie bo mam tylko 15 zł- bułeczki, masło, pomidorek. On tylko ciasteczka, rureczki, ani jednej rzeczy do zjedzenia na kolacje czy obiad- tylko słodycze- jego rachunek-35 zł wchodzimy do domu. ja za te bułeczki i pomidorka, a on zaproponował czy nie wiem jak to nazwać , że w sumie moze zjeść ta szynke z puszki (którą mama mi dała). Głośno wypowiedziałam swoje zdanie- szynka zostaje w lodówce, a jak ma chec na cos poza słodyczami to proponuje ubrać buciki i sklepu. Powiedział, że załuje mu jedzenia. Obrazony pojechał sobie do mamusi. Wiedziałam juz wtedy jak wielki błąd popelniłam. Wiedział, że nie mam wcale pieniędzy, zapewniał, że przeciez mi pomorze przez te dwa miesiace dopóki sie do mnie nie przeprowadzi. ostatecznie wyszedł pozostawiając mnie z 7 zł w portfelu i 25 dniami do wypłaty. Dobrze Ci radze. Uciekaj, nie żałuj tej niby miłosci. Jak z nim zostaniesz bedziesz miała tak przechlapane ze to masakra. bądź mądrzejsza ode mnie, ja niestety nie zauważyłam, a moze nie chciałam źle o nim myślec... nie wiem. Poprostu zawsze miałam swoje pieniądze, nigdy nie oczekiwałam by ktoś mnie sponsorował, myślałam , ze to normalne ze płace zawsze za siebie sama, ale to nie jest normalne. Jak facet nawet na początku związku nie ma chęci za nic zapłacić, to nie oczekuj ze kiedykolwiek jego przyzwyczajenia się zmienią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12122112
no ja też takiemu dałam kopa w dupę i nie żałuję teraz mam faceta miodzio i honorowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12122112
tamten zawsze zapominał portfela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyno dobrze ci radz
uciekaj od dziada bo całe życie będziesz przy nim dziadować. On się nigdy nie zmieni a nawet będzie jeszcze gorszy. Cały czas będziesz czuła się gorsza od innych a on być może ciągle myśli o swojej byłej i nieba by jej przychylił gdyby go zechciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a teraz ja Ci opowiem
takich sytuacji byo mase, ale własnie przypomniało mi się jeszcze jedno- zawiozł mnie na egzamin- w ferworze walki i strachu, zapomniałam portfela włożyc do torebki, po egzaminie niczego nie świadoma poszłam z nim do biedronki- jakies jedzenie mieliśmy kupić i butelke wina - by obllać egzamin. Przy kasie on stoi i czeka, ja szukam zdenerwowana portfela po torebce, mysląc ze zgubiłam mało sie nie popłakałam, bo przeciez dokumnty... w koncu wyciągnął portfel i zapłacił te 42 zł i przy tej kasie i kasjerce do mnie w te słowa: specjalnie zapomniałas portfela. wyszłam bez słowa, nie odwróciłam sie nawet, nie wziełam zakupów, nie poszłam na parking, a piechotą do domu. odechciało mi się swietowania. Gdy doszłam do bloku- stał przy klatce, z papierosem w ręce i reklamówką. Z uśmiechem na twarzy mówi: no przeciez zapłaciłem o ci chodzi? Nie wytrzymałam, zrobiłam taką awanture ze chyba wszyscy słyszeli. wyciągnęłam z reklamówki wino i poszłam do domu. jego nie wpusciłam do mieszkania. To jednak niczego go nie nauczyło, miał tylko problem ze po co mu były te zakupy, on przeciez nie bedzie gotował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannaj.
mój ex zawiózł mnie samochodem do swoich rodziców (5godzin jazdy) ja wolałam jechać busem, ale on, że nie, że jeśli nie chcę to on i tak pojedzie autem. A potem w drodze powrotnej na stacji chciałam się dorzucić na beznzynę(wieźliśmy jescze kol. która też miała się dorzucić), dałam 100 zł, poszedł zapłacić....i nie zobaczyłam ani grosza reszty! Na początku mnie zatkało ze złości i niesmaku, potem się upomniałam... Jego starzy mnie super ugościli, jakby wiedzieli jak on się zachował, pewnie by mu nawtykali. Na szczęście to już ex. zauważyłam, że większość facetów, jak się kobieta nie upomina, to uchyla się od wszelkich wydatków jak może.... żałosne... jak facet jest szczypidupa to niech jest sobie sam. To samo z odprowadzaniem do domu - też potrafią dziewczynę zostawić o 12 nw nocy na ulicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmm taka tam
moja kuzynka jest z takim baranem wlasnie. spotykaja sie ok 21 bo on wczesniej nie ma czasu a do tego jej nie odprowadzi -.- jeszcze za nia nawet nie zaplaci bo mowi, ze on nie jest pantoflarzem. zall...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adelaa121212
"To samo z odprowadzaniem do domu - też potrafią dziewczynę zostawić o 12 nw nocy na ulicy" - ooojjj skąd ja to znam;) najpozniejszy autobus mialam od niego o 1 i w soboty zawsze nim wracałam. Na poczatku to jeszcze mnie odprowadzał, ale pozniej mial to totalnie w dupie, że musze zapierdzielać poł godziny z buta w nocy, zeby dojsc na przystanek:o Z kolei jak on byl u mnie, to zawsze sie wymigiwał, ze co on sam bedzie siedział, jak nie przyjedzie autobus, ze on drogi nie pamieta:o biedaczek:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nienawidz mojego zycia
ja pierrdole :( !! do ja Ci teraz opowiem --- mialam prawie identiko!!! bylismy w sklepie , mialam kupic test ciazowy ... ale ze nie wiedzialam że spotkamy sie tego dnia toteż nie wzięłam portfela bo mam w nim dużo drobniaków i jest cięzki. ale akurat on nalegał żeby jechać do sklepu - mówiłam mu "nie mam pieniedzy przy sobie" a on " ale spokojnie, ja Ci pozycze" po czym już w sklepie ni z tego ni z owego mówi "nie bede ci wszystkiego fundował!!" ale mnie upokorzył gnojek jeden, ile razy ja mu fundowałam i było dobrze (chociaż on twierdzi że nie fundowałam - ale pożyczki bezzwrotne zaliczam jednak do fundowania) a jak on miał mi pożyczyć i tylko pożyczyć to mi z czymś takim wyleciał!! potem się na niego obraziłam on nie wiedzial za co, przepraszał 200 razy, a najlepsze jest to że zepsuł mu się wtedy samochód, ale to tak że nawet nie mógł maski otworzyć :) ucieszyło mnie to a on się wkurzyl. powiedzialam że to taka klątwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannaj.
dokładnie tak jest, ale jeśli nie chce im się odprowadzać dziewczyny, co jest ich OBOWIĄZKIEM bo narażają kobietę na niebezpieczeństwo, to niech sobie sami siedzą! powiem Wam jak było z moją siostrą i jej zakochanym na zabój narzeczonym: fundował jej bilet (jak był zagranicą) na samolot by do niego przylatywała, robił to bez mrugnięcia okiem, to było naturalne, wszystko zawsze stawiał, oświadczył się szybko i kupił pierścionek z brylantem! Teraz mają dziecko, nie mają za dużo kasy, ale kupi jej ciucha, prezent, daje dowody miłości - bo tak - to jest dowód miłości ŻE FACET NICZEGO NIE ŻAŁUJE KOBIECIE. wiadomo że skąpiec też może kochać, to taki charakter i już, faceta nie da się zmienić, nie bądźmy naiwne. Ale trzeba się wtedy poważnie zastanowić, czy chcemy żyć z takim człowiekiem, jak takie życie będzie wyglądało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannaj.
dziewczyno, test ciążowy to Twój wydatek???? a kto Ci tą ewentualną ciążę zafundował???!!! my kobiety jesteśmy też za miękkie i za mało wymagające..... facet jeśli kocha to się w jakimś stopniu podda.... ale skąpcem już pozostanie, niestety....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nienawidz mojego zycia
ale mój nie jest skąpcem!!! jest naprawdę rozrzutny ! na siebie - nie żałuje - na auto nie żałuje - na swoją byłą - nie żałował... więc czemu oszczędza tylko na mnie??? tym bardziej że ja na nim nie oszczędzam co więcej mam przez niego więcej wydatków niż radości :/ nic nie mam z takiego związku już lepiej mi było samej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a teraz ja Ci opowiem
no to słuchaj tego:) gdy zaczeliśmy ze sobą sypiac dosc szybko dowiedzialam sie w gumkach to on nie lubi, alternatywą były plastry lub tabsy. wiec poszłam do lekarza. Wykupiłam jedną, drugą, trzecią receptę- 68 zł opakowanie plastrów- rozmawialiśmy o tym- niegdy nie zaproponował ze pokryje choc jedną receptę, wiec pewnego dnia odstawiłam plasterki :) i powiedziałam, ze nie stać mnie na tego rodzaju wydatek, wole jak on kupuje gumki :) oczywiscie sie obraził - mówimy o 35 letnim facecie- bo chyba nie wspomniałam- zarabiającym 4 tys zł/mc a ze zołnierz to jak na misje pojechał to za pół roku 80 tys miał gotówką. Szkoda gadac, wykasuj numer telefonu, zablokuj na gg i poczekaj na kogos kto nie zaciska dupy tak, że gdyby w nią palec włozyć to uciety razem z kością ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannaj.
może uznał że w kobietę nie opłaca się inwestować ;) ale sama widzisz, tym bardziej się zastanów. na wszystko, tylko nie Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×